Fly4free.pl

Sytuacja: lot PLL LOT z Londynu do Wawy zamiast o 17:50 wystartowal o 22:50, odprawa informowala ze "Warszawa przyslala zly samolot, bedzie opoznienie ok 2h" i wydali voucher na 20 funtow do lotniskowych restauracji. Po 2h samolotu dalej nie bylo na co obsluga znowu wydala tym ktorzy sie upomnieli voucher na 20 funtow. Samolot wystartowal dopiero przed 23.
Reklamacja zgloszona na drugi dzien, o to odpowiedz z PLL LOT:

"Zdajemy sobie sprawe ze pasazerowie oczekuja od nas niezawodnosci i punktualnosci w zakresie swiadczonych uslug. Zapewniamy, ze dokladamy wszelkich staran, aby podroz lotnicza przebiegala zgodnie z rozkladem. Niestety, wiele czynnikow niezaleznych od przewoznika moze wplynac na zaklocenie polaczenia. Sa to min.: warunki atmosferyczne, ograniczenia w przepustowosci przestrzeni powietrznej, ograniczenia wynikajace z funkcjonowania infrastruktury lotniska, przyczyny techniczne.
Tego typu sytuacje zdarzaja sie we wszystkich liniach lotniczych.
Uprzejmie wyjasniamy, ze opoznienie przedmiotowego rejsu nastapilo na skutek niespodziewanej usterki technicznej, ktora zagrazala bezpieczenstwu planowanej operacji lotniczej, uniemozliwiajac jej planowe wykonanie.
W swietle obowiazujacych przepisow powyzsza sytuacja stanowi okolicznosc nadwyczajna, ktora wylacza odpowiedzialnosc przewoznika za szkode z tego tytulu. Z naszych danych wynika, iz przewoznik wywiazal sie ze zobowiazan wobec pasazerow za zakloconego rejscu."

Pytanie: czy przewoznik moze w ten sposob uniknac odpowiedzialnosci? Dodam ze warunki atmosferyczne nie zaklocily innych lotow.

Abstahujac od poziomu zredagowania odpowiedzi wydaje mi sie ze PLL LOT ordynarnie unika odpowiedzialnosci za blad operacyjny ze swojej strony, tylko jak pasazer ma to udowodnic?

Sytuacja dotyczy lotu LO280 z Londynu do Warszawy dn. 21 lutego 2014 r., wiem ze juz za pozno na roszczenia ale chcialbym wiedziec na przyszlosc.

Oczywiście że się wykręcają, skarga do ULC, a potem do sądu, nie ma co liczyć na ich dobrą wolę.

Wysyłaj reklamację do ULC. Na nic nie jest za późno, masz na to 2 lata od daty przelotu.

Usterka nie jest okolicznoscia nadzwyczajna,
dostalem nawet odszkodowanie od Wizza poprzez ULC , pomimo takiego tlumaczenia .

Przecież sami się przyznali w tej wiadomości, że opóźnienie było spowodowane usterką techniczną, a to ich wina. A na walkę o odszkodowanie masz 2 lata, więc nie jest za późno

_________________

Jakoś muszą ten dodatni bilans wyrobić, szkoda tylko, że kosztem wizerunku i takiego traktowania pasażerów.

Mogłeś też na miejscu zażądać zmiany lotu na inny, ja z tego korzystam na tym połączeniu, które prawie zawsze lubią opóźniać o co najmniej dwie godziny...

czytając ich wyjaśnienia to prawie 100%, że należy Ci się odszkodowanie, bo większość usterek technicznych uznawane jest za zależne od przewoźnika, ale trzeba pamiętać, że są też usterki techniczne niezależne od przewoźnika (na które nie miał wpływu, chociażby poprzez prawidłowy serwis) np.: wymiana szyby po zderzeniu z ptakiem...

_________________

:O To mi Swiss za uszkodzenie walizki oferuje tylko 2000 mil, a dodatkowo żądają abym na własną rękę dokonał wyceny walizki u rzeczoznawcy wraz z określeniem, że uszkodzenie jest nie do naprawienia. Po tegorocznych przygodach stwierdzam, że Lufthansa bije Swiss czy LOT na głowę.

Eeee, czego? Śladowe elementy jakości (np. woda gazowana gratis) spotkałem u nich hohoho albo jeszcze dawniej. Teraz lecą po równi pochyłej. Ostatnio zamienili mi wybrane miejsca, tak że w nocnym locie siedzieliśmy osobno. Ja jestem srebrny, śle co z tymi, którzy za to płacą? I jeszcze rezydentka bezczelnie wciskala mi, że takie wybrałem.

