Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 27 Lip 2017 16:35 

Rejestracja: 06 Sie 2014
Posty: 370
Loty: 115
Kilometry: 240 990
niebieski
Jamajka doczekała się w ostatnim czasie za sprawą lotów z Brukseli z TuiFly kilku świetnych relacji na tym forum (Japonka76, ambush). Kierunek ten jako naszą drugą podróż poślubną (po kwietniowym ślubie na Cap Malhereux na Mauritiusie) wybrała moja żona - zwana tu Pszczółką - wnikliwy czytelnicy kojarzyć ją będą z mej pierwszej relacji do PRagi z listopada 2014. Że Jamajka nie będzie tak budżetowa, zdawaliśmy sobie sprawę od razu. Przeważyła egzotyka i zdjęcia-pocztówki plaży z Negril. Z racji zamieszkania blisko Poznania, wybraliśmy lot z Berlina, gdyż wczasy składane w ten sposób wychodziły finansowo znacznie korzystniej niż choćby TUI nieco oszukujące i fundujące pasażerom międzylądowanie na Kubie w celu zżutu i odebrania pasażerów. Tu reguly mialy być proste. i były :-)

Itinerarium przedstawiało się następujące:
3. VII. 2017 - TXL -> CGN 9:25 4U 0025
3.VII. 2017 CGN->MBJ 14:50-18.40 EW 00134
jeśli chodzi o pobyt na Jamajce to przylot do Montego Bay - wypoczynek w Negril. Zwiedzanie Savana La Mar. Black River. Lucea, Falmouth i atrakcji związanych z tymi miejscami.

Pierwszy problem to dotarcie na czas na Tegel, szczyt G20, remont odcinka od Świecka do Berlina, prace remontowe na Ringu, plus poniedziałkowe korki w Berlinie sprawiły, że na lotnisku byliśmy godzinę przed odlotem. Na szczęście check-in był od razu stanowiskiem security i gatem (nie dziwcie się mojemu zdziwieniu - był to pierwszy mój lot z Tegel).

Lot do Kolonii upłynął spokojnie, tak samo jak późniejsze oczekiwanie na samolot do Montego Bay. CIekawostka, na lotnisku w Kolonii-Bonn jest darmowe wifi. Lot EW134 realizowany był we współpracy z Sunexpress Deutschland ale w przeciwieństwie do np. Enter Aira tu w czarterach dają posiłki w cenie :D
przykładowe menu można zobaczyć tutaj:

tragiczne nie było, oprócz tego, "na śniadanie" dostaliśmy jeszcze po kanapce bodaj z serem, albo czymśtam innym.
- swoją drogą dziwny to był lot - quasi czarter, quasi rejsówka. Lecieliśmy airbusem a-330-200.

Samolot praktycznie cały wypełniony, miejsca na nogi - no cóż... moje 183 cm nie czuło się zbyt komfortowo. Trasa - mam wrażenie, że za każdym razem lecieliśmy inną trasą - do Montego - mówiąc po poznańsku - na szagę, droga powrotna to droga wzdłuż wybrzeża USA - przez Kubę, Nassau do granicy z Kanadą a potem mocno w prawo do Europy.

Tutaj widok na Kubę z lotu ptaka :D


Za podgląd trasy i rozrywkę odpowiadał tablet wbudowany w zagłówek do którego można było dokupić dostęp do muzyki, filmów itp, funkcje podstawowe - mapa, długość lotu - były darmowe.

Po około 10 godzinach lotu - o godzinie 18.00 czasu lokalnego, a więc ponad 40 minut przed planowanym czasem nasz orzeł wylądował. Wylądował, a w hali przylotów powitanie kapelą... "Jamaica tropical island", zakochane murzynki rzucają mi się na szyję z naszyjnikami z jakichś nasion - chyba kawy, wywiady dla TV... okazało się, że nasz lot EW134 był inauguracyjnym na trasie CGN-MBJ, stąd to miłe powitanie. Pieczątka do paszportu i jesteśmy przed halą przylotów.


(ciąg dalszy pewnie jutro, albo po weekendzie PS. jak zrobić by fotki zamieszczane przez forum a nie linka pojawiały się w tekscie tam gdzie tego chce?)

