Fly4free.pl

Witam wszystkich

Bardzo lubię czytać Wasze relację na f4f, dlatego postanowiłam i ja podzielić się moją pierwszą relacją - na pierwszy ogień skromnie - z ostatnich wakacji z Włoch Nie widziałam za dużo opisów tej części Włoch, czyli Ligurii - mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i może nawet kogoś zachęcę do jej odwiedzenia. Mimo, że nie jest to rejon zbyt tani (zwłaszcza okolice 5Terre i Portofino), ciężko o lowcostowe wakacje, to nam udało się w miarę niedrogo je zorganizować, chociaż byliśmy w sierpniu, który jest najdroższym miesiącem, ale termin akurat był od nas niezależny.

Nasz plan zwiedzania na 19-22.08 był taki:
19.08 - Ventimiglia-Rapallo (z przesiadką w Genui) - 17euro/os. czas: 2h+45minut
20.08 - Rapallo-Corniglia (kilka euro)
22.08 - Corniglia-Pisa, Pisa- Lukka-Pisa, Pisa-Ventimiglia (ostatni powrotny odcinek do Vent. za 19euro/os.)
Wszystkie trasy pociągami włoskimi, bilety zakupione na Trenitalia w maju, ceny w mojej opinii niezłe, klasa II, trochę lepsze warunki niż u nas

Jeśli chodzi o dostanie się do Włoch, to nie mieliśmy tu akurat możliwości kombinowania i szukania najtańszych opcji (najlepiej byłoby do Bergamo pewnie). My lecieliśmy do Nicei, skąd jechaliśmy do mojej siostry, która mieszka w Ventimiglii (tuż przy granicy wł.-franc.). Bilety do Nicei w tym roku całkiem nieźle - 700zł LOTem kupowane w maju na 16.08-02.09 (zdarzało się płacić po 1000-1200zł :/ )

19.08
Wyjeżdżamy punktualnie z Ventimiglii, dworzec do najpiękniejszych nie należy, ale i samego miasteczka jakoś specjalnie też nie polecam, są ładniejsze. Jedyny mały problem tej podróży pojawił się już na samym początku..Dojeżdżając do Genui okazało się, że w nocy coś na dworcu zalało (była spora burza) i musimy czekać, nie wiadomo godzinę, może dłużej zanim wjedziemy na peron..A my niestety mieliśmy tylko 45min przerwy na przesiadkę do pociągu do Rapallo. Opóźnienia było 2h, więc oczywiście spóźniliśmy się na następny pociąg, próbowaliśmy dowiedzieć się czy musimy kupować kolejny bilet czy po prostu wsiąść z tym do następnego pociągu - konduktor coś mruknął, więc doszliśmy do wniosku, że ryzykujemy i wsiadamy. Na szczęście udało się, wytłumaczyliśmy, że nasz pociąg czekał 2h i konduktor z kolejnego pociągu również mruknął na znak aprobaty Przy okazji napisze od razu - po powrocie napisaliśmy do Trenitalia o zwrot części kasy za bilet opóźniony nie z naszej winy, bo wyczytaliśmy, że powyżej bodajże 2h opóźnienia można wnioskować o zwrot 50% kwoty, polecam założyć konto na Trenitalia, łatwo się kupuje bilety i je reklamuje Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu, "reklamacja" trwała 2kliknięcia a następnie po ok.2-3 dniach połowa ceny biletów znalazła się na koncie - szok i niedowierzanie, takie rzeczy u Włochów

