Fly4free.pl

Wystarczy zakazać overbookingu i problem rozwiązany Pazerność linii nie powinna być ważniejsza od Naszego urlopu.

Dla takich ludzi idealnym rozwiązaniem są wycieczki kupowane z biurem podróży.
Tam za odpowiednią cenę ma się podane wszystko na talerzu.

_________________


"Podróżować to żyć..."

A co jedno z drugim ma wspólnego ???
Kupuję bilet, rezerwuję hotel, układam sobie plan zwiedzania a linia mówi nie polecisz bo z naszej pazerności sprzedaliśmy więcej biletów.
Nie bardzo rozumiem co chcesz porównać i do czego, tym bardziej, że w biurach podróży też zdarzają się obsuwy z terminami lotów.
Spokój na urlopie to nie jest leżenie przed basenem z biurem podróży tylko ograniczenie do minimum rzeczy które zepsują ci urlop, overbooking jest tego elementem, wg mnie powinien być zakazany.

Tego się nie da zrobić tak do końca.
Zapewne te ostatnie przypadki overbooking u wynikają z faktu że miał lecieć większy A321, a nie mieli wyjścia i trasę obsłużył dużo mniejszy A320

Nawet oni bardzo potrafią liczyć i ich boli te 30x250 euro + drugie tyle innych kosztów tylko z jednego lotu

@dg72
No ja akurat pisałem o overbookingu ogólnie a nie o ostatnim przypadku, gdzie jak sam zważyłeś - popsuła się maszyna i podstawili mniejszą - na to nie ma rady, takie rzeczy się zdarzają.

A gdzie Wizzair przyznał się wprost, że mu się coś popsuło?

Bo według mnie nie mają tyle co planowali A321 i 321 neo

BTW Równie dobrze lot mógłby być odwołany i też straciłoby się rezerwację w hotelu czy wypożyczalni samochodów. Zawsze trzeba się zabezpieczyć (np. kupić ubezpieczenie od takich sytuacji)
A gdyby rzeczywiście zdarzyła się próba rozdzielenia rodziny, zawsze można grzecznie poprosić o nierozdzielenie, bo np. lecisz na ślub/wesele itp.

Gdyby przestrzegali zapisów rozporządzenia to overbooking w większości przypadków nie byłby wielkim problemem - wystarczy:
1) szukać ochotników a nie losować pechowca czy też robić IDB dla ostatniego pasażera,
2) oferować rebooking na pierwsze możliwe połączenie, a nie proponować lot za kilka dni swoim rejsem.

_________________

Myślę, że spór o to czy taka sytuacja gdy nie wchodzisz do samolotu z powodu overbooking jest fajna czy niefajna jest bez sensu. Nawet dla tej samej osoby, rodziny czy grupy w jednym przypadku będzie do przyjęcia i mogą być nawet zadowoleni (jak pisał wyżej @skrzat) a w innym te same osoby będą niezadowolone gdy jak pisał ktoś wyżej dostaną propozycję lotu za 3 dni, przepadnie im auto i hotel.

Siedzeń nie dołożą

A propo proszenia: ostatnio prosiłem Janusza, by plecak przełożył pod siedzenie i tym samym nad siedzeniem zrobił miejsce na walizkę. Kategoryczne "nie ma mowy, zapłaciłem i mi się NALEŻY"

Jasne. A dla innych priorytetem jest "ahoj, przygodo" i spanie w mokrym spiworze pod drzwiami lotniska w sercu dzikiej... Europy.
Poza tym co ma wycieczka z biurem podrozy do tego, czy €250 pokryje czyjs stracony dzien, czy nie?
O ile jest to jeden dzien. Mialem kiedys odwolany (godzine przed planowanym odlotem) rejs FR KRK-DUB. Ryanair zaproponowal pasazerom loty 3 dni pozniej z Lublina i 4 dni pozniej z Lodzi

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego

-- 19 Lip 2021 11:28 --

Bo z biura podróży czartery nie obejmują czy nie zdarzają się awarie, overbooking itp itd

-- 19 Lip 2021 11:28 --

A jaki jest limit świadczeń?

