Fly4free.pl

Nie przejdzie tak łatwo. Kontrole na granicy robią swoje, plus w PL stronie, szukanie przemytników w autobusie. Czasowo nie opłacało by się.

ok nowe połączenie, gdańsk - berlin, a czy udało się komuś kupić bilet Gdańsk poznań powiedzmy na marzec/kwiecień/maj,

jak to teraz będzie wyglądać?

...eee, tak samo? Wybierasz, kupujesz, przychodzi mail z biletem.

Polskibus coś wyraźnie szuka rozgłosu, trzeci news tego tygodnia: przystanek w Lesznie na P13 i w związku z tym ulgi ustawowe (przy czym poza tymi "Ustawowymi" polskibus zapomina o pozostałych. Więc jeśli masz dobrze pod czupryną, zapomnij o uldze.

Ich promocje sa zalosne,jak cala firma ostatnio.
Gdansk-Berlin w dwoch odcinkach wychodzi ok 40 zlotych na interesujace mnie terminy.
Cena promocyjna 70, tylko dla uposledzonych,ktorzy dodac nie potrafia dwoch liczb.

Ja myślę że poprostu postanowili konkurować z Albatrosem, wzorując się na nim

Ta cena 69 zł to cały czas będzie? Czy z nową pulą spadnie do złotóweczki?

Nie będzie taniej, bilety za 1 zł są tylko w momencie wrzuty nowej puli

Jak patrzyłem po 12, to nie dało się kupić biletów na trasie Gdańsk - Poznań, Gdańsk - bydgoszcz. Musieli coś zmieniać, teraz jest już wszystko ok

Jako że mnie to zainteresowało i zapytałem u źródła to wrzucam, może komuś się przyda:
Uruchomienie połączenia Gdańsk-Berlin i związane z tym 2 przystanki autobusu w Poznaniu (Poznań Główny i Górczyn) nie oznaczają, że mając bilet z Poznania do Berlina będzie można wsiąść do PB na Dworcu Głównym. Przystankiem dla wsiadających w Poznaniu pozostaje Poznań Górczyn.

Niby oczywiste i nikt nie mówił, że będzie inaczej, ale warto się upewnić, bo np. w Berlinie nie ma różnicy, na którym przystanku się wsiada (ale tam są 2 odrębne oficjalne przystanki, więc trochę co innego...).

Ciekawe,czy zdubluja busy (choc bez licencji,to raczej ryzykowne by bylo) z Gdanska do Poznania, czy w Poznaniu na glownym, podstawia inny dla jadacych na poludnie?!

Naciagana ta linia, ciekawe jak ma sie to do prawa transportowego

Właśnie nie znając treści licencji ciężko się wypowiadać na ten temat:) Z tego co kojarzę to zdarzały się już przypadki dublowania busów na 1 trasie (bodajże do Wiednia), więc jeśli nie ma być przesiadek to najbardziej racjonalną opcją wydaje się być puszczenie 1 busa Gdańsk-Praga, 1 busa Warszawa-Berlin i dodatkowego na trasie Gdańsk-Berlin, który stanowiłby połączenie 2 ww. tras. Ale tak jak powiedziałem, nie wiem czy przejdzie to przez licencję.

Swoją drogą to jeśli będą tak robić to mogliby nie puszczać wszystkiego o 1 godzinie tylko zagęścić siatkę połączeń:) ale to pewnie byłoby jeszcze trudniej pogodzić z posiadaną licencją....

Nie tyle licencją, co zezwoleniem. Jeśli kupują odpowiednią liczbę wypisów i każdy kierowca ma, to niby wszystko jest w porządku. To, że nie realizuje pełnego kursu też, bo oni sobie już wcześniej wyrobili krajowe odpowiedniki zezwoleń międzynarodowych, więc i tu mogli. Problem pojawia się (a nie znam obecnych interpretacji ITD, a w tym kraju nie liczy się prawo, tylko interpretacje), że gdy dublują (a przecież jeszcze niedawno robili to masowo), to sporne jest, czy to jeden kurs czy dwa z zerowym odstępem. A jeśli jeden, to czemu nie ma informacji w rozkładzie, że wykonywany dwoma. A jeśli są dwa zezwolenia na dany kurs (do Wiednia i do Katowic), to czemu jeden z nich nie jedzie, albo jedzie tylko do Częstochowy.

Jasne jest, ze zezwolenia na trase Gdansk-Berlin nie maja,gdyz nadali by numer P...,a nie kombinowali z laczeniem tras.
Jest to ominiecie prawa, tyle ze w dzikim kraju nie takie przekrety przechodza.

