Fly4free.pl

Drodzy Państwo: jako ze stałem się szczęśliwym posiadaczem nowozelandzkiej wizy working holiday, chciałem się dowiedzieć czy ktoś na F4F także aplikował i się udało. Jak nie, to może ktoś ma plany żeby końcem kwietnia, początkiem maja uderzyć choćby na krócej do Nowej Zelandii.
Można by połączyć siły.

Gdyby ktoś coś, zapraszam do kontaktu.

Moja siostra aplikowała, ma wciąż status "Pending".

Kiedy dostałeś info, że się udało??

_________________

Dzisiaj tj. 4.03 dostałem status na stronię wizowej NZ że chest x-ray i visa is received.
Ja składałem na Working Holiday, żadna inna.

18.02 ruszyła aplikacja i w 15 min. rozeszło się wszystkie 100szt.

Ale w sumie spokojnie.
Znajoma która wysłała do Londynu x-raya już 19.02 popołudniem ma już potwierdzoną wizę od piątku 28.02.

Ta setka która wysłała x-raye /bez gruźlicy oczywiście/ dostanie wizy

Czyli po 100 osobach które składały, nie można już było składać wniosków??

Czy nie wiadomo kto był w 1szej setce a wniosków przyjęli np. 500?

Siostra ma, że dziś otrzymali X ray i ciągle status pending.

_________________

Jakie macie numery aplikacji?

Bo ja już dostałem, a żona ciągle czeka. Zastanawiam się też czy było równo 100 miejsc czy więcej i istnieje coś takiego jak "lista rezerwowa" ? Bo nasz x-ray dotarł 28/02

Pozdro

-edit-

żona właśnie dostała pozytywną decyzję Do zobaczenia na miejscu I powodzenia wszystkim oczekującym !!

_________________
www.zalatani.com- podróż i życie na końcu świata!

Nie wiem, ale wydaje mi się ze tylko pierwsza 100-tka dostała, bo tyle było przewidzianych miejsc.
W sensie pierwsze 100 osób które najszybciej wypełniło wniosek przez internet 18.02.
Jeżeli Twoja siostra zdążyła, tj. dostała numer aplikacji to wszystko jest OK. Jak już nie było miejsc to nie można było przejść dalej/zakończyć wniosku, albo w ogóle go zacząć.

Mój nr aplikacji: 12559616

aha czyli ja już nie mam szans ;/

Witam

Gdzie składa się aplikację na wizę do N Z ?

Jak wygląda przebieg przyznawania wizy i jakie koszty z tym są związane ?

Musisz wejść na stronę immi.govt.nz, z tym, że teraz to już pozamiatane, bo następna pula będzie w połowie lutego 2015.

Jest tylko 100 miejsc, więc trzeba być mega szybkim, w tym roku rozeszły się podobno w 20 minut !

Wypełniasz krótki, prosty formularz (dane, informacje o stanie zdrowia, niekaralności, potwierdzasz posiadanie wymaganych środków finansowych, itp.)

Opłata to 165 NZD (ok. 420 PLN)

Następnie musisz zrobić Chest X-ray i załączyć radiologist's report, przetłumaczyć wszystko na angielski i wysłać do Londynu. Dodatkowo, rentgen i raport muszą być zrobione przez lekarza zatwierdzonego przez stronę nowozelandzką (info na stronie). Nie powiem Ci jakie to kwoty, bo ja mieszkam w Londynie, więc tu może być drożej, a raport i wszystko miałem na dzień dobry po angielsku.

Powodzenia

_________________
www.zalatani.com- podróż i życie na końcu świata!

Rozeszły się w jakieś 13 minut w tym roku, więc trzeba było się sprężać.
U nas też jest po angielsku ten wniosek i nie trzeba nic tłumaczyć.

Jest tylko dwoje lekarzy w PL akredytowanych do zrobienia x-raya.
A teraz uwaga:
1) dr Russer z Krakowa - bierze 440pln bodajże, jest niedoinformowany i wie lepiej niż amabsada NZ co potrzeba nam Polaczkom, trzeba si e wczesniej umawiać a później czekać nie wiadomo ile na odbiór rentgena. Dodatkowo próbuje naciągnąć i wmawia wszystkim ze sa potrzebne kompleksowe badania krwi, moczu i trwa to cały dzień, testy na HIV etc, co jest jedną wielką BZDURĄ! Przynajmniej do wizy Working Holiday - tam trzeba tylko chest x-raya.

2) Przychodnia w Warszawie bez umawiania, x-ray z marszu, rentgen podpisany od razu- koszt badania 70pln.

Mam do Krakowa 90km a do Warszawy 360, ale wkurzony wolałem wsiąść w auto i jechać do Warszawy niż dać się kroić w Krakowie.

Dokładnie ten doktorek z Krakowa chciał za Wszystko kroić, siostra zapłaciła 250zł za x-raya, ale jej kumpela została naciągnięta też na cale badania, tak ją nastraszył, że zrobiła.

