Fly4free.pl

Witam,
W dniach 19-26.05 będę w Stambule i szukam jakiegoś w miarę taniego lotu na parę dni w jakieś ciekawe miejsce. Coś w stylu tej Somalii podanej na forum choć nie koniecznie ten kierunek . Szukałem różnych kierunkach ale wychodziło za 1800zł. Może ktoś widział jakiś tani izrael albo coś innego.
Pozdrawiam

_________________

CZy Cypr to ciekawe miejsce ?
viewtopic.php?f=8&t=10984&hilit=+cypr%2A

_________________
pozdrawiam

A.


Wybaczcie brak polskich znakow w niektórych postach.

Cypr...

ale w tym przypadku, to zwiedzanie tylko tureckiej części, bo z Turcji to loty tylko do Ercan.

a o ile mi wiadomo, nie ma opcji, gdy wleci się na turecką część, aby przekroczyć "zieloną" granicę. w drugą stronę spokojnie można...
pzodrav

_________________
Moje podróże

Znasz Turcje?Jesli nie,moze daj sobie spokoj z Somalia,czy innymi kierunkami.
Przeszukaj strone przewoznika Pegasus Airlines i zobacz jaki masz wybor lotow.
Ja bedac osiem dni W Stambule,polecialam na trzy do Kapadocji,wlasnie Pegasusem.Z atrakcji-lot balonem nad Kapadocja nie do zapomnienia,wspaniale tereny do wedrowek,majestatyczne ponad 3000m n p m wygasle wulkany.Odpowiednio wczesnie kupiony lot kosztowal RT niecale 120zl.Jakbys rozwazal te opcje,moge kilka praktycznych uwag dorzucic.Maja tez loty do Van przy granicy iranskiej.Moze odwiedzisz Kurdow?
Wrazen na pewno tam nie zabraknie.
Pzdr.

Nie wierzę, by te informacje były prawdą. Po pierwsze - nie ma żadnej "zielonej granicy", jest na wyspie kilka (bodajże pięć) przejść granicznych, które posiadacze bordowych paszportów mogą przekraczać bez żadnych ograniczeń. Fakt, ja wylądowałem po stronie greckiej i stamtąd uderzyłem na północ, ale nie do końca rozumiem na jakiej podstawie południowcy mieliby nie wpuścić ludzi którzy wylądowali na Ercanie. To nawet technicznie jest ciężkie do wykonania - pieczątkę z Cypru Północnego co do zasady dostaje się na wizie - kawałku papieru, przecież nikt na południu nie będzie chciał go oglądać, cypryjscy celnicy nawet paszportów specjalnie nie sprawdzają, jak widzą białasów w aucie to każą jechać i tyle.

Inna sprawa, że na południe nie specjalnie warto jechać mając do dyspozycji tylko kilka dni. Cypr Północny to bajka w porównaniu z nudnym i zbalearyzowanym do granic możliwości południem, pełnym zgorzkniałych ludzi traktujących turystów jak chodzące bankomaty... Północ to zupełnie inny świat - mili i pomocni ludzie, świetna kuchnia, przeurocze miasteczka które nie zatraciły swojego pierwotnego charakteru przez napływ turystów (których na północy prawie nie ma), imponujące górskie pejzaże... Oj można by długo wymieniać. W każdym razie Cypr Północny polecam z czystym sercem.

_________________
The best is yet to come.



Moje podróże

Loty krajowe po Turcji biorę oczywiście pod uwagę. Myślałem nad tym aby zrobić kółeczko Stambuł-Izmir-Adana-Stambuł. Chyba że polecacie jakieś inne miasta. Cypr natomiast chciałem sobie zostawić na osobny wypad. Myślałem jednak, że może uda się znaleźć coś taniego do Izreala, Armenii, Azerbejdżanu itp.
Pozd

