Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 60 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 23 Cze 2017 23:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
Długo się zbierałem z tą relacją. Jest ona dla mnie bardzo ważna i mam nadzieję, ukaże Wam trochę inną stronę podróżowania na tę karaibską wyspę. Zdarzają się rozczarowania…czasem nawet bardzo duże. Ale od początku…

Trafiła się świetna promocja na loty czarterów TUI. Do wyboru: Zanzibar, Dominikana, Meksyk albo Jamajka. Chwilę się zastanawialiśmy, no ale kuuurcze wiadomo, że Jamajka…reszta kierunków wydawała się bardziej przyziemna, popularniejsza. Na reggae wyspę, tanie bilety trafiają się adekwatnie rzadziej niż reszta z w/w. Poza tym renoma tego kraju….muzyka, wyluzowani ludzie, Bob Marley, piękne, tropikalne plaże i w ogóle peace & love. Szybka decyzja – kupujemy i lecimy.

O Jamajce słyszał każdy i niech pierwszy podniesie rękę ten, który nie słyszał samych superlatyw. Czy komuś przez myśl przechodzi czasami to, że ogólna opinia o kraju może być złudą, a to co zastaniemy na miejscu może różnić się poważnie od tego co widzimy na kolorowych stronach magazynów podróżniczych. Tak właśnie jest z Jamajką. Nigdy nikomu nie odradzimy wyjazdu na tę wyspę. Powiemy więcej – było to jedno z najlepszych podróżniczych doświadczeń w moim życiu. A to, że nie do końca fajne to już inna historia. Tak czy inaczej każdy powinien zdać sobie sprawę z tego jakie jest prawdziwe oblicze wyspy. Stąd decyzja o wpisie o charakterze takim, a nie innym.

To karaibskie państwo przede wszystkich jest mocno niebezpieczne. I drogo. Nawet bardzo. Dla takich ludzi jak my czyli backpakersów, jeżdżących na własną rękę szczególnie. Dlaczego? Przede wszystkim praktycznie nie istnieje tam turystyka indywidualna. 98% osób odwiedzających tą wyspę to albo pasażerowie rejsów po Karaibach (zazwyczaj mają 7-8 godzin czasu do ‚zobaczenia’ wyspy i siup z powrotem na statek, albo turyści siedzący w wielkich resortach za betonowymi murami. Tak – betonowymi, wysokimi na 3 metry, a do tego podwyższonymi drutem kolczastym. Nikt spoza gości, wejść na teren nie może. Mało tego, zazwyczaj goście z takich resortów wyjść sami, nie tyle co nie mogą, ale jest im to bardzo odradzane. Bo niebezpiecznie. Mieliśmy okazję spotkać się na wyspie ze znajomym Kanadyjczykiem, który akurat spędzał tam urlop zachęcony przez znajomych. By się z nami spotkać, musiał na wyjściu wypisać dokument gdzie wychodzi, kiedy wróci i podpisać, że wychodzi na własną odpowiedzialność. Daje do myślenia, co? Może nie jest, aż tak strasznie – nie chcę tworzyć jakiegoś piekła, bo to lekka przesada. Ale po prostu trzeba mieć się na baczności, szczególnie po zmroku. Znamy to z takich krajów jak Gwatemala czy pewne części RPA. Po prostu czasami trzeba wiedzieć, że nie warto zapuszczać się w pewne okolice. Szczególnie na Jamajce z powodu naszego koloru skóry.

Spędziliśmy na wyspie ok 2,5 tygodnie w 5 różnych miejscach. Generalnie do strachliwych nie należymy. W wielu miejscach na świecie już byliśmy. Ciężko jednak się wyluzować, gdy od co drugiej osoby, z którą się rozmawia słyszy się: uważajcie na siebie, nie róbcie tego, nie idzie tam. Po którejś z kolei rozmowie trochę w głowie zaczyna się mieszać. Tak czy inaczej ludzie gadają i gadać będą. Wiadomo. Dość szybko zorientowaliśmy się (chyba 3 wieczoru), że głupie wyjście na piwko i wieczorny spacer po plaży to średnio dobry pomysł. Po próbie wyrwania od nas pieniędzy podczas takiego relaksującego spacerku, stwierdziliśmy, że chyba trzeba wziąć sobie do serca co się słyszy i bardziej uważać. Przez następne dni mieliśmy jeszcze kilka nieprzyjemnych sytuacji w różnych miejscach. Zazwyczaj na szczęście były to tylko nieprzyjemne docinki, często o podłożu rasistowskim. Tak – rasizm działa w dwie strony, również W kierunku do białych. Generalnie w niewielu miejscach można poczuć się swobodnie, zazwyczaj jest się intruzem. Gdy już spotka się fajne osoby i miło gawędzi (nigdy nie generalizujemy, oczywiście większość społeczeństwa jest przyjazna) często znajdzie się ktoś, kto ten czas w ten czy inny sposób jakoś uprzykrzy. I to jest problem. Nigdy nie powiem, że społeczeństwo jest niedobre. Po prostu na Jamajce odsetek ludzi niemiłych, bądź średnio przyjaźnie nastawionych jest na tyle spory, że dość łatwo na nich trafić. A wtedy piękna plaża – których na wyspie nie brakuje np. ta w Negril, zimne piwko – popularny Red Stripe, czy spacer o zachodzie słońca po prostu tracą urok. Bo na wakacjach czy po prostu podczas różnych wyjazdów głównie chodzi o to, żeby czuć się dobrze. Mimo pięknej przyrody i turkusowych wód na Jamajce – przynajmniej nam – nie było dane czuć się po prostu DOBRZE. Wiem, że co osoba, to jej punkt widzenia. Więc pisząc ten tekst chciałem pokazać swój punkt widzenia. Być może należący do mniejszości.

