Fly4free.pl

Ktoś spotkał sie w innych europejskich liniach z podobna praktyką opisana w tym wątku ? Sam mam podobną sytuację i nie wiem czego mam się spodziewać

_________________

widać nic się nie zmieniło.
A swoją drogą co ich obchodzi że nie nie będziesz mógł polecieć KRK-WAW - płacę więc żądam. Generalnie chcesz mieć bilet i tyle.
Kup jeszcze bilet na PB na okres jak będziesz w NY, do tego pendolino, prześlij im i ciekawe co zrobią - pewnie przyślą ABW
W ogóle ciekawe czy bilet miesięczny na komunikację miejską też uniemożliwia zakup biletu w LOT, przecież z czegoś nie skorzystam.
Sorry za Offtop.

Warunki przewozu byly dyskutowane wczesniej i nie ma tam klauzuli, ktora wykluczalaby posiadanie dwoch biletow na te same daty/godziny.

Odpowiedz sugeruje, ze LOT odniosl sie tylko do zwrotu pieniedzy za anulacje, bez rozpatrzenia przyczyny anulacji, co jest sednem. Byc moze nie zostalo to precyzyjnie ujete w reklamacji i trzeba ja napisac ponownie.

Jak pisalam wczesniej, miewam podwojne bilety w BA i nie mialam z tym nigdy problemu.

_________________
Carpe Diem.

generalnie kupując usługę nie musisz z niej skorzystać.
To tak jakby pani w REAL omówiła sprzedaży wódki lub jedzenia bo tyle nie zjesz, wypijesz.
Ogólna zasada jest taka że zapłaciłeś i twój problem jak to zrealizujesz, czy w ogóle chcesz - prawo nie nakłada na ciebie obowiązku skorzystania z usługi
Moim zdaniem boli kogoś że zaoszczędzisz i tyle, każdy wie po co to jest, jednak ich obowiązkiem jeżeli to jest takie "be" powinni nie sprzedać ci biletu ( a nie kazać ci anulować), wprowadzić odpowiednie regulacje w systemach sprzedaży biletów, w regulaminie i po kłopocie.
Troszkę ten nowy model biznesowy LOT przypomina mi rumunów na targu

No i właśnie Lot zakłada, że nie skorzystasz (bo jest to niemożliwe) i kasuje bilet.

ale ja che mieć bilet, choćby jak na misiu dla "dziecka na dobrą wróżbę"
Niestety takie są realia wolnorynkowe - kto bogatemu zabroni kupić bilet i nie polecieć.

Jak widać realia rynkowe są jednak inne. Kto zabroni Lotowi anulować bilet i sprzedać go drugi raz?

Niektorzy tak robia, kupuja po kilka biletow, bo nie wiedza o ktorej albo gdzie poleca, a bilety kupowane odpowiednio wczesniej sa na tyle tanie, ze oplaca im sie to.

LOT nie powinien anulowac tego biletu, bo pasazer moze jeszcze nie wiedziec, z ktorego skorzysta. Moga natomiast przeliczyc cene tego biletu do Budapesztu, jesli nie poleci ostatniego odcinka i scigac go za to, na to pozwala ich regulamin.

_________________
Carpe Diem.

Ale to nie jest kwestia tego, co Lot powinien zrobić, a czego nie powinien. Im się zwyczajnie opłaca taki bilet skasować i sprzedać go ponownie, bo w większości przypadków podwójne rezerwacje to są błędy ludzkie, a nie celowe działanie.

Ten tekst pokazuje, że kompletnie nie masz pojęcia o sprzedaży biletów ani o ich zakupie ani o tym jak funkcjonują linie lotnicze.


P.S. Jak się nie mylę to nacje piszemy dużą literą, to a propos Rumunów -choć akurat taki tekst źle świadczy o Tobie, nie o ludziach z targu.

Nie chciałem nikogo obrazić, a "rumun" odnosi się nie do narodowości tylko potocznie przyjętej grupy ludzi naciągającej itd.
Czy mam pojęcie o sprzedaży biletów - nie, jak również wiele osób które je kupują.
Podkreślam, moim zdaniem jeżeli mam ochotę coś kupić to kupuję i żadne prawo nie zmusi mnie do skorzystania z tego.
Jeżeli to nie tak funkcjonuje to powinni wprowadzić walidacje w systemie - :"masz już bilet , nie sprzedamy ci kolejnego" , a nie kup a potem ci zabierzemy.
Ponieważ dyskusja idzie w złym kierunku końćzę.

