Brakuje Ci słońca i ciepła? Podpowiadamy, gdzie tanio spędzić kilka dni bez czapki!

Musi być w miarę ciepło, czyli przynajmniej powyżej 10°C z przewagą słonecznych dni, muszą być atrakcje zarówno dla żądnych zwiedzania jak i tych, którzy podróżują, by jeść pyszne rzeczy i przede wszystkim loty nie mogę kosztować fortuny.

Łatwo polecieć na Zanzibar, do Egiptu czy do Tajlandii i wygrzewać się w słońcu przez 2 tygodnie zimowego urlopu. Ale czy równie łatwo znaleźć coś bliżej, tylko na kilka dni, gdy szef nie pozwala na zbyt wiele wolnego, a budżet błaga o litość? Oczywiście! Pośród 12 propozycji, które przygotowaliśmy, każdy znajdzie coś dla siebie. Tym bardziej, że ułożyliśmy je od najzimniejszych do najcieplejszych.

Rzym

Miasto, do którego prowadzą wszystkie drogi jest najchłodniejszym w całym zestawieniu. Choć latem potrafi dosłownie dać popalić upałami, teraz panuje tam przyjemna temperatura od 9 do 11°C i zdarzają się przelotne opady. Nie można powiedzieć, że o tej porze roku nie ma tam turystów, bo sezon na Rzym trwa przez cały rok, ale na pewno, jeśli nie lubicie tłumów lepiej wybrać się teraz niż w wakacje. Do zwiedzania aż nadto – czeka przecież Koloseum, Fontanna di Trevi, Watykan czy Panteon. Do jedzenia jeszcze więcej – pizza, makarony, lody nigdzie nie smakują tak dobrze jak we Włoszech. A przy odrobinie elastyczności nie zrujnuje waszego budżetu. Tylko w ostatnich tygodniach proponowaliśmy wam na przykład pakiet loty i trzy noclegi z Katowic za 349 PLN albo same loty za 155 PLN z Wrocławia. Z Warszawy można było też kupić przeloty i 4 noce niedaleko Bazyliki św. Piotra za 489 PLN.

Neapol

Podobno Neapol albo się kocha albo nienawidzi. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji opowiedzieć się po którejś ze stron, to czas to nadrobić. O tej porze roku możecie się spodziewać średnio 11°C, więc zgodnie z założeniem czapka może zostać w domu. Światowa stolica pizzy i idealne miejsce, by spróbować włoskiego specjału w kieliszku, czyli limoncello. I choć Neapol na pewno nie należy do najbardziej zadbanych miast Europy, to górujący nad miastem Wezuwiusz potrafi zrekompensować każdy pobazgrany mur. Przy okazji pobytu warto zwiedzić Pompeje albo wynająć auto i ruszyć wzdłuż słynnego i przepięknego wybrzeża Amalfi. Świnka skarbonka też będzie zadowolona, bo bardzo często można trafić na naprawdę tanie bilety. Niedawno oferowaliśmy chociażby przeloty z Krakowa i 3 noclegi na miejscu za 310 PLN.

Malta

Co prawda w marcu 2017 roku symbol wyspy, czyli słynny łuk Azure Window uległ zniszczeniu, ale już pojawiają się informacje, że być może zostanie odbudowany. Nie musicie jednak na to czekać i, jeśli tylko stęskniliście się za słońcem, to Malta będzie dobrym wyborem na kilka dni. O tej porze roku spodziewajcie się od 12 do 16°C. Liczne, choć niewielkie parki i rezerwaty narodowe, które tutaj są raczej ogrodami zachwycają niejednego turystę. Miłośnicy historii mogą zwiedzać ciekawe fortyfikacje. Odwiedźcie Mdinę, zwaną miastem ciszy i sprawdźcie, czy faktycznie jest tam tak spokojnie albo poznajcie niezwykłe świątynie megalityczne w Hagar Qim i Mnajdra. Nie zapomnijcie po zwiedzaniu spróbować tutejszych specjałów. Maltańska kanapka ftira albo specyficzny pieróg z ciasta francuskiego nazywany pastizzi zaspokoi pierwszy głód. Później warto skusić się na dania z królika czy owoce morza. Loty? Trzeba polować, ale bywają naprawdę tanie. W swoich ofertach mieliśmy np. loty za 38 PLN z Poznania albo za 170 PLN z Gdańska. Z Katowic przeloty i 3 noclegi kosztowały 256 PLN, a kto miał więcej czasu, mógł się zdecydować na tygodniowy pobyt – na przeloty z Warszawy i noclegi ze śniadaniami wystarczyło 488 PLN.