Tak czy inaczej mieliśmy sporo fajnych chwil, bo na wyspie jest co robić. Zapraszamy do fotorelacji, która przedstawia to co na Jamajce najpiękniejsze czyli głównie naturę. Szkoda, że wyspa psuta jest przez niewielką część jej mieszkańców. I tu potwierdza się stara prawda, że w podróżowaniu najważniejsi są ludzie. Chociażby nie wiem jak rajskie miejsce, bez przyjaznej atmosfery straci większość swojego uroku.

Co by nie było na wyspie jest co robić. Zapraszam na relację głównie z zachodniej części wyspy.

Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 40.5 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Plaża w Negrill, chyba jedna z piękniejszych jaką miałem okazje widzieć w swoim życiu. Kolor wody powala.
Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 65.83 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 104.55 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 99.01 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
5.jpg
5.jpg [ 149.71 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Owoc Ackee – właśnie z niego podaje się jedno z narodowych dań Jamajki. Owoc, a smażony smakuje jak jajecznica…
Załącznik:
6.jpg
6.jpg [ 88.26 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

żółte elementy są jadalne.
Załącznik:
7.jpg
7.jpg [ 90.67 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Przedmieścia Negril
Załącznik:
8a.jpg
8a.jpg [ 636.66 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Jedną z rzeczy, którą koniecznie chcieliśmy zrobić na Jamajce to odwiedzić prawdziwą plantację marihuany. Mimo tego co może się wydawać legalne w tym kraju, nim nie jest. Odwiedzenie takowej nie jest takie proste. Jednak podpytując pare osób w końcu idzie załatwić taką ‚wycieczkę’ za jak wszystko na wyspie sporą opłatę.
Załącznik:
9a.jpg
9a.jpg [ 970.2 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Jeśli ktoś zainteresowany obszerną relacją z tej plantacji zapraszam na bloga: https://czterykranceswiata.com/plantacja-ganji/
Załącznik:
10a.jpg
10a.jpg [ 829.16 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
11.jpg
11.jpg [ 942.59 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
12.jpg
12.jpg [ 886.51 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
13.jpg
13.jpg [ 69.02 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Centrum Negril.
Załącznik:
14.jpg
14.jpg [ 161.33 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Rasta. Na wyspie ich sporo…uczucia mamy mieszane, z początku chcieliśmy dużo z nimi rozmawiać, dowiadywać się jak najwięcej. Później trochę to wszystko straciło na blasku, gadki były bardzo płytkie…trafić prawdziwego rastamana jest już ciężko.
Załącznik:
15.jpg
15.jpg [ 143.66 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
16.jpg
16.jpg [ 59.8 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Walutą w kraju jest dolar Jamajski.
Załącznik:
17.jpg
17.jpg [ 181.33 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Reggae rzeczywiście słucha prawie każdy. Tak czy inaczej mocno różni się od tego co słuchamy w Europie. Na imprezach króluje za to dancehall
Załącznik:
18.jpg
18.jpg [ 82.58 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Jeden z najsłynniejszych barów w kraju – Rick’s Cafe. Wielka atrakcja turystyczna, przyciąga masę turystów. Widok ładny, poza tym nic niezwykłego. Mocno przereklamowane. Ceny? Horrendalne. Małe piwo ok. 30-35 zł. Jedyne co fajne to muzyka na żywo.
Załącznik:
19.jpg
19.jpg [ 57.15 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
20.jpg
20.jpg [ 118.63 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Red Stripe - zdecydowanie najpopularniejsze piwo na Jamajce
Załącznik:
21.jpg
21.jpg [ 468.06 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Najlepsza knajpa jaką mieliśmy okazję odwiedzić. O dziwo wegetariańska. Dlaczego? Mięso króluje na Jamajce. Mimo to ogólnie kuchnia kraju średnio przypadła nam do gustu. No i jedzenie na wyspie jest DROGIE. Średnio obiad ok. 30-45 zł. Nawet w miejscach mało turystycznych.
Załącznik:
22.jpg
22.jpg [ 480.02 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
23.jpg
23.jpg [ 578.49 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Załącznik:
24.jpg
24.jpg [ 43.29 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Jedno z narodowych śniadań: Callaloo - szpinak jamajski podawany z kawałkami słonej ryby. Tutaj dodatkowo z jamem (odpowiednik ziemniaka) oraz dwoma rodzajami gotowanego banana
Załącznik:
24a.jpg
24a.jpg [ 146.29 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