Załączniki:
Komentarz do pliku: widok na Kubę z lotu ptaka
IMG_20170704_001351 1.jpg
IMG_20170704_001351 1.jpg [ 158.21 KiB | Obejrzany 14745 razy ]
IMG_20170703_220657.jpg
IMG_20170703_220657.jpg [ 217.33 KiB | Obejrzany 14745 razy ]
IMG_20170703_185650.jpg
IMG_20170703_185650.jpg [ 169.48 KiB | Obejrzany 14745 razy ]
IMG_20170703_170856.jpg
IMG_20170703_170856.jpg [ 230.14 KiB | Obejrzany 14745 razy ]
IMG_20170703_170739_1.jpg
IMG_20170703_170739_1.jpg [ 253.28 KiB | Obejrzany 14745 razy ]
_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu
Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów
#2 PostWysłany: 28 Lip 2017 22:03 

Rejestracja: 06 Sie 2014
Posty: 370
Loty: 115
Kilometry: 240 990
niebieski
-- 28 Lip 2017 21:13 --

Sama Jamajka została odkryta przypadkiem przez Krzysztofa Kolumba w 1494 roku, w 1494 roku też po raz pierwszy pojawia się nazwa Negril - a konkretnie Negrillo - na określenie czarnych skał w południowej części wioski. Miejscowość ta liczy ok 7000 mieszkańców a część kurortową od części - tubylczej oddziela mostek z rzeczką uchodzącą do Morza Karaibskiego. Nie pamiętaj, czy Japonka albo ambush o tym pisali, ale wszystkie budynki w Negrill nie mogą być wyższe niż wysokość palmy. Obecna sława Negril jako miasta hippiskowskiej wolności ciągnie się od lat 70.

My na nasz pobyt tutaj wybraliśmy ośrodek Legends Beach Hotel. Skromny hotelik, przy Seven Mile Beach. Jak się później okazało - podczas naszego pobytu tu - spotkaliśmy szerokie grono rodaków - matkę z nastoletnią córką które przybyły tu przez Wiedeń, dwóch chłopaków, a podczas gdy my robiliśmy check-out - Knutford Expressem z Montego dotarła jeszcze młoda parka. Jeśli dodać do tego spotkanych dwukrotnie w Hi-Lo i Cash and Carry rodaków - stąd skrót myślowy w tytule "polskie" - wydaje się być całkowicie uzasadniony :-)

Image
Image
Image
image uploader

oczywiście hotel miał być tylko miejscem gdzie spędzać mieliśmy nocki - taki był zamysł. Nie wiem czy to kwestia klimatu, czy naszego odzywaczajenia się od ciepła, tym bardziej, że z domu docierały krzepiące informacje o +15 stopniach i wiecznych burzach w pierwszej połowie lipca. Efekt był taki, że ciągle czułem się tam tak zmulony i ciężko mi się oddychało, jakby mi conajmniej 100 kg wieloryb siedział na piersi. Lipiec to też pora deszczowa. Doświadczaliśmy tego wielokrotnie - zazwyczaj ok godziny 15-16 przychodziło oberwanie chmury, które trwało do 3 godzin. Raz chyba padało do rana. Początkowo uciekaliśmy przed deszczem - by później właśnie w trakcie tych ulew korzystać z kąpieli - powietrze wówczas stawało się nieco chłodniejsze i wiatr chłodził nasze spalone od słońca ciała :-)
Sam hotel - jak to skromny hotel w Negril - podobny do Travellersa - łóżko tv klima wiatrak, jedzenie w hotelu takie sobie... to na mieście nie było dużo lepsze. Ale o tym kawałek dalej :-)

Nie ukrywam, że jednym z powodów pobytu właśnie w Negril - była Seven Mile Beach. Wg rozmaitych rankingów mieszcząca się w czołówce najładniejszych plaż świata. Coś w tym jest - rzućcie okiem sami.