Barcelona

Tapas, sangria, paella i Gaudi – cztery słowa, które powinny ręczyć za Barcelonę lepiej niż jakiekolwiek opisy. Stolica Katalonii o tej porze roku uraczy nas temperaturami pomiędzy 13 a 15°C. Możecie więc zabrać lżejszą kurtkę i ruszyć w drogę, by odkrywać najwspanialsze dzieła Gaudiego w towarzystwie przepysznych przekąsek i wina, których w tym mieście na pewno nie zabraknie. Pasjonaci architektury powinni koniecznie odwiedzić Sagradę Familię, czyli największą i najsłynniejszą samowolę budowlaną na świecie. Koniecznie zainwestujcie też w zwiedzanie wnętrza katedry – o tej porze roku nie będzie tłumów, a wrażenie jest niezwykłe.

Niedawno znaleźliśmy dla Was opcję 3-dniowej wycieczki z Katowic za 376 PLN (w cenie przeloty i noclegi). Same przeloty można było kupić za to już za 85 PLN z Katowic lub za 108 PLN z Warszawy.

Katania

Jak na Sycylię przystało, jest to propozycja, której nie można odrzucić. Miasto, leżące u stóp Etny, która kilka tygodni temu pokazała charakterek, jest idealnym miejscem na połączenie wyjazdu gastronomicznego z tym nastawionym na zwiedzanie. Możecie wybrać się do urokliwej Taorminy, która ma jeden z najpiękniejszych amfiteatrów świata. Starożytny grecki obiekt zbudowany jest na wzgórzu, a z widowni roztacza się fenomenalny widok na wulkan i wybrzeże. W samej Katanii też nie będziecie się nudzić – wybierzcie się do ukrytego za fasadami kamienic Teatro Romano, który choć zachowany w niezłym stanie, niemal wtopił się we współczesne budynki. Idźcie na targ rybny niedaleko Piazza del Duomo, a później spróbujcie steka z miecznika w jednej z rodzinnych restauracji.

Kto ma czas na 7-dniowy pobyt, mógł go zorganizować za 574 PLN lecąc z Katowic i korzystając z polecanych przez nas noclegów. Wycieczka z czterema noclegami kosztowała na przykład 272 PLN. Same przeloty z Katowic i Warszawy można było upolować od 101 PLN, a z Krakowa za 187 PLN.

Lizbona lub Porto

Dwa portugalskie miasta, które o tej porze roku mają dość podobne prognozy pogody. Możecie spodziewać się średnio 14°C, ale w porywach nawet do 17°C. Tymczasem temperatura i strome ulice to właściwie jedyne rzeczy, które łączą te dwa cudowne miejsca. Jedni pokochają Lizbonę, inni Porto, ale na pewno warto porównać i samemu wybrać, co podoba nam się bardziej. W stolicy spróbujcie koniecznie dorsza i owoców morza, ruszcie na poszukiwania słynnego, żółtego tramwaju i dajcie się ponieść oparom rewelacyjnej wiśniowej nalewki, która tu nosi nazwę Ginjinha. W Porto króluje za to Francesinha – obrzydliwie wyglądające połączenie chleba tostowego, sera, mielonego mięsa i sosu pomidorowego, to jedno z najbardziej specyficznych dań na świecie. Czy je pokochacie? Wątpię. Czy powinniście spróbować? No jasne! Zwiedzając nie przegapcie pięknych Azulejos – charakterystycznych, niebieskich płytek, które tworzą wspaniałe mozaiki. Wybierzcie się do jednej z najbardziej spektakularnych księgarni w Europie – Livraria Lello i posmakujcie porto prosto z winnicy.

Na jakie ceny biletów można trafić? A chociażby 121 PLN za Porto i Lizbonę w jednej podróży z Berlina. Publikowaliśmy też ofertę przelotów z Wrocławia i 3 noclegów na miejscu za 362 PLN. 

