Fly4free.pl

Witam,
Przeczytałem dzisiaj rano artykuł na znanej stronie z wiadomościami. Dowiedziałem się , że od kwietnia br. zaostrzyły się przepisy i pewne osoby zostają zatrzymane za np. niezapłacony mandat.
Głupia sprawa ' bo tego roku ' jakoś marzec to był ' dostałem mandat nie zapłaciłem go, a w lipcu dostałem pismo z Urzędu Skarbowego ' ale nie pamiętam właśnie czy to zapłaciłem ' miałem wtedy kłopoty finansowe .
I pytanie moje właśnie polega na tym , za kilka dni wylatuje z Polski i czy mogę mieć problemy?
I istnieje jakaś możliwość sprawdzenia tego czy wszystko jest okej na moim koncie ' zadzwonić do Urzędu albo inne miejsce żeby ewentualnie opłacić?
Proszę o odpowiedź, ważne.
Pozdrawiam

zadzwon do wierzyciela to ci sie przypomni

btw jak powiedzial pewien bankier - lepiej miec dlugi niz krotki

Hmm a Policja podczas zwykłej kontroli powiedzmy sprawdza tak samo jak SG i gdyby coś było nie tak to też za brak opłaconego mandatu mogą mnie zatrzymać bo jakoś 2 tygodnie byłem kontrolowany i wszystko okej puścili bez żadnych problemów.

A czy to pismo z Urzędu Skarbowego nie było przypadkiem informacją o zajęciu części wypłaty na mandat?

odwiedzisz US, podasz dokument tozsamosci
zapewne otrzymasz informacje o biezacym zadluzeniu oraz naliczonych odsetkach
zaplacisz w kasie na miejscu /jezeli nadal jest zadluzenie/, potwierdzenie zachowasz na przyszlosc
amen

Tutaj artykuł gdyby ktoś chciał poczytać:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje ... 48607.html

_________________
https://kamo375.fly4free.pl/

I w tym momencie wystarczyło zrobić przelew z aplikacji, po czym dostarczyć potwierdzenie elektroniczne (najpewniej w pdf.) wygenerowane po dokonaniu transakcji. To załatwia sprawę, ponieważ potwierdzenie przelewu, zgodnie z prawem bankowym, może być sporządzane na elektronicznych nośnikach informacji, jeżeli dokumenty te będą w sposób należyty utworzone, utrwalone, przechowywane i zabezpieczone.

Przecież można to sprawdzić w bardzo prosty sposób. Wystarczy odwiedzić Urząd Skarbowy i poprosić o odpowiednie informacje. Skoro nie pamiętasz tak oczywistej sprawy, jak zapłaty za mandat, to zapewne nie zapłaciłeś. Mandatu raczej nie dostaje się co chwilę (w każdym bądź razie Ty wspominasz tylko o jednym mandacie).



Jeśli nagminnie uchylasz się od zapłaty "daniny" na rzecz Urzędu Skarbowego, ignorujesz wezwania, pisma itd., jak najbardziej możesz w każdej chwili spodziewać się zatrzymania i to nie tylko na lotnisku (są znane przypadki zatrzymania pasażerów w autobusach itd.). Wcześniej czy później, Urząd Skarbowy zleci np. ustalenie Twojego aktualnego miejsca zamieszkania/przebywania (np. z tego powodu możesz zostać zatrzymany na lotnisku do "wyjaśnienia").

Jeśli Twoja sytuacja życiowa nie pozwalała na zapłatę mandatu, trzeba było z tym problemem zgłosić się do Urzędu Skarbowego z odpowiednim wnioskiem. W szczególnych przypadkach zapłata może zostać odroczona w czasie lub kwota zapłaty rozłożona na "raty".

Wcześniej czy później Urząd Skarbowy i tak skutecznie "upomni" się o zapłatę. Jednak do zapłaty nie będzie tylko kwota mandatu, lecz jeszcze dodatkowe koszty z tego tytułu poniesiesz (i niekoniecznie tylko finansowe).

Podsumowując, jeśli jesteś uczciwym człowiekiem, zgłoś się po prostu do Urzędu Skarbowego celem wyjaśnienia sytuacji.