Image
Image
Image
Image
Image
Image
upload pic

Pan z kijem to Micheal - nasz bodyguard. Generalnie o ile każdy hotel ma swój kawałek plaży, to jest ona ciągle publiczna, co wykorzystują rozmaici handlarze. Gdy którys ze sprzedawców przesadzał z namolnością - Micheal brał swój drewniany autorytet, robił groźną minę i to zazwyczaj wystarczyło. Średnio co 3 minuty ktoś próbuje sprzedawać gandzię, owoce, gotowane homary i owoce morza, znowu gandzie, wycieczki na snorkelling, znowu gandzie... Oficjalnie gandzię na Jamajce można mieć, można ją palić, hodować - tzn nie jest to karalne, za przekroczenie limitów kilkudziesięciu gramów jest mandat 500 dolarów - jamajskich o ile mnie pamięć nie myli. Negril to mekka dawnych hippisów, których w naszym hotelu było całe mnóstwo, oraz głównie młodzieży z USA która chciała ten klimat poczuć. Jej zapach unosi się wszędzie. Bez skrępowania możemy spotkać popularnego już nawet na tripadvisorze tzw. św. Mikołaja z Negril.

Image

Jakość jamajskiej mirry używanej przez Rasta w celach religijno-leczniczych - w 90% baaaaaardzo słaba. Można kupić dużo bardzo tanio przeliczając na nasze. Mam na to w ogole swoje podejrzenia - jamajczycy palą to chyba po prostu, bo rośnie to u nich prawie, że niczym chwasty i zwyczajnie nie stać ich na zwykłe szlugi? Ale to moja licencia poetica.

-- 28 Lip 2017 22:03 --

Początkowo śmiałem się, czytając relację Japonki o tym specyficznym powitaniu "First time in Jamaica? Welcome". Nas powitała tak już nawet Pani ze straży granicznej i kontroli sanitarnej. Praktycznie każda osoba zaczepiająca nas używała tego powitania. Nie w ciemię bici - wiedzieliśmy jak reagować :P

Nie samym hotelem i plażą człowiek żyje, pora zobaczyć okolice, które wyglądają mniej więcej tak:

Image
praktycznie pod hotelem mieliśmy zajezdnię Knutsford expressu - którym można dotrzeć w różne okolice Jamajki. Standard to taki nasz Polski Bus - tylko ceny droższe :D
rozkład jazdy i bilety można kupić tu: http://www.knutsfordexpress.com/

Image
Image
Image
tu przyznaję się, że miałem wątpliwości - bo wojak z obrazka wyglądał jak nasz strzelec z Brygady Strzelców Podhalańskich gen. Szyszko Bohusza :)

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Wszelkie próby integracji i rozmów z obcokrajowcami - niestety bardzo płytkie i nastawione na wycyckanie białego bankomatu z kasy. Wszelkie teksty typu - Enjoy, relax, Jamaica no problem - to zwykłe pozy przed turystami. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę - ale ja nie zauwazyłem tam nikogo, by się uśmiechał. No może nie licząc Kineke - młodej kelnerki od nas z hotelu, ale ona ogolnie byla z innej planety. Cała reszta ciągle naburmuszona, nieprzyjemna, burkorliwa. W trakcie przechadzek do "centrum" Negril również spotkałem się z rasistowskimi i chamskimi okrzykami pod swoim adresem - "go back to Riu" (Białasie spadaj do Riu... - Riu to najluksusowszy hotel w Negril).
_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 30 Lip 2017 11:52 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4051
Ojejku, naprawdę nie spotkaliście ludzi, którzy się uśmiechają ?
To my mieliśmy dużo więcej szczęścia - do nas uśmiechali się wszyscy :)

I miło popatrzeć raz jeszcze na te piękne plaże: nr. 4 na świecie wg. rankingu Tripadvisor.
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
romero1976 lubi ten post.
romero1976 uważa post za pomocny.
 
      
#4 PostWysłany: 30 Lip 2017 12:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3533
srebrny
@Japonka76 ja się do Ciebie uśmiecham nawet jak akurat się nie widzimy;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Japonka76 lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 02 Sie 2017 11:15 

Rejestracja: 06 Sie 2014
Posty: 370
Loty: 115
Kilometry: 240 990
niebieski
-- 02 Sie 2017 10:27 --

@Japonka76 no wlasnie nie, caly czas mialem wrazenie wrecz przeciwne, jakby chcieli mnie utopic w szklance wody. Ale to moje subiektywne odczucie.

