Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Ten temat został zablokowany, nie możesz edytować ani pisać nowych postów.  [ 82 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Offline
#1 PostWysłany: 08 Cze 2014 07:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 Paź 2012
Posty: 1090
Loty: 51
Kilometry: 29 292
Fajnie brzmi... szpanersko, na luzie, stare dziadki i babcie z zabranymi dowodami nie wiedza o co chodzi.
Jestesmy Europejczykami, Polakami coraz mniej. :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
City break w sercu Gruzji 🏰🍷 Loty i hotel w Kutaisi ze śniadaniami za 519 PLN City break w sercu Gruzji 🏰🍷 Loty i hotel w Kutaisi ze śniadaniami za 519 PLN
Odkryj Kanary 😍 Loty na Teneryfę z Warszawy i noclegi z basenem za 1237 PLN 😎 Odkryj Kanary 😍 Loty na Teneryfę z Warszawy i noclegi z basenem za 1237 PLN 😎
Offline
#2 PostWysłany: 08 Cze 2014 08:17 

Rejestracja: 19 Maj 2014
Posty: 136
Moim zdaniem nie UE ma na to wpływ, a internet.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#3 PostWysłany: 08 Cze 2014 09:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Sty 2013
Posty: 146
Tez mieszkam poza Polską i czasem uzywam angielskich wyrazów ( zwłaszcza w smsach ) ale takich które są łatwiejsze ( krótsze ) - np flat a nie mieszkanie, ogólnie jednak jestem tradycjonalistką i rażą mnie angielskie wstawki. A już zupełnie nie rozumiem naduzywania czasownika "to book" w tragicznej pisowni "zabukować" jakby nie można napisać "kupić".
_________________
photographer Scotland
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#4 PostWysłany: 08 Cze 2014 09:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Lut 2014
Posty: 328
niebieski
Uważam, że o język należy dbać. Sam czasem używam angielskich określeń ale nie w nadmiarze.
Zjawisko jest widoczne od dawna. Natomiast najbardziej widoczne w grupie młodych ludzi.

Wiele firm zakładanych przez Polaków ma nazwy zaczerpnięte z języka angielskiego. Wynika to z tego, że język angielski jest modny i często nazwa anglojęzyczna wciąż kojarzy się z czymś lepszym jakościowo. Język angielski staje się już tak popularny, że mając w swoim CV język angielski nie na poziomie biegłym lub określonym certyfikatami na poziomie międzynarodowym niewiele poprawia nasze kwalifikacje :)

Jeśli już jesteśmy przy języku, zły wpływ mają również przeglądarki internetowe, które wyłapują błędy ortograficzne. Z jednej strony to lepiej, ale z drugiej strony sprawia że mniej zastanawiamy się jak dane słowo się piszę. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i już :)
_________________
Maszeruj albo giń...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#5 PostWysłany: 08 Cze 2014 09:57 

Rejestracja: 03 Kwi 2012
Posty: 343
niebieski
Kiedys bardzo draznil mnie wyraz "destynacja". Dzis mniej jakby. Chyba przez naduzycie wlasnie ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#6 PostWysłany: 08 Cze 2014 10:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3601
srebrny
zwykle lenistwo+ lans(znam trudne słowa w obcym języku)
czyli po prostu gimbaza w natarciu
_________________
Image

kliknij pomógł
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#7 PostWysłany: 08 Cze 2014 10:30 

Rejestracja: 31 Maj 2013
Posty: 1524
Loty: 978
Kilometry: 1 536 164
niebieski
"zabukować" nie oznacza "kupić"
"destynacja" dosłownie oznacza przeznaczenie ale w "gwarze lotniczej" ma nieco inne znaczenie.
Generalnie też jestem przeciwny zangielszczaniu naszego języka. Ale jak twierdzi prof. Miodek jest to nieuchronny proces, na który chyba największy wpływ ma internet. Poza tym wiele wyrazów w wersji zangielszczonej jest bardziej precyzyjne i brzmi krócej. Pamiętajmy, że obecnie w języku polskim też używamy wielu słów zapożyczonych z języka niemieckiego z czasów kiedy był on tak popularny jak obecnie angielski. Grunt to nie wpadać w przesadę jak np. Francuzi którzy wolą swój ordinateur zamiast computer.
Góra
 Profil Relacje PM off
art77 lubi ten post.
 
