Fly4free.pl

Coś dla bardziej doświadczonych (zwłaszcza w procesach wizowych ) podróżników - Turkmenistan w świetnej cenie!

LINK >>>

Często bywa w takiej, a nawet niższej cenie.

Tylko co dalej?:)

Tak, nawet dla bardzo doświadczonych w temacie wiz. Kierunek świetny, wrzutka idealna, ale poczytajcie sobie chociażby to:
http://www.podrozepanaszpaka.pl/2014/05 ... ganie.html
ile ludzie się namęczyli nad tą wizą, dostali na 4 dni z czego jeden, to ten w którym odebrali. A nerwów, kombinowania, podchodów tyle, że moim zdaniem szkoda prądu.
To trzeba zrobić inaczej i kupić OJ na trasie:
X-Teheran / Uzbekistan-Y, wziąć najlepiej 2,5-3 tygodnie urlopu. W Teheranie zacząć ubiegać się o wizę, przejechać przez Turkmenistan, resztę czasu wykorzystać w Uzbekistanie. Ten lot z Mińska jest w tym układzie kompletnie nieprzydatny dla Polaków. Niestety.

Proszę, tutaj opcja z Kazachstanem z KBP:

@brigante32 - To ja poproszę konkretne przykłady, bo osobiście nie widuję z Europy poniżej 400 EUR zbyt często, a z Mińska to można co najwyżej S7 w tej cenie czasem dorwać.

Wyżej, w pierwszym moim poście w tym wątku, wrzuciłem opcję umożliwiającą uzyskanie tej wizy. Dwa tygodnie w październiku za 153 EUR, rezerwacje na www.kayak.es
Bez wizy tranzytowej na Białoruś, wiza do Iranu to VoA, wiza do Kazachstanu do załatwienia w ambasadzie w Warszawie (łatwo). Wylot z Kijowa, powrót do Kijowa, więc dochodzą Wizzairy do Polski. Jak ktoś skorzysta to niech napisze jak mu poszło, to będę polował na przyszły rok

@Niva Pisałem o Mińsku właśnie, nie o całej Europie. Wrzutka raczej niepraktyczna i życzeniowa, bo nie znalazłem jeszcze w PL nikogo kto pojechałby tam na wizie turystycznej.

@Don_Bartoss - to, co proponujesz, chcę zrobić w 2017. A jak zniosą wizy kazachskie na EXPO to może będzie jeszcze taniej.

Szpak z kolegą Dominikiem trochę spieprzyli sprawę zamiast od razu zrobić wizę kazachską i irańską i dopiero jechać do Berlina po turkmeńską. Zmieniali plan na miejscu a potem wydarzyło się tak, jak się wydarzyło.

PS. A i za 500 zł wisi czasem Lwów-Teheran, Aktau-Lwów.

@brigante32, wrzutka praktyczna dla kogoś kto chce wykupić usługi turystyczne w Turkmenistanie. Wtedy leci jak panisko

Skoro kogoś stać na taką wizę, to sobie ulepi z PL i nie będzie się tułał po Mińskach:)

ehhh.. wymarzony kierunek powoli w glowie dojrzewa mi pomysl na podroz z Iranu do Uzbekistanu z tranzytem przez Turkmenistan

_________________

Relacja z Malawi

Wbrew pozorom to mocno turystyczny kierunek - szczególnie dla bogatych turystów z Zachodu (coś na kształt Karakorum Highway) - warto sobie poczytać kilka książek przed wyjazdem - np. "Może morze wróci" o m. Aralskim (tutaj w kontekście Uzbekistanu).

http://bezdroza.pl/ksiazki/moze-morze-w ... bezamo.htm
(jak nie można, to niech mod uwali).

Może i jest popularny u ludzi z kasą, ale wciąż słabo odwiedzany, bo corocznie gdzieś daleko w rankingach odwiedzin. Właśnie z powodu wizy.

OT: Książka taka sobie:) Facet spędził miesiąc w Uzbekistanie, bez znajomości rosyjskiego, więc tak naprawdę rzecz powstała w bibliotece... A że mam fioła na punkcie Jeziora Aralskiego, to staram się być obiektywny w ocenie, choć warta polecenia dla kogoś, kto nie zna tematu.

Rejony Azji Środkowej i tak nie są w takim stopniu turystyczne jak Azja Pd-Wsch, choć może to i dobrze. Nie robi się z tego druga Tajlandia bo nie jest tak "wygodnie". Co do Uzbekistanu to sam z początku odbierałem go jako pustynię i miasta. Generalnie zieleni jak na lekarstwo a jednak kraj ciekawy. Morzem Aralskim bym się nie zachwycał bo nie widziałem choć wydaje mi się, że woda jak woda ale Moynaq i cmentarzysko statków oraz to, że Jezioro znajduje się 200km dalej dalej do myślenia. Tak jak i to, że kiedyś do Moynaq nie dało się dotrzeć lądem, a całe miasto żyło z przetwórstwa ryb.

_________________

Bez przesady, ten kraj to biała plama na turystycznej mapie. Statystycznie jest ich ok. osiem tysięcy, ustępując pod tym względem tylko krajom afrykańskim ogarniętych wojnami i liliputom na Pacyfiku typu Kiribati. Dla porównania Koreę Północną odwiedza 6 - 7 razy więcej osób. Powód jest prosty - to kraj totalitarny, rządzony twardą ręką przez Satrapę, który nie chce widzieć u siebie zachodnich popaprańców z plecakami szerzących kapitalizm. Tylko zorganizowane wycieczki, spanie w wyznaczonych drogich hotelach i brak możliwości poruszania się po kraju bez wynajętego przewodnika (wiza turystyczna).