Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 14 Lip 2013 22:20 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2183
złoty
Jako że podforum o Ameryce Północnej stoi odłogiem postanowiłem podzielić się relacją z podróży jaką odbyliśmy z żoną w marcu 2013 r.

Pod koniec listopada miałem rozplanowaną trasę z dokładną rozpiską dni i biletów. Złożyliśmy aplikację o promesę wizową i z niecierpliwością oczekiwaliśmy demonizowanej przez wielu rozmowy w ambasadzie. Miły Pan zapytał o cel podróży (wymieniłem z głowy podstawowe punkty programu), zapytał żonę czym zajmuję się w pracy i życzył miłego pobytu w USA. Wiza na 10 lat.Byliśmy zdziwieni że tak łatwo poszło.

Nadszedł dzień wylotu. W zimowy poranek pojawiliśmy się na lotnisku w Pyrzowicach. O 6.00 odlecieliśmy Lufką do Frankfurtu skąd o 10.00 mieliśmy połączenie do Los Angeles nowym 747-8 Lufthansy.
Lot przebiegał bez żadnych niespodzianek. Przy moim wzroście (194 cm) ponad 11 godzin w klasie ekonomicznej nie było najmilszym przeżyciem w życiu, ale dałem radę.
W LA wylądowaliśmy około 11 czasu miejscowego (a 23 naszego) . Na lotnisku miły Pan zapytał nas o cel podróży, gdzie się zatrzymamy i pożyczył miłego pobytu w USA. Przy wyjściu z lotniska można było jeszcze trafić na kontrolę bagażu, ale były do niej kierowane głównie osoby z żółtym kolorem skóry.
Wypożyczyliśmy auto i udaliśmy się do hotelu zwalczać jet-laga.

Dzień 2
Cały dzień zaplanowaliśmy na zwiedzanie Miasta Aniołów.
Zaczęliśmy od obserwatorium, z którego rozpościerał się piękny widok na miasto

Image

oraz znany wszystkim znak

Image

dalej Holywood Boulvard

Image

skąd przejechaliśmy przez Beverly Hills do plaży w Santa Monica

Image

Image

w budce niestety nie udało się zastać żadnego z bohaterów Słonecznego Patrolu

Image

dzień zakończyliśmy na meczu NBA pomiędzy Clippers a Pistons w słynnej Staples Center

Image

Po meczu udaliśmy się na nocleg w miejscowości Santa Clarita.
Generalnie miasto nas nie zachwyciło. Brudno, brzydko i jakoś odpychająco.

Dzień 3
Rano udaliśmy się w podróż do Yosemite National Park (około 300 mil). Od miejscowości Fresno jedzie się niezwykle malowniczą drogą 41

Image

Po całym parku można poruszać się samochodem. Przy wjeździe warto kupić kartę umożliwiającą wjazd do wszystkich parków w USA przez okres jednego roku za 100USD. Pojedyncza opłata za samochód to 20-30 dolarów.

Image

Image

Image

Image

Wieczorem udaliśmy się na nocleg w okolicach Fresno

Dzień 4
Rano wyruszyliśmy drogą 180 w kierunku północnego wjazdu do Sequoia National Park.
Sam park znajduje się na wysokości 2200-2500 m nad poziomem morza. Jako że nocowaliśmy na wysokości około 200 m po dojechaniu do parku trochę szumiało nam w głowach.

Image
Ze względu na śnieg w tym okresie droga do King Canyon była zamknięta. Udaliśmy się do południowego wyjazdu z parku po drodze mijając takie widoki

Image

Image

sarny biegały przy drodze

Image

Południowy wyjazd z parku jest bardzo stromy. Na odcinku około 10 mil zjeżdża się do wysokości kilkuset metrów nad poziomem morza

Image

Image

Tutaj niezwykle malownicze jezioro Kaweah w Three Rivers

Image

Kierowaliśmy się do miejscowości Ridgecrest położonej w samym środku pustyni na nocleg.

Image

Dzień 5
Rano wyruszyliśmy w kierunku Death Valley. Jak się okazało w Ridgecrest znajduje się baza wojskowa, a stacjonujące tam F-18 ćwiczą nad pustynią. Kiedy po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów drogą 178 zatrzymaliśmy sie na zdjęcia nad nami na wysokości około 300-400 metrów pojawił się taki jeden lecąc prędkością naddźwiękową (zdjęcie wykonane pełnoklatkową lustrzanką na ogniskowej 105 mm !)