Do Rapallo dojechaliśmy więc później niż zakładaliśmy. Aha najpierw czemu Rapallo a nie Portofino - Portofino ma niedużą bazę hotelową, która delikatnie mówiąc - nie mieściła się w naszych funduszach Najlepiej więc zaklepać nocleg w pobliskim Rapallo, ew. Santa Margherita Ligure, gdzie ceny są normalniejsze Z tego co wyczytałam w przewodniku, Portofino i jego okolice to park narodowy, dawno temu bogaci ludzie pobudowali kilka hoteli, restauracji, załatwili status parku narodowego dla Portofino i już nic budować nie można, a ceny tych, którzy zdążyli coś wybudować są mocno zawrotne
Zdecydowaliśmy jednak, że tego dnia, tak jak wcześniej planowaliśmy, udamy się do Portofino, żeby następnego dnia od rana kierować się do 5Terre. Miłym zaskoczeniem było same Rapallo, całkiem sympatyczne portowe miasteczko. Ale szybko zostawiliśmy rzeczy w hotelu (Hotel Fernanda, przy samym porcie, 60e za dwójkę ze śniadaniem, sporo, ale niestety w sierpniu Włosi mają urlopy i ceny są mocno wywindowane i ciężko znaleźć coś tanio) i udaliśmy się do czegoś na kształt dworca skąd miały jeździć autobusy do Portofino (kolej tam nie dociera). Za ok.pół godz. był autobus w stronę Portofino, jednak nie do końca doczytaliśmy, a i włoska informacja nie jest zawsze tak precyzyjna jak być powinna i cieżko po ang. się dogadać, autobus dowiózł nas nie do samego Portofino. Zatrzymał się mniej więcej w 3/4 trasy na zajezdni i resztę pokonaliśmy na pieszo, co okazało się całkiem miłym spacerem po parku narodowym. Część szliśmy przy drodze wybrzeżem,a potem odbiliśmy "w las" w polecaną ścieżkę. Szliśmy ok.godziny, ale widoki były niezłe. W Portofino wiele do zobaczenia nie ma,poza urokliwym portem z ekskluzywnymi jachtami i sklepami, więc kilka/kilkanaście zdjęć i wracaliśmy - tym razem autobusem z samego Portofino do Rapallo (przystanek na autobus przy "wjeździe" do portu, jest rozkład). Portofino ładne, urocze, ale tylko na "zahaczenie", tak czy inaczej polecam zajrzeć w miejsce, gdzie Leo Dicaprio pił drinka na jachcie w Wilku z Wall Street
W Rappallo nocny spacer po porcie, włoskie gelati i spać

Kilka fotek..

Cd jutro.

-- 12 Sty 2015 00:33 --
Edit: czemu te posty się łączą? Czy ktoś wie jak je rozdzielić :/


Relacja chyba za dużą popularnością się nie cieszy, ale spróbuje zachęcić opisem kolejnego dnia

20.08
Rano wyruszyliśmy do Cinque Terre, a dokładnie do Cornigli.
Cinque Terre to 5miasteczek - od północy: Monterosso al Mare (jedyne z dużym dostępem do morza i plażą,ale najmniej chyba urokliwe), Vernazza (z piękną zatoką), Corniglia (jako jedyna położona na wzgórzu bez dostępu do morza), Manarola i Riomaggiore (obie chyba najbardziej kolorowe i urokliwe). My postanowiliśmy znaleźć nocleg w środkowej Corniglii i stamtąd jednego dnia iść w stronę Monterosso a kolejnego do Riomaggiore. Oczywiście można pokonać te drogi pociągiem i zajmuje to ok.5minut Bo każda z miejscowości jest oddalona od drugiej o długość jednego-dwóch tuneli, ale my postanowiliśmy iść piechotą i zrobić sobie mały trekking, który okazał się nie tak mały
Corniglia jest z jednej strony najmniej wygodna, jeśli chodzi o dojście, dworzec znajduje się nad morzem,a miasto na wzgórzu także trzeba pokonać sporą ilość schodów,żeby wdrapać się na górę, jednak znaleźliśmy tam całkiem miły nocleg Tre Passi Dal Mare - pokój z cudnym widokiem na wybrzeże. Ładnie położony wśród wąskich uliczek Corniglii, co prawda bez śniadań, ale dużo lepiej iść do pobliskiego baru i zjeść panini popijając cappucino Po przyjeździe, wdrapaniu się na wzgórze, zostawieniu bagaży i posileniu się nieco, poszliśmy w naszą pierwszą trasę - Corniglia-Vernazza-Monterosso al Mare - ok. 10km łącznie. Niby każdy odcinek miał zająć nam 1,5h, ale w związku z niesprzyjającą pogodą - było bardzo parno, trochę chmur, trochę słońca, które w końcu wygrało i mocno nas męczyło, nam każda trasa zajęła ok.2h. Trasa nie była super łatwa, często były spore podejścia, po nierównej kamienistej ścieżce, czasem było bardzo wąsko i stromo. Na pewno przydały się tam wygodne buty i inne gadżety trekkingowca, których nie posiadaliśmy Widoki po drodze były za to piękne, dlatego mimo wszystko bardzo polecam iść na piechotę Pogoda nas wykończyła, dlatego z Monterosso wróciliśmy do Corniglii pociągiem, najpierw wsuwając pyszna włoską pizzę W Monterosso trzeba wejść mocno w głąb miasta i dopiero dochodzi się do pizzerii, barów itp.