      
Offline
#8 PostWysłany: 08 Cze 2014 10:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2012
Posty: 1198
Loty: 436
Kilometry: 496 738
srebrny
Jeśli nie ma słowa o dokładnie takim znaczeniu w języku polskim, to jest ewentualnie zrozumiałe. Np. destynacja. Ale 'lokalesi', 'host'? Czemu nie miejscowi, gospodarz? Przyznam, że to pierwsze jest dla mnie najbardziej drażniącym słowem na tym forum :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#9 PostWysłany: 08 Cze 2014 11:00 

"Lokalsi " to przecież nie angielszczyzna.
Chodzi o lokalnych mieszkańców.
Mnie się wyjątkowo podoba ten skrót myślowy. ;)
Góra
 PM off  
      
Offline
#10 PostWysłany: 08 Cze 2014 11:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2012
Posty: 1198
Loty: 436
Kilometry: 496 738
srebrny
I słowo 'locals' nie ma nic a nic z tym wspólnego :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#11 PostWysłany: 08 Cze 2014 11:10 

Może i zapożyczone kiedyś z angielskiego.
Każde słowo skądś się wzięło.
Ale jest używane w codziennej mowie.
"Host" to faktycznie, zupełnie co innego.


Ostatnio edytowany przez Anonymous, 08 Cze 2014 11:11, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 PM off  
      
Offline
#12 PostWysłany: 08 Cze 2014 11:11 

Rejestracja: 03 Lip 2012
Posty: 1286
niebieski
bartas8891 napisał(a):
Od pewnego czasu zastanawiam sie dlaczego duzo uzytkownikow zangielszcza jezyk polski. Wiadoma jest sprawa ze odkad Polska stala sie czlonkiem UE od tego czasu wszystko sie zaczelo. Myslicie ze obcojezyczne nalecialosci to normalna sprawa , czy raczej powinnismy dbac i juz bardziej nie urozmaicac naszego ojczystego jezyka. Mieszkam poza granicami kraju od 6 i zastanawiam sie czy takie zangielszczanie jest konieczne ? a moze jest to cos popularnego teraz w Polsce ?
Niemniej jednak nie pomaga to w nauce angielskiego.

Cytuje przyklad jednego z uzytkownikow forum:

"Jedlismy typowo lowcostowo, czyli glownie produkty spozywcze z marketów. Masz przykladowe ceny na jednej z drozszych destynacji"

Dwa zdania wyrwane z kontekstu i juz dwa zangielszczenia. Niestety takie zjawisko nie jest widoczne tylko na foruch , czy w mowie potocznej tez uzywacie takich wyrazow ? Za brak polskich znakow przepraszam (brak polskiej klawiatury).


Uważam, że powinniśmy dbać o język polski i nie nadużywać naleciałości angielskich, szczególnie w przekazie pisemnym, czyli w zasadzie również na forum ;-) Według mnie usprawiedliwione jest używanie angielskich terminów, jeżeli trudno znaleźć polski odpowiednik (np. dotychczas nie udało mi się znaleźć sensownego odpowiednika dla "route planner") albo, gdy polskie tłumaczenie angielskiego terminu byłoby zbyt długie (np. bankowy termin "default"; było trudno, ale jakoś się do niego przyzwyczaiłem), ale gdy polskie tłumaczenie jest tylko trochę dłuższe od wyrazu angielskiego, to wolałbym raczej polski odpowiednik (np. ta "destynacja" to przecież "miejsce docelowe", albo "cel podróży") ;-)

Moim zdaniem, okres przebywania za granicą, czy zanurzenie w otchłaniach Internetu nie zwalnia z obowiązku dbania o język polski. Wczoraj przez moment przysłuchiwałem się przemówieniu prof. Zbigniewa Brzezińskiego we Wrocławiu. Kto, jak kto, ale on rzeczywiście miałby prawo do używania naleciałości angielskich; przecież całe dorosłe życie spędził w Stanach; a tu naleciałości brak, składnia polska idealna, obcy akcent niewyczuwalny, więc jak się chce, to można ;-)

-- 08 Cze 2014 11:13 --

Djorkaeff napisał(a):
Jeśli nie ma słowa o dokładnie takim znaczeniu w języku polskim, to jest ewentualnie zrozumiałe. Np. destynacja. Ale 'lokalesi', 'host'? Czemu nie miejscowi, gospodarz? Przyznam, że to pierwsze jest dla mnie najbardziej drażniącym słowem na tym forum :)


Również uważam, że lokalesi, lokalsi ma trochę pejoratywny wydźwięk.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#13 PostWysłany: 08 Cze 2014 11:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2013
Posty: 1608
niebieski
DMW napisał(a):
"destynacja" dosłownie oznacza przeznaczenie

Nie chodzi Ci czasem o destiny? Słowa pokrewne, ale nie identyczne.
DMW napisał(a):
jak twierdzi prof. Miodek jest to nieuchronny proces

Dokładnie - język ewoluuje czy nam się to podoba czy nie. Mnie też się wiele nowych form nie podoba, ale przestałam się przejmować.
Na marginesie - to wcale nie jest zjawisko widoczne tylko w PL.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#14 PostWysłany: 08 Cze 2014 12:10 

Rejestracja: 09 Lip 2012
Posty: 49
a dlaczego katana to katana?
a kutas to pompon?
bo się język zmienia
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#15 PostWysłany: 08 Cze 2014 12:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2013
Posty: 1608
niebieski
bartas8891 napisał(a):
dlaczego zamiast zangielszczac nie zapozyczamy wyrazow ( poprawna pisownia polaczona z wymowa) mysle ze to by bylo bardziej korzystne dla spoleczenstwa

Nie mieszkam w Polsce i też te wszystkie zmiany obserwuję "z zewnątrz". Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że podstawowym problem z tym o czym piszesz jest zawiłość polskiej gramatyki, rodzaj męski i żeński oraz przede wszystkim odmiana przez przypadki.
Wydaje mi się, że taki zapożyczony wyraz w poprawnej pisowni prędzej czy później przeszedłby magiel polskiej gramatyki i uległ spolszczeniu w wersji takiej czy innej.

