Fly4free.pl

Co tu się dzieje rano? Miało być o Schengen, nie o UE! Apeluję o spokój i kulturalną dyskusję, bez ataków personalnych. Jesteśmy jedną wielką podróżniczą rodziną - nikt nie wie kto kiedyś będzie jego sąsiadem przy noclegu pod parapetem na lotnisku

Masz rację. Z nimi tylko pod budką z piwem można gadać...
Na tych salonach europejskich znaleźli się przez nieporozumienie...

Podejście godne naszych obecnych będących u władzy...

Jak dają kasę to jest ok a jak już trzeba coś od siebie dać to się zawijamy?...

Z takim podejściem to zajdziemy daleko...

Co nie znaczy że w UE wszystko w porządku i nie potrzeba pewnych zmian. Ta struktura jest zbyt skostniała i "obrosła w tłuszczyk".

Mamy się dać "dymać" przez całe wieki ?
Tak jak z reparacjami od Niemiec ?
że niby w 1953 roku się zrzekliśmy. Tylko żadnego kwitu na to nigdzie nie ma. Chyba Stalin za nas zdecydował.
Trzeba walczyć tą samą bronią...

Kolejna niespełniona? Nie rozśmieszaj mnie. Miej pretensje do tego, kto je tak wynegocjował.



A dlaczego ktoś ma mi dyktować ile mogę wyprodukować i wlepiać kary za nadprodukcję? Przecież to jest totalny absurd. Wolność to podobno jedna z wartości UE.



Nie ma to żadnego znaczenia. Czy z prognozami czy ze stanem obecnym wychodzi na to samo- podróżowanie po Europie jest otwarte dla Ukraińców.

_________________

Tacy mądrale, tak regulowali ile krowy mogą mleka dawać , do rowów kazali wylewać , że nagle mleka zabrakło. I masło idzie do góry.
To samo z cukrem itd...

Możemy wypisać pare miast: Wrocław, Poznań, Lwów, Wilno i zacząć temat kto, kogo, komu i dlaczego. Piszesz o naszym punkcie widzenia, inne kraje też mają swoją politykę i na tym polega postrzeganie świata, nie tylko z jednej strony. W końcu Stalin nie tylko nam wytyczał granicę i nie robił tego sam Razem z naszymi kochanymi sojusznikami, których tak dzisiaj uwielbiamy. Może w końcu pora pójśc na swoje bez Wielkich Braci, czy to czerwonego czy tego z 50 gwiazdkami...



Trochę się boję tej wielkiej podróżniczej rodziny, a szczególnie gdybym tak postawił flaszkę i po jej wypiciu mój nowy przyjaciel by uciekł. W końcu skorzystał, a kiedy jego kolej i trzeba coś od siebie - to papa!
Zgodzę się w pełni z Tobą , temat dawno wykroczył poza temat Schengen

Widzę, że dyskusja skupia się głównie na swobodach pordóżowania. Otóż chciałbym zwrócić uwagę na swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Producenci i usługodawcy z EU są tak samo chronieni w całej EU. Dzięki temu nasi przewoźnicy i firmy budowlane działają w Europie, a przedsiębiorstwa z EU budują u nas zakłady produkcyjne. Dzięki temu mamy wzrost gospodarczy i niskie bezrobocie (eksport). Myślenie, że Polska wychodząc z UE, czy nawet ze strefy Schengen nie utraciłaby rynków zbytu i częsci mozliwości prowadzenia biznesu na rynku europejskim jest naiwnością. Siłą polskiej gospodarki nie są dopłaty itp, ale przede wszystkim powiązanie gospodarcze z EU. Po wyjściu z Unii dramatycznie spadłby eksport i produkcja towarów i usług, bo zastąpiły by nas, przynajmniej częściowo, kraje pozostające w EU. Dziwią mnie jakieś wyssane z palca argumenty, jaka to Polska mogłaby być piękna i bogata bez EU (tak, Szwajcaria, Norwegia), bez bogactw naturalnych i startując 30 lat temu z pozycji bankruta (wskażcie te kraje z byłego bloku, które nie są w EU i są oazą bogactwa i spokoju). Tym bardziej, że obecny rząd robi dokładnie odwrotnie od szwajcarskiego, kiedy ten kraj był na dorobku.

_________________

A słyszałeś coś o tym jak Niemcy czy Francuzi próbują wyeliminować naszych przewoźników ze swojego terenu ?

A te budowane u nas "zakłady produkcyjne " ? Chyba obozy pracy ?
Bo tak to w większości wygląda. Zapłacić grosze pracownikom i zwolnienia z podatków.
A już przekrętem wszech czasów są te granty z budżetu dla " inwestorów" zagranicznych. Np 50 000 euro za stworzenie JEDNEGO miejsca pracy.
Niech mi dadzą 10 000 euro od głowy , to będę się rozwijał i rozwijał.
Ale nie . To nie dla mnie, Polaka. Niemiecka firma tylko dostanie. Po paru latach zmiana szyldu i dalej podatków nie płacimy...