Wystraszyli sie zapowiedzi konkurencji i postanowili uprzedzic ich, w mysl zasady-kto pierwszy,ten lepszy.

Numer linii Pxx jest czysto marketingowy i nie musi się wiązać z zezwoleniem (Wrocław z pominięciem Łodzi to odrębna linia). Natomiast cóż, jakkolwiek mam o naszym państwie podobne zdanie, to tu wcale nie krytykowałbym obchodzenia prawa. Takie łączenia linii widziałem wiele razy i w sumie nie można przewoźnikowi nic zarzucić - że kursy dwóch linii wykonał ten sam autobus i nikt nie wyganiał pasażerów na czas zmiany? Toż w Warszawie tramwaj 41 staje się w połowie trasy 17, nie mówiąc o rozwiązaniach z Gdyni.

Nie pisalem ze zezwolenie otrzymuje sie na numer Pxx, tylko na trase. Gdyby zezwolenie takowe mieli,to by nie kombinowali, tylko zrobili z rozglosem kampanie marketingowa.
W warszawie numer tramwaju jest zmieniany, by uproscic i ulatwic podroznym. Tu by obejsc prawo. Sytuacje nieporownywalne.
Jedyny plus to taki,ze trasa Gdansk-Berlin na normalnych zasadach jest planowana i ruszy.

Nie wiem czy to odpowiedni temat, ale innego nie znalazłem.

Wybierając przewoźnika autokarowego, radzę się zastanowić czy chcemy być usmażeni przez polskiego busa czy też podróżować w komfortowych warunkach z innym przewoźnikiem.
https://www.facebook.com/PolskiBus/post ... 8141413429

Może to ktoś nagłośni z F4R.

27.02 o godzinie 18:30 w linii p10 zrobili saunę i łaźnie. Temperatura powyżej 30 stopni, z każdego lał się pot jak w dobrej łaźni.
Niektóre osoby były blisko zemdlenia.

Nie jest to pierwsze takie "grzanie" polskiego busa. Bardzo często jest albo bardzo gorąco, albo zimno. Kierowca był bardzo niemiły i nie chciał nic z tym zrobić. Zatrzymał się na chwilę co poprawiło sytuację na kilka minut.

Tak wygląda rzeczywiste podróżowanie z PB.

Jak jechałem ostatnio z Wilna to również było bardzo gorąco w autobusie, ale nie siedziałem i się kisiłem wylewając żale na FB, tylko poszedłem do kierowcy i powiedziałem, że jest za gorąco. W odpowiedzi usłyszałem, że jest to spowodowane z kolei skargami pasażerów z tyłu, że jest im za zimno, ale mimo wszystko ogrzewanie zostało trochę przykręcone. Tak więc wszystkim się nie dogodzi.

W całym autobusie była sauna. U kierowcy termometr pokazywał najpierw 28, potem ponad 30. ludzie chodzili do kierowcy i z przodu i z tyłu. Naprawdę sadzisz ze ktoś przy 30 stopniach wylewał żale że jest mu zimno?

Nie mówimy o sytuacji kiedy jest gorąco tylko o sytuacji kiedy chcieli nas usmażyć.

Wystarczy pomyśleć dlaczego kierowca zrobił dodatkowy postój...

Info z pierwszej reki odnosnie relacji Gdansk Berlin.
Dzis na gorczynie podstawiony autobus do berlina juz przed godz.13.00.
Wygladalo,ze nie przyjechal z Gdanska, gdyz o ok.13.15 przybiegl jegomosc zziajany z kursu, z Gdanska. Innych pasazerow z Poznania do Berlina nie zabrano,musieli czekac na prawdziwy kurs P3.
W piatek byla identyczna sytuacja, tyle ze dwie osoby z Gdanska pojechaly z Poznania kursem "warszawskim", ktory czekal na nie, bo sie zagubily po drodze.
Na dIen dzisiejszy dubluja trase od poznania do berlina, autobus bez wyswietlonej trasy, takie widmo,pewnie ze wzgledu na ewentualna kontrole.
Kierowcy niechetni do udzielania informacji, odnosnie przesiadki.

A i owszem, ale celowo pokazałem drugi punkt widzenia. Przewoźnik Ci powie, że właśnie chciał ułatwić życie pasażerom. Gdyby zrobił to jako osobne kursy, z koniecznością przesiadki, to nikt by nie zwrócił uwagi, a w końcu taryfa przesiadkowa to skarb sam w sobie. Natomiast tramwaj to może zły przykład, bo nie trzeba mieć na niego zaświadczeń, ale już na miejskie autobusy trzeba i też ktoś powie, że niektóre miasta w ten sposób obchodzą prawo.