Image

Przez kolejne 10 minut nic nie słyszeliśmy.
Aż do Death Valley krajobraz jest bardzo jednolity

Image

Słoneczko nam nie odpuszczało. Mimo że była to połowa marca temperatura przekraczała 35 stopni Celsiusza

Image

Dalej pojechaliśmy drogą 190 przez góry

Image

W końcu dotarliśmy do Doliny Śmierci.

Image

Image

Image

Image

Image

Po przejechaniu całej doliny wyruszyliśmy w kierunku Las Vegas. Do grafika doszedł nam jeszcze jeden punkt programu, który zaproponowała nam spotkana niezwykle miła Amerykanka, znajdujący się już w stanie Nevada, Red Rock Canyon.
Jak się okazało było warto. Na miejsce dostarliśmy przed samym zachodem słońca.

Image

Część skał była jednak oświetlona i udało się wykonać kilka zdjęć

Image

Image

Już po zmroku dojechaliśmy do hotelu Statosphere, wizytówki Vegas.
Jeszcze tylko wypad do kasyna na dole w hotelu

Image

i spanie.

Dzień 6
Tutaj nasz hotel w świetle dnia. Dla gości hotelowych wyjazd na wieżę jest bezpłatny.

Image

Rano ruszyliśmy Las Vegas Blvd na pieszą wycieczkę

Image

Image

Image

Po powrocie skierowaliśmy się na północ niezwykle malowniczą autostradą nr 15 na północ do mormońskiego stanu Utah.

Image

Naszym celem był Zion National Park

Image

Image

Image

W sezonie po parku można poruszać się autobusami. W marcu autobusy nie jeżdżą a po parku można poruszać się wyłącznie samochodem.
Jako że następny dzień mieliśmy spędzić w Bryce Canyon National Park zdecydowaliśmy zanocować w hotelu u wrót parku. Sam park położony jest w zakresie 2500-3000 m a my nauczeni doświadczeniem chcieliśmy uniknąć choroby wysokościowej.

Dzień 7
Po śniadaniu wjechaliśmy do Bryce Canyon ...

Image

Image

Image

Image

Image

Image

... chyba najpiękniejszego parku odwiedzonego przez nas. Widoki zapierały dech w piersiach.
Po zjedzeniu przepysznego steka w małej knajpce wyruszyliśmy w trzygodzinną podróż w kierunku miejscowości Page położonej nad sztucznym jeziorem Powell.
Po drodze co rusz widać było takie "kamyczki"

Image

A przed samym celem podróży zauważyliśmy kierunkowskaz na punkt widokowy

Image

Dzień 8
Tego dnia oczekiwaliśmy z dużym napięciem. Naszym celem był bowiem Wielki Kanion.
Przez około 200 mil dane nam było obserwować typowy dla Arizony krajobraz

Image

W końcu dotarliśmy

Image

Sam kanion robi ogromne wrażenie.

Image

Image

Image

Image

Samochodem dojechać można aż do West Rim Drive gdzie pojazd należy zostawić na parkingu i przesiąść się do parkowego autobusu. Dotarliśmy tam przed samym zachodem słońca. Udało się uchwycić rzekę Colorado.

Image

i ostatnie promienie słońca nad kanionem

Image

Po zmroku wyruszyliśmy do hotelu położonego w miejscowości Flagstaff.

Dzień 9
Zaraz po świcie opuściliśmy zimne Flagstaff (w nocy temperatura spadło do około 0 stopni Celsjusza) i skierowaliśmy się na wschód autostradą 40 w kierunku Petrified Forest NP. Po drodze zatrzymaliśmy się przy kraterze meteorytu

Image

Po południu dotarliśmy do parku skamieniałych drzew. Park dzieli się na dwie części. Południowa usłana jest tytułowym drzewem

Image

Image

Image

po przecięciu słynnej starej drogi 66

Image

przejechaliśmy do północnej widokowej części paru

Image

Image

skąd udaliśmy się do Phoenix na nocleg

Dzień 10
Z Phoenix nie posiadamy żadnych zdjęć. Nie ma tam raczej nic ciekawego. Królują kaktusy i piach.
Odwiedziliśmy to miasto ze względu na mecz NBA pomiędzy Phoenix Suns a Los Angeles Lakers. Niestety Marcin Gortat i Kobe Bryant nie grali w tym meczu (kontuzję).

