Fly4free.pl

Zacząłem zastanawiać się nad organizacją wyjazdu narciarskiego ze znajomymi w okresie zimowym w Alpy(Włochy, Austria, Szwajcaria), i chyba nie jest to tak łatwe jak układanie wyprawy podróżując samolotem Byłem już w Alpach na nartach, jednak były to wycieczki organizowane, a mając już pewne doświadczenie i wiedzę, że samemu będzie taniej skłaniałbym się do niewykupywania wycieczki w biurze podróży, tylko załatwienia sobie wszystkiego samemu. Jednakże, wolałbym nie musieć podróżować tam własnym autem a skorzystać z autokaru/pociągu (samolot raczej odpada, nie ma połączeń z Polskie w rejony zainteresowania, a przede wszystkim na bagaż wydałbym majątek - mam długie narty). I tu pojawia się problem, bo nie znalazłem sensownego środka transportu w kurortowe rejony Austrii/Włoch/Szwajcarii.
Stąd moje pytania, skierowane przede wszystkim do narciarzy i snowboardzistów jeżdżących w Alpy - jak wy sobie radzicie? Kupujecie wyjazdy z biur podróży? Jest możliwość wykupienia samego przejazdu w autokarach? Czy może jeździcie tam tylko własnymi autami, czego sam chciałbym uniknąć?
Przy okazji - poleci ktoś konkretny rejon Alp warty odwiedzenia przez narciarza?

_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji

Moim zdaniem w Alpy na wlasna reke nie bedzie nigdy taniej niz na wyjezdzie zorganizowanym, ze wzgledu na ceny karnetow. Po prostu za karnet kupowany na wlasna reke zaplacisz tyle, ile kosztuje caly wyjazd w jakims biurze, z noclegami i transportem. Jesli chcesz poleciec samolotem to dobrą opcją jest wykupienie zorganizowanej wycieczki bez transportu, ale wtedy dochodzą koszty transportu nart samolotem lub wypozyczenia sprzetu na miejscu. Ewentualnie mozna jechac samochodem w kilka osob, ale to raczej tez bardzo tanio nie wyjdzie.

_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog

Ja jestem szalony więc kiedyś pojechałem pociągiem. Znajomi samochodem, nocleg rezerwowany u znanym wczesniej przez jednego z uczestników pensjonacie.

Dolomity (Włochy), przejazd pociagiem na Austria Special (nie wiem czy PKP IC jej nie zlikwidowało w ramach optymalizacji oferty, choc ostatnio nie było o niej info w necie ale w kasach była jeszcze do kupienia, cena oczywiścia jest taka jak na kolejach w Europie...) do granicy włoskiej, dalej biletem na regionalną kartę transportową.

Innym razem jechałem w ten sam rejon, ale była to część większej wycieczki, tez pociągiem, na sieciowy bilet InterRail. Liczy się jako narty bo (znów w Dolomitach) zatrzymałem się by trochę pojeździć - narty wypożyczyłem na miejscu.

BTW pociąg Innsbruck - Wieden (sobota/niedziela) i potem EC w niedzielę rano z Wiednia do Polski był zupełnie puste. W nocnym z Innsbrucka miałem przedział (kuszetka) tylko dla siebie, tak więc jakby tylko chcieli to mają "moce" przerobowe by wozić Polaków na narty, skoro akurat w te dni jest u nich niższa frekwencja..pozostaje kwestia ceny i dogodności przesiadek...

ja jeżdżę z rodziną (w sumie 6 os) samochodem głównie do Włoch - Livigno. Wszystko organizujemy sami, koszt wyjazdu nigdy nie przekroczył 1500zł/os ze wszystkim (karnety, wyżywienie itp). Jeździmy w styczniu. Gdyby jechać w 4os pewnie byłoby ciut taniej, bo 1 samochód. Karnet w Livigno na 6dni to ok 160EUR. Zawsze mamy apartament przy stoku (lenistwo ) pewnie można znaleźć coś tańszego.