Czy mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedz co do opóźnień na tej trasie?Akurat tak się składa,że w październiku będę dwukrotnie wracał tym połączeniem z LHR i zastanawiam się czy zacząć się już przygotowywać do niespodzianek

A co tu rozwijać? Jak tylko informują o opóźnieniu rzędu około 2 godzin lub więcej, idź do ich przedstawicielstwa na lotnisku i zażądaj zmiany lotu na alternatywne połączenie. Muszą na to przystać, bo tak im każą regulacje europejskie. Najlepiej podać im gotowe, wcześniej przygotowane połączenie. Najchętniej zmieniają na Lufthansę z przesiadką w Niemczech oraz Swiss z przesiadką w Szwajcarii.

Bzdury piszesz kolego - gdy lot jest oficjalnie opóźniony (a nie odwołany) to przewoźnik abolutnie nie musi zmienić rezerwacji na innego przewoźnika i co więcej - na 99% tego po prostu nie zrobi.

Poza tym pomyślmy logicznie - rejs jest opóźniony dajmy na to te 2-3 godziny, idziesz i przebukowują Cię na połączenie alternatywne z przesdiadką (czego na 99% nie zrobią, no ale niech będzie) dostajesz nowy lot który w przy najkorzystniejszym zbiegu okoliczności wyleci za 1-2h, do tego przesiadka we FRA,MUC czy gdziekolwiek indziej średnio 1h, a zatem w porcie docelowym jesteś w absolutnie najlepszym przypadku w tym samym czasie co Twój opóźniony rejs.

Standardowe pismo od LOTu. Dostałam w tym tyg identyczne, sformułowane co do słowa tak samo. W kwietniu odwołano mi lot, tez napisałam reklamacje, tez dostałam taka odpowiedz, napisałam do ULC, ULC uznał ze usterka techniczna nie jest powodem przyznania odszkodowania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ULC działa na rzecz LOTu, jedna klika, jeśli lot był do Polski złożyć do odpowiedniego urzędu w kraju wylotu, a najlepiej skorzystać z usług tej kancelarii http://opoznionylot.pl/index.php/kancel ... urystyczne
maja bardzo dużą ściągalność odszkodowań

_________________
Europa /USA /Kanada /Dominikana /Martynika /Gwadelupa/ St.Lucia /Barbados /Brazylia /Argentyna /Chile /Urugwaj /Egipt /Izrael /ZEA /Dubai /Katar /Etiopia /RPA /Suazi /Tanzania /Singapur /Tajlandia /Indonezja /Filipiny /Australia /Nowa Zelandia /Fidżi /Hawaje /Korea /Japonia

Wynika z tego, że ten cały ULC to coś jak na kolei UTK - jedna z wielu instytucji utrwalajacych ludowy monopol jedynie słusznych spółek tzw. publicznych (zawsze mi się to kojarzy z domami publicznymi). A już myślałem, że z tymi reklamacjami to takie proste... Swoją drogą zastanawia mnie to, co piszecie o 2 godzinach opóźnienia. Mi nigdy od razu nie pokazali, ile jest, tylko co pół godziny pokazują kolejną, zwiększoną wartość. Człowiek się tylko wscieka, że nie poszedł w tym czasie na kawę.

No te informacje o opóźnieniach tez mnie irytują. Miałam taka sytuacje na Majorce - co 20 min informacja, ze samolot opóźniony o kolejne minuty. Jakby nie mogli od razu powiedzieć ze samolot będzie opóźniony o 1,5 h ( tyle było opóźnienia bo z takim poślizgiem samolot wystartował z Berlina)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mnie ULC parę lat temu podobnie załatwił.

_________________

potwierdzam,

_________________
Europa /USA /Kanada /Dominikana /Martynika /Gwadelupa/ St.Lucia /Barbados /Brazylia /Argentyna /Chile /Urugwaj /Egipt /Izrael /ZEA /Dubai /Katar /Etiopia /RPA /Suazi /Tanzania /Singapur /Tajlandia /Indonezja /Filipiny /Australia /Nowa Zelandia /Fidżi /Hawaje /Korea /Japonia

Ciekawi mnie, w jaki sposób kancelaria może wpłynąć na skuteczne rozpatrzenie naszej reklamacji? W Polsce nie ma wielkiego znaczenia, czy wniosek do ULC przygotuje doskonały prawnik, czy też przypadkowa osoba. Czy takie kancelarie - żyjące z success fee, podejmują jakieś dodatkowe działania?