Dziwna akcja - zwłaszcza w kontekście overbookingu. Przecież linie lotnicze wiedzą, że ludzie kupują i nie latają - dlatego też sami często sprzedają więcej biletów niż mają miejsc.
Również jestem zdania, że można mieć 100 biletów i nie polecieć na żadnym - LOT nie miał podstaw by anulować bilet.
Na forum były niedawno chyba z 3 przypadki, że ktoś kupił przypadkiem 2 bilety na to samo nazwisko i na ten sam lot i linia nie chciała oddać kasy za jeden z nich, bo jak kupił to jego problem. A tutaj LOT łaskawie dba o nasze interesy? Nie spodobało im się po prostu, że ktoś ogarnął, że powrót do BUD jest tańszy i to taka mała zemsta

Mi osobiście w LOT raz zdarzyło się mieć dwa bilety na prawie identyczne godziny, co więcej byłem na obydwa odprawiony bo prawie do ostatniej chwili nie wiedziałem gdzie polecę, a później zapomniałem anulować odprawy. Obydwa bilety były podpięte pod jedno M&M i nikt problemu nie robił. A odprawę lotu, którym nie leciałem anulowałem dopiero gdy przypomniałem sobie 20 minut przed lotem, by nie musieli mnie wywoływać na bramce.

_________________

zacytuj proszę odpowiednie punkty regulaminu lub inne oficjalne dokumenty traktujące o funkcjonowaniu linii lotniczych i sprzedaży biletów, chętnie się wszyscy czegoś nauczymy skoro twierdzisz, że Ty "masz pojęcie".

Dzięki wszystkim za swoje spostrzeżenia.
Podsumuję trochę jak wygląda aktualnie moja sprawa:

1. Czekam na odpowiedź reklamacji, w której zapytałem o podstawę prawną.
2. Rozmowy z kilkoma różnymi konsultantami na CallCenter były ciekawe, bo najpierw mówią, że zrobiłem dobrze kupując drugą rezerwację, ale po odsłuchaniu rozmowy z ich koleżanką zmieniają swoje zdanie (pewnie ze względu na lojalność wobec "koleżanki" z pracy).
Na moje pytanie o punkt w regulaminie: odpowiedź: mam zbyt małe doświadczenie, aby udzielić Panu odpowiedzi na to pytanie.
3. Wizyta w biurze LOTu: "zrobił Pan dobrze, bo ma prawo nie skorzystać z ostatniego odcinka lotu; proszę pamiętać, aby nadać bagaż tylko do Warszawy". Z kolei gdy pracownik podejrzał moją rezerwację w systemie, stwierdził, że faktycznie nie mogę mieć dwóch rezerwacji na różne loty. Pytam o punkt w regulaminie, który zakazywałby to usłyszałem, że "to pytanie nie do mnie".

Póki co czekam na odpowiedź na reklamację.
Otrzymałem też od pracownika LOTu nieoficjalnie podpowiedź, że trzeba to zrobić tak, aby w systemie nie wpadli na to, że ja to ja; czyli np. drugie imię, inny email itp....

Mowiac krotko nikt nie zna podstawy regulaminowej i nie chce/nie potrafi udzielic odpowiedzi.

_________________
Carpe Diem.

Polecam wrócić się na pierwszą stronę tego wątku i poczytać co już pisałam.
"Masz rację" -co ja tam wiem od kilkunastu lat kupując rocznie bilety za kilkaset tys. zł

@singielka_1976
W zadnym Twoim poscie na pierwszej stronie nie ma odwolania do regulaminu, ktory by poruszal te kwestie. Sa tylko Twoje opinie.

_________________
Carpe Diem.

Tylko dlaczego LOT anulował a nie oddał całości za zakup biletu? Toż to LOT anulował a nie pasażer.
Nikt nie odnalazł takich zasad w regulaminie sprzedaży.

ba, opinie... upieralbym sie, ze wrecz widzimisie wyssane z palucha.
punktu w regulaminie wskazujacego czarno na bialym ze LOT ma racje jak nie bylo tak i nie ma.

Gdyby taka podstawa istniała to pracownicy LOTu bardzo szybko by ją wskazali. Prawdopodobnie LOT w ten sposób stara się walczyć z korzystaniem z tzw. hidden city, a przynajmniej utrudnić tą metodę paru osobom. Bywały już przecież akcje z pozywaniem przez linie lotnicze osób prowadzących strony internetowe opisujące metodę.

I oddzielmy dwie sprawy: to czy linie lotnicze mają politykę anulowania "podwójnych" rezerwacji to jedna sprawa
a zupełnie czym innym jest kwestia tego, czy linie lotnicze mają prawo anulować bilet lotniczy bez zwrotu pieniędzy!

Zwrot pieniędzy należy się według mnie bez wątpienia i jest spokojnie egzekwowalny na drodze postępowania cywilnego. Kupując bilet lotniczy zawieramy umowę. Obie strony zobowiązują się do świadczenia, przy czym świadczenie po stronie klienta to zapłata ceny. Kupując bilet nikt nie składa oświadczenia, że zobowiązuje się do niekupowania innych biletów na ten sam termin. Gdyby LOT miał rację to tego typu zapisy musiałyby znaleźć się w regulaminie przewozu, a nie ma ich tam, bo zostałyby uznane za klauzule abuzywne.

_________________