Cinque Terre znajduje się na terenie parku narodowego - żeby się po nim poruszać należy mieć bilet. Najlepiej kupić tzw. Cinque Terre Card Treno http://www.cinqueterre.eu.com/en/cinque-terre-card - w zależności od potrzeb 1 lub 2-dniową, która uprawnia do wejścia do parku, przejazdów pociągami, autobusami (jakoś ich nie widziałam) i dostępu do wifi (kiepski). Jest też opcja bez pociągów - Cinque Terre Card, tańsza, jeśli ktoś pociągów nie potrzebuje. Co do wjazdu samochodami do miasteczek - no cóż, są tak małe,że nie polecam, myślę, ze zaparkowanie w nich graniczy z cudem Samochody można zostawić na parkingach nieopodal miasteczek.
Jeśli chodzi o ceny w knajpkach to były w sumie takie włoskie, bez jakiegoś mocnego wygórowania np. pizza od 8euro, pasta ok.10-12euro. Pamiątki są dość drogie, tak samo jak i noclegi - nasz, jeden z tańszych, kosztował 180euro za 2osoby/2dni (może na airbnb coś by było tańszego, ale wtedy jeszcze tam nie szukałam).

No i kilka zdjęć z tego dnia - na zachętę

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Fajna relacja. Vernazza wygląda bardzo ładnie

_________________
http://smakpodrozyserniczek.blogspot.com/

Mnie relacja się podoba i czekam na ciąg dalszy.
czy pociągi wzdłuż wybrzeża kursują często? wieczorem również?

Ciekawa relacja. Miło wspominam moją podróż z Pizy na wybrzeże Ligurii. Byłem w ciągu jednego dnia we wszystkich miasteczkach 5Terre. Polecam na długi weekend. Ja przemieszczałem się stateczkiem i pociągami. Na trekking zabrakło czasu. W Portofino nie byłem.

To, że nie ma od razu masy wpisów, w cale nie znaczy, że relacja jest zbędna. Niby tak popularny turystycznie rejon, a relacji z Cinque Terre na forum jest niewiele. Sporo przydatnych informacji w tej relacji pomoże na pewno innym (w tym mnie) zaplanować własną podróż.

Jeśli chodzi o pociągi po Cinque Terre to w ciągu dnia jeżdzą bardzo często, max. co kilkanaście minut, pod wieczór trochę rzadziej, ale my chyba czekaliśmy najdłużej wieczorem jakieś 10-15minut na pociąg Ogólnie wybrzeżem po Ligurii też się jeździ dość łatwo, ta trasa od Genui do Pizy jest bardzo turystyczna, więc pociągów jest sporo.