I co jak im idzie? Wyeliminowali?
Ale co tam zawsze możemy się wyeliminować sami...

Tak jeszcze na marginesie, słyszałeś jaką metodą - z tego co do mnie dotarło to chcą zapewniając wyższe wynagrodzenie kierowcom obniżyć konkurencyjność polskich firm... Powinieneś się cieszyć, będzie można zwolnić się z dotowanego zagranicznego zakładu i jako kierowca w końcu zacząć zarabiać

_________________

Podobno. Ale takie są ustalone warunki i zaczynając produkcję masz tego świadomość, o czym pisałem (a co wyciąłeś).

Suweren tak wybrał. Za dwa lata szansa na zmianę.


Pozostałe cztery to raczej kwestia ewentualnej wygody dla władz, dla obywatela nie mają większego znaczenia.

I jeszcze a propos tego, co pisałeś o rodzinnym mieście.
Wiele miast nie tylko w rejonach przygranicznych przeżyło podobną degradację, z reguły wiązało się to z upadkiem jednego lub więcej sporych zakładów przemysłowych (vide choćby Wojkowice, gdzie zamknięto cementownię i kopalnię, albo moje rodzinne Zawiercie, gdzie zamknięto tych zakładów kilka) lub likwidacją dużej jednostki wojskowej. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby cała wspominana przez Ciebie infrastruktura miała związek li i jedynie z bliskością granicy, ileż w końcu mogło tam być celników i wopistów. Więc albo prosperity miasteczka wiązało się z dobrze rozwiniętym przemytem - albo jego upadek nie ma związku z otwarciem granic. Bo nie sądzę, żeby podstawą dochodów mieszkańców było mycie szyb samochodom stojącym w kolejce do granicy (pamiętam zarabiające tak w Cieszynie dzieciaki. Cieszynie, który teraz wygląda zdecydowanie lepiej niż 25 lat temu).

Obozy pracy? Ktoś kogoś do czegoś zmusza? Podaj konkrety zwolnień z podatków... i powiedz jak inne kreje np Słowacja i Węgry walczą o inwestycje - inaczej?

Konkrety?

To tak nie działa,

http://natemat.pl/179047,ile-musimy-zaplacic-za-przychylnosc-mercedesa-morawiecki-nie-bedzie-to-kwota-znaczaca

O zwolnieniach z podatków np marketów typu Lidl, Biedronka nawet nie ma co wspominać...

Tak walczą kraje o inwestycje. Niestety jeśli chcemy się liczyć i wygrywać to tak to działa.



i znowu zasłyszane ... a nie koniecznie prawdziwe:

http://wyborcza.pl/7,155287,21564635,kt ... yskow.html
a tu nawet zestawienie kto ile:
https://bezprawnik.pl/wysokosc-podatkow ... -handlowe/

ha, ha
Wirtualna księgowość. Optymalizacja podatkowa itp itd
Zobacz obroty Biedronki , a ile płacą CIT [ podatku czysto dochodowego ], który wynosi w Polsce 19 %. Im wychodzi coś 1-2 %.
Że niby dużo podatków płacą. Wrzucają do tego VAT[ który płaci klient a nie oni] żeby lepiej wyglądało.

@jacakatowice: obrót na pewno jest gigantyczny, ale jest kwestia marży która jest wyrażona na pewno w procentach, do tego masz utrzymanie tak gigantycznego ale sprawnego mechanlizmu logistycznego - to wszystko kosztuje. Nie robią nic niezgodnie z prawem, ani nikt ich nie zwalnia z żadnych podatków.

Ponadto w artykule który podałeś wcześniej jest zapis:
" ... Podobne korzyści otrzymali wcześniej General Motors, Volkswagen i Michelin, które przez najbliższe lata nie zapłacą w Polsce ani złotówki podatku dochodowego. ..." - co za bzdura - a co z podatkami od płac, co z podatkami pośrednimi które zapłacą pracownicy pieniędzmi które zarobią...

Eeee chyba poszliśmy w offtop

I wracamy do tematu panoszenia się UE. Jak rząd chciał wprowadzić dla marketów podatek obrotowy, żeby w końcu zaczęli coś płacić a nie tylko lawirować, to Unia jak zwykle zabroniła.
U mnie w mieście od kilkunastu lat stoi hipermarket. Chyba z 10 razy już zmienili szyld żeby unikać podatków. Był Alkauf, Hipernova, Real ,Auchan i jeszcze jakieś nazwy których nie pamiętam. Takie sobie żonglowanie , miedzy sobą i rąbanie państwa na całego.

3%. Dużo czy mało? Podaj w takim razie, jaka wg Ciebie powinna być rentowność dużej firmy handlowej sprzedającej głównie FMCG. I uzasadnij dlaczego

Fakty nie zgadzają się z moimi poglądami na świat, tym gorzej dla faktów, zawsze można rzucić kilka gołosłownych populistycznych frazesów
Może warto pomyśleć zanim się coś napisze, bo tak łatwo zejść na poziom dyskusji przekup bazarowych...

_________________