Załączniki:
Komentarz do pliku: Cytat z monologu Conan'a (dla niewtajemniczonych: zabawny facet prowadzący wieczorne show podobne do Lettermana) z listopada 2013 roku...
Conan O'Brien.jpg
Conan O'Brien.jpg [ 111.86 KiB | Obejrzany 3260 razy ]


Ostatnio edytowany przez billabong, 09 Cze 2014 03:26, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
anulkax7 lubi ten post.
 
      
Offline
#16 PostWysłany: 08 Cze 2014 12:58 

Rejestracja: 07 Gru 2011
Posty: 474
Loty: 174
Kilometry: 246 761
niebieski
często używa się słów obcojęzycznych które z czasem nabierają trochę innego znaczenia
zabukować nie oznacza kupować, a latte w Polsce to nie mleko, market to nie rynek itp.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#17 PostWysłany: 08 Cze 2014 13:03 

Rejestracja: 31 Maj 2013
Posty: 1524
Loty: 978
Kilometry: 1 536 164
niebieski
billabong napisał(a):
DMW napisał(a):
"destynacja" dosłownie oznacza przeznaczenie

Nie chodzi Ci czasem o destiny?

destination - cel, przeznaczenie, w sensie lokalizacyjnym
destiny - przeznaczenie w sensie abstrakcyjnym, ponadczasowym np. los

@Grzegorz40 - lokalsi ma lekko pejoratywne zabarwienie, można użyć "tubylcy" ale czy to również nie brzmi mało pochlebnie... ?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#18 PostWysłany: 08 Cze 2014 14:22 

Rejestracja: 28 Lis 2012
Posty: 366
Loty: 20
Kilometry: 67 605
niebieski
Tez mieszkam za granica, juz ladnych pare lat, tez skaracam sobie myslenie i uzywam slow angielskich, szczegolnie kiedy opowiadam po polsku cos co przeczytalam na angielskojezycznym forum, bo tych czytam zancznie wiecej. I nie, nie przeszkadza mi zangielszczanie na forach, nie sadze tez, ze uzywajacy tych uproszczen nie uzywaja ich w rozmowie z rodzina czy sasiadami. Poza tym moje dzieci duzo wiecej wplataja ang slow niz ja i bynajmniej nie po to zeby byc cool.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#19 PostWysłany: 08 Cze 2014 14:36 
Moderator forum

Rejestracja: 13 Lis 2010
Posty: 2969
W odpowiedzi na pierwszy post - Jak juz stwierdzono - przenikanie wyrazow obcych jest faktem, moge ubolewac nad skala zjawiska, wynika z dominacji jezyka i kultury ("kultury")/cywilizacji angielskiego/amerykanskiej, nie moge zmienic u innych osob ich jezyka i stylu porozumiewania sie, ale moge sam nie poddawac sie biernie skrajnosciom (co do przykladow, lokalsi (lokalesi ?) , wydaje mi sie kopia z lenistwa, zamiast 'miejscowi' (jaka jest liczba pojedyncza - jesli istnieje?) . Tak samo podwojna l.mn. "tapasy"
_________________
pozdrawiam

A.



Wybaczcie brak polskich znakow w niektórych postach.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#20 PostWysłany: 08 Cze 2014 14:58 

Abcn napisał(a):
W odpowiedzi na pierwszy post - Jak juz stwierdzono - przenikanie wyrazow obcych jest faktem, moge ubolewac nad skala zjawiska, wynika z dominacji jezyka i kultury ("kultury")/cywilizacji angielskiego/amerykanskiej, nie moge zmienic u innych osob ich jezyka i stylu porozumiewania sie, ale moge sam nie poddawac sie biernie skrajnosciom (co do przykladow, lokalsi (lokalesi ?) , wydaje mi sie kopia z lenistwa, zamiast 'miejscowi' (jaka jest liczba pojedyncza - jesli istnieje?) . Tak samo podwojna l.mn. "tapasy"

Przekonaliscie mnie
Od dzisiaj nie ma lokalsow tylko miejscowi


Ostatnio edytowany przez koncentrator, 08 Cze 2014 17:04, edytowano w sumie 1 raz
Poprawa zdublowanego postu.
Góra
 PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Ten temat został zablokowany, nie możesz edytować ani pisać nowych postów.  [ 82 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group