Jej numer: 12559617

_________________

mam wizę i chcę lecieć w kwietniu. próbowałam wysłać/wysłałam Ci wiadomośc, chyba cos nie zaskoczyło bo ma status "do wysłąnia", może tak ma być, nie wiem;) jakby co napisz do mnie, może Tobie się uda. pzdr

O jakich tutaj wizach mowa?

Takie są rygory co do wiz turystycznych czy do wiz długoterminowych?

_________________
Zostałem zbanowany bo nie przestrzegałem regulaminu.

http://www.immigration.govt.nz/migrant/ ... nd+WHS.htm

Wiza pracownicza na rok lub dłużej.

Do 30. roku życia.

100 wiz/rok/na Polskę.

_________________

Już czułem się przestraszony, że się nie wybiorę do Nowej Zelandii..

_________________
Zostałem zbanowany bo nie przestrzegałem regulaminu.

Dobry pomysł - połączenie sił!
Planuję wypad do Nowej Zelandii (+ ewentualnie Australia) zaraz po Wielkanocy (propozycja programu przemyślana), na około 4 tygodnie (ale może być dużo więcej - do uzgodnienia). Jestem z czasem i terminami wyjątkowo "flexible". Doświadczenie podróżnicze nie najgorsze - dotychczas 82 kraje świata. Na razie narty: 15-23 marca - BKK (Austria) - 5-12 kwietnia PARADISKI (Francja) - jestem instruktorem narciarskim, no i moje hobby główne to podróże, zatem pod koniec kwietnia -start. W planach tegorocznych oprócz Nowej Zelandii - Ameryka Środkowa i Południowa (północ: Kolumbia, Ekwador, Peru). Szukam współtowarzyszy/ki.
DANW

Dzięki za info , a tłumaczenie to trzeba zrobić u tłumacza zaprzysiężonego ?
Najlepiej zadzwonię do Ambassy w WAR i chyba wytłumaczą .
Spytam nieśmiało , otrzymałeś już Vise do NZ ?

Pozdrawiam

Nie powiem Ci jaki tłumacz jest potrzebny bo robiłem wszystko w UK, gdzie z urzędu miałem po angielsku. Logika nakazuje aby był przysięgły, bo tak to możesz sobie sam to przetłumaczyć

A wizę dostałem wspólnie z żona, wybieramy się w sierpniu do NZ

_________________
www.zalatani.com- podróż i życie na końcu świata!

czołem!

my właśnie z koleżanką jesteśmy w NZ na working holidayu od 3 tygodni. muszę przyznać, że póki co jest mały stres, bo z pracą wcale nie jest tak wesoło jakby się mogło wydawać. planowaliśmy zostać w Auckland na dłużej, ale ofert pracy nie było mega dużo, a w miejscach hotelowo-knajpianych zazwyczaj odsyłali nas z kwitkiem mówiąc, że już po sezonie. poza tym - miasto jak miasto no i znacznie drożej niż na prowincji, sama komunikacja może kosztowo wykończyć, miesięczny to wydatek rzędu 150 NZD.

kupiliśmy więc samochód, żeby dotrzeć na południową wyspę, gdzie teoretycznie jest więcej pracy w hospitality, bo cała wyspa to góry, więc resorty, kurorty itp. mimo to, nawet tutaj jedyne na co jest się skazanym to part-time, na których nie zaoszczędzi się majątku - w jednym miejscu można kelnerować, w drugim ogarniać pokoje hotelowe itp. sezon dość martwy - między latem a zimą, więc pracy brak :-/ jeśli ktoś oczekuje znaleźć pracę jako specjalista (jestem logistykiem, koleżanka od grafiki), to też lipa - prawo chroni lokalesów i przyjezdny nie zostanie zatrudniony jeśli konkuruje z nim chociażby jeden Kiwi.

póki co zatem z wyrywkowych prac jest tylko kasa na przeżycie + jakieś drobne oszczędności rzędu 400-500 NZD/miesiąc, dupska nie urywa. warto też wziąć pod uwagę, że wydostać się z NZ jest drożej niż tu przylecieć z Australii lata już Air Asia więc pół biedy, a tu jesteśmy skazani właściwie tylko na budżetowego Jetstara, który ustala ceny jak mu się podoba.

siedzimy póki co w Hanmer Springs, jeśli ktoś będzie przejeżdżał, zapraszam na pogawędkę

w międzyczasie polecam zajrzeć na bloga, jest tam parę bieżących zdjęć z NZ:

www.1000krokow.eu

pozdro!

Lecę w sierpniu, sezon będzie już bliżej. Powiedz jak tam wyglądają koszty zakupu auta? Bo dokładnie o tym samym myśle. No i jeszcze koszty zakwaterowania ?

PS. Znalazłem Twojego posta w dziale "szukam taniego lotu". Czyżbyś dopiero postawił stopę na nowozelandzkiej ziemi i na początku maja już uciekał? Czy wracasz do Polski odnowić zapasy ?:)

_________________
www.zalatani.com- podróż i życie na końcu świata!