Lot powrotny składał się z trzech odcinków:
Phoenix - Houston realizowany przez United A320
Houston - Frankfurt realizowany przez Lufthansę na A380
i Frankfurt - Katowice na CRJ 700. Lot bez większych atrakcji. Nie licząc problemów z odprawą (opiszę to poniżej).
_________________
Image


Ostatnio edytowany przez tasma, 17 Lip 2013 14:02, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
Azaza lubi ten post.
Azaza uważa post za pomocny.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#2 PostWysłany: 14 Lip 2013 22:21 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2183
złoty
Kilka informacji praktycznych:
Pożyczony (lub kupiony) samochód to jedyny sensowny środek transportu w tamtym rejonie.
Paliwo jest jak na nasze warunki bardzo tanie (około 3-4 zł w przeliczeniu). Cena wzrasta o 20-30% w okolicach parków narodowych.
W słabiej zaludnionym terenie (głównie na pustyni) stacje benzynowe są bardzo rzadko. Zdarzyło mi się przejechać około 100 mil, gdzie nie minąłem ani miasta ani stacji benzynowej.
Auto z napędem 4x4 wskazane szczególnie na pustyni. Do niektórych miejsc widokowych zwykłym pojazdem nie uda się dojechać.
W wypożyczalniach nie są dostępne auta z manualną skrzynią. Trzeba się nauczyć automatu.
Amerykanie jeżdżą dość szybko (zwykle 10 mil/h więcej niż dopuszczalna prędkość, taki też jest limit radarów) ale bezpiecznie. Na wielopasmowych autostradach każdy jedzie swoim pasem, nie obowiązuje zasada, że najszybciej lewym.
Hotele poza dużymi miastami są tanie (35-60 USD/noc ze śniadaniem w pokoju dwuosobowym) i łatwo dostępne. Nie ma problemu z internetem.
Jest bardzo bezpiecznie. Amerykanie są bardzo mili. Ciągle podchodzili do nas ludzie pytając czy nie zrobić nam zdjęcia, co słychać itp.
Polacy nie kojarzą się źle. Zresztą język polski słyszeliśmy dwa razy. Pierwszy raz w Grand Canyonie spotkaliśmy trójkę Polaków, a po raz drugi Marcin Gortat powiedział do mnie nie kierdy zapytałem czy mogę sobie z nim zrobić zdjęcie.
Nie warto brać zbyt dużej ilości ubrań. W marketach ceny markowej odzieży i butów są nieraz 2-3 razy niższe niż u nas.

Jak mi jeszcze coś przyjdzie do głowy to dopisze.
_________________
Image


Ostatnio edytowany przez tasma 14 Lip 2013 22:43, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
Azaza lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 14 Lip 2013 22:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2012
Posty: 3076
Loty: 249
Kilometry: 415 497
srebrny
niezłe zdjęcia, aż chce się tam być już zaraz :)
_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.


Ostatnio edytowany przez zbyhu, 14 Lip 2013 22:47, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 14 Lip 2013 22:45 

Rejestracja: 03 Lis 2012
Posty: 2784
Loty: 154
Kilometry: 151 837
niebieski
Świetna relacja! Jakie były koszty całej wycieczki?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 14 Lip 2013 22:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Kwi 2011
Posty: 2172
srebrny
Swietny trip :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 14 Lip 2013 22:58 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2183
złoty
Podaje z pamięci w złotych polskich:
Bilety na samolot około 5500zł
Samochód: około 2000 zł wypożyczenie (Ford Edge z napędem 4x4) i około 1500 zł paliwo (2500 mil)
Hotele: około 1500 zł
Jedzenie i wstępy około 2000 zł
Bilety na mecze NBA 1600 zł
Koszty podane są dla dwóch osób.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 15 Lip 2013 09:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 Lis 2011
Posty: 538
Loty: 57
Kilometry: 114 059
niebieski
Zdjęcia rewelacyjne. Mój podróżniczy cel numer 1, niestety w tym roku znowu nie wypaliło, zamiast tego zobaczę wschodnie wybrzeże+ Hawaje, no i będę miał około 10 godzin na Los Angeles. (12 godzinna przesiadka w drodze z Waszyngtonu na Hawaje). Co w tym czasie poleciłbyś zobaczyć w mieście aniołów?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 15 Lip 2013 10:18 

