Fly4free.pl

No wszystko to co może się mi przydać. A głownie co tam byś polecił a co odradził. Wszelkie praktyczne wskazówki przyjmę

@igore trudne zadanie dostałeś.

@semenPL polecam kupno przewodnika, przeczytanie go i stworzenie planu.

Zwiedzanie wodospadów jest naprawdę proste. Z miasteczka Victoria Falls to jakieś 20 minut pieszo. Wstęp 30 USD. Weź ze sobą pelerynę przeciwdeszczową. Miej dolary i płać kartą wszędzie gdzie jest to możliwe. Zambijska strona kosztuje chyba 20 USD. Jeśli nie chcesz przedostać się do Zambii, możesz wejść na most, dostajesz karteczkę z pozwoleniem w budce granicznej. Kaza Visa jest dostępna. Kosztuje 50 USD i umożliwia wielokrotne przekraczanie granicy Zim/Zam i jednodniowy wjazd do Botswany, bez pozostawania tam na noc. My zrezygnowalismy, gdyż chcieliśmy zostać w Chobe dłużej.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Ja jak przekraczałem granice samochodem pomiędzy Botswana a Zimbabwe w 10.2017 nie chcieli mi sprzedać kazy.Mowili,ze nie ma i na kartce która wisiała na ścianie również nie było tej pozycji.

Widocznie był to okres, kiedy zabrakło im KAZA naklejek, było o tym głośno w sieci;)

Pzdr, Art.

Dzięki za odpowiedź. O samych Wodospadach to sporo można znaleźć informacji. Ja właśnie chciałem podpytać raczej coś o parkach w Botswanie. Przylatuje do Livingstone i zastanawiam się czy lepiej zostać w Zambii czy zahaczyć też np o Chobe (dłużej niż jeden dzień). Można by liczyć na krótka rozmowę telefoniczną>?

Wciąż jestem w Zim. W Polsce we wtorek, możesz się wtedy odezwać. W Vic Falls i domyślam się, że w Livingstone podobnie, jest sporo biur, w których możesz zasięgnąć informacji co i jak, lub kupić wycieczkę. Ceny raczej wysokie.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Byłam! Same pozytywne wrażenia. Także z autobusów
Praktycznie:
1. wycieczkę do Chobe można zorganizować samemu za ok. 40 USD (razem z safari i biletem do parku). Z LV pojechaliśmy niebieską taksówką (postój za Hungry Lion w prawo) za 4 USD od osoby do granicy. Prom kosztuje jakieś nieistotne grosze. Przez granicę przechodzimy błyskawicą, jeżeli deklarujemy, że wracamy jeszcze tego samego dnia. Taxi w Botswanie do Kasane - ok. 1 USD. W Kasane gdziekolwiek umawiamy safari - ok. 30 USD za ok. 3 godz. samochodem lub łodzią (bilet do parku w cenie). Chobe jest boskie! Naprawdę warto.
2. jeżeli nocujemy w Fawlty Towers w LV dojazd nad wodospady mamy za darmo. Na stronę Zimbabwe można przejść piechotą. Powrót - taksówki za torami, po wyjściu z parku, znacznie tańsze. Najtańszy choć ekstremalnie zapchany (też przygoda!) jest minibus - 5 kwacha - też odjeżdza z tego miejsca.
3. Zimbabwe wydało się nam ekstremalnie drogie. Do PN Hwange pojechaliśmy - a jakże - miejscowym autobusem za ok. 10 USD. Park fajny, duży, bez tłumów turystów (zasadniczo w ogóle bez turystów) choć Chobe podobało mi się bardziej. Ale to subiektywna ocena.
4. Generalnie autobusy w Zambii i Zimbabwe bardzo wygodne i kursują dosyć punktualnie. Niestety - nie wszędzie. Minibusy to już dosyć ekstremalne przeżycie. Ale moim zdaniem - warto doświadczyć
5. W Zambii polecam wyprawę nad Jezioro Kariba. My byliśmy w zupełnie niepopularnym Sinazongwe. Dojazd dosyć skomplikowany, ale dużo bliżej z LV niż do turystycznej Siavongi. Było pusto, egzotycznie, sielsko, pięknie i niesłychanie przyjaźnie.

Na dniach wrzucę na f4f bardziej szczegółową relację. Postaram się zebrać trochę praktycznych informacji.

@martwod A skąd ta cena 30 USD za safari w Kasane?

Oficjalny cennik Chobe podaje 40 lub 50 USD (w zależności, czy auto, czy łódka) za 3-godzinne + opłata za wstęp.

_________________

Też jestem ciekaw. Sam wstęp do parku kosztuje ponad 10 USD, co oznacza,że trzygodzinny game drive kosztował Was mniej niz 18 USD. Hmmm...

-- 06 Mar 2018 23:55 --




Nie bardzo wiem, co powiedzieć - po prostu tyle płaciliśmy. I to dwukrotnie (jednego dnia za samochód, jednego za łódź). I to bez morderczego targowania. Generalnie, takie są moje doświadczenia, w Afryce każda cena jest możliwa. Nad jez. Kariba w jednej z lodge oficjalny cennik głosił, że nocleg w kilkuosobowym domku kosztuje 660 USD od osoby! Kiedy już ochłonęliśmy, zaraz obok, podobne warunki wytargowaliśmy za 17 USD. Plus śniadanie No, Afryka.

-- 06 Mar 2018 23:59 --

A, i jeszcze dodam, że pierwszy raz zamawialiśmy to safari przez pośredniczkę w Zimbabwe. Od razu zaznaczyliśmy, że interesuje nas coś za 40 USD. Nie mrugnęła okiem. W cenie mieliśmy safari, bilet, transport łodzią przez granicę, transport z i do granicy oraz pewnie jakiś procent dla pośredniczki. Zapomnijcie o czymś takim jak oficjalna cena. Nie w Afryce.

-- 07 Mar 2018 00:09 --

Wrzuciłam trochę informacji na bloga. Może jutro uda mi się dorzucić drugą część. Mam nadzieję, że komuś się przyda.

Czy waszym zdaniem jest możliwy jednodniowy trip z Livingstone do Chobe transportem publicznym? Tzn przejazd do granicy, prom, znalezienie kierowcy, z którym można wjechać do parku i powrót do Livingstone.

raczej niewykonalne - musiałbyś miec dużo szczęścia.
A skoro po stronie Botswany i tak chcesz jechać z prywatnym kierowcą, to jaka Ci różnica czy ktoś Cię podrzuci do granicy? Przynajmniej jest to jakoś ogarnięte, a koszty nieduże

_________________

Maxima o jakich wielkościach kosztów mówisz? Pewnie masz na myśli lokalne biuro podróży?

Zrobisz to za 160USD. W moim przypadku zeszli do 150USD ale było nas 6 osób.

Ja płaciłem 240 USD za dwie osoby, czyli po 120 USD za łebka.

_________________

w styczniu 2017 płaciłam 125USD z odbiorem z hotelu w Zimbabwe, a powrotem do LVI

_________________

To jest jednak dość spora różnica pomiędzy ceną, którą zapłacił Martwod organizując wyjazd na własną rękę.

Wbrew pozorom różnica nie jest tak wielka, bo wg jej relacji była na jednym safari (do wyboru jest łódką po rzece i jeepem po parku). W tej cenie masz oba + obiad i w zależności od operatora może też być śniadanie.
Więc cena na pewno niższa, ale też mniej dostajesz.

_________________