Livigno to strefa duty free. Paliwo kosztuje ok 1EUR/litr. Tani alkohol - tańszy niż cola

Co do karnetów - zależy to też od podejścia narciarzy. Jeśli ktoś nie musi jeździć codziennie po te 6-8h (np. ze względu na wiek/kondycję fizyczną/inne) od rana do wieczora to wystarczy kupić mniej karnetów. Np. 2 na 4osoby lub 4 na 6os. Idealna sytuacja to 4 karnety na 8 osób Wtedy wykorzystuje się optymalnie czas, bo jest jakiś grafik, kto kiedy jeździ i musi rano wstać

W tym roku rozważałam wyjazd od Chamonix - samolot LOTu do Genewy ok 550zł (w szalonej taniej), transfer do Chamonix ok. 60EUR RT i na miejscu nocleg przy stoku ok 1000zł/pokój (50m od stoku, pewnie żaden luksus). Do tego karnet.
Osobiście coraz ciężej mi się znosi ponad 10h w samochodzie i przekonuję rodzinę do samolotu, ale mimo wszystko 3000zł vs 1000zł - wybór jest jasny gdybyśmy jechali we 2 wybrałabym samolot.

_________________

jeśli druga część zdania jest jak najbardziej prawdziwa to o tyle pierwsza już nie za bardzo.
- w sezonie są bezpośrednie pociągi do villach, czyli prawie do włoch, z warszawy/katowic, od 29euroOW

- z bergamo/milano można za 20euroOW przejechać przez alpy pociągiem do zurychu i genewy(nie dam sobie ręki uciąć ale do genewy chyba jedzie przez jakiś dłuższy tunel więc zmniejsza się ilość miejsc gdzie można by wysiąść po drodze).

- z verony masz bezpośredni pociąg do innsbrucka, przejeżdża m.in. przez trento, bolzano, brenner, od 29euro OW

praktycznie za ok 30 euro można z bergamo dojechać w każdy zakątek włoskich alp, o ile dojeżdża tam pociąg choć w sezonie pojawia się szersza oferta autobusowa.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Dodam tylko, ze z Villach nawet do Wloch juz nie trzeba jechac - mozna podjechac kilkadziesiat minut regionalnym pociagiem do Hermagor, lezacego u stop bardzo fajnego osrodka Nassfeld.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

_________________

ja zawsze z biurem podróży które mi go organizuje a wcześniej przez internet kupuję sobie karnety na wyciągi

Ja zawsze latam w sprawdzonej konwencji - pierwszy samolot ok.6:30 do Monachium, dalej pociągami do Zillertalu, ok. godz.12 na miejscu, 5 minut na ubranie rzeczy, 12:30 na stoku, potem 3-4 dni na nartach, ostatniego dnia jazda do 14, w pociąg do Monachium i na ostatni samolot 21:25 czy okolice do Warszawy. W Warszawie zawsze trzeba się kłócić, by nie płacić za przewóz nart, w Monachium nikt się o to nigdy nie piekli, bo LH ma darmowy przewóz nart i tam nie wiedzą, że partner LH ma inne zasady.

witam, podpinam się do tematu, jeśli ktoś znalazł ciekawą i tania ofertę na otwarcie sezonu narciarskiego za granica może podesłać link do oferty, najbardziej odpowiadałaby jednodniówki ewentualnie cały weekend, najbliżej na Słowację otwarcie na Chopok 30 listopada ale na kamerach widać ze na razie śniegu nie ma.
link do oferty Kraków Antałek 30.11.2013 przejazd 45zł autokarem z Krakowa i karnet 25€:
http://www.antalek.pl/inf.php?id=166

Mieszkam na południu Polski (brak info ze strony założyciela wątku) i w Alpy jeżdżę samochodem w 2 lub 4 osoby. Noclegi załatwiam przez internet szukając na lokalej stronie ośrodka, do którego się akurat wybieram. Opłaca się brać oferty łączone - nocleg ze skipassem. Mając auto, a do tego wybierając nocleg samodzielnie i płacąc zaliczkę na ok. tydzień przed wyjazdem, ma się o wiele większą swobodę, niż w przypadku wycieczki zorganizowanej.

Pewnie, że wiemy... zorganizować samemu.

_________________

Rozumiem, że rezerwujesz bilety przez LH.
Przy okazji mógłbyś określić cenę dojazdu do miejscowości do której jeździsz?

no cóż , zima za pasem, trzeba rozglądać się za ofertami.
zacząłem wysyłać zapytania o apartamenty w Livigno w terminie freeski 12-19.12.2015 ale póki co nie wygląda to kolorowo.
może ktoś poleci jakieś sprawdzone apartamenty?