Rejestracja: 07 Sty 2011
Posty: 465
niebieski
No to Gortat się nieładnie zachował względem kibica, który tyle świata przebył, żeby zrobić sobie z nim zdjęcie;)
Zdjęcia jak z widokówek;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 15 Lip 2013 14:09 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2183
złoty
timu napisał(a):
Zdjęcia rewelacyjne. Mój podróżniczy cel numer 1, niestety w tym roku znowu nie wypaliło, zamiast tego zobaczę wschodnie wybrzeże+ Hawaje, no i będę miał około 10 godzin na Los Angeles. (12 godzinna przesiadka w drodze z Waszyngtonu na Hawaje). Co w tym czasie poleciłbyś zobaczyć w mieście aniołów?

Jak już pisałem zbyt wiele do zobaczenia w LA nie ma. Najlepiej będzie się chyba wybrać na Holywood Blvd. Tam w dość bliskiej odległości są Kodak Theatre, muzeum figur woskowych, Hard Rock Cafe i aleja gwiazd. Można stamtąd też zrobić zdjęcie znaku Holywood. Nie wiem tylko jak będzie z dojazdem komunikacją miejską bo to tak na oko było ze 25-30 mil autostradą od lotniska. Ale masz w końcu 12 godzin...
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 15 Lip 2013 15:10 

Rejestracja: 03 Sty 2012
Posty: 1843
niebieski
tasma napisał(a):
Na wielopasmowych autostradach każdy jedzie swoim pasem, nie obowiązuje zasada, że najszybciej lewym.


Zasada 'slower traffic keep right' zdecydowanie obowiązuje w USA!

tasma napisał(a):
Auto z napędem 4x4 wskazane szczególnie na pustyni. Do niektórych miejsc widokowych zwykłym pojazdem nie uda się dojechać.


Tutaj chyba przesadzasz. Byłem we wszystkich miejscach, które pokazujesz na zdjęciach i nie kojarzę jakichkkolwiek problemów z dojazdem. Warto pamiętać natomiast, że na drogach szutrowych nie obowiązuje ubezpieczenie, więc jeśli mamy problem z autem to prosimy kogoś o podholowanie do głównej drogi/dzwonimy po lawetę i wtedy dopiero dzwonimy do wypożyczalni/ubezpieczalni.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 15 Lip 2013 15:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
samolot na zdjęciu to na pewno nie F-16 (jedno-silnikowy) a raczej F-18
ładne zdjęcie :)
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 16 Lip 2013 10:01 

Rejestracja: 30 Wrz 2011
Posty: 363
niebieski
Nie wiem czy nie doczytałem ,ale ile trwała cała podróż? Sama wyprawa samochodem ile dni?
Poza tym ładne zdjęcia.Planuję taką trasę ale na razie nie widzi mi się płacić hamburgerom ponad tysiąc zł za wjazd na 2 os.
_________________
https://www.youtube.com/user/MrDziewon
Życie w Andaluzji

www.amigoucieka.blogspot.com
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 16 Lip 2013 10:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 Lis 2011
Posty: 538
Loty: 57
Kilometry: 114 059
niebieski
dni są ponumerowane, więc chyba tyle to trwało :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 17 Lip 2013 14:09 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2183
złoty
blasto napisał(a):

Zasada 'slower traffic keep right' zdecydowanie obowiązuje w USA!

Ja nie twierdzę, że takiej zasady nie ma. Jednak dla mnie jako osoby, która na co dzień podróżuje po powiedzmy europejskich drogach różnica jest zauważalna.

blasto napisał(a):
tasma napisał(a):
Auto z napędem 4x4 wskazane szczególnie na pustyni. Do niektórych miejsc widokowych zwykłym pojazdem nie uda się dojechać.


