Fly4free.pl

Czy ktoś ostatnimi czasy jeździł w Portugalii wypożyczonym autem, szczególnie po Algarve i tamtejszej autostradzie A22? Z tego co czytałem sposób poboru opłat jest dość skomplikowany, ale interesuje mnie praktyka, tzn. czy wypożyczalnie w jakiś sposób wspomagają użytkownika (np. czy auta mają mają zabudowane transpondery) czy zwalają cały problem na niego? Czy można zapłacić po czasie (i powrocie do kraju) np. kartą? Sposób poboru opłat na tamtejszej poczcie po 48 godzinach od przejazdu płatnym odcinkiem przy krótkim pobycie wydaje się mało sensowny.

_________________


Tylko wtedy, gdy się śmieję...

Najlepiej dopytać się w konkretnej wypożyczalni.
Jeśli wypożyczysz samochód w Algarve to jest duża szansa, że będzie miał zamontowane urządzenie elektroniczne i wypożyczalnia po prostu później ściągnie Ci z karty należną kwotę.
Jeśli wypożyczasz np. w Lizbonie to już może być różnie.

A tak swoją drogą to spokojnie można ominąć A22 jadąc wzdłuż wybrzeża np. równoległą drogą N125 (zresztą dużo bardziej malowniczą).
Dzięki A22 oszczędza się tylko czas, ale na wakacjach chyba nie jest to tak bardzo istotne, poza tym z A22 nie zawsze są zjazdy do pięknych plaż czy innych urokliwych miejsc, więc i tak często będziesz pewnie musiał zjeżdżać na N125.

_________________
<<< Porady farmaceutki >>>
http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com

Korzystając z sytuacji, czy ktoś podróżował drogami innymi niż autostrady z regionu Algarve do Lizbony i może powiedzieć jak wygląda podróż? Chodzi mi o to czy lokalne drogi do Lizbony są mocno uciążliwe (kręte, wąskie itp.)

_________________
www.latambolubie.blogspot.com

Ja jechałem dwa razy: raz ok. północy - droga była zupełnie pusta i raz w sobotę przed południem, ruch również był niewielki.
Nie wiem jak to wygląda w dzień w dni powszednie - być może jest np. więcej samochodów ciężarowych.
Droga IC1 jest szeroka i w miarę prosta, choć podczas przejazdu przez wzgórza na północ od Algarve dość kręta, ale wtedy też często zmienia profil na 2+1 (dwa pasy pod górę, jeden w dół), więc można wyprzedzać ew. maruderów
Następnie przed Lizboną trzeba jechać drogą N5, która jest już nieco węższa, ale też w miarę ok. Do samej Lizbony warto wjechać na autostradę i następnie mostem Vasco da Gamy, kosztuje to kilka EUR, ale ciężko o alternatywną bezpłatną drogę (trzeba by naprawdę sporo nadrabiać), a sam przejazd tym mostem to też ciekawe doświadczenie

_________________
<<< Porady farmaceutki >>>
http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com

Dzięki wielkie za informacje. Możesz mi jeszcze powiedzieć w jaki sposób można opłacić ten kawałek autostrady przed wjazdem na most?

_________________
www.latambolubie.blogspot.com

Są tam normalne bramki.

_________________
<<< Porady farmaceutki >>>
http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com

Można płacić gotówką? Czytałem gdzieś, że można jedynie kartą kredytową opłacać przejazd.

_________________
www.latambolubie.blogspot.com

Właśnie jest dokładnie odwrotnie -ja chciałem zapłacić za przejazd kartą, ale oprócz jakiejś specyficznej portugalskiej, nie akceptowali żadnych innych. Tylko gotówka, albo pobór elektroniczny na specjalnie wydzielonych pasach.

_________________
<<< Porady farmaceutki >>>
http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com

Jestem miesiąc po jeździe po Portugalii i tak chaotycznego systemu opłat i oznakowania w Europie nigdzie nie widziałem.
Przez kilka dni zrobiłem ok. 900 km drogami krajowymi, m.in. ze względu na oszczędności, ale też chciałem zobaczyć portugalską wieś i powiem szczerze, że czułem się jakbym przejechał kilka tysięcy km
portugalska wieś ok, ale przemieszczanie się drogami krajowymi DRAMAT, non stop 50 i 70 km/h z Porto do Lizbony ok. 330 km zajmuje dobre 6 godzin jazdy zgodnie z przepisami