Dzięki wszystkim za miłe słowa Zbieram się do dorzucenia reszty relacji, dzięki Waszej motywacji na pewno nastąpi to szybciej

-- 28 Sty 2015 01:47 --

Obiecany ciąg dalszy

21.08

No niestety nasze plany dotyczące dalszego trekkingu w drugą stronę Cinque Terre musiały ulec weryfikacji - rano nie czuliśmy stóp, łydek, ud, tyłków i w ogóle niczego znajdującego się poniżej tułowia Wydawało mi się, że czuje każdy kamyk, każdy schodek z trasy w stronę Monterosso na moich stopach.. Tak więc postanowiliśmy zwiedzić Manarolę i Riomaggiore dojeżdzając do nich pociągiem. Poza tym, jesli chodzi o trasy piesze to sytuacja między tymi miasteczkami (Corniglia-Manarola i Manarola-Riomaggiore) była bardziej skomplikowana. Druga to sławna trasa Via Dell'amore jest od dłuższego czasu zamknięta i remontowana (z tego co czytałam ostatnio do wiosny 2015), trasa Corniglia-Manarola też była nieczynna.Obie trasy mogą być pokonane nad głównymi ścieżkami, ale jest to dużo dłuższa i bardziej wymagająca wyprawa, a my nie mieliśmy sił i możliwości fizyczno-kondycyjnych
Ścieżki po 5Terre znajdziecie np. tutaj na dole http://www.parconazionale5terre.it/sent ... 5terre.pdf

Dojeżdzając do Manaroli wiedzieliśmy, że jest uważana za najładniejszą i nie trudno się nie zgodzić Co prawda poziom jej urody dobitnie odzwierciedla ilość turystów na metr kwadratowy, ale i tak warto Zresztą sami zobaczcie na zdjęciach..
Ale ale.. myśle,że Riomaggiore mocno depcze Manaroli po piętach, tutaj chyba najlepiej można podziwiać odnowione niedawno elewacje kolorowych kamieniczek. W 5Terre nie brakuje też śmiałków skaczących ze skał do wody - podziwiam

Tego dnia był duży wiatr, a co za tym idzie wysokie fale, nie kursował statek pomiędzy miasteczkami, którym chcieliśmy dopłynąć do Vernazzy na dodatkowe zwiedzanie i kolację, więc pojechaliśmy tam pociągiem. W Vernazzy postanowiliśmy wejść na wieżę i zamek górujące nad miasteczkiem (wejście 1,5euro), w środku mało interesujące muzeum, ale z wieży widoki całkiem miłe Polecam knajpkę w samym porcie (stoliki przy samym zejściu do wody), pyszna i tania pizza z pięknym widokiem na zachód słońca Po nieprzyzwoitym obżarstwie udało nam się jeszcze wdrapać na punkt z widokiem na Vernazzę i zrobić kilka nocnych zdjęć.

Enjoy cdn.

-- 19 Lut 2015 22:22 --

Postaram się dziś wrzucić ostatnią część relacji

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Bardzo fajna relacja,super,pozdrawiam i czekam na więcej

_________________

Ok czas na ostatnią część relacji, ostatni dzień z naszego krótkiego wypadu. Tego dnia opuściliśmy Ligurie i urokliwe Cinque Terre i udaliśmy się w stronę Toskanii - planujemy większa wyprawę w te rejony, teraz tylko narobiliśmy sobie smaku odwiedzając Pizę i Lukkę Jadąc pociągiem bardzo łatwo zauważyć, gdzie Toskania ma swój początek - za oknem pojawia się typowy krajobraz z cyprysami.

W Pizie tak naprawdę ze względu na ograniczony mocno czas udaliśmy się piechotą z dworca kolejowego jedynie pod jej główną atrakcję, czyli Torre Pendente dla nas znaną bardziej jako Krzywą Wieżę Potwierdzam nadal jest krzywa Wstęp na wieżę jest płatny, kolejka ogromna - idziemy dalej Na placu, na którym znajduje się wieża uwagę zwraca również piękna Katedra Santa Maria Assunta. Oprócz tego oczywiście tłumy turystów robiących zdjęcia we wiadomych pozach - naprawdę nie polecam zwiedzania Włoch w sierpniu Jest wtedy bardzo tłoczno..