No i chyba to najciekawsze - ackee - smażony owoc w smaku przypominający jajecznicę. Zdecydowanie każdy kto odwiedzi tą wyspę musi spróbować tej potrawy.
Załącznik:
25.jpg
25.jpg [ 521.28 KiB | Obejrzany 46920 razy ]

Narodowym daniem na wyspie jest Jerk Chicken. Na fotografii w mniej znanej wersji Pork. Próbowaliśmy kilka razy...legenda....a w naszej subiektywnej opinii nic specjalnego.

Ciąg dalszy relacji w najbliższych dniach, jak tylko ogarnę zdjęcia :)
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off
34 ludzi lubi ten post.
7 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów
Okołoweekendowy city break w Weronie od 1176 PLN. Loty Lufthansą z 4 miast + apartament Okołoweekendowy city break w Weronie od 1176 PLN. Loty Lufthansą z 4 miast + apartament
#2 PostWysłany: 25 Cze 2017 22:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
Część druga relacji:
W sumie to nie wspomniałem na początku, że ten wyjazd odbył się pod koniec 2016 roku - 30 listopad - 15 grudnia.
Loty Warszawa - Bruksela - Montego Bay - Bruksela - Warszawa wyniosły nas ok. 1500 zł/ os.

Dorzucę jeszcze kilka informacji praktycznych:
Jak już wspomniałem Jamajka jest droga. Bardzo droga. Mój kumpel - Kanadyjczyk powiedział, że jest tu drożej niż u niego w Toronto, a to o czymś świadczy. Miejsca noclegowe, a wybredni nie jesteśmy zaczynały się od 100 zł za byle mały pokoik. Od ok. 150 zł możemy szukać w ogóle czegoś rozsądnego w powiedzmy jako takiej lokalizacji. Jedzenie - dla mnie najdroższa rzecz na Jamajce - w najmniejszej knajpie od ok 5$ do 15-17$ za zwykły posiłek. Oczywiście miejsca 'fajne' bądź turystyczne są droższe. Piwo ok. 4$ . Generalnie ceny dla turystów są dużo wyższe niż lokalnych. Może tutaj ktoś mnie skrytykuje, że wcale nie tak drogo itp itd. Oczywiście są przecież droższe kraje czy miejsca. Tak, ale tutaj byle gdzie za byle co - bo jakości bardzo często brakuje płaci się wysokie stawki. W tego rzędu kwotach w USA czy Dubaju dostaniemy zdecydowanie wyższe jakościowo rzeczy. Może trochę za dużo krytyki wylewam. No, ale to moje subiektywne odczucie, z pewnością część z Was będzie miała inne zdanie. Chętnie je skonfrontuje, bo nieomylny to ja nie jestem :) No ale dobra - koniec marudzenia - pokażę w tej części m.in. miasteczko, które zdecydowanie najbardziej się mi podobało i gdzie można było poczuć klimat. Chociaż przyznam się (o shit, znowu krytyka ;) ), że po kilkunastu rozmowach z rastamanami (albo przynajmniej ludźmi podających się za nich) stwierdziłem, że mocno naciągane te ich teorie o peace & love i kochaniu każdego jak brata. Mają taki flow w byciu, ale w praktyce jednak się to nie sprawdza. Sam podczas jednej z takich rozmów zostałem nieprzyjemnie zaczepiony przez przechodzącego gościa. Rastaman oddalił się szybciutko, a gdy natarczywy gościu sobie poszedł, rasta wrócił. Zapytałem czemu nie powiedział temu gościowi, że jestem z nim, żeby sobie poszedł lub cokolwiek zareagował. W odpowiedzi usłyszałem, że przecież mnie nie zna i jestem dla niego obcy to czemu na sobie robić problemy :D Ok, rozumiem reakcję...no ale jeszcze przed chwilą mi przekazywał jak to ważne kochać bliźniego...szkoda, że nie powiedział tego tamtemu napastnikowi :p Cóż life is brutal ;) Pewnie źle trafiłem ;)