"Jamaica girls hot and bum bum".

Czas dodać troszkę pikanterii i dowcipu. Któregoś dnia wracając po zakupach z Negril do hotelu - zaczepiły mnie dwie ciemnolice Panny w wieku lat 25. First time in Jamaica? No second. Wow to czemu tu przyjechales? A tak sobie... BO mi się podobają kobiety Jamajskie:-) a Ty sam? Nie, żona została w hotelu. To chodź z nami - Jamaican girls hot and bum bum :D ale ja już nie mam kasy - zostało mi 50$ .... amerykańskich? Nie jamajskich... go back to hotel bum bum your wife :D
tak to udało mi się nawiązać kontakt z autochtonkami - ambush może trzeba było chodzić na miasto samemu? :P

Mała wskazówka - na forum polecane są sklepy Value Supermarket i Hi-Lo - oba mają takie same ceny i jednego właściciela. Nieco taniej jest w Cash and Carry - Japonka76 to chyba ten sklep o ktorym Ty pisalas? -> idąc Manley Blvd, za mostem na rondzie w lewo - jakby szlo sie do posterunku Policji i więzienia (albo przed albo kawalek za piekarnią - nie pamiętam już dokładnie). Jedno zastrzezenie - sklep ten ma skromniejszy wybór niż tamte 2 - z rumów appleton ma 1 zamiast 3, czy 4.

Totalnie za to odradzam zakupy w Time Square shopping mall - można tam ewentualnie kupić magnesik na lodówkę, koszulkę itp - ale cokolwiek innego - to ceny masakryczne pod turystów. Z tego co pamiętam, to gałka lodów kosztowała bodaj 3 albo 5$.
Image - unikać :-)

Tak jak pisałem wcześniej - troszkę też chcieliśmy pozwiedzać, by cały czas nie leżeć plackiem. Jako miłośnicy snorkellingu - wybraliśmy wyprawę z Captain Clark - kosztowało nas to po 20$ od głowy stargowane z 25. Z Coral Beach podpłynęliśmy na rafkę w okolicy Booby Cay. - Marsa Alam, ani Blue Bay z Mauritiusu to nie był, ale widoki fajne. Byliśmy też na snurkach na klifach - skąd płynęliśmy łodzią z Samsary na jakieś stanowisko. Cena podobna. Wrażenia również.

-- 02 Sie 2017 11:15 --

Jeden z wyjazdów który odbyliśmy to Lucea i Dolphins Cove. Ceny za te wycieczki kształtowały się różnie. W hotelu znaleźliśmy ofertę za 60$ plus bilety wstępu. Najtańszy program z delfinami to 89$ - jeśli ktoś chce pamiątkowe fotki z delfinem to musi dopłacić dodatkowo 70$, my się nie zdecydowaliśmy. To 60$ za kurs do Lucei i z powrotem był najtańszy ze znalezionych. Oficjalna cena - z kartką w hotelu - zamawiane przez hotel - myślimy ok. Dobra cena. Kierowca spóźnił się chyba z 15minut, bakający blanta przez otwarte okno, przedstawił się jako "Champion" bo jak się urodził był podobno duży i ciężki. - ale jeśli możecie - unikajcie go. Nie dość, że pędził jak wariat na złamanie karku, - co jest raczej normalnością tu - a w trakcie każdej naszej wyprawy spotykaliśmy po 2-3 auta w rowach to po dowiezieniu nas z powrotem do hotelu gdy dałem mu uzgodnione 60 baksów zaczął robić awanturę, opieprzył laskę w hotelu która dokonywała rezerwacji, że co ona sobie myśli, że za 60$ to on nie będzie jeździł itp... Gościarka zamiast jakoś zareagować to się schowała i kazała nam się z nim dogadywać... a co mnie to? jest cena, byla umowa - za przeproszeniem kij CI w oko (albo ch...j w dupe) - tylko szkoda, ze palant zepsul nam udany w sumie i fajny wyjazd.

