Fly4free.pl

A tabliczka wygląda tak:

_________________

Rejs na Suomenlinna Sveaborg trwa zaledwie 15 minut,a koszt to jedyne 5 Euro w dwie strony.
Miejsce wyjątkowej urody trzeba przyznać.

Suomenlinna jest świetna, zresztą Helsinki też bardzo mi się podobały. Czuć tam wschodnie wpływy

Zdecydowanie najlepiej wydane 5 euro w Helsinkach

_________________
Moje strony: nowe technologie i tanie latanie

Możecie polecić jakąś fajną restaurację, w której można zjeść coś regionalnego?

targ rybny - tyko i wyłącznie! jest łosoś, jest renifer i inne regionalne przysmaki

A jak jest renifer po fińsku? Bo ja go nie rozpoznam, więc muszę rozpoznawać te napisy...

http://fi.wikipedia.org/wiki/Peura
...

Będę w sobotę Helsinkach i też będę polował na renifera w porcie

_________________

Okazało się, że nie ma problemu - wszystko napisane po angielsku, nawet na Kauppatori. Polecam też te malutkie smażone rybki, które je się jak frytki:)

macie po fińsku, szwedzku, angielsku i rosyjsku; no nieźle, kotleciki z renifera; zimą zapomnijcie o prezentach

[mod cut]
Do Finlandii się dopiero za miesiąc wybieram i mimo wszystko liczę na to, iż napotkam spory pierwiastek wielokulturowości, za którą tak kocham nasz kontynent.

Dziękuję za wszystkie pozostałe Wasze rady zawarte w tym temacie.

No to przypadkiem nie pomijaj tego kościoła w skale, bo to jednak wyjątkowa budowla akustyka wyśmienita; miałem okazję się przekonać; w trakcie sennego, popołudniowego zwiedzania, do kościoła wparowała nagle grupa elegancko ubranych kobiet i mężczyzn; okazało się, że to chór z Lake Forest, Illinois ma próbę przed koncertem w ramach tournee po krajach nadbałtyckich; jeden z chórzystów spytał się o coś dyrygenta; bez żadnego mikrofonu słychać to było doskonale po drugiej stronie kościoła.

Też uważam, że będąc w Helsinkach trzeba ten kościół w skale zobaczyć. Niesamowita budowla i z zewnątrz (gdzie głównie piknikuje młodzież...), i wewnątrz.

Niesamowite jest to że ludzie wszędzie urządzają sobie pikniki. Nawet w miejscach wydawało by się mało atrakcyjnych, wystarczy kawałek skałki i już ktoś jest.

Również naczytałem się jakie to Helsinki są nudne i nic tam nie ma. Miałem nawet pewne obawy czy synowie nie będą rozczarowani. Jednak po wizycie, zaledwie weekend, uważam że jest to miasto z niesamowitym klimatem mające bardzo wiele do zaoferowania. Synowie nie mogą doczekać się kolejnej wizyty, ale to zapewne za sprawą parku Linnanmaki.

A te małe rybki, podawane jako frytki, to nie będzie przypadkiem stynka?

_________________

Ja jeszcze zaliczyłem krótkie plażowanie i kąpiel - jest plaża na zachód od tego kościoła w skale (trzeba przejść koło cmentarza).

Faktycznie dużo ludzi urządza sobie pikniki. Na wyspie Suomenlinna też spokojnie można się poopalać i wykąpać w morzu. Ludzie pływają sobie na pobliskie skałki i tam piknikują. Niesamowity klimat

_________________

Na wybrzeżu, lekko na północny zachód od tego kościoła, trafiłem na mecz piłki kajakowej. I niech teraz ktoś mi powie, że Helsinki są nudne

A pikniki na każdym, wolnym kawałku trawnika. Poniżej pikniki na Esplanadi i przed Kiasmą:

Jako stały bywalec dorzucę kilka spostrzeżeń.

Żaden mieszkaniec Helsinek nie jada na targu, bo te budy na targu, jak i rękodzieło są dla turystów masowo przypływających w okresie letnim cruserami. Jako ciekawostkę powiem, że port helsiński rocznie obsługuje 10 000 000 pasażerów, dla porównania największy polski port (ruch pasażerski) w Świnoujściu niespełna 1 000 000 a Gdynia 600 000.
W Helsinkach dużo się dzieje, na pewno nie jest to miasto nudne, ale nie ma tam moim zdaniem nic powalającego na kolana w kwestii architektury, zabytków etc. Jest to idealne miasto do życia a nie do zwiedzania.
Latem, wiosną masa pikników i koncertów na świeżym powietrzu. Zimą chłopaki i dziewczyny (a jak) tłuką przy -20*C w hokeja na powietrzu
Helsinki są fajne latem, jak jest długo jasno, ciepło a parki i skwery mienią się zielenią. Zimą to mocno przygnębiające miasto.

Polecam wsiąść na jakąś łajbę i pooglądać archipelag helsiński z wody. Nie wiem jakie są ceny bo ja zawodowo tam bywam, ale na pewno z przystani przy hali targowej łódki odchodzą.
Moim zdaniem kuchnia fińska jest beznadziejna, ale lohikeitto podbiło moje serce i nawet często robię to w domu. Warto też popróbować śledzia pod różną postacią, wędzonego, smażonego, w zalewach, sałatkach itp.
Kilka zdjęć z archipelagu na zachętę albo i nie

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Cavani, jeśli bardziej interesujesz się piłką nożną, to wybierz się do Helsinek dwa dni wcześniej, w sobotę 9 sierpnia. HJK podejmuje FC Barcelonę na Stadionie Olimpijskim.

Kąpiele w morzu? Aż tak ciepło się w Helsinkach zrobiło? Ja byłam w pierwszy weekend lipca i żałowałam, że nie zabrałam kurtki, bo w grubej bluzie zamarzałam (choć było pogodnie i słonecznie).