Tutaj chyba przesadzasz. Byłem we wszystkich miejscach, które pokazujesz na zdjęciach i nie kojarzę jakichkkolwiek problemów z dojazdem. Warto pamiętać natomiast, że na drogach szutrowych nie obowiązuje ubezpieczenie, więc jeśli mamy problem z autem to prosimy kogoś o podholowanie do głównej drogi/dzwonimy po lawetę i wtedy dopiero dzwonimy do wypożyczalni/ubezpieczalni.

Zdarzyło mi się zatrzymać na poboczu na pustyni i gdyby nie 4x4 to bym nie wyjechał. Potwierdzam, że w parkach nie ma takich problemów i dojechać można wszędzie.

namteH napisał(a):
samolot na zdjęciu to na pewno nie F-16 (jedno-silnikowy) a raczej F-18
ładne zdjęcie :)

Dzięki za informację. Poprawiłem.

Dziewon napisał(a):
Nie wiem czy nie doczytałem ,ale ile trwała cała podróż? Sama wyprawa samochodem ile dni?
Poza tym ładne zdjęcia.Planuję taką trasę ale na razie nie widzi mi się płacić hamburgerom ponad tysiąc zł za wjazd na 2 os.

Tak jak kolega wspomniał powyżej dni są ponumerowane kolejno. Było to bardzo intensywne 10 dni.
Co do wizy, Twój wybór. Tyle że na ich zniesienie możesz się tak szybo nie doczekać...
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 20 Lip 2013 17:57 

Rejestracja: 10 Lut 2013
Posty: 64
Jak pisałam u siebie w temacie, podobna traska, niektóre miasta/parki nam się pokryły, niektóre zupełnie inne. Słyszeliśmy o Zion, ale jakoś daleko nam było tam jechać (byliśmy w Page), bardzo ładny Yosemite, ale też nie mieliśmy okazji być, do Petrified Forest pojechaliśmy, ale stwierdziliśmy w informacji turystycznej, że to nas jednak nie kręci. Death Valley chciałam zobaczyć, ale nie radzili tam jechać Mustangiem :P no i się ściemniało jak tam dojeżdżaliśmy, więc nie było sensu tym bardziej. A do tego u nas temperatury były wyższe, przełom maja/czerwca, rekordowa to była 52 stopnie.. :)

co do wiz, cóż, wyprawa do USA w moim przypadku była przygodą życia, więc nie żałuję kasy wydanej na wizę. No i dostajesz na 10 lat :)
_________________
www.bestusaroadtrip.blogspot.com
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 27 Lis 2013 09:31 

Rejestracja: 30 Sty 2013
Posty: 377
Loty: 46
Kilometry: 169 080
niebieski
Fajna relacja, zdjęcia chyba przeszły lekki tuning. Jeżeli tak to w jaki sposób? bo są super!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 27 Lis 2013 12:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Lip 2013
Posty: 126
Loty: 19
Kilometry: 36 462
świetne foty! Dzięki za relację i podsumowanie kosztów, przyda się przy planowaniu własnej wyprawy w przyszłości :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 28 Lis 2013 00:11 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2183
złoty
Aras333

Żaden tam tuning. To co zwykle robi się przy "wywoływaniu" z RAW czyli ustawienie ekspozycji, wycięcie, zmniejszenie i wyostrzenie.
Największym problemem był wybór bo mamy oboje z żoną "ciężki palec" i na tym wyjeździe powstało około 4 tysiące zdjęć.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 28 Lis 2013 16:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Maj 2012
Posty: 852
Loty: 249
Kilometry: 471 990
niebieski
Super relacja, super zdjęcia ! ;) Gratulacje !
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 16 Sie 2014 16:05 

Rejestracja: 16 Sie 2014
Posty: 1
Dzień dobry,
Zainspirowała mnie Pańska podróż po Zachodnich stanach Camperem. Wybieram się mniej więcej tą samą drogą w Marcu 2015. Mam tylko kilka pytań
- czy temperatura w marcu była w miarę znośna ?Czy nie było zbyt zimno - jadę z dwójką dzieci.
- nie miałem doświadczenia z amerykańskimi Camperami czy tankowanie, wypuszczanie nieczystości było bardzo problematyczne ?
- czy nie robią problemów z prawem jazdy do 3,5 tony. Te Campery ważą trochę więcej,
- czy mógłbym poznać nazwy odwiedzanych campingów ?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group