system opłat, z tego co się dowiedziałem a które omijałem z oczywistych względów wygląda następująco
Via Verde, z zainstalowanym przy lusterku wstecznym urządzeniem Entidade de Cobranca de Portagens - DECP, które rejestruje płatne odcinki i w moim samochodzie to było,
niechcący wjeżdżając na autostradę z elektronicznym poborem opłat, słychać było sygnał (piknięcie), przejechałem raptem jakieś 2, 3 km po czym zjechałem na krajówkę
na niektórych autostradach nie można płacić gotówką lub kartą i wtedy jest potrzebne urządzenie dispositivo electronico - DE, które można kupić w sklepach Lojas Via Verde oraz na poczcie

samochody na rejestracjach nie portugalskich mogą wybrać płatność za pomocą:
-TOLLCard
-EASYToll
-TOLLService
-Via Verde Visitors Device
więc niezły bajzel

w wypożyczalni GUERIN, którą bardzo polecam, powiedziałem o tym piknięciu
człowiek od razu sprawdził czy są naliczone jakieś opłaty, na dzień zdawania auta nic nie było
Generalnie wypożyczając samochód w Lizbonie pytali mnie czy chce jeździć po autostradach, ale ja wiedziałem, że nie będę nimi jeździł więc oni tematu nie drążyli. Zablokowali mi tylko 100 EUR na karcie jako depozyt na paliwo, ubezpieczenie miałem full, zero excess, włącznie z szybami, wandalizmem.
Najlepiej dowiedz się w wypożyczalni co auto ma i jakie są systemy poboru opłat u nich.

Dodam jeszcze, że przejechanie autostradą bez opłaty jest wykroczeniem i grozi za to mandat, kara to dziesieciokrotność wartości przejazdu.

Jedyną opłatę jaką uiściłem to świadomy przejazd mostem Vasco da Gama.

Mnie Algarve nie interesowało więc co do autostrady w tamtym rejonie nie pomogę.
Ja zrobiłem trasy
- Lizbona-Sintra-Praia da Adraga-Cabo da Roca-Cascais-Lizbona
- Lizbona-Batalha-Fatima-Coimbra-Porto
- Porto-Aveiro-Figueira da Foz-Marinha Grande--Lizbona
i powiem szczerze, że bez nawigacji (polski naviexpert z wykupioną mapą Europy) miałem poważny problem z wyjechaniem z centrum Lizbony, to samo po Porto
między miejscowościami jakoś się da bez navi, ale jest masa zjazdów, rozjazdów, slimaków więc navi okazała się rewelacyjna i mnie świetnie prowadziła po darmowych drogach, ta jedna wpadka to przez moją nieuwagę

Jeśli chodzi o kierowców to jeżdżą bardzo spokojnie i raczej zgodnie z przepisami, nie ma wschodnioeuropejskiego szaleństwa na drogach, nikomu się nie śpieszy z tego co zauważyłem.

jak są jakieś pytania to służę pomocą w miarę swojej wiedzy

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

U mnie mial (wypozyczalania Algarve Cars, lotnisko Faro), ale trzeba bylo wplacic oplate aktywacyjna 20Euro (bezzwrotna), wiec olalem.. i tluklem sie N125, co bylo srednio fajne (jak sie jedzie 100km do Sagres, czy Taviry)

Procedura w przypadku, jeśli nie masz tego urządzenia, a wjedziesz na autostradę w Algarve jest dość egzotyczna. Sam dowiedziałem się o tym właściwie przypadkiem, w czasie rozmowy w informacji turystycznej w którymś z tamtejszych miasteczek.

Otóż jeśli przejechałeś tą trasą bez urządzenia w samochodzie, system zarejestrował twój nr rejestracyjny. Od tego momentu masz ok tygodnia aby zapłacić opłatę za przejazd.... na dowolnej poczcie (!). Podajesz numer rej. i poczciarz/arka drukuje ci rachunek który opłacasz na miejscu. Sprawdziłem i rzeczywiście tak to działa (nie miałem urządzenia w samochodzie z wypożyczalni, o czym zresztą nikt mnie nie uprzedzał).
Lepiej o tym pamiętać, zwłaszcza, że niektóre wypożyczalnie (nie pamiętam jak było akurat w Portugalii) miewają w umowach klauzule, ze za obsługę oplat zewnętrznych (typu mandaty czy opłaty drogowe) pobierana jest dodatkowa prowizja. Więc jeśli operator autostrady wyśle rachunek do wypożyczalni (jako właściciela samochodu) przejażdżka autostradą może okazać się nadspodziewanie kosztowna.