Załącznik:
26.jpg
26.jpg [ 512.77 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
27.jpg
27.jpg [ 83.42 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Zdecydowanie najlepsze miejsce jakie odwiedziliśmy podczas pobytu- Treasure Beach. Cicha, lekko na uboczu mieścina o (w końcu!) relaksującym klimacie :) Okazało się w dodatku, że na miejscu od kilku lat mieszka Tomek - Polak, który przeniósł się tutaj rzucając pracę w banku. Znają go tutaj wszyscy, działa sporo dla lokalnej społeczności. Fantastyczny gość! Gdyby ktoś z Was był kiedyś w Treasure Beach...powiedzcie komukolwiek z lokalsów, żę jesteście z Polski. Dajcie kilka godzin i Tomek już będzie wiedział, że jesteście i Was znajdzie :)
Załącznik:
28.jpg
28.jpg [ 53.17 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Widok z naszego okna....w końcu idzie poczuć ten wymarzony chill out.
Załącznik:
29.jpg
29.jpg [ 121.54 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Najlepszy PUB w miasteczku! Prowadzony przez jednego gościa, który zazwyczaj siedział całymi dniami paląc jointa na dmuchanym siedzisku. Bardzo sympatycznie, wręcz rodzinnie.
Załącznik:
30.jpg
30.jpg [ 87.95 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
31.jpg
31.jpg [ 110.75 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Fajną rzeczą na Jamajce jest Black River. Rzeka, która znana jest z tego, że zamieszkują ją krokodyle żyjące tam w swoim naturalnym środowisku.
Załącznik:
32.jpg
32.jpg [ 78.52 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Super sprawa zobaczyć je (a jest ich tam na prawdę dużo!) w ich naturalnym środowisku. Polecamy tylko wynajęcie małej kilkuosobowej łódki. Są one w stanie blisko podpływać w różne fajne zakamarki i dopływy, których wiele. Odradzamy natomiast najbardziej popularne zbiorowe, duże łodzie na kilkadziesiąt osób.
Załącznik:
33.jpg
33.jpg [ 814 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
34.jpg
34.jpg [ 790.9 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
35.jpg
35.jpg [ 69.81 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
37.jpg
37.jpg [ 138.32 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Jak trafi się dobry przewodnik, to może poprowadzić łódź w bardzo malownicze partie rozlewiska rzeki.
Załącznik:
36.jpg
36.jpg [ 267.88 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
38.jpg
38.jpg [ 92.64 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
39.jpg
39.jpg [ 82.3 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Może nie wygląda oszałamiająco...ale jest to jedno z bardziej znanych miejsc na Jamajce. Pelican Bar - bar położony....na środku morza. Położony na mieliźnie, by się tam dostać trzeba dopłynąć łodzią. Poza tym....zwyczajny pub ;) W sumie ciekawa atrakcja - ma coś w sobie....aczkolwiek można zawitać na browar, wskoczyć do wody i się przekąpać i tyle. Tak czy inaczej całkiem ciekawe miejsce.
Załącznik:
40.jpg
40.jpg [ 95.38 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
41.jpg
41.jpg [ 254.65 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
42.jpg
42.jpg [ 248.9 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

No i mój ulubieniec...jako, że jestem fanem RUMU to miejsce, które zdecydowanie zapadło mi w pamięci :D Jamajka słynie z produkcji rumu. A zdecydowanie najsłynniejszym z nich jest Appletone Rum. Było to jedno z moich marzeń odwiedzić prawdziwą destylarnie rumu. Trzeba przyznać, że akurat zwiedzanie tego kompleksu jest bardzo ciekawie prowadzone. Nie wiem czy jest tak zawsze, w każdym razie my dostaliśmy na wyłączność przewodnika. Nie prowadzi wg schematu, tylko gdy zadaje się mu pytania czy stara z nim wejść z konwersacje na temat potrafi fajnie się dostosować. No i dzięki powiedzmy, iż znam się trochę na temacie co zauważył na koniec dostałem fajny prezent ;) (albo po prostu robi tak z każdym i mnie nabrał, ale tak czy inaczej czułem się wyjątkowo :p )
Załącznik:
42a.jpg
42a.jpg [ 158.45 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
43.jpg
43.jpg [ 189.54 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Pomyśleć, że każda z tych beczek musi leżeć minimum 3 lata....by w ogóle mogła nazywać się rumem. Na koniec każda osoba ma możliwość degustacji rumu. Do wyboru wiele ich produktów - m.in rum biały, overproof (69% alko) czy 12 oraz 15 letni. Jak wspomniałem do dziś żyję w przeświadczeniu, że jako iż pokazałem, że mam trochę wiedzy na temat tego rodzaju alkoholu przewodnik z gabinetu szefa przyniósł mi schowaną, specjalną butelkę 30 (!) letniego rumu, bym sprawdził jego smak. Nawet jeśli nie znacie się zbytnio na rumach czy alkoholach - butelka trunku, który ma 30 lat już świadczy o tym, że jest to coś wyjątkowego. Cena takowej? Między 2, a 3 tyś. zł za butelkę. Ja tam się jaram ;)
Załącznik:
43a.jpg
43a.jpg [ 178.5 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
44.jpg
44.jpg [ 79.3 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Montego Bay. Największe miasto regionu. Są opinie, że Kingston jest najniebezpieczniejszym miastem. Z tego co się dowiedzieliśmy, za stolicę kilka lat temu ostro wzięła się policja. Gangi nadal tam są, ale nie interesują się raczej turystami więc jest względnie bezpiecznie. Natomiast właśnie do miast turystycznych wyniosła się większa grupa szajek zwykłych, ulicznych rzezimieszków. M.in. właśnie w Montego Bay najcześciej słyszeliśmy od miejscowych, nie idź tam, nie wychodź po zmroku, nie chodź małymi uliczkami. Tym razem słuchając już bardziej miejscowych obyło się bez niemiłych incydentów (jeśli nie liczyć sporej ilości docinek słownych vel. białasy).
Załącznik:
45.jpg
45.jpg [ 107.02 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
46.jpg
46.jpg [ 73.34 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Załącznik:
47.jpg
47.jpg [ 114.28 KiB | Obejrzany 46753 razy ]

