Fly4free.pl

hmm, pozwolę sobie się nie zgodzić.
Osobiście nie znam nikogo, kto nie przestrzegałby w piątek postu.
A mój 21-letni syn nie dość, że nie je mięsa i wędlin (co oczywiste), to w piątki spożywa bardzo skromne posiłki, także w sensie ilościowym

_________________
Paweł
https://sites.google.com/site/traveller ... haus-pawel

Zapewne jest to kwestia kręgu znajomych/rodziny gdzie się na codzień obracamy.

Bardziej miałem na myśli po prostu widok przeciętnego losowego McDonald’s czy innego fast fooda w Polsce w piątek czy też Popielec, ale to już offtopic.

@PawelSz zapytaj Onet odpowie ci, że Twoje wyobrażenie odbiega od rzeczywistości

Brakuje emotikonów do wyrażenia właściwej opinii o tym wpisie...

_________________

@PawelSz Na legalu można zjeść jakąś pyszną rybkę, tudzież przejść przez granicę państwową, o co na tym forum nietrudno.

_________________

Czasem trzeba wyjść do ludzi i opuścić swoją strefę komfortu, w tym przypadku... kółko różańcowe

_________________

Temat wyciety z innego, wiec kontekstu nie łapie, ale ja osobiscie nie znam nikogo kto przestrzegalby postu w piatek. Nie wyłaczając ksieży, a z kilkoma mialem do czynienia. /zeby nie bylo, nie bylem nigdy ministrantem! /

_________________

A muzułmanie nie piją alkoholu, bo Koran zabrania W krótkich słowach - czasy się zmieniają, podejście "wiernych" do pewnych zakazów czy zaleceń religijnych również.

_________________

zadni ortodoksyjni katolicy
od malego brzdaca w piatek nie bylo na obiad w domu "mięcha"
co nie znaczy, ze jadlo sie malo objetosciowo

wiele lat pozniej praca zawodowa /biurowa/ Trzebinia, Katowice
nie przynoszono kanapek z wedlina w piatek do pracy co jadalo sie w domuw piatki nie pytalem/nie pytam

jesz co chesz, kolejne bicie piany o nic

Reasumując.
Może nie jest tak, że większość Polaków przestrzega postów piątkowych (jak nie jest Katolikiem to i nie ma po co), ale pewna istotna grupa te posty przestrzega i dlatego w piątki wzrasta zainteresowanie potrawami rybno-bezmięsnymi. Widać to po "daniach dnia" w lokalach gastronomicznych.

W jakich lokalach gastronomicznych ty jadasz?

A to nawet w niektórych cateringach się zdarzało że jak nie weźmiesz pudełek z wyborem menu, to przypadkiem lub nie w piątek wjeżdża rybka.

Dziś to raczej już kwestia tradycji. zwyczaju niż religijna - przynajmniej dla wielu osób. Chociaż pewnie są kręgi gdzie przestrzega się piątkowego postu. Ale tak, żeby wszyscy dookoła? - to musieliby być jacyś Amisze, albo inna "radykalna sekta".

_________________
--
Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...

Jeżeli zapytać wujka gugle
,,co na obiad w piatek" królik/ indyk / swinka nie będą pierwszym wyborem

Każda trzeźwa gastronomia w piątek domyślnie daje opcję postną, bo po co sobie dodatkowo komplikować. Kto przestrzega postu, nie weźmie nic innego. A komu to rybka, to... rybka 😂

Działa zresztą na daleko mniejszych wartościach niż 40% - jest taki niegłupi tekst o tym: https://medium.com/incerto/the-most-int ... 1f83ce4e15

_________________

Co to znaczy domyślnie ?
A w inne dni tygodnia nie mają tej opcji?

Przykładowe tygodniowe menu, żeby nie było, że gdzieś na wsi zabitej dechami
(Oznaczenia kolorami moje)
Si, Warszawa, Marszałkowska 115

_________________


Tylko wtedy, gdy się śmieję...

To jest menu lunchowe, a nie normalne.
Jakoś nie spotkałem się z tym, żeby w piątek w steakowni sugerowano mi krwistego steka z soczewicy, a w reberni żeberka miruny.

Oczywiście, każdy je co chce, gdzie chce i kiedy chce. Ale przypuszczam, że ci poszczący w piątki z powodów religijnych, równie ortodoksyjnie przestrzegali zasady nieuprawiania seksu przed ślubem.

Ha ! Jakaż to dyskusja się rozpoczęła po moim wpisie

Pozwolę sobie odnieść się do niektórych stwierdzeń Sz. Forumowiczów:


Oczywiście. Rodziny się nie wybiera, ale przyjaciół / bliskich znajomych już tak. I jest oczywistym, ze obracamy się wśród osób wyznających te same (zbliżone) wartości.
A podstawą jest wiara, w której zostaliśmy wychowani.
Modlimy się, chodzimy do kościoła, przyjmujemy sakramenty, pielgrzymujemy, korzystamy z rekolekcji, dzieci jeżdżą na parafialne obozy, uczestniczymy w Drodze Krzyżowej, nie pijemy alkoholu podczas Wigilii, Świąt Zmartwychwstania Pańskiego oraz w Wielkim Tygodniu, pościmy...
To absolutnie naturalne, jak oddychanie.

Dlatego np. nigdy nie wyjeżdżam z Polski w czasie Bożego Narodzenia. Od bodajże 30 lat nie opuściłem Pasterki oraz Noworocznej Mszy. I tak już zostanie

Wiem, że są ludzie nie przestrzegający postu, choćby w biurze, w którym pracuję. Nie mam nic do nich. Co poniektórych nawet bardzo lubię...
Powiem więcej: osobiście uważam, iż przestrzeganie postu nie musi (nie powinno być) ortodoksyjne. Nie tak dawno, w piątek, zostałem zaproszony w gości i na stole pojawiło się mięso (nie było alternatywy).Trochę się zdziwiłem, ale nie chciałem Gospodarzowi (którego bardzo lubię) sprawiać przykrości ani kłopotu.
Zatem zjadłem, z apetytem
Ale potem się wyspowiadałem....

Poza tym znam osoby, które - choć pozbawione łaski wiary - poszczą gdyż tak zostali wychowani, z tradycji



Różaniec polecam, modlitwa pomaga.
Aha, w aucie często słucham Radia Maryja


Onet jest dla mnie tak samo wiarygodny jak TVN czy Newsweek.. Czyli dno, muł i wodorosty...

Reasumując:
Zachęcam do co piątkowego postu.
Najlepiej jeśli wynika to zasad religijnych, ew. tradycji. Ale dbałość o zdrowie też jest zasadna, mięso warto choćby raz na tydzień odstawić.

Serdeczności

_________________
Paweł
https://sites.google.com/site/traveller ... haus-pawel

No fakt - wiarygodne są tylko Radio Maryja i Telewizja Trwam.