Pani musi być lepszy cwaniak-kombinator skoro nie posiadała konta z pieniędzmi (normalnie komornik ściąga z konta, sąd ot tak nie wydaje od razu nakazu aresztowania za mandat) ale leci do Singapuru. Fakt,że nie odbierała korespondencji od US, sądu i komornika jest tym bardziej dziwny bo to nie było jedno pismo.

Mnie w tym wszystkim bardziej razi w oczy to, że Pan mąż miał gdzieś co się dzieje z jego żoną i poleciał sam jakby się nic nie stało, a w artykule Pani żona nie ma żadnych pretensji do zachowania męża. Jak dla mnie taki związek trzeba nazwać patologią, a nie małżeństwem.

BZDURA, to się nazywa minimalizacja strat
Wiedzieli, że wystarczy na wskazane konto wpłacić choćby w żabce 100 zł i okazać dowód wpłaty, pech że trochę to potrwało

Mogę się mylić, ale osoba zatrzymana powinna być chyba pozbawiona dostępu do swojego telefonu

_________________

Swoją drogą...

"Jest taka reguła, że jeśli nie odbierzemy poczty, a do skrzynki trafi drugie awizo, to traktowane jest to jako doręczenie przesyłki"

...niezły absurd.

_________________
33/51: ALB, AUT, BIH, BUL, CRO, CYP, CZE, DEN, ESP, FIN, FRA, GBR, GEO, GER, GRE, HUN, ITA, KOS, LAT, LTU, MDA, MKD, MLT, MNE, NED, NOR, POL, RUS, SLO, SRB, SWE, SVK, TUR

Dlaczego absurd? Gdyby przyjąć odmienną zasadę, to nikt nigdzie nie odbierałby niewygodnych dla siebie przesyłek z sądów, urzędów, prokuratur itp.

trochę offtop, ale
Jak nie odbierze za pierwszym razem awizo, to za drugim razem zostawić list w skrzynce. I tak list jest uznany za odebrany.
U mnie pobudowało się tyle nowych osiedli wokół, a poczta wciąż tylko jedna stara. Kolejki na poczcie to 2-3 godziny. Masakra.

_________________
Ιαπόνκα76

Jak się stosuje zasadę Strusia i chowa głowę w piasek to
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/2 ... czone.html
A potem płacz bo nie wiedziałem ....
Jak lecisz np. z sądem w kulki to......................... nie polecisz

Niestety sprawa nie jest zawsze taka oczywista. Znam przypadek sąsiadki, która mieszkała sama i nie mogła odebrać listu poleconego, gdyż przez dłuższy czas znajdowała się w szpitalu ze względu na wykryty u niej nowotwór.

Nieodebranie listu w terminie wskazanym na drugim awizo było traktowane jako odebranie przesyłki. Z oczywistych względów nie było to prawdą i nie było to spowodowane złą wolą tej kobiety.

Na szczęście nowotwór u sąsiadki został pokonany. Tylko niestety po wyjściu z szpitala, sąsiadka zamiast spokojnie odpocząć, miała sporo problemów na głowie w związku z nieodebraniem listu poleconego (m.in. komornik zajął jej środki finansowe na rachunku bankowym). Odkręcenie wszystkiego zajęło jej ... ponad 1,5 roku. Kilka miesięcy później sąsiadka niestety zmarła w związku z nawrotem choroby.

Mylisz się. To dotyczy osób aresztowanych. Tu chyba chodzi o osobę zatrzymaną do wyjaśnienia, ale nie czytałem szczegółów, więc jesli był nakaz aresztowania, to zabierają wszystko.

Mam jeszcze pytanie jako, że pisma z Urzędu przychodzą z Opola to mieszkając w innym mieście udzielone zostaną mi informacje na temat mandatu i ewentualnej możliwości zapłaty w innym Urzędzie jak ten Opolski?

TYLKO Opole
http://kielce.wyborcza.pl/kielce/1,4726 ... opolu.html

Ale informacje co do wyroku, który może skutkować zatrzymaniem na lotnisku do odbycia kary aresztu lub pozbawienia wolności tylko sekcja wykonawcza danego sądu, gdzie popełniono dane wykroczenie lub przestępstwo (w tym karno-skarbowe)