Byliśmy 2 tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia więc takie widoki były częste. Zawsze gdy mam okazję widzieć w egzotycznym kraju obrazki związane ze świętami jakoś tak przyjemnie i radośnie się robi ;)
Załącznik:
48.jpg
48.jpg [ 119.96 KiB | Obejrzany 46753 razy ]



W sumie to tyle. Wybaczcie falę krytyki jaką wylałem na ten kraj. Jest to mój osobisty odbiór, uważam, że mam do tego prawo. Dodatkowo dla mnie ważne są tego rodzaju wpisy - nie chodzi, żebym komukolwiek odradzał wyjazd na tę wyspę. Jednak jeśli chodź trochę rozszerzę waszą wizję i wiedzę na temat Jamajki to efekt zostanie osiągnięty. Mimo wszystko uważam, że świetna opinia jaką ma Jamajka jest zdecydowanie mocno przesadzona.

W razie pytań - chętnie odpowiem :)
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off
35 ludzi lubi ten post.
9 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 26 Cze 2017 12:53 

Rejestracja: 26 Maj 2013
Posty: 113
Nie ma co wybaczać... Napisałeś prawdę i chwała Ci za to. Może komuś kto widzi tę wyspę jako raj rumem i ziołem płynący otworzą się oczy. Jeszcze do niedawna Jamajka uchodziła obok Haiti czy Somalii za jedno z najniebezpieczniejszych państw świata, i niewiele się tam zmieniło. Nie mówię, żeby nie odwiedzać, ale trzeba się dobrze przygotować i mieć wkalkulowane ryzyko. Dobrze że o pewnych sprawach piszesz jasno!
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
michcioj uważa post za pomocny.
 
      
#4 PostWysłany: 26 Cze 2017 14:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
Tak mi się właśnie wydaje. Dzięki za fajne podsumowanie @otakesan . Cukierkowych relacji sporo, ale czasami trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, że coś jest przereklamowane czy złudne. Nie mówię, że moja relacja przedstawia ten kraj idealnie...i z pewnością nie odradzam nikomu wyjazdu tam, ale tak jak wspomniałem - dobrze mieć szerszą perspektywę, gdzie się jedzie i po prostu być przygotowanym na różne ewentualności.
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży


Ostatnio edytowany przez michzak, 26 Cze 2017 15:41, edytowano w sumie 1 raz
Cytowanie - nie cytuj całego postu poprzednika, jeżeli zaraz pod nim odpowiadasz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 26 Cze 2017 15:14 

