Fly4free.pl

Witajcie,
pilnie poszukujemy 2 osoby chętne na wyjazd do USA celem zobaczenia najwspanialszych PN w Zachodnich Stanach ( Utah, Arizona, Nevada, Caliornia) + zwiedzanie NY, LA, las Vegas, San Francisco i innych wspaniałych miejsc. Wyjazd na ok 3 tyg (do 4 tyg. max), wylot z KRK lub WAW między 16 a 26 kwietnia - powrót po 3 tygodniach, chcemy to zrobić tanio, motele, wynajem auta - szacowany koszt to minimum 7000 PLN ( może dojść do 9- 10 tys w zależności od czasu pobytu i rozrzutności )
Fajnie byłoby jak najszybciej kupić bilety, bo potem może być tylko drożej

Jak byście wyjazd przesunęli o rok to pewnie był bym chętny.

ja mam w planach wyjazd w 2013, spanie preferujemy w namiotach, na trasie w motelach. Wstępna trasa to Las Vegas, Death Valley, Havasu Falls, Grand Canyon NP, Horseshoe Bend, Antelope Canyon, Zion NP, Bryce NP, Monument Valley, Arches, Canyonlands- Las Vegas. Może jeszcze jak się uda to Yellowstone. Wstępnie 2 osoby w wieku 22 lat w czasie podróży

Jaki sumę przeznaczacie na taki wyjazd? Ile spodziewacie się wydać?

spora część to koszty przelotu, liczyliśmy 3200 zł za lot polska- Las Vegas, z tym koszt wyszedł minimum 6500 na niecałe 3 tygodnie przy 4 osobach do podziału kosztów paliwa i wynajmu samochodu, ale wiadomo trzeba mieć zapas

Witajcie,
w ubiegłym roku przejechałem mniej więcej trasę, o której piszecie i zdecydowanie polecam pojechać do Yellowstone to w prawdzie kawał drogi do zjechania z trasy, ale warto na maxa. Nie będę się rozpisywał na temat miejsc do zobaczenia bo o wszystkim można poczytać w przewodnikach i internecie.
Mi udało kupić się rok temu bilet na trasie waw-sfo i powrót jfk-waw liniami BA (przesiadka na LHA) za około 2200 i dodatkowo przelot lax-jfk za chyba 100-200$ (już nie pamiętam dokładnie). Oprócz zachodniego wybrzeża i parków narodowych byłem 6 dni w NY, nad Niagarą i na jeden dzień MegaBusem w Waszyngtonie. Łącznie wyjazd był mega intensywny, zrobiliśmy prawie 9tys km, zobaczyliśmy większość parków, o których piszecie do tego San Francisco, Vegas, LA i NY w troszkę ponad 3 tygodnie. Trochę mało czasu, ale wystarczyło to na liźnięcie tematu.
Jeśli chodzi o koszty to licząc z wizą, drobnymi zakupami pamiątek i prezentów wyszło coś koło 9tys PLN. Jechałem we wrześniu czyli w momencie jak kurs $ był w granicach 3,4-3,5. Można zaoszczędzić sporo kasy (1,5-2,5tys) jeśli odpuścicie NY gdzie ceny noclegów są wywalone w kosmos. Generalnie w parkach spaliśmy na kempingach w namiocie, czasem w motelach a w SF i LA hostele, w LV hotel za śmieszną kasę, NYC wynajmowaliśmy mieszkanie na tydzień. Jedliśmy to co udało nam się kupić w supermarketach, testowaliśmy różne fast foody i czasem zdarzyło się nam szarpnąć na jakieś steki czy inne dobre drogie jedzenie.
Generalnie szacując budżet to dokładałbym 30% do tego co Wam się wydaje, że wydacie.

ja obliczając koszty, praktycznie do wszystkiego dokładałem, żeby się zabezpieczyć co do wschodniego wybrzeża, to u mnie jest to materiał na osobną podróż dzięki za porady, wszystkie mile widziane )

My w 2 os zjezdzilismy praktycznie wiekszosc parków (te co odpuscilismy to dlatego ze nie mamy przyjemnosci w spedzeniu 3 tyg urlopu glownie w samochodzie).
za 3 tyg zaplacilismy 8,5kPLN na glowe łacznie ze wszystkim (tzn przelot, samochod (dzielony z benzyna na 2 os wiec przy 4 wyszloby taniej), noclegi wstepy i jedzenie. Spalismy w hotelach badz motelach w tym w parkach narodowych lub ich obrębie. Fakt faktem bilety nas tanio wyniosły (dzieki f4f).
z porad
1. Nie odpuszczajcie Antelope Canyon, niby komercyjna atrakcja ale moim zdaniem warto. Do Lower Antelope Canyon jak macie statywy to mozecie kupic specjalny Pass dla fotografów - wtedy idziecie sami (bez grupy) i macie wiecej czasu (i nie musicie rozstawiac ludzi zeby wyszla fajna fotka). Jest on droższy niż normalny. W Upper Canyon "plama światła" pojawia sie chyba tylko ok 11, wiec trzeba wziac wycieczke o 10.30. zeby ja zobaczyc.
2. jesli bilety zalatwicie z polrocznym wyprzedzeniem a jedziecie w kwietniu (nie jest masakrytycznie gorąco) to koniecznie postarajcie sie o pozwolenie na the Wave (kosztuje ok 7USD ale pol roku wczesniej trzeba kupic przez net). The Wave nie zobaczycie jesli zamierzacie byc w tym rejonie tylko 1 dzien bo dzien wczesniej trzeba odebrac pozwolenie w Kanab (albo w lecie jest tez blizej Page punkt) i mape. Raczej SUV lub JEEP - droga nie asfaltowa.
3. wiosny na pustyniach są bardzo wietrzne - zabierzcie zabezpieczenie dla aparatow - piach wlazi wszedzie.
4. Noclegi (nawet dla namiotow) w parkach narodowych (np Yosemite) szczegolnie w weekendy albo w sezonie warto rezerwowac z wyprzedzeniem.
to tyle na szybko z rzeczy do ktorych mi bylo się ciężej dogrzebac