Delfinaria na Jamajce są bodaj 3 - jedno przy jakims hotelu, jedno w okolicach Ochos Rio, i jedno wlasnie kawalek za Lucea. Jest ono najskromniejsze z najmniejsza iloscia atrakcji. Co za tym idzie najtansze - chociaz i tak mega drogie. W tej cenie 89 - nie liczac zabawy z delfinkami - mialem tez przyjemnosc poplywac z plaszczkami i rekinem. W drodze powrotnej chcialem zobaczyc Fort Charlotte w Lucea, ale nasz "wyśmienity" driver stwierdzil, ze nie wie gdzie to. Gdy mu pokazalem na mapie, stwierdzil, ze i tak sie tam dojechac nie da bo jest zamkniete. Z koniem kopac sie nie bede. Aczkolwiek zawiedziony nieco byłem, bo mam w pamięci Sunila z San Taxi Guide Mauritius któremu jak jeździliśmy z nim po Mauritiusie buzia się nie zamykała, sam nam wyszukiwał ciekawe miejsca po drodze, gdzie możemy się zatrzymać i porobić fotki, by zobaczyć coś więcej ciekawego. No ale co kraj to obyczaj.

Image Image Image
_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 13 Sie 2017 17:32 

Rejestracja: 03 Lip 2016
Posty: 16
Loty: 29
Kilometry: 89 327
W trakcie mojego pobytu na Jamajce spotkałem uśmiechniętych i serdecznych ludzi .Jest zasada jak dajesz radość to ją otrzymujesz i powody do narzekań znikają. Pozdrawiam Japonke1976.
Góra
 Profil Relacje PM off
Japonka76 lubi ten post.
 
      
#7 PostWysłany: 18 Sie 2017 15:49 

Rejestracja: 06 Sie 2014
Posty: 370
Loty: 115
Kilometry: 240 990
niebieski
romero1976 naprawdę nie jestem typem malkonenta, ale otwartą i dość radosną oraz pogodną osobą. Radość i otwartość autochtonów w Negril poza hotelem kończy się w momencie gdy zamykasz swój portfel. Tak to odebrałem. Nawet kierowca którego wzięliśmy na jeden wyjazd - z którym poczuliśmy jakąś "więź" na tyle, by potem pojechać z nim w kolejną trasę. Wydawał się być sensowny, nie spóźnił się pół godziny, ładnie ubrany elegancko, jadący bezpiecznie a nie jak wariat... Pół dnia opowiadał nam o Jamajce, ciekawych miejscach które mijamy, o swojej żonie i 6 dzieci które musi utrzymać, a których zdjęciami się chwalił...
a gdy - głupio to zabrzmi ale ok - zatrudniliśmy go na kolejny wyjazd i objazd po Jamajce - wziął sobie na naszą wycieczkę - na randkę swoją kochankę.

Może w MontegoBay jest inaczej, za krótko tam byłem by ocenić.
_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)
Góra
 Profil Relacje PM off
ambush lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 18 Sie 2017 16:06 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4051
:D nasz kierowca, który wiózł nas na lotnisko tez zboczył z drogi i pojechaliśmy objazdem żeby zabrać jego kobitkę.
A co do wierności na Jamajce, łączenia się w pary i posiadania dzieci to opisałam w swojej relacji.
Kobiecie lepiej mieć dzieci z kilkoma mężczyznami, bo wtedy jest większa szansa, że chociaż jeden z nich będzie miał stałą prace i dołoży się do utrzymania domu. A w druga stronę też to działa, że jeden facet ma wiele dzieci z rożnymi kobietami. Cóż - taki mają klimat ;)
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
Grzes830324 lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 26 Wrz 2017 18:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
@Grzes830324 ostatnio byłem mocno zajęty, ale w końcu dotarłem do Twojej relacji. Cóż mogę dodać...potwierdzasz moje słowa w relacji Jamajka - Fałszywy Raj. Nic dodać nic ująć. W sumie fajnie opisałeś kilka rzeczy, których nie umiałem określić np o braku uśmiechu czy otwartość kończy się kiedy zamykasz portfel. Celnie opisane. Uważam, że to bardzo prawdziwa relacja włącznie z tym co i ja myślę.
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group