Fajnie czasami przeczytać coś, co nie zawiera tylko samych "och", i "ach".
Góra
 PM off
ambush lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 26 Cze 2017 22:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
Aha na priv jedna dobra duszyczka przypomniała mi o ważnym temacie o jakim nie wspomniałem jeszcze. Mianowicie jak poruszać się po wyspie...jaki jest transport lokalny. No więc tak:
Z grubsza są 3 opcje:
A) wynająć prywatnego kierowcę. Generalnie istnieje taka opcja, bardzo wygodna - ale to zdecydowanie nie mój budżet. No, ale jak ktoś zainteresowany to nie trudno to znaleźć.
B) między głównymi miastami jeżdżą prywatne autobusy. Chyba najpopularniejszy to: http://www.knutsfordexpress.com Jest nawet rozkład, busy klimatyzowane, niezły standard. Jeśli komuś zależy na czasie to opcja do rozważenia, aczkolwiek cenowo nie jest to najtańsze, ale jeszcze do przeżycia szczególnie na dłuższych trasach. Cena ok. 100 zł za bilet np z Negril do Kingston. Ok. 60 zł z Montego Bay do Negril. Jak komuś nie chce się bawić i nie ogranicza go budżet ta opcja może wchodzić w grę. Natomiast jeśli ktoś ma mocno ograniczony budżet lub po prostu lubi przygody i ryzyko zostaje lokalna opcja....którą oczywiście musiałem wybrać ;)
C) lokalny transport to tzw. route taxi. Samochody osobowe - jak uzbiera się komplet to ruszają z punktu A do punktu B. Generalnie poruszają się na krótkich trasach więc jeśli macie do przebycia 100 km czekają Was 1 lub 2 przesiadki...jak dłuższa trasa przesiadek oczywiście więcej. Jest to całkiem nieźle zorganizowane, bo np. w punkcie B na postoju czekają kolejne taxi, by zabrać pasażerów. Wszyscy lokalsi tym jeżdzą, jest to zdecydowanie najtańsza opcja. Koszt dojazdu z Montego Bay do Negil może wyjść i 8 zł za osobę. Jest jedno ALE....kierowcy naciągają i kręcą niemiłosiernie. Nie ma znaczenia czy jest lokals przy Tobie i też chce jechać. Jest jakaś taka ogólna zmowa na wyspie, że biały jest od tego, żeby go 'wydymać' za przeproszeniem. I nikt nie ma z tym większego problemu. Cudem jest osiągnięcie ceny dla Jamajczyków. Dobrze jak uda się mieć tę cenę x 2. A zdarza się, że przejazd powinien kosztować 300 JAM, a chcą od Ciebie 4000 JAM. Generalnie jeśli z punktu A do punktu B mamy ze 3 przesiadki najpewniej za każdym razem będziemy musieli przechodzić przez to samo...czyli pewien kierowca będzie bardzo niemiły, inny nas wyśmieje, trzeci powie ze jesteś jego bratem i dla Ciebie da cenę 3000 JAM bo Cie szanuje...odnosząc do wspomnianej standardowej 300. W każdym razie po kilku razach jak się człowiek wdroży idzie po paru rozmowach jeżdzić w niezłych cenach...tak czy inaczej trzeba znać realia i pewnie część z Was zna to zachowanie - stanowczo i na pewniaka wbijać do taxi - dawać tyle ile powinien wynosić kurs i płacić z góry. Bez zbędnego pitolenia kiedy będzie cała załadowana. Czasami nie będzie chciał i trzeba będzie zmienić taxi, bo nas nie zabierze...no ale nie robiąc z siebie 'turysty' tylko obytego gościa idzie sporo ugrać. Tak czy inaczej bierzcie spory zapas czasu jeśli wybieracie tę opcję. Czasami będzie niemiło, czasami męcząco...no ale jakaś przygoda to na pewno jest :D
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#7 PostWysłany: 27 Cze 2017 08:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2014
Posty: 610
Loty: 80
Kilometry: 124 571
niebieski
Świetnie się czyta relacje z miejsc, które się się odwiedziło. Co do Twojego odbioru wyspy, to oczywiście masz do niej prawo i w pełni to szanuję, jednak w pewnej części nie mogę się z nią zgodzić ;)

Treasure Beach - pełna zgoda. Jak dla mnie najbardziej fantastyczne miejsce na całej wyspie i jeżeli ktoś się zastanawia Treasure czy Negril to odpowiedź może być tylko jedna.

z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg relacji.
Góra
 Profil Relacje PM off
ambush lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 27 Cze 2017 08:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
@dworkam Negril ma przepiękną wodę przy plaży - jedna z fajniejszych jaką widziałem i to na typowy plażing jest fajne....ale poza tym zdecydowanie nic specjalnego no i zjeżdża się tam coraz więcej cwaniaczków szukających łatwego zarobku. W Treasure beach można poczuć namiastkę klimatu, którego oczekujemy od Jamajki. A byłeś może po drugiej stronie wyspy? Np. w górach błękitnych albo Port Antonio? ja tam nie dotarłem dlatego jestem ciekawy, a słyszałem całkiem miłe opinie.
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 27 Cze 2017 09:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Sty 2015
Posty: 51
Loty: 193
Kilometry: 367 232
Cześć, dzięki za relację. Napiszę - wreszcie, wreszcie ktoś odczarował Jamajkę. Byliśmy tam z mężem w podobnym terminie, spotkaliśmy się w sklepie w Negril przy półkach z rumem ;)
Nie mogę już czytać zachwytów nad plażami Jamajki, jakimi plażami? "Sensowna" jest tylko ta w Negril, ale my chodziliśmy na sam jej koniec z dala od tłumów i leżaków hotelowych. W MB chodziliśmy na darmową plażę, a po wymianie uprzejmości z "gospodarzem" plaży czuliśmy się bezpiecznie. Podobnie w mieście, po pierwszym szoku kulturowym i strachu swobodnie chodziliśmy. Również dla mnie najpiękniejszym miejscem jest Treasure, chyba tylko tam jest jeszcze "jamajski duch" bez okropnych hoteli, tłumów...
Dla nas na Jamajce było bezpiecznie, a hotelowe opowieści są na rękę hotelarzom ;) Wybieraliśmy tanie, rodzinne hostele. Z transportem jest bardzo krucho, zwiedzanie na własną rękę jest bardzo kosztowne. Atrakcje są wątpliwej jakości pod turystów i wszystko kosztuje 20 USD ;)
W MB mieszkaliśmy u aktywnego biegacza (pojechaliśmy tam na maraton) wraz z Amerykanami, Kanadyjczykami i dużo rozmawialiśmy przy wspólnych kolacjach i śniadaniach. Nawet oni twierdzili, że na Jamie jest bardzo drogo i nienawidzili ship day kiedy to ceny szybowały w górę i podawane były tylko w USD.
Raju nie znalazłam, zaledwie jego malutki okruszek, większość czasu czułam się jak chodzący bankomat.

