Fly4free.pl

Polskibus relacji Gdańsk-Warszawa miał wypadek i wpadł do rowu! http://kontakt24.tvn24.pl/temat,autokar ... goryId=496

jak coś kopiujesz to chociaż z głową, bo wstyd to robić , trasa warszawa - gdańsk na "7"

To musiałem źle usłyszeć, dzięki i poprawiam.

piszą, że w tym wypadku jedna z pasażerek straciła obie nogi :/

a kilka osób wymagało pilnej pomocy medycznej
więc nie jest to takie hop siup

wiele razy jechałem tą trasą i przyznaje, że czasami kierowcy PB jadą tam poniżej mojego komfortu bezpieczeństwa
wiedziałem, że wcześniej czy później coś się wydarzy i mam nadzieję, że teraz będą jeździli wolniej
mam wjazd PB za kilka tygodni, teraz chyba ZAWSZE będę zapinać pasy!

Bardzo mnie ciekawi, ilu pasażerów miało zapięte pasy i czy Ci poszkodowani mieli je zapięte? Ile razy jadę PB, widze mnóstwo niezapiętych pasów u pozostałych pasażerów Co do tej "brawury" kierowcy to być może jest to odosobniony przypadek bo ile razy jechałem PB (choć akurat nie na tej trasie), kierowca trzymał się przepisowych prędkości i nie robił takich wałków jak wyprzedzanie na ciągłej, na trzeciego, itp. jak to opisują w komentarzach na tvn24 (pewnie konkurencja...)

z tego co wydedukowałem (mogę się mylić) drzewo wbiło się w górny pierwszy rząd (jest to na zdjęciach)
więc nie wiem, czy pasy by tu coś pomogły

http://www.fakt.pl/Autokar-firmy-Polski ... 123,1.html

grubo :/

zawsze chciałem usiąść za tą wielką szybą na piętrze, teraz już nie chce:|

_________________
https://czlowiek360.wordpress.com/ Blog o biegach i podróżach

Tam się najlepiej siedzi

Miejsca widowiskowe ale na pewno najmniej bezpieczne w razie zderzeń.

Bronek40 - no tu akurat pewnie pomogłyby o tyle, że ten ktoś nie wypadłby na zewnątrz a po drugie, nigdy nie wiesz ile mogłoby być jeszcze poszkodowanych osób gdyby pasów nie zapięły... Ale tak to w życiu jest, że z pewnych rzeczy zaczynamy sobie zdawać sprawę dopiero jak się coś stanie

rml - jeśli przekładasz wygodę nad bezpieczeństwo to już wyłącznie Twoja sprawa...

BTW nie lepiej było ten wątek przenieść do "Luźne gatki" zamiast do "Newsy: ciekawe informacje o lotnictwie i podróżach samolotem"?

Właśnie mówili w tvn24, że ta kobieta miała amputowane obie nogi
Jakiś pasażer mówił też, że Ci co mieli zapięte pasy to im się nic nie stało. Ja tam zawsze zapinam pasy ale jak patrzę po autokarze to nigdy chyba jeszcze nikogo nie widziałem co by też miał zapięte.
Generalnie te "widokowe" przednie miejsca są najgorsze i to już się potwierdza w kolejnym wypadku autokaru.

z mojego doświadczenia te miejsca "widokowe" są zajmowane w pierwszej kolejności

Ja siedzę zawsze z tyłu, jakoś tak lubię, w samolocie też raczej tylnia część.

Co do wypadku, to gdzieś w którymś artykule przeczytałem, że autokar uderzył w samochód osobowy, skręcający w lewo, nie znam dokładnie okoliczności, ale jeśli tak to prawdopodobnie osobówka wymusiła pierwszeństwo jak to przy lewoskrętach.

_________________

Bo wypadki zdarzają się na tyle rzadko, że mało kto kalkuluje bezpieczeństwo przy czołowym zderzeniu.

Czy jadąc samochodem jako pasażer siadasz zawsze na środku tylnej kanapy? A patrząc przez pryzmat bezpieczeństwa - powinieneś

Dlatego w PB, gdy pierwszy raz do niego wsiadłem, też pierwszą myślą było "fajnie byłoby gdyby mi sie udało znaleźć miejsce na górze, na samym przodzie" ale później, po zwiedzeniu pięterka stwierdziłem, że najbezpieczniej i najwygodniej będzie zająć miejsce na górze, po prawej stronie, nad tylnymi kołami. Jedyną niedognością tego miejsca jest ta reklama naklejona na szybie przez którą patrzenie przez dłuższy czas może przyprawić o oczopląs

Przykra sprawa...

Jadę właśnie na tej trasie i kierowca strasznie wolno jedzcie .. droga pusta i szeroka a on przepisowo.
Na dodatek wszystkie samochody nas wyprzedzają :p

przykra sprawa, ale z własnego doświadczenia nigdy nie miałem zastrzeń co do kierowców PB , nie zależnie od trasy. A miesjce z przodu na górze i tak będą tymi chwytliwymi

_________________

Dla osób z chorobą lokomocyjną przednie miejsca są najlepsze. Miałem okazję kiedyś jechać na przednim fotelu i szczerze mówiąc siadał bym tam zawsze gdyby nie były zajmowane jak ktoś wyżej wspomniał w pierwszej kolejności. Fakt, że czołowe wypadki statystycznie zdarzają się najczęściej ale siadając z tyłu mógłbym się bać najechania ciężarówki, po środku zderzenia np na skrzyżowaniu. W zasadzie wychodzi na to, że na dole w ogóle lepiej nie siadać. Bo tam wbije się każda osobówka.
Co do kierowców mnie zawsze aż drażni fakt, że na pustej prostej drodze jedzie tak powoli. Nie spotkałem się jeszcze z brawurową jazdą kierowcy PB.