@Chupacabra w obu 750E ale w WE max 350E na osobę*

* w Visa jeśli dobrze rozumiem Warunki - na każdego Ubezpieczonego przez całą podróż zagraniczną, w MC na wszystkich ale max 350 na osobę

a jak się ma do takich sytuacji ten zapis z https://www.fly4free.pl/uniwersalny-por ... -pasazera/:



Chodzi mi oczywiście o tanie linie, bo wspominaliście że to trochę walka z wiatrakami, czy mimo wszystko EC 261 nie zobowiązuje linii do zwrotu kosztów nawet w przypadku gdy sam znajdę szybsze połączenie?

i czy traktować to tak jak lot odwołany dla pasażera w którym jest zapis o:

_________________

Ja prawie miesiąc temu doświadczyłem pierwszy raz w życiu overbookingu w W6 na locie Kutaisi-Katowice. Wyjazd rodzinny 6 dorosłych pasażerów na 3 rezerwacjach, wszyscy overbooking, wylot w sobotę. Czekaliśmy do samego końca wraz z kilkoma innymi osobami, okazało się, że finalnie jest 5 miejsc i jedna osoba musi zostać do poniedziałku. Puściliśmy jedną osobę żebym mógł zostać z żoną i finalnie 4 osoby poleciały, a my we dwoje zostaliśmy, przebukowali nam lot na kolejny W6 czyli w poniedziałek, przez ten czas dostaliśmy hotel HB i przejazd z lotniska w jedną i drugą stronę. Wypełniliśmy oczywiście formularze na lotnisku potwierdzające, że był overbooking i że nie byliśmy wolontariuszami wraz z naszymi podpisami i pracownika lotniska. Po przylocie złożyłem wniosek o odszkodowanie poprzez formularz Wizzair za bezprawne niewpuszczenie na pokład samolotu nie będąc ochotnikiem. Po paru dniach dostałem odpowiedź, że przepraszają za zaistniałą sytuacje, ale z racji tego, że dostaliśmy przebukowanie lotu na poniedziałek, nocleg i wyżywienie to nie przysługuje nam żadne odszkodowanie.

A teraz przechodząc do meritum wypowiedzi to co z tego, że ktoś dostanie overbooking i powinien dostać odszkodowanie jak finalnie Wizzair i tak odrzuci wniosek (bo może), a potem trzeba będzie się kopać z pozwami do sądu gdzie przeciętna osoba sobie nie poradzi więc albo odpuści, albo skorzysta z usług pośrednika i zainkasuje 20-25% mniej z kwoty odszkodowania. Tym bardziej śmieszyła mnie informacja na głównej stronie w sprawie overbookingu gdzie rzecznik lub ktoś kto udzielał informacji na ten temat mówił, że takim osobom zostaną wypłacone odszkodowania.

Nie znam przypadku braku wypłaty przez przewoźnika odszkodowania za overbooking na podstawie (WE) nr 261/2004


I co zrobiłeś dalej?

Wysłałem odpowiedź na ich maila, 3 lub 4 razy dostałem odpowiedź, że skrzynka na którą odpowiadam jest zapchana i adresat nie otrzyma wiadomości. Dzisiaj wysłałem kolejny raz, bo wróciłem z urlopu i w końcu przeszło. Poprosiłem o ustosunkowanie się do kwestii odszkodowania, która została pominięta w ich odpowiedzi, jeśli dalej odpowiedź będzie negatywna to z tego co kojarzę proces to mogę się zwrócić do ULC, a jak to też nic nie da, a pewnie nie da to pozostanie mi skorzystanie z usług pośrednika i wspomniana strata 20-25% z całości kwoty, bo w życiu nie pisałem żadnego pozwu.

Tutaj odpowiedź ze strony W6:

"Jednocześnie uprzejmie informuję, że pasażerom, którzy dokonali w takiej sytuacji przebukowania, zgodnie z Rozporządzeniem 261/04, przysługują następujące formy opieki:

Zakwaterowanie
Posiłki oraz napoje w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania w trakcie opóźnienia,

2 rozmowy telefoniczne lub 2 telexy, faxy lub 2 maile"

@kain napisałeś, że to, czym piszą w odpowiedzi, jest niejako dodatkiem do odszkodowania zgodnie z 261/2004?

_________________

Tak, napisałem że zgodnie z przytoczonym przez nich rozporządzeniem przysługuje nam jeszcze odszkodowanie.