Załączniki:
Komentarz do pliku: Darmowa plaża
IMG_7170.JPG
IMG_7170.JPG [ 85.52 KiB | Obejrzany 46115 razy ]
_________________
www.miniclassic.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 27 Cze 2017 21:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
haha a niby gdzie indziej mogliśmy się spotkać! Cześć @Margita ! No cóż dodać - mamy zbliżone wrażenia.
W ogóle sporo o tym myślałem i mam parę swoich przemyśleń skąd, aż tak dobra opinia o Jamajce, która co by nie mówić w wielu kwestiach fałszywa. Czy ktoś z forumowiczów ma pomysł skąd to się wzięło? Ciekaw jestem opinii.
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 27 Cze 2017 23:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Sie 2014
Posty: 1629
Zbanowany
A ja myślałem, że Jamajka to totalny chill out, luzik, cudowne miejsce. Ostatnio dużo krytycznych opini na temat tego kraju.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 28 Cze 2017 08:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2014
Posty: 610
Loty: 80
Kilometry: 124 571
niebieski
@ambush
Tak. Dotarłem przez Ocho Rios do Port Antonio, (Reach Falls, Blue Lagoon, Góry Błękitne). Każde z tych miejsc ma swój niebywały, niepowtarzalny klimat. Dalej Kingstone, które mi się zdecydowanie najmniej podobało.

@JarekGdynia
Na Jamajce chill out jest, może nie totalny, ale z całą pewnością można go odnaleźć. Należy unikać miejscowości typowo turystycznych jak Negril i Montego Bay i zejść trochę z utartego, "europejskiego" postrzegania świata.
Góra
 Profil Relacje PM off
JarekGdynia lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 28 Cze 2017 21:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
@dworkam no słyszałem właśnie sporo dobrego o Port Antonio. Kingstone ma historie...dlatego się tam jeździ...poza tym totalnie nic ciekawego.

@JarekGdynia tak jak pisze dworkam - na Jamajce idzie znaleźć chill out....ale po pierwsze trzeba uciekać jak najdalej, ze wszelakich popularnych turystycznie kierunków. Po drugie natomiast i tak twierdzę, że to i tak już szukanie na siłę szczęścia. Wszędzie jak dobrze poszukasz to znajdziesz....nawet w Radomiu ;) (p.s. z całym szacunkiem dla miasta :) ) Tak czy inaczej uważam, że dzięki tym komentarzom otwiera się swoisty poradnik " Jak zwiedzić Jamajkę, by się nie rozczarować" ;)
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 28 Cze 2017 23:11 

Rejestracja: 10 Maj 2013
Posty: 2084
srebrny
Co do 30-letniego rumu za 2-3 tys...
W kanaryjskiej wytwórni Arehucas masz Captain Kidd'a do kupienia w sklepie firmowym w Arucas w cenie poniżej 100 EUR za 0,7l. Obecnie butelkowane beczki pochodzą z 1983 roku, a więc rum ma już 34 lata.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 29 Cze 2017 09:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
@sranda to ciekawe info, nie znam tego rumu. Tak czy inaczej poniżej 100 euro za 30 latka to nie cenią sobie go zbyt wysoko. Nie sam rocznik oczywiście robi robotę....no ale jak dla mnie próbowanie czegoś takiego to i tak ciekawe przeżycie.
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 29 Cze 2017 21:10 

Rejestracja: 19 Mar 2015
Posty: 11
Loty: 182
Kilometry: 375 861
-- 29 Cze 2017 21:07 --

@ambush fajna relacja i dobrze, że prawdziwa :) I choć Jamajka od zawsze chyba chodziła mi po głowie, tak jak przyznałam w wiadomości prywatnej, po przeczytaniu Twojej relacji zaczęłam się zastanawiać czy to jednak dobry kierunek... Ostatecznie postanowiłam sama się przekonać jak to z tą Jamajka naprawdę jest. Kupiłam już bilet i póki co nie zamierzam się go pozbywać ;)
Czasu do wyjazdu mam bardzo dużo (bilety mam na okres świąteczno-noworoczny) ale w głowie już po mału zaczyna mi się układać lista pytań. Będę wdzięczna za info jeśli przy ktorejs z poniższych niewiadomych jesteście stanie pomóc.
1) Orientujecie się jak jest z dostępnością na Jamajce prepaidow na Internet? Czy w ogóle takowe są tam dostępne?
2) Tak jak wspomniałam jadę tam na Święta i Nowy Rok. Przez to, że jak przypuszczam jest to szczyt szczytu sezonu obawiam się że szukanie noclegów na miejscu nie wchodzi w grę (planuje nie siedzieć w jednym miejscu ale się przemieszczać) bo wszystko może być już zajęte. Czy się mylę? Co prawda byliście przed świętami ale może jestescie w stanie ocenić czy w ogóle w tym okresie mogę liczyć na znalezienie czegoś sensownego (niedrogiego, niewypasionego) na miejscu?
3) Na booking.com ceny za noclegi są podane bez podatku. Zwykle booking podaje ile taki podatek wnosi a w przypadku Jamajki jest tylko info, że "taxes" sa niewliczone w cenę :) Orientujecie się ile pi razy drzwi wynosi podatek?