_________________

Adana jest wyjatkowo nieciekawa,co chcesz tam zobaczyc?
Polecam Kayseri,po wyjsciu z samolotu masz przepiekny widok na Erciyes 3917m -wygasly wulkan,na poczatku maja byl pokryty sniegiem.Jest na nim stacja narciarska,wyciag krzeselkowy,schronisko.
Z Kayseri za 10 euro zabral nas bus (rezerwacja przez net) do Goreme-serca Kapadocji.
Juz w busie widac,ze ciagna tu turysci z calego swiata,na miejscu zatrzymalysmy sie w hoteliku wykutym w skale,baza noclegowa w miejscowosci (mala miescina) bardzo bogata i na kazda kieszen.
Wokol tak pieknie i tyle przestrzeni,ze same spacery po okolicznych skalkach sa mega atrakcja.
My wykupilysmy calodniowa wycieczke po Kapadocji,zeby zobaczyc najwazniejsze atrakcje.Jasne,ze lepiej samemu,swoim rytmem,ale bylo za malo czasu.
No i lot balonem o swicie,wznoszenie na wysokosc 800m razem ze wschodzacym sloncem.Drogo (90 euro),ale raz w zyciu mozna:).Po wyladowaniu czekal szampan.
Jak bedziesz w Stambule,wybierz sie w rejs Bosforem do ujscia Morza Czarnego.Zwyklym pasazerskim promem,nie wycieczkowym.
Na koncu trasy jest okolo 2,5h przerwa,wchodzisz na widoczna juz z brzegu gorke, na niej ruiny zamku.Tam na trawie mozna polezec,zjesc drugie sniadanie (musisz miec swoj prowiant) i pozachwycac sie widokami.Widac z gory Morze Czarne,Bosfor i plynace nim statki.
Potem nastepuje powrot do Stambulu,prom zawija do kolejnych przystani,widac stare piekne budynki,w gorszym ,badz lepszym stanie,slonko swieci,czujesz bryze na twarzy,siedzisz sobie na pokladzie w towarzystwie lokalnych mieszkancow i myslisz- "to jest to"

Dzięki teliszon za sugestie. Znasz może jeszcze jakieś godne polecenia miejsca w Turcji gdzie można polecieć? Tą Adanę wybrałem tylko dlatego, że wygląda mi na jakąś większą miejscowość i można z niej dolecieć do Stambułu.

_________________

Jesli lubisz plazowanie i morskie kapiele polec do Bodrum.Mieszanka kultury turecko-greckiej.Z Bodrum plywaja promy na greckie wyspy-Kos i Rodos.Kos lezy bardzo blisko tureckiej linii brzegowej.Plynelysmy niecala godzine.
Tylko zorientuj sie jak z wiza,czy nie bedziesz musial placic powtornie przy powrocie.My odbylysmy podroz w odwrotnej kolejnosci.Z Kos do Bodrum i z powrotem.Na Kos lataja tanie linie (na pewno z Mediolanu/Bergamo).
Moze to jest jakas opcja powrotu do Polski,by nie wracac do Stambulu.
Bedziesz w Turcji tydzien,to krotko,nie staraj sie zaliczac jak najwiecej miejsc,mniej ,a wolniej i dokladniej.
Taka rada:)

Zgadzam się, Adriatyk ma chyba info sprzed kilku lat. Byłem na Cyprze w 2005 roku i wtedy rzeczywiście ruch graniczny był bardzo ograniczony. Teraz natomiast z tego co wiem nie ma z tym problemów, przynajmniej dla obywateli UE.



A z ciekawości - nie zatraciły swojego charakteru przez napływ osadników z Turcji (i odpływ Greckich mieszkańców)? Nie chcę tu wchodzić za głęboko w tematy polityczne, ale to jednak de facto teren okupowany.

_________________

Ha! To jest bardzo dobre pytanie - nie potrafię na nie odpowiedzieć jednoznacznie i w pełni. Na pewno północna część Cypru znacznie się zmieniła przez ostatnich kilkadziesiąt lat, o ile przed rozpadem Grecy i Turkowie żyli (względnie) obok siebie, to nie chce mi się wierzyć, że krajobraz był w równym stopniu co dzisiaj nasycony minaretami czy barami z kebabem. Cypr Północny to Azja nie tylko geograficznie - momentami naprawdę ciężko uwierzyć, że kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów dalej jest Unia Europejska. Ale cały myk polega na tym, że o ile typowy miejski nadmorski krajobraz na północy wygląda tak:



To na południu prezentuje się już tak:



Słowem - nawet jeśli inwazja turecka zmieniła wyspę (bo oczywiście masz rację - Cypr jest okupowany) to chyba tylko nieznacznie w porównaniu z tym co zrobiła na południu inwazja turystów połączona z nieprzemyślanymi planami zagospodarowania przestrzennego i przyzwoleniem na szpetotę.

Aha, jeszcze coś. Ciężko nie odnieść wrażenia, że pomimo tego, że Turcy okupują tylko 1/3 wyspy, to jednak zagarnęli najpiękniejszą jej część.

_________________
The best is yet to come.



Moje podróże