Witam
Panujemy wyjazd rodzinny (2dorosłe, 2 dzieci) na wyjazd. Szukam wszędzie szczerej informacji od osób, które będę umiały dobrze ocenić to miejsce. Mamy na oku Szkołę Jazdy na Nartach i Snowboardzie w Folgaridzie we Włoszek (Aevolution). Natknęliśmy się na kilka opinii, ale potrzebuje rady od fachowców. Mają tam podobno ddibrych instruktorów, a na tym nam bardzo zalezy. Jeśli ktos z Was tam był lub skłyszal od znajomych o tym miejscu, bardzo prosze o wsparcie.
Dziękujemy

polecam jednak forum narciarskie, tam z pewnością znajdziesz więcej fachowców.
jak widzisz, ten wątek nie cieszy się tu wielką popularnością...

tak na szybko
1-wybierasz miejscowość
2-rezerwujesz noclegi
3-transport, najlepiej własny np. w 4 osoby
4-na miejscu kupujesz karnet
jest to proste jak konstrukcja cepa

w calych alpach maja od groma fachowcow od dzieci, nastolatek i seniorow
najlatwiej maja nastolatki

_________________


kliknij pomógł

Mi się też wydaje, że forum narciarskie będzie lepsze, ale - ja byłem na feriach i conieco dopiszę.
Lecieliśmy do Bergamo, bagaż kupiony jako rejestrowany a w nim narty i co się jeszcze dało upchać.
W Bergamo wypożyczone auto, 100 zł za 4 dni w holidaycars.
Stamtąd jechaliśmy do Fai della Paganella. Ośrodek narciarski to Paganella ski - tylko polecam stację Meritz - wjazd ze stacji Santel. Po prostu dużo mniej ludzi.
Szkółek jest tam chyba 6, w tym polskojęzyczni instruktorzy.
Ja jednak nie potrafię ocenić instruktora, nauczył mojego syna jeździć i wystarczy Ja sam brykam po swojemu i mam z tego radochę.
Wszystko organizowane we własnym zakresie. Dodatkowym plusem fakt, iż od 2 do 10 kwietnia jest tzw okres free ski - wystarczy się zameldować w hotelu a skipassy są gratis.

Ja co roku jestem w Alpach na nartach, kiedyś autem teraz ze względu na dziecko samolotem a potem pociągami.

Noclegi:
We Francji - rejon Valmannier czy Val Cenis- noclegi przez Snowtrex. Zawsze w marcu- żeby był fajny śnieg i super slońce;)
Szukałem zawsze przez różne Agencje ale nigdy nie udało mi się znaleźć nic lepszego niż Snowtrex. Ceny: od 800 zł do 1200 zł za osobę ze Skipassem. Jednak muszę też zaznaczyć, że zawsze braliśmy 6 lub 8 osobowy apartament dla naszej piątki(my plus rodzice którzy jeżdzą autem+ dziecko), więc cena była wyższa niż by jechał komplet lub bralibyśmy 4 osobowy apartament. Apartament zawsze na stoku i standard o wiele wyższy niż we Wloszech za taką samą cenę, do tego basen. i taka mała uwaga: zawsze rezerwuje przez niemiecką stronę serwisu i pokoje jakby "lepsze"- z fajniejszym widokiem czy to w budynku głównym(może przypadek ale nie sądze;))
We Włoszech- nigdy przez Snowtrex czy polskie biura podróży, zawsze przez Agencje lokalne. Rejon Marilleva 1400 (agencja Montana czy inne). Ceny w okresie Free Ski w marcu około 280 Euro za osobę. Ale apartamenty o wiele gorszej jakości niż we Francji.

Transport:
We Francji: Trzy razy lecieliśmy tam z Polski. Raz do Genevy i potem pociągami na miejsce. Bez problemowo wszystko kupione przez internet. Pociagi lokalne o "polskim" standardzie poza terminowością! Co do minuty wszystko gra. Od stacji kolejowych do regionów narciarskim autobusy skorelowane z przyjazdami pociągów i bez problemów zawiozą na miejsce. Cena około 10E za osobę. Dwa razy lecieliśmy do Bergamo/Mediolanu i z tamtąd samochód lub TGV. Dla dziecka pociąg to mega frajda:)
We Włoszech: lecimy teraz za dwa tygodnie. Ogólnie szukając lotów szukam tak by jak najmniej nocować w Mediolanie czy Bergamo bo ceny w znośnych hotelach to koło 300 zł za dobę. W tym roku lecimy w Piątek z Warszawy przez Ateny do Mediolanu. Lot za 3 osoby kosztował 600 zł. godziny lotu normalne i do tego posiłek;). Potem nocleg w Mediolanie i w sobotę musimy się przedostać do Marillevy. Opcji było kilka: wynajęcie auta, ceny nawet przystępne ale w naszym przypadku znacznym kosztem byłby fotelik dla małego. koszt wynajęcia to około 20 e za dobę więc wynajęcie auta nam robi się nieopłacalne. Więc pozostał autobus lub pociąg. Shuttle bus kosztuje 30e za osobe ale z Bergamo.
Flixbus lub Megabus można było kupić już 1 Euro za osobę z Mediolanu do Verony. Jednak my zdecydowaliśmy się na wersje LUX Mediolan do Werony Frecciarossa i do tego 1 klasą za całe 26e za naszą trójkę:) Potem z Werony do Trento jakiś pociąg regionalny za 15E za 3 osoby a z tamtąd kursuje pociąg pod same wyciagi w Marillevie(10e). W ten sposób też wracamy w drodze powrotnej na lotnisko w Weronie skąd wracamy do warszawy Wizzairem( bilety też nasz kosztowały około 600 zł).