już Wam zazdroszczę, szczególnie Yellowstone, bo nie byłam jeszcze, a bardzo bym chciała zobaczyć. Z góry życzę udanej wyprawy.



nie wiem kiedy w Yosemite jest sezon, ja byłam na początku sierpnia i wynajęciem domków nie było problemu, ale możliwe, że akurat mieliśmy szczęście. Co do namiotów, to słyszałam, że jedynym problemem są niedźwiedzie. Za to jak w SF, jeśli chcecie nocować gdzieś na Fisherman's Wharf, to polecam zarezerwować miejsca wcześniej.
Co do Vegas, jeśli będziecie chcieli się zabawić w kasynach to pamiętajcie, że tam nie opłaca się grać na automatach, tylko na stołach. 3 najbardziej opłacalne gry w kolejności: kości, baccarat, black jack.

Sezon jest chyba od czerwca do września (chociaz park jest z tego co kojarzę otwarty cały rok). Fakt, ze na miejscu zwykle kilka % osób, z tych co rezerwowaly miejsca, się nie pojawia i wtedy obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy". Niemniej jednak z moim szczęsciem wolalam nie ryzykować. Pierwszym razem wprawdzie "wskoczylam" na miejsce osoby ktora akurat zrezygnowala (o czym sie dowiedzialam po przyjezdzie bo to byli jacys "stali bywalcy"), ale tez rezerwowalam m-c przed wyjazdem (wrzesien). Jak wtedy przyjechalam to faktycznie nie bylo jakos mega duzo ludu na polach namiotowych. Natomiast drugim razem (czerwiec) rezerwowalam juz duzo wczesniej (ale na termin w srodku tygodnia) - jak wyjezdzalam w piątek to już szpilki nie dałoby się wcisnąć bo Kalifornia na weekend zjeżdżała
Z tych "mniej szczesliwych" przypadków to kolega trafil własnie na moment kiedy bylo pełno i mu odmówili miejsca na namiot, wiec spał w samochodzie. Tam jest jeden parking ktory jest w miare odseparowany od świata (czytaj niedzwiedzi), i podobno parę osób tam spało, ale z tego co kojarzę ryzykuje się słony mandat (a chodzą i sprawdzają Rangersi po samochodach - to akurat widzialam), lub (co gorsza) spotkanie z miłym misiem

pozdr

Czy temat towarzyszy podróży jest aktualny?

Tak, ciągle mamy dwa miejsca w samochodzie, ale kupiliśmy już bilety więc terminy wyjazdu są sztywne (18.04 - 13.05)

szczegóły PW

Wybieram się w te rejony na przełomie października i listopada. Zaczynam układać sobie trasę zwiedzania przy pomocy różnych przewodników i internetu. Będę próbował wydobyć więdzę praktyczną od ~nathaniela (mam nadzieję, że się podzieli ). Mam pytanie odnośnie jednego z przewodników jaki znalazłem, a mianowicie jego okładki na której jest wielki kamienny łuk. Gdyby zechciał ktoś powiedzieć gdzie to jest i jak się ewentualnie nazywa, bo dzwoniłem do wydawcy i też nie wiedzieli . Oto link na allegro: http://allegro.pl/michelin-zielony-prze ... 40201.html

_________________

Arches NP

Konkretnie ten łuk to Delicate Arch

Trochę dziwne, że w wydawnictwie nie wiedzieli skąd mają zdjęcie na okładce - raczej potraktowali Cię mało profesjonalnie, bo nie chciało im się zajrzeć do źródeł.

A wiedzą praktyczną oczywiście się podzielę po powrocie

Potwierdzam - to Delicate Arch. Jak dla mnie jeden z "must see" w tych regionach, szczególnie o zachodzie słońca. Dojście do niego zajmuje około godzinę, trasa jest łatwa ale pod górkę - warto wyjść wcześniej, żeby na spokojnie dojść, zobaczyć zachód i zmieniające się kolory łuku. Byłem tam ze cztery razy - w maju strasznie tam wiało. Warto wziąć latarkę, jeśli będziecie schodzić już po zachodzie słońca.

a czy jest problem, żeby przespać do rana pod łukiem w oczekiwaniu na wschód? jakieś opłaty/ bezpieczeństwo?

W parkach narodowych można spać tylko w wyznaczonych miejscach (czytaj: kempingi, pola namiotowe itp); spanie na dziko grozi spotkaniem z rangersem i wysokim mandatem

A akurat tam jest tylko jedno:
http://www.utah.com/nationalparks/arches/camping.htm