Fly4free.pl

Mam pytanko kiedy będzie można kupić ponownie tą kartę?

Liczę, że jutro dotrze dostawa. Jeśli nie, to w najgorszym wypadku początek przyszłego tygodnia.

_________________

Kamil tylko ja mam taki problem, że mojej miejscowości nie ma na liście wysyłki. Dałoby radę to wysłać inaczej? Bo mi na tym zależy... no albo wysyłka do kogoś znajomego do Warszawy

Najbliższą partię ponownie będziemy dystrybuować przez inPost. Natomiast pracujemy nad tym, by karty były dostępne w całym kraju i w ciągłej sprzedaży.

_________________

Witam!
Czy już coś wiadomo kiedy można się spodziewać kolejnych kart?
Tym razem chciałbym ją "dorwać"

BZG

_________________

Kilka godzin poźniej wchodzę i chcę kupić karte..... nie ma ani jednej.....

Mam kartę i widzę że limit transakcji jest do 500zł. To mój pierwszy raz

Mam do kupienia 8 biletów (4osoby * obie strony) u Ryanair za równowartość 815zł, jak mam za to zapłacić?:D
Za 4 bilety Prepaid a resztę z innej karty? Czy można to tak łączyć?
Przepraszam jeśli trochę nie na temat, ale nie chciałem zakładać nowego tematu a innego pasującego nie znalazłem...
Pozdrawiam gorąco!

_________________
for those who seek perfection there can be no rest on this side of the grave.

Limit jednorazowej transakcji wynosi 500 zł. Kupuj w 1 stronę dla wszystkich, a następnie powrót.

Lepiej kupić dla 2 osób w obie strony a następnie znów dla 2 osób w obie strony. Ryanair traktuje wtedy bilet jako jeden powrotny. Jak odwoła lot w jedną stronę to mamy prawo do zwrotu za 2 bilety.

_________________

Racja, nie pomyślałem o tym.

Wysyłka karty firmą inPost to trochę głupi pomysł. List przychodzi jako polecony, więc w czasie nieobecności dostaniemy awizo (a chodzą tak jak listonosze, czyli w godzinach w których większość pracuje). Oddziałów inPostu jest b.mało, w moim przypadku znajduje się on na drugim końcu miasta, do którego muszę dojechać autobusami z 2 przesiadkami. Stracę przez to ok. 2h.

Gdyby przyszło listem zwykłym to miałbym przesyłkę w skrzynce, gdyby Pocztą Polską to mam 5min na pocztę. Rozumiem oszczędność (inPost jest tańszy od PP) ale przy następnej edycji warto by dać możliwość wyboru również droższej przesyłki z PP.

_________________
Life is short and the world is wide.

Musimy wysyłać listem poleconym. Nauczyła nas tego pierwsza edycja. Za list zwykły nikt nie odpowiada. W przypadku poleconego czy to PP czy inPost - jeśli nie ma odbiorcy w domu i tak zostawiają awizo. Kwestią jest liczba punktów odbioru. Tu PP na pewno wygrywa. Jednak w moim przypadku na przykład mam dalej na PP niż do inPostu .

O wyborze inPostu zadecydowała nie tylko lepsza cena, ale też jakość usług. Bardziej na zasadzie wszytsko byle nie PP niż dlatego, że inPost jest doskonały.

Jeśli będzie następna edycja (na dziś nie zdecydowaliśmy) uwzględnimy wysyłkę PP - ze względu na to, by mogły skorzystać osoby nie będące w zasięgu inPost.

_________________

Inpost to porażka. Od miesiąca próbuję odebrać prenumeratę miesięcznika Poznaj Świat. Najpierw Pan w punkcie Inpost nie chciał wydać przesyłki ADRESATOWI bez spisania nr dowodu osobistego (co nawet jest niezgodne z regulaminem Inpost i ciekawe co na to GIODO, że dane wrażliwe zapisywane są do zeszytu!). Następnie kontakty z infolinią - obiecują, że wyjaśnią i oddzwonią i cisza. Brak kontaktu i brak przesyłki od miesiąca. Dzwoniłem do wydawnictwa Poznaj Świat - okazuje się, że zerwali umowę z Inpost bo był dramat i ludzie ciągle wydzwaniali, że nie dostają przesyłek. Teraz mają umowę z PP i każdy przesyłki dostaje.
Jeżeli mam wybór to wolę naszego molocha:) Także wszystko byle nie INPOST

Ja tez bylem kiedys wielkim zwolennikiem Inpostu po kilku porazkach naszej PP ale z racje tego, ze wysylalem duzo przesylek przez ta firme moge wyraznie powiedziec: ODRADZAM! czasami przesylki przychodzily idealnie bez najmniejszego problemu, a czasami czekalo sie na nie tygodniami nie wiedzac gdzie sa, a wcale nie byly wysylane najtanszym sposobem. pamietam jedna historie, jak znajomy potrzebowal akurat zawartosci przesylki ode mnie, nie mogac sie doczekac ponad tydzien priorytetu zadzwonil do nich, oni podali mu nr kuriera ktory mial owa paczke a ten grzecznie mu odpowiedzial, ze zjawi sie u niego dopiero jak mu sie wiecej przesylek uzbiera bo mu sie nie oplaca jezdzic tak z jedna przesylka (to akurat byla mala wioska na Śląsku) okazalo sie ze Inpost korzysta z mniejszych kurierow a oni wycianaja takie numery.