Majorka

Wiele osób na myśl o tej wyspie od razu zanuci dyskotekowo-taneczny przebój grupy Loft, ale wbrew pozorom wyspa ma o ciekawsze oblicza niż to imprezowe. Tutejsze plaże nawet o tej porze roku będą przyjemną odskocznią od zimnej Polski. Możecie się spodziewać temperatury od 13 do 16°C. Lubicie miejski klimat? Zostańcie w stolicy. Szukacie czegoś spokojniejszego? Mniejsze miasteczka ugoszczą was z przyjemnością. Zwiedźcie Smocze Jaskinie, w których podobno naprawdę czai się zionące ogniem stworzenie i nie zapomnijcie pojechać na przylądek Formentor, to najpiękniejszy punkt widokowy na całej wyspie. Co z budżetem? Tydzień z przelotami z Warszawy i noclegami można było zorganizować za 580 PLN, same loty ze stolicy dało się kupić za 78 PLN, a z Berlina nawet za 18 PLN! Nie mieszkacie w Berlinie? Nic straconego, podpowiadamy jak tanio i sprawnie dojechać do stolicy Niemiec. Dla tych, którzy wolą zorganizowaną formę wypoczynku, mieliśmy też tygodniowy pobyt z wyżywieniem 1155 PLN.

Ateny

Kolebka cywilizacji, miasto pełne przepysznych potraw, a do tego zabytki, których wstyd nie zobaczyć chociaż raz w życiu. Jeśli wasza noga nie stanęła jeszcze na Akropolu albo w świątyni Zeusa, to jest najwyższy czas, by to  nadrobić! Do tego Koulouri, czyli swoisty rodzaj obwarzanków z nadzieniem, wyborne oliwki, wspaniałe sery, gyros (nie mylić z kebabem!), souvlaki – mięso na szpadzie, prawdziwe i aromatyczne tzatziki, mousaka i kieliszek ouzo powinny was ostatecznie przekonać. Pogoda? Szykujcie się na przedział od 14 do 17°C.  A bilety w ostatnim czasie zdarzały się już od 83 PLN z Katowic. Z tego samego miasta za 230 PLN można było zorganizować przeloty i 3 noclegi, a z Poznania za 377 PLN. 

Amman

Tanie loty do Jordanii to prawdziwy hit ostatnich miesięcy – Ryanair zrobił Polakom świetny prezent, a wielu z nas od razu zdecydowało się odwiedzić ten bliskowschodni kraj. Amman nie należy do najpiękniejszych miast, ale to, czego można doświadczyć w jego okolicy, zostaje w pamięci na zawsze. Fenomenalna i zapierająca dech w piersiach Petra, biwakowanie na pustyni Wadi Rum, przepyszna shoarma sprzedawana w niewielkich, lokalnych restauracjach to coś, do czego chce się wracać. A ceny biletów rozpieszczają budżet niemal tak samo, jak dobrze przygotowana jagnięcina kubki smakowe. Wśród zimowych terminów z Warszawy można było kupić przeloty za 91 PLN, a z Krakowa za 78 PLN. Pogoda też bardzo przyjazna – spodziewajcie się, że będzie mniej więcej 18-19°C.

Tel Awiw

Nadmorski Tel Awiw słusznie uznawany jest za jedno z droższych miast, ale na szczęście da się go też zwiedzić budżetowo. Zwłaszcza, gdy nie przeszkadza wam jedzenie na ulicy i spanie w hostelach. Spróbujcie, jak smakuje prawdziwy falafel, hummus i najlepszy na świecie sok pomarańczowy. Odwiedźcie przy okazji Jerozolimę – miasto trzech religii i nie zapomnijcie naładować wewnętrznych baterii słonecznych. Możecie spodziewać się temperatur w okolicach 19-20°C. Na pewno o wiele łatwiej upolować tanie biletu do Ejlatu, ale i Tel Awiw zdarza się w naprawdę dobrych cenach. Z Poznania można było kupić przelot za fenomenalne 39 PLN, z Warszawy za 109 PLN, z Wrocławia za 125 PLN, a z Katowic za 108 PLN. 

Marrakesz

Szalenie chaotyczny i głośny plac Dżami al-Fana to idealny wstęp do poznawania arabskiego świata. Przywykniecie tutaj, przetrwacie już wszędzie. Najbardziej kolorowe miasto Maroka potrafi urzekać zapachem aromatycznych przypraw usypanych w precyzyjne stożki. I mimo że codziennie budzi was muzzein nawołujący do modlitwy, na pewno warto się tu wybrać. Tylko pamiętajcie, że choć to już Afryka, to jeszcze nie czas na tropikalne temperatury. Jednak zakres od 17 do 22°C zdecydowanie pozwala pozbyć się nie tylko czapki, ale i szalika. Nie zapomnijcie skosztować tutejszej jagnięciny i stu kombinacji tajine – słynnego dania przygotowywanego w charakterystycznym, glinianym garnku. Przeloty z Krakowa i 4 noclegi oferowaliśmy za 354 PLN.