Z Pizy do Lukki jedzie się ok.25min., bilety po kilka euro, pociągi częste (ok.2x na godzinę). Lukka to naprawdę niesamowite miasteczko.Spacerując po niej można cofnąć się w czasie, jej starówkę otaczają obronne mury, za którymi znajdują się liczne wąskie uliczki, przepiękne kościoły/katedry oraz spora liczba wież, z których na jednej rosną nawet drzewa Właśnie na tę wieże czyli Torre Guinigi wdrapaliśmy się,aby podziwiać Lukkę z wyższego pułapu (wstep kilka euro, jest też nieduże muzeum w wieży). Można kupić bilety w pakietach na kilka atrakcji np. zwiedzanie dwóch wież. My ograniczyliśmy się do jednej.
Błądząc pomiędzy uliczkami Lukki dotarliśmy do kolejnego miejsca, które przyciąga uwagę - plac dell'Anfiteatro, kiedyś służył za amfiteatr jak nazwa sama wskazuje Jest to okrągły plac otoczony żółto-pomarańczowymi kamienicami, obecnie miejsce knajpek i restauracji (widać go na zdjęciu z wieży).

Lukka zasługuje na dużo więcej czasu niż my jej poświęciliśmy - na pewno warto zwiedzić ją dogłębniej, bo to bardzo urokliwe i oryginalne miasteczko, a w sumie mało znane, dzięki czemu nie ma tam aż takich dużych tłumów turystów.

Kilka zdjęć z Pizy i Lukki poniżej
(ps. jak ktoś wie jak dodawać zdjecia w treści relacji to może się podzielić tą tajemną wiedzą ze mną w pw )

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Bardzo fajna relacja,zainspirowałaś mnie tą destynacją!

_________________

Dziękuję! Cieszę się i bardzo polecam

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Przeczytałam relację z zaciekawieniem, bo w czerwcu wybieram się do Włoch i zastanawiam się nad odwiedzeniem Cinque terre Mój wstępny plan jest taki, żeby z Sycylii w piątek wieczorem lecieć do Pizy - w sobotę rano zobaczyć krzywą wieżę, i jechać do Cinque terre na cały dzień. W niedzielne wczesne popołudnie muszę być już w Bergamo. Autorko - myślisz, że skoro mam tylko jeden dzień na Cinque terre to warto czy lepiej odpuścić i jechać w ten rejon innym razem?

Wg mnie 1 dzień w Cinque Terre to za mało. Zwłaszcza, że piszesz jeszcze o podróży z Pizy. Da radę szybko przelecieć po miasteczkach i 'zaliczyć' miejsce, ale chyba nie o to chodzi. Pozostanie niedosyt.

Jeśli nie masz innej alternatywy to ja bym pojechała.Jeden dzień to oczywiście mało,ale odległości między miasteczkami to 5minut pociągiem,więc na pewno zdążysz obejrzeć je i na pewno zdążą Cię zauroczyć Jest tylko jeden problem - możliwe tłumy,ponieważ bedziesz tam w weekend to może być mocno tłoczno,bo Cinque Terre jest idealne na weekend.
Ja nie lubię odkładać zwiedzania na kolejny raz,jak jestem i mam czas to korzystam od razu

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

chyba tym razem odpuszczę kombinowałam na różne sposoby, ale jazda z okolic Cinque Terre do Mediolanu to ponad 3 godziny pociągiem, więc jak na jednodniową wycieczkę to strasznie dużo jednak

A te tabliczki z kartkami to ogólnie jakaś tablica informacyjna, czy co to jest?

_________________

Tak, to na szlaku taka tablica była z odległościami pomiędzy miasteczkami itd w tym samym miejscu gdzie info,ze mozna wejść i napic się wody,wiec to zrobil pewnie właściciel tego domu

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Bardzo fajna relacja Mnie zachęciła do odwiedzenia Ligurii.

_________________
http://nasze-lepsze-ja.blogspot.com/

Cieszę się bardzo i polecam

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Bardzo fajna relacja! Mozesz mi wierzyc lub nie, ale mam dokladnie takie same puzzle (3000 czesci) jak jedno z Twoich zdjec Teraz juz wiem skad ten cudny widoczek! Nawet ta sama roslinka na tym samym miejscu jest (chyba agawa...) Pozdrawiam serdecznie!

_________________

Dziękuję! Kurcze muszę poszukać tych puzzli koniecznie Pozdrowienia

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/