Stoki: tu wg mnie bezapelacyjnie wygrywają Włochy. Lepsze i lepiej oznakowane. Oczywiście porównując regiony w których byłem. Wiem, że są regiony we Francji z lepszymi regionami narciarskimi ale wtedy ceny noclegów dla mnie są za wysokie.

W razie jakis pytań jestem do dyspozycji;)

_________________
____________

Jeśli chodzi o Francję to warto sprowadzić gdzie jakie zasady promocyjne obowiązują.
Np. 2 lata temu robiąc rezerwację 3 Dolinach był bardzo duży upust za wczesną rezerwacje "skipass+apartament". Po obniżce na 7 nocy+6dni skipass na całe 3 doliny wychodziło ok. 300€ gdzie normalnie sam skipass to 270-280...
W tym roku w Tignes (Espace Killy czyli Tignes+Val d'Isere) podobnie jak w latach ubiegłych na wybrane części sezonu działała zniżka 3=4 na skipassy w związku z czym 6 dniowy skipas na cały region wychodził bodaj 202 € zamiast 270... Dla porównania - na Chopoku 6 dni kosztuje 199€ .
Najprostsze apartamenty bezpośrednio na stoku (dosłownie - mieszka się powyżej wyciągów, a z drzwi budynku odjeżdża się na nartach) kosztują przeciętnie 80-120€/os/tydz. Nie da się ukryć że są małe (20-30m2 na 4 osoby...) ale mają wszystko co trzeba i są w zupełności wystarczające.
Ceny w knajpach są absurdalne za coś smacznego, a te tańsze to znowu poziom nędzny, więc jedzenie jeździ z nami z PL + dodatkowe zakupy w dolinie po drodze..

Ja korzystam z miejscowych agencji, czyli np. Tignes Reservation albo w 3 Dolinach Les Menuires Reservation.

Dojazd samochodem. Jadąc do Francji trzeba doliczyć Szwajcarską winietę (ok 160 zł) i odcinki autostrad we Francji (zależy gdzie i jak się jedzie. Ale np. właśnie w 3 Doliny czy Espace Killy to jakieś 6-7€ za odcinek Genewa-Annecy, a później piękną drogą wzdłuż jeziora (zamiast autostradą objeżdżać od Lyonu). W kierunku Austrii mamy dwie winietki 10 dniowe - Czechy i Austria właśnie.
Z moich doświadczeń z ostatnich jakichś 7 lat organizowania wyjazdów wychodzi, że nie widziałem oferty "biurowej" lepszej niż to co sam organizowałem.

Wyjazd do największego ośrodka narciarskiego na świecie (3 Doliny to 600km tras...) za 1400-1500zł/os (apartament+skipass na całość+przejazd) to tylko chyba tylko raz w formie jakiegoś mega last minute gdzieś widziałem (na zasadzie - wyjazd jutro).

W Austrii i Szwajcarii też albo przez miejscowe agencje albo przez casamundo wyszukiwane, a później próba kontaktu bezpośrednio z danym obiektem.
Warto pytać o promocje albo ich szukać. Np. w Ischgl w Austrii skipass jest sporo tańszy jeśli mieszka się w Ischgl lub najbliższej wiosce, ale za to te noclegi tam mają koszmarne ceny... W Szwajcarii w niektórych miejscach skipass działają jako bilety kolejowe, więc można przy okazji nieco pozwiedzać. We Francji w Les Arcs-La Plagne są sobotnie promocje i skipasy za połowę ceny.
I tak dalej...

Niestety u nas na forach narciarskich ludzie mało ciekawych informacji wrzucają. Trzeba na zagranicznych szukać.

Bardzo trafne uwagi i spostrzezenia, ktore do dzis sa aktulne! Dzisiaj w Livigno bylo 15 C. Rewelacja! Jakies pytania?

_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!