Fly4free.pl

Na lotnisku nie maja wifi. Kurczę ;((http://www.sleepinginairports.net/asia/pyongyang.htm

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

McDonalda i KFC też nie. Ale w tym wypadku to, na szczęście, nieistotne.

Ktoś? Coś?

"Lecimy do pjongjang z F4F" Tylko, ze na 100 dni to cieżko jakiś deal znaleźć noclegowy

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

@oskiboski jest oferta w Accorze

za 100pkt dostajesz suite

cena wyskakuje przy ilości dni 66 lub 666

_________________

Ewentualnie można dojechać pociągiem z Pekinu:

_________________

@olir1987 internet to diabelski wynalazek. Jaka strona?

Kara strona nie każdemu się pokazuje;) jawi się po godzinie 6 wieczorem i widnieje tylko przez 6 minut przekierowanie z multi wyszukiwarki u Dudka

_________________

Kurcze, lata też CA, ale nawet na ich chińskiej stronie nie da się wybrać FNJ. Jakieś pomysły?

napisz maila do biura CA w Pekinie
tych biletów przez net chyba nie da się kupić; tylko w biurze CA (tak gdzieś czytałem kiedyś)

@ Kara Jesteś pewna, że ten termin jest dobry? To pora deszczowa i znajomy może mieć problem z korzystaniem z bankomatów

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Tylko niech nie zrywa plakatów ze ścian. Bo może sobie wtedy pobyt lekko wydłużyć ...

@igore znajomy na pewno się nie opala i chyba używa chętniej gotówki. Dzięki za info - teraz zaczynam martwić się o kantory... Bo "koników" też tam chyba brak.

@rydzo nie ten wiek i chyba zdelegowałby też zrywanie plakatów...

Ja proponuję tak:
Wylot 15.06.2016.
RDO-TXL-LUTR-SUI (stop 1 dzień) - AER - DOK - DME - VVO (tu jesteś 19go)
Stąd 21.06 (masz czas słynny most obejrzeć) z Zalewu Ugłowego łapiesz Antka drugiego na pływakach na Jezioro Lotos (port lotniczy ХАС).
Uwaga! Wylot ok. 4.01 AM tylko przy zamkniętej zaporze.
Na butach do Chasanu 1,5 km (dobra droga, więc walizka na kółeczkach podoła).
Przy magazinie kupujesz rower ca. 3000-3600 RUB (wszyscy tak robią, bo autem poza wioskę nie da się wyjechać- prikordonna zona) i dajesz do granicy. Tu szybka kontrola graniczna (przejście rowerowe, mało ludzi), opłata 20 € ! za higienę (pryskają czymś koła) i śmigasz do Tumangangu w Korei Pn. Nie pamiętam dokładnie, parę kilometrów. Tam koło stacji opychasz rower (nie wiem czemu, ale tylko w rublach) - spokojnie można z 5000 RUB dostać (lepiej idą te z mniejszą ramą).
O 4.01 PM masz pociąg do Phenianu. Kawał drogi, ale śmiga (pewnie dlatego, żeby za dużo dobrobytu z okien nie zobaczyć). Kantoru nie ma, bankomatu też, w innych walutach nie przyjmują, kartą nie zapłacisz, ale... jest kruczek. Da się skorzystać z entropay (logo na szybie przy kasie obok 4,5 gwiazdek tripadvisora!)
W Phenianie jesteś ok południa.
Super, sprawdzona trasa. W dodatku niedrogo.
Z powrotem podobnie (tracisz tylko na sprzedaży roweru w Chasanie), późniejszy wylot An-2 z Lotosu (ok. 4.01 PM)
Koszty dojazdu
398 PLN (sprintair)
279 € (Naddnistrański Wozduch)
1999 RUB nadd. (Ciornoje Morie Airlines)
21604,01 RUB (Aerofłot, Pabieda, Hydro-Russia Airlines)
6480 KPW (pociąg Dzoson)
roweru nie policzyłem, bo wychodzisz mniej więcej na zero

_________________

Ja bym się pisała na taką trasę. Do Radomia to nawet mlekowozem bym pojechała. Ale znajomy jest entuzjastą wygodnych podróży...

Z Chin na razie ani słychu. A mnie nadal zastanawia, kto mógłby wystawić bilet na LOT plus Air Koryo. Jakieś pomysły?

Ja oferuje przeloty linią Miotła Airlines z kosmodromu w Pobiedniku do Korei (jakiej tam chcecie, linie są elastyczne). Czas przelotu zależy od upodobań klienta. Najtańsze miejsca z przodu, z tyłu klasa first bo cieplej od silnika. Rezerwacje proszę składać na pergaminie zapisanym kaczą krwią za pomocą sowy śnieżnej. Jak powiecie, że do slotherinu to będzie wiedziała co i jak

na chinskim kayaku sa ceny ale jakos tylko w jedna strone
prawie 7000 RMB z WAW do FNJ

Prawdę mówiąc zupełnie nie rozumiem niektórych forumowiczów. Kara zadała w końcu sensowne pytanie i oczekuje odpowiedzi. A nie, jakieś 'śmiechy, chichy' bo kierunek egzotyczny.
Najlepiej i najwygodniej będzie udać się do Ambasady Korei w Warszawie. Oni mają specjalną komórkę która zajmuję się organizowaniem tego typu wypraw do Phenianu. Wiem, że już parę razy coś takiego organizowali, także dla moich znajomych. Najlepiej jak się podejdzie i powie, że chciałoby się rozmawiać z panią Yangmal In-sook (po naszemu Ińsia) albo z panem Hwan (nie znam pełnego imienia i nazwiska). Nawiasem mówiąc, dobrze byłoby zabrać prezent. Prezent, nie łapówkę. Taka podpowiedź, pracownicy ambasady bardzo interesują się ...stree-artem! Więc jakieś, farby albo idealnie spray, będzie fajnym pomysłem.
Ewentualnie możesz zadzwonić do firmy Chopol w Gdyni i powołać się na mnie. Poproś o rozmowę z Aleksandrem "Bolkiem'' Kowalskim i powołaj się na 'Pracownika Kozyna'. Będzie wiedział o kogo chodzi I tak będzie to podróż z pracownikami Chopola albo jednej z ambasad. Zawsze można siakiś networking porobić.
Koszta: Niestety, dokładnych nie znam. Ale z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że są bardzo konkurencyjne. Tylko niech znajomy pamięta o tych puszkach spreyu.
Mam nadzieję, że pomogłem.

@wilczagorka dobry trop. Dzięki. Grzebię dalej, bo proponować "one way ticket" nie ma co.

@MacKoz dzięki za namiary. Z farbą mogą go nie wpuścić, ale jakiś łowicki szablon chyba nie zaszkodzi. Chopol odpada ze względów wizerunkowych.