-- 29 Cze 2017 21:10 --

@ dworkam gdzie znalazłeś ten chill out? Polecisz jakieś konkretne miejsca?
Góra
 Profil Relacje PM off
ambush lubi ten post.
 
      
#17 PostWysłany: 30 Cze 2017 09:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2012
Posty: 243
Loty: 127
Kilometry: 338 124
niebieski
@kaatjusza tak jak rozmawialiśmy nikomu nie będe odradzał wyjazdu tam. Bardzo się cieszę, że jedziesz, będziesz mądrzejsza pewnie niż ja i być może wyjazd będzie dla Ciebie super :) Dodatkowo będę czekał na Twoją opinię.
No ale co do Twoich pytań:
1. Jeśli chodzi o karty prepaid - nie używałem i nie wiem, ale generalnie infrastruktura na Jamajce jest dobra, są zapatrzeni w USA wiec myslę, że nie będzie z tym problemu.
2. No z pewnością to będzie start szczytu sezonu, może być problem z rezerwacjami to fakt...problem z tym, że przez Booking zapłacisz pewnie z 20-40 % więcej. Polecam sprawdzać inne portale np agoda.com bo ceny za jeden nocleg mogą się znacząco różnić na różnych portalach. Nie chcę się wkopać i mówić, że na pewno nie będzie problemu (nie wiem jakie obłożenie jest na święta, na pewno większe niż jak my byliśmy przed), ale chyba najlepiej wybrać kompromis. Jeśli chodzi o miejsca popularne - tam pewnie warto coś zarezerwować. Ale już poza utartymi szlakami - np tresure beach czy inne nieodwiedzane masowo mieściny tam od ręki znajdziesz dostępne, dobre zakwaterowanie.
3. Room tax to średnio od 10 do 15%. Nie wiem od czego zależy zmienna, ale tak jest. Na Agodzie masz rozpisane też, że często doliczają opłaty manipulacyjne....kolejne ok. 15%. Może to być np prowizja dla agody, albo bóg jeden wie co :D Tak więc lepiej się upewnić ile tego taxu faktycznie doliczą.
_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży
Góra
 Profil Relacje PM off
kaatjusza lubi ten post.
kaatjusza uważa post za pomocny.
 
      
#18 PostWysłany: 01 Lip 2017 14:47 

Rejestracja: 03 Lip 2016
Posty: 16
Loty: 29
Kilometry: 89 327
Witam. Pobyt na Jamajce w okresie 15- 30grudnia 2016 uważam za najlepszą podróż życia na jakiej byłem . Wiadomości na temat Jamajki przedstawione przez autora postu są nieadekwatne do faktycznego stanu jaki jest na wyspie .Pod każdym względem warto tam jechać .Niebezpieczeństwo na Jamajce może pojawić się jedno jak się spotka rodaka narzekającego z pobytu na tej pięknej wyspie. Polecam wyjazd jak najbardziej i nie ładujcie wiadomości które mogą wam zepsuć ten pobyt. Jamajka jest super.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 01 Lip 2017 16:38 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3354
złoty
to na razie 2:1
jeszcze ktos? coś?

Wysłane przy użyciu Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 01 Lip 2017 17:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2014
Posty: 2876
HON fly4free
Ja tylko tak nieśmiało zapytam
- ile krajów wcześniej odwiedziłeś?
- byłeś na wyjeździe z biurem czy samodzielnie?


romero1976 napisał(a):
Witam. Pobyt na Jamajce w okresie 15- 30grudnia 2016 uważam za najlepszą podróż życia na jakiej byłem . Wiadomości na temat Jamajki przedstawione przez autora postu są nieadekwatne do faktycznego stanu jaki jest na wyspie .Pod każdym względem warto tam jechać .Niebezpieczeństwo na Jamajce może pojawić się jedno jak się spotka rodaka narzekającego z pobytu na tej pięknej wyspie. Polecam wyjazd jak najbardziej i nie ładujcie wiadomości które mogą wam zepsuć ten pobyt. Jamajka jest super.
_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo
Góra
 Profil Relacje PM off
ambush lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 60 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group