Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 18 Sie 2015 17:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Kwi 2014
Posty: 979
niebieski
Boimy się i całkiem to naturalne. Ale najbardziej boimy się nieznanego. Jak to jest kiedy w kraju, w którym będę wybuchnie wulkan, będą zamieszki, zaszaleje huragan ?
Takich sytuacji nie można przewidzieć. No bo jak? Ale pytania padają: czy jechać, jak jest wtedy… tam. Vide: zamieszki na Kos, panika po zamachu w Bangkoku.
Na pewno niejeden z Was uczestniczył podczas podróży w takim „wydarzeniu”. Doniesienia z mediów są zawsze naszpikowane sensacyjnymi wiadomościami i czasem przejaskrawiają sytuację. Może napiszemy coś o swoich doświadczeniach? Jak to wygląda dla nas - podróżujących po kraju, jak organizuje się kraj?
Nie wiem, czy taki temat może być przydatny? Jeżeli tak - zapraszam do dzielenia się swoimi doświadczeniami.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Słoneczne first minute tylko dla dorosłych🤫 🌴 Tydzień na Majorce w 4* hotelu z wyżywieniem za 2779 PLN 🌊😎 Słoneczne first minute tylko dla dorosłych🤫 🌴 Tydzień na Majorce w 4* hotelu z wyżywieniem za 2779 PLN 🌊😎
Majówka w Turcji Egejskiej ☀️ Tygodniowe ultra all inclusive w 4* hotelu od 2649 PLN 🏖️ Majówka w Turcji Egejskiej ☀️ Tygodniowe ultra all inclusive w 4* hotelu od 2649 PLN 🏖️
#2 PostWysłany: 18 Sie 2015 18:08 

Koniec stycznia 2011 sam środek arabskiej wiosny a ja miałam wykupiony wyjazd typu 7+7 Jordania z Egiptem w dodatku był to prezent na moje urodziny.Nie pamiętam czy biuro dawało możliwość rezygnacji, w każdym razie pojechałam, bo uznałam że skoro w Egipcie od lat panował stan wyjątkowy i przez poprzednie 4 razy nic mi się nie stało to jadę i tej decyzji nie żałuję.
Sytuacja na miejscu wyglądała następująco: w Egipcie wzmożone kontrole na check pointach, więcej wojska, policji itd.
W Jordanii spokój, nic co by budziło niepokój, może poza...relacjami na Tv Polonia, jak je oglądałam to własnym oczom nie wierzyłam, typowa medialna propaganda nie mająca nic wspólnego z tym co było w rzeczywistości.
Nie darmo mówi się, że telewizja kłamie.
Przykład: pilot, który był z polską wycieczką w Ammanie tydzień przed nami dopiero wieczorem w hotelu obejrzał informacje o rozróbach-dziwne po całym mieście chodził i nic nie zauważył- to dość dobitnie pokazuje jak działają mass media.

Do tego nieustanne telefony i smsy z Polski czy ze mną wszystko w porządku itd.
Po powrocie do Egiptu jedynie kolejki na stacjach paliw rzucały się w oczy, poza tym odwołano wycieczki do Kairu i Luksoru chyba też.W centrum Sharmu wieczorową porą czułam się bezpiecznie, może sprzedawcy byli bardziej natarczywi, bo wiadomo, że jednak część turystów te zamieszki w Kairze odstraszyły.
Byłam w grupie turystów, która jako ostatnia wracała 9 lutego czarterem do Polski, w dodatku z międzylądowaniem w HRG i zamiast do KTW wróciliśmy do WAW.

Dzisiaj absolutnie nie żałuję tej decyzji, głównie ze względu na to, że udało mi się zobaczyć Jordanię.
Potem w grudniu tego samego roku po raz ostatni jak na razie odpoczywałam w Egipcie.

Teraz nie zdecydowałabym się na wyjazd do Egiptu, Tunezji czy Maroka.
Powód jest oczywisty: dopóki za przeproszeniem tłukli się między sobą to dla turystów było bezpiecznie ale jak zaczyna się strzelać do turystów jak do kaczek to ja podziękuję, pojadę gdzie indziej.
Szkoda, bo taki tani i tygodniowy wypad pod palmę był dla mnie fantastycznym ładowaniem akumulatorów na cały rok :( .


