Fly4free.pl

24-105 ma świetny zakres, ale mam wrażenie, że jakościowo trochę gorzej. Niemniej jednak to bardzo dobry obiektyw. Chyba za duży purysta się zrobiłem

_________________

A ja polecam Sony FE 20-70 f4- wystarczająco szeroki i bardzo uniwersalny, a do tego stosunkowo lekki. Miałem Tamrona 28-200, ale sprzedałem, bo jednak 28 to zdecydowanie za wąsko w wielu przypadkach. Mam zamiar dokupić Tamrona 50-300 i to już pokryje 100% potrzeb.

Finalnie kupiłem na start Nikon Z5 + Nikkor Z 28 mm f/2.8. Jestem zadowolony, waga do zaakceptowania, nieźle radzi sobie przy słabym oświetleniu i robię nim po 800 zdjęc na jednym ładowaniu. Jeszcze daleko do zamierzonego efektu, dlatego w kolejnych miesiącach dołożę Tamrona 28-75 mm f/2.8 i powinno być dobrze.

Nadchodzi wiekopomna chwila powrotu do Canona. Czy ktoś z was przechodził z Sony A7III na Canona?
Do wyboru oczywiście R8 albo R6II. Więcej mi przemawia za tym pierwszym, bo mniejszy i różnica w cenie na tyle duża, że mogę kupić dobre szkło. Jak wygląda ergonomia A7III vs. R8? Ja mam małe rączki, więc rozmiar dla mnie jest zaletą.

Jakby ktoś chciał kupić mojego A7III z 12-24/4, 24-105/4 i Tamrona 70-300 to sprzedam okazyjnie, ale nie wiem za ile . Mały przebieg, ale zwiedził z 50 krajów

_________________

Odebrałem R8 - ergonomia o kosmos lepsza niż Sony A7III. Zapięty 24-105L i 16/2.8.
Turkmenistan już będzie focony nowym sprzętem

_________________

Moje odczucia po 2 wyjazdach i zmianie z Sony A7III na R8.
Różnica jest dla mnie kolosalna. Właściwie to nie wiem dlaczego kiedyś mi przyszło do głowy zmienić na Sony

Największą ulgą dla mnie jest to, że skończył mi się problem kurzu i plamek na matrycy. Nie wiem co jest z tym Sony, ale po prostu łapał mi plamek jak szalony, przez co musiałem spędzać mnóstwo czasu na plamkowaniu w fotoszopie. Teraz tak samo żongluję obiektywami, ale problem w ogóle nie występuje.

Uchwyt, ergonomia zdecydowanie na plus. Po prostu lepiej się go trzyma.

Odwzorowanie i głębia kolorów - w końcu mi pasuje. W Sony jakoś nigdy do mnie to nie mówiło. Niby ładne, ale czegoś brakowało. Może to była kwestia lat przyzwyczajeń do lustrzanki Canona.
W każdym razie teraz wszystko cacy

Jedyne na co trzeba uważać to szkła z wadami optycznymi. Canon 16/2.8 to mały i tani szeroki kąt, ale gnie i winietuje gorzej niż 30 letni kodak na klisze. Natomiast w PS jest automatycznie włączona korekcja tego i zdjęcia wyglądają dobrze. Jeżeli ktoś jednak chce robić w jpg i nie ma programu do obróbki to może się nadziać. Podobno sytuacja jest taka sama z 14-35.

_________________