To gotówką się da płacić czy nie w końcu ?

Nie na wszystkich odcinkach autostrad.

W czerwcu wypożyczałam auto na lotnisku w Faro (rezerwacja w Alamo, obsługiwana przez Europcar) i od razu przy wypożyczeniu pani pytała, czy będziemy korzystać z autostrad. Nie wiem czy pobierali opłatę za włączenie urządzenia do rejestrowania bo nie korzystaliśmy i przejechaliśmy ponad 250km krajówkami (zachód Algarve). Było ok, drogi dobre, niedziurawe i nieźle oznaczone. Przy wjazdach na autostradę są znaki informujące o rozpoczęciu pobierania opłat.
Z nawigacją i włączoną opcją omijania dróg płatnych nie mieliśmy żadnych problemów z trafieniem na miejsce i jak się komuś bardzo nie śpieszy to nie polecam płacenia za autostrady, szczególnie, że widoki z krajówek ładniejsze

Nie chce zakładać nowego tematu, więc zapytam tu W grudniu zeszłego roku wypożyczyłem w Goldcarze auto. Fieste. Zapłaciłem z góry bo rezerwowałem przez skyscannera. Około 42 euro. Po przylocie do Lisbony przy okienku przemiły Pan sciagnal z mojej kredytówki ponad 200 euro. pomyslałem, że blokada na ubezpieczeni itp. Po przylocie na koncie bankowym zauwazylem ze kwota ta nie jest w zablokowanych tylko jako pobrana... 2 tygodnie pozniej sciagneli sobie ponownie 20 euro za... nie wiadomo co. Czy ktoś kolwiek miał podobny przypadek? Wszędzie wypozyczalnie aut w Portugali chwalone są jako jedne z najtańszych. 42 euro to faktycznie nie wiele ale dokladajac do tego 200 i 20 euro to juz nie jest tak miło...

Jakby mi ktoś ukradł 1000zł to raczej nie pytałbym na forum tylko do nich wydzwaniał i wypisywał dowiedzieć się ocb.

Sprawdź dokładnie swój regulamin, czy nie ma tam jakichś dodatkowych opłat typu "odbiór samochodu po godzinach pracy itp, kara za przekroczenie limitu kilometrów" które mogły byc naliczone w Twoim przypadku. Mogłeś tez nieopatrznie wykupic jakies dodatkowe ubezpieczenie. Mogła to być też pobrana opłata za paliwo. Stawki za paliwo wypożyczalniach są często dużo wyższe niż na stacji benzynowej. Tak czy siak najlepiej będzie jak sie szybko skontaktujesz z Goldcar celem wyjasnienia sprawy.

_________________

Piszę do nich bardzo intensywnie od świąt ale tempo ich odpisywania jest 1 e-mail na 2 tygodnie. Przysyłają mi skan faktury po portugalsku z kwotą wziętą z kosmosu i po angielsku dwa zdania. Oddałem im auto z pustym bakiem ale wyraźnie sie zapytałem przy odbiorze czy rzeczywiscie maja polityke FULL-EMPTY. Mają. Kilometry: no limits. Jedyna za co miały być pobrane opłaty to za przejazd autostradami. Mieli ściągnąc z mojej karty. Tu nie mam zastrzeżeń... ale 220 euro za autostrady to troche dużo. Przejechalem z Lisbony do Porto. Dziękuje w każdym bądź razie za sugestie i zobacze co odpiszą.

Jak oddales pusty bak, to pewnie skosili z 80 euro za tankowanie. Europcar zyczy sobie 86 euro za bak paliwa do Polo. Niestety musisz ich cisnac. Ja pisalam do Europcar tak dlugo, az w koncu dostalam fakture ze szczegolowym rozliczeniem. Oddales auto w innym miejscu niz wypozyczyles? To za to tez pewnie jest oplata.

_________________
Carpe Diem.

Tak, zabrałem w Lizbonie a oddałem w Porto. Auto było na oparach jak je oddawałem, no ale taka była umowa. Przy rezerwacji przez skyscanner była nawet taka notka informująca. FULL-EMPTY. Rozumiem, że w końcu Ci zwrócili róznicę?