Ostatnio edytowany przez singielka_1976, 18 Sie 2015 19:47, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 PM off  
      
#3 PostWysłany: 18 Sie 2015 19:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3590
srebrny
mnie do szalu doprowadza bagatelizowanie sprawy
nasłucha sie jeden z drugim ze super,bezpiecznie i tv kłamie a potem jak ta idiotka z poznania z pozwem do sądu przeciwko itace bo jej męża zabili w zamachu
trzeba ważyć słowa, przeciętny kowalski to idiota
_________________
Image

kliknij pomógł
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 18 Sie 2015 20:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Kwi 2014
Posty: 979
niebieski
Zagrożenie atakami terrorystycznymi to inna sprawa. Chociaż wielu tez nie da się przewidzieć :) Właściwie to chyba nie jesteś w stanie wskazać kraju, który mógłbyś wskazać jako wolny od ewentualnych zamieszek ;)
Raczej chodzi mi o to jak to tam wygląda.
W 2008 r. na przełomie sierpnia i września byłam na Kubie, gdzie rozpanoszył się huragan Ike.
Były to jedne z nielicznych naszych wakacji all inclusive bo całe 21 dniowe wakacje w Varadero kosztowały tyle ile sam przelot ( takie miłe wspomnienie kryzysu finansowego ;) )
O tym, że huragan się zbliża cały czas informowały lokalne media, a w recepcji hotelu drukowane były obrazki z przebiegiem jego trasy. Informacje były takie, żeby raczej nie oddalać się z hotelu. Nie jesteśmy zbyt subordynowani więc wybraliśmy się na samodzielną wycieczkę do Hawany z zamiarem pozostania tam przez najbliższe 3 dni. Widać było wzmożoną ruchliwość Kubańczyków – zabezpieczali swoje domy, zabijali deskami okna a z ulic usuwane były mniejsze przedmioty.Kiedy (trochę jednak wystraszeni) chcieliśmy już wrócić do hotelu okazało się, ze jest to niemożliwe – komunikacja zbiorowa na całej Kubie już przestała funkcjonować trzeba było więc potargować się z prywaciarzami. Zbyt wielu argumentów przetargowych nie mieliśmy – facet zdawał sobie dobrze sprawę, że mamy nóż na gardle.
Na Kubie był już ogłoszony stan wyjątkowy. Kiedy przyjechaliśmy do hotelu okazało się, że z naszego budynku nad samym morzem przekwaterowano nas do budynku głównego położonego w głębi resortu.Do tego budynku ewakuowano też turystów z innych hoteli.
Dostaliśmy pisemne instrukcje jak zachować się w najgorszym czasie: zalecano schowanie się do łazienki , wejście do wanny :shock: skulenie się z osłonięciem głowy. Uderzenie huraganu prognozowano na 3 w nocy. Do godziny 24 w hotelu trwała, prowadzona przez animatorów, impreza wydatnie skropiona alkoholem.
O 24 kategorycznie pognano wszystkich do pokojów z zakazem wyściubiania nosa. Cały kolejny dzień donoszono nam posiłki do pokojów. Kiedy wyszliśmy w końcu z pokoju obraz, który zobaczyliśmy był przerażający – wielkie palmy powyrywane z ziemi, poprzewracane donice, zdewastowane balkony i dachy małych budynków. Hol główny zalany wodą bo huraganowi towarzyszy ogromny deszcz. W naszym poprzednim pokoju zwalony sufit.
Wziąwszy pod uwagę, że huragan zanim dokręcił się do Varadero - znacznie osłabł na sile (o czym wiedzieliśmy już wcześniej) - zniszczenia były ogromne.
Pomimo, że ta opowieść wygląda „lajtowo” to jednak bałam się wtedy. Bardzo.
Ale czułam się tam „zaopiekowana”. Byliśmy cały czas informowani o zagrożeniu, mieliśmy świadomość, ze gdyby siła wiatru znów się zwiększyła to odbędzie się kolejna ewakuacja – tym razem jeszcze dalej w głąb lądu.
Podsumowując: jeżeli ktoś znalazłby się w takiej sytuacji huraganowej to radziłabym zakwaterować się w hotelu. Ludzie w krajach narażonych na ataki żywiołów wiedzą dobrze jak sobie z nimi radzić i dobrze jest poddać się ich opiece.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 18 Sie 2015 20:11 

Prawda jest taka, że żyjemy w takich czasach, że niebezpieczeństwo czai się wszędzie. Z jednej strony nie można pchać się do kraju gdzie jest wojna, bo to szukanie guza ale z drugiej uważam, że jeśli coś komuś jest pisane to i w domu mu spadnie żyrandol na głowę...
Góra
 PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group