Nadchodzi era ciasnoty w samolotach. Uciskają więcej foteli na pokładzie, ale kosztem wygody pasażerów!
O planach nowej konfiguracji kabiny w Airbusach A350 pisaliśmy na naszych łamach w lipcu. Zdradził je wówczas Christian Scherer, czyli dyrektor handlowy francuskiej firmy. Ich głównym założeniem było takie przekonfigurowanie kabiny, by udało się zmieścić po 10 foteli w jednym rzędzie klasy ekonomicznej, a więc stworzyć układ 3-4-3. Obecnie pojedynczy przewoźnicy stosują już to rozwiązanie, np. francuska linia French Bee, jednak nowa koncepcja miała zakładać (tak przynajmniej twierdzi Airbus), że większa liczba foteli nie wpłynie negatywnie na wygodę i komfort pasażerów. Czy tak się stanie? Zobaczymy.
Larnaka od 1959 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Złote Piaski od 1456 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Costa del Sol od 1990 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Tak czy inaczej w zeszłym tygodniu Airbus pokazał swój New Production Standard, czyli nowy system budowy kabiny, dzięki której udało się uzyskać dodatkową przestrzeń. W jaki sposób? Między innymi poprzez delikatne zmniejszenie kokpitu czy minimalne zredukowanie grubości wewnętrznych ścianek w kabinach.
– Dzięki temu powiększy się komfort podróży we wszystkich klasach – deklaruje Anais Marzo, szefowa marketingu Airbusa odpowiedzialna za samolotowe wnętrza.
Francuzi podkreślają jednak, że dzięki wprowadzonym zmianom są w stanie upchnąć w Airbusach A350 o 34 fotele więcej niż do tej pory. Dlaczego to ważne? Bo dzięki temu znacząco zwiększy się maksymalna liczba pasażerów, jakich może zabrać na pokład flagowy model Airbusa. Do tej pory w podstawowej konfiguracji modelu A350 było to maksymalnie 369 osób, teraz – ponad 400 (w wariancie A350-1000). Dla porównania – w Boeingach 777X maksymalna liczba podróżnych to 406 osób.
Francuzi liczą więc, że uda im się przekonać przewoźników szukających dużych maszyn, by wybrali A350 kosztem flagowego modelu Boeinga. Tym bardziej, że – przynajmniej według Airbusa – ma być faktycznie minimalnie luźniej. Spójrzmy na szerokość foteli – w obecnym rzędzie klasy ekonomicznej z fotelami w konfiguracji 3-3-3 szerokość fotela wynosi 18 cali, a w układzie A350 NPS – ma to być 18,7 cala, czyli o niecałe 18 milimetrów więcej.
Podobnie ma być w układzie z 10 fotelami – w „starej” konfiguracji fotele mają16,4 cali szerokości, w nowej – 17 cali.
Airbus wykonał zwrot
Eksperci wskazują na to, że skupiając się na możliwości umieszczenia większej liczby foteli Airbus zrywa ze swoją strategią marketingową sprzed kilku lat. Francuzi mocno atakowali wówczas Boeinga, który w swoich samolotach 787 wprowadził bardziej niewygodne i ciasne fotele. W 2013 roku przeprowadzili nawet kampanię reklamową, w której uderzali w Boeinga. Na reklamowych plakatach zestawili zdjęcia ściśniętych 3 osób przy stoliku w restauracji z podpisem „Nigdy nie zaakceptowałbyś takiej sytuacji”i dopiskiem „Więc dlaczego akceptujesz to?” z drugim zdjęciem, prezentującym te same osoby stłoczone w samolotowym rzędzie.
Otwarte pozostaje pytanie, czy linie faktycznie zdecydują się na układ z 10 fotelami w rzędzie. Lotniczy ekspert John Strickland nie jest co do tego przekonany.
– Linie, które już mają A350 w swojej flocie, zapewne pozostaną przy modelu z 9 fotelami, by zachować taki sam układ foteli – prognozuje.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?