LOT skróci okres użytkowania Bombardierów Q400 o rok. Ostatnie samoloty tego typu mają zniknąć z floty narodowego przewoźnika do końca przyszłego roku – poinformował prezes Rafał Milczarski na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury.
Są hałaśliwe, ale też wydajne i dość ekonomiczne, choć w ostatnich latach również awaryjne – nie da się ukryć, że turbośmigłowe Bombardiery Q400 są jednym z symboli LOT. Zwłaszcza dla ludzi, którzy latają na trasach krajowych. To jedne z najmniejszych samolotów we flocie LOT – zabierają na pokład 78 pasażerów.
Dokładnie rok temu pisaliśmy na naszych łamach, że narodowy przewoźnik rozważa rezygnację z tych samolotów i zastąpienie ich większymi modelami Embraerów. Decyzja nie była wówczas jeszcze podjęta, ale teraz wiemy, że już zapadła.
Jak relacjonuje pasazer.com, podczas sejmowej Komisji Infrastruktury Rafał Milczarski powiedział, że przewoźnik dokonał renegocjacji umów leasingowych z właścicielami samolotów i osiągnął oszczędności, które mają wynieść 1 mld PLN w ciągu 5 lat. Jedną z takich oszczędności jest skrócenie o rok leasingu Bombardierów Q400 i przyspieszone wycofanie ich z floty narodowego przewoźnika.
Kiedy to nastąpi? LOT ma obecnie 12 Bombardierów Q400, a ostatnia maszyna ma opuścić flotę przewoźnika do końca 2022 roku.
– Dzięki właściwemu ustawieniu sekwencji działań, my najpierw rozpoczęliśmy bardzo trudne, wyczerpujące, długotrwałe i dość brutalne negocjacje z leasingodawcami, żeby dziś móc tych zwolnień wykazywać jak najmniej. Gdybyśmy nie osiągnęli ponad 1 mld zł oszczędności na kosztach leasingu w tym i kolejnych czterech latach, to musielibyśmy zwalniać nie 300, ale prawdopodobnie 800 lub 900 osób – ocenił prezes narodowego przewoźnika – mówił Milczarski.
Wszystko to jest oczywiście związane z pandemią koronawirusa, która mocno pokiereszowała całą branżę lotniczą, w tym i narodowego przewoźnika.
LOT na razie nie zdradza, jakimi samolotami będzie w przyszłym roku latał na trasach krajowych (bo głównie tam latały popularne Dashe).
– Obecnie flota LOT liczy 75 maszyn. O zmianach w jej strukturze, w tym o odejściach z floty samolotów typu DHC8 (Q400) będziemy informować na bieżąco w ciągu najbliższego roku. Nie wykluczamy również współpracy z innymi przewoźnikami w formule ACMI – czytamy w odpowiedzi biura prasowego LOT na nasze pytania.
Tematem posiedzenia komisji była informacja o kondycji LOT, wokół którego w ostatnim czasie wiele się dzieje. Przypomnijmy więc, że przewoźnik otrzymał pomoc publiczną, zapowiedział zwolnienie 300 pracowników, a w ostatnich dniach dość znacząco zredukował swoją siatkę połączeń ze względu na brak popytu. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się na komisji? Przede wszystkim tego, że plany LOT są ambitne. Przewoźnik planuje, że już w 2022 roku będzie na plusie, a pomoc publiczną w kwocie 2,9 mld PLN planuje zwrócić do końca 2026 toku.