Fly4free.pl

Hej, w kwietniu będę jechał trasę z Glasgow do Harwich samochodem:
https://www.google.pl/maps/dir/Glasgow, ... +Brytania/
która zajmie mi pół dnia. Drugie pół mogę wykorzystać na jakieś zwiedzanie po drodze. Preferowanie natura, nie miasta. Jako że poza okolicami Londynu i Glasgow/Edynburga nigdy nie byłem zwracam się z prośbą o inspiracje do Was Ktoś ma jakiś pomysł?

_________________

Może lake-district,1228,94751

W okolicach Carlisle powinieneś przecinać Mur Hadriana. Choć jak ktoś widział ten chiński, to może się rozczarować.

_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam

Temat czytałem, wszystkie wymienione atrakcje pogooglowalem, ale szczerze to żadna nie przekonała. Może tylko wejście na Scaffel Pike ale w kwietniu będzie śnieg, wiec odpada.. choć możne niesłusznie skreślam te okolice? Byleś @igore ?

Wysłane z mojego JY-G4S przy użyciu Tapatalka

_________________

Tylko przejazdem, więc nie bardzo pomogę. Niestety, to co najciekawsze, zaczyna się na północ od Glasgow.

@‌krasnal‌ wstępnie mam mur na liście ale też zastanawiam się gdzie będzie dobre widowiskowo miejsce bo sekcje dość zasadniczo się różnią między sobą

_________________

Jeżeli znajdziesz trochę czasu, w okolicach Moffat możesz zboczyć w kierunku Grey Mare's Tail, to jeden z fajniejszych wodospadów w Szkocji, no i okolice bardzo urokliwe, całkiem nietypowe jak na Lowland.

Mijasz kilka parkow narodowych. Bylem w trzech z nich i podobalo mi sie. Lake District i okolice Keswick, Yorkshire Dales z Malham Cove czy tez Peak Districk, rzut beretem ode mnie. W kazdym wiele fajnych miejsc i tras pieszych. Do tego North York Moors. Tam jeszcze nie bylem, ale nie watpie ze warto. Miast odwiedzac nie chcesz, ale jasli bys mial gdzies przystanac, to polecam York.

_________________

Dołączę się do rekomendacji Lake Districkt. Ja tam byłam późnym listopadem i zaledwie liznęłam okolice jeziora Windermere, ale bardzo mnie one urzekły. Poza sezonem jest tam niewiele osób, nawet na głównych drogach.
A jeśli byś się zdecydował na polecany przez @sawiet York, to polecam spacer po solidnych i całkiem długich rzymskich murach tego miasta. Taka alternatywa dla klasycznego zwiedzania York Minster czy Jorvik Viking Centre.

dzięki wszystkim za odpowiedzi

@‌sawiet‌ to podpowiedz proszę które z tych 3 miejsc Twoim zdaniem najfajniejsze, uwzględniając że mógłbym poświęcić pewnie z 5h (2h wolałbym mieć w zapasie) i będzie kwiecień (więc wyższe górki/trudniejsze trasy trekowe pewnie odpadają przez śnieg) - jakbyś mógł wskazać konkretne miejsce bazując na doświadczeniu lokalsa

@‌Cicha_Woda‌ a konkretnie które miejsce/szlak w okolicy Windermere polecasz?

_________________

Z tym sniegiem w kwietniu w Anglii bym nie przesadzal - nawet teraz jest go ja na lekarstwo, tak samo zreszta jak wyzszych gorek (Scafell Pike jest najwyzszy, a ma zaledwie 978 m n.p.m.)
Mysle ze warte rozwazenia byloby to: http://www.walkingenglishman.com/dales42.html lub http://www.walkingenglishman.com/lakes35.htm.
Rozwaz, ze do kazdego z tych miejsc musialbys troche zboczyc z glownej trasy, a drogi dojazdowe sa waskie i krete, czasami ciezko sie rozpedzic

_________________

@‌Washington‌ szlak to zdecydowanie za dużo powiedziane Zwyczajnie przeszłam trasę z Ambleside do Browness on Windermere - trochę wąskimi drogami i ścieżkami biegnącymi równolegle do drogi A591, a trochę na przełaj przez pastwiska A potem odbiłam na drogę A592 i wzdłuż niej dotarłam do przystani w Browness Bay. Nie miałam niestety przyzwoitej mapy I tego spaceru też nie planowałam wcześniej, więc to było takie spontaniczne szwendanie się w mniej więcej określonym kierunku. Brak mapy spowodował też, że przegapiłam ruiny rzymskiej fortecy leżące nad jeziorem obok ujścia rzeki Rothay. Trasa ta jest z gatunku bardzo łatwych, ale malowniczych. Ma jednak ten minus, że nie jest pętlą pozwalającą na wygodny powrót do pozostawionego auta.