Fly4free.pl

Czy ktoś z Forumowiczów będąc ostatnio w Singapurze korzystał z noclegu w Johor Bahru?
Chodzi mi po głowie taki pomysł ale zastanawiam się czy gra jest warta świeczki w kontekście czasu i możliwości (bus, train) przekroczenia granicy Singapuru z Malezją i odwrotnie.
Może ktoś ma doświadczenia z ostatnich miesięcy?

Doświadczenia z ostatnich miesięcy nie mam, ale przekraczałem tę granicę kilka razy kilka lat temu i wątpię, żeby się coś zmieniło. Wydaje mi się, że to kiepski pomysł. Po pierwsze, przejście graniczne jest bardzo zatłoczone. Kontrola szła sprawnie, ale była dość rygorystyczna - 2 razy paszportowa + 2 razy celna - i zawsze były kolejki. Po drugie przejście jest po przeciwnej stronie Singapuru niż praktycznie wszystkie ciekawe miejsca za wyjątkiem zoo. Dostawanie się na przejście też będzie trwało.
Nie sądzę, żeby tu się coś znacznie zmieniło od czasu mojego wyjazdu, bo to dalej jest główne przejście graniczne i mnóstwo ludzi przekracza je codziennie.
Nocując w Singapurze skusiliśmy się kiedyś na wylot z JB, bo był znacznie tańszy niż z Singapuru. Najedliśmy się sporo nerwów, bo przejazd łącznie z kolejkami na granicy zabrał nam tyle czasu, że prawie spóźniliśmy się na samolot.
Jeżeli chcesz zaoszczędzić, to poszukaj noclegu w dzielnicy Geylang. Będzie drożej niż w JB, ale tanio jak na Singapur. Sama dzielnica dość ciekawa, historyczna zabudowa, dobry street food, stragany z durianami. Jej fragmenty uchodzą za "dzielnicę czerwonych latarni", ale to wszystko w wersji singapurskiej, czyli bardzo ugrzecznionej. Na ulicach jest bezpiecznie też późnym wieczorem.

Bardzo dobre rady.
W skrócie duuuuzo czasu zajmuje przedstawianie się z JHB do SIN w okolice Mariny / Orchad road.
Gaylang jest super, w miarę tanio ( jak na sin) ciekawa atmosfera, nawet po zmroku i bardzo dużo dobrego jedzenia.

_________________
navigare necesse est

Podobnie jak @meczko. Doświadczenia z ostatniego czasu nie mam (w sumie nie wiem dlaczego coś w ostatnim czasie miałoby się zmienić), ale kiedyś rozważałem taką opcję i finalnie wybrałem hotele kapsułowe w Chinatown i przy Beach Rd w cenie niewiele wyższej ze śniadaniem, niż gdybym zapłacił za pokój w JB z dojazdem. W ciągu 3 dni miałem okazję kilkukrotnie przekraczać granicę (nie z powodu noclegu rzecz jasna) i utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że nocleg w JB nie ma większego sensu. Sam dojazd na granicę i z granicy do miasta (a w ciągu dnia musisz dwa razy zrobić taką trasę mieszkając w JB) zajmuje czas (i kosztuje pieniądze). No i przejście graniczne, na którym potrafiłem utknąć na kilkadziesiąt minut. O ile nie znajdziesz jakiejś super oferty w JB, to moim zdaniem gra nie jest warta świeczki.

zdecydowane nie, jesli chodzi o hotel w JB zeby codziennie dojezdzac i wracac z SIN. do tego standard hoteli w Malezji jest 'nieco' inny.

nie ma sensu. Chyba że na zasadzie "jeden nocleg w JB po drodze do Singapuru, a kolejne już w samym Singapurze" (a i tak w tej sytuacji najlepiej, żeby był przy samym dworcu). Wbrew pozorom Singapur nie jest aż tak drogi jak się powszechnie uważa (aczkolwiek jak na Azję ceny są faktycznie dosyć wysokie - ja za hostel płaciłem jakieś 75 zł / noc). Przy czym sam pociąg Singapur - JB (Shuttle Tebrau, to chyba najsensowniejsza opcja) kosztuje 5 MYR / 17,5 MYR (odpowiednio: JB-Singapur i Singapur-JB. Chyba że kupujesz w jednej rezerwacji - wtedy jest 2x 5 myr albo 2x 17,65 myr, w zależności od kraju wyjazdu. I najlepiej kupić wcześniej, bo potem może nie być miejsc - a z racji, że bilety są na określoną godzinę, to masz ściśle limitowany czas w Singapurze) + jeszcze koszt metra.

Zresztą z granicy na dworcu kolejowym jest jeszcze 20 minut drogi pieszo do metra, przy czym samym metrem do centrum Singapuru jedzie się grubo ponad godzinę. [poza tym w tym pociągu trzeba przyjść między 20 a 40 minut przed odjazdem - żeby był czas na kontrolę graniczną]. Sama kontrola jest co prawda dość szybka i sprawna (i jej całość odbywa się jeszcze przed odjazdem z JB/Singapuru), ale nie zmienia to faktu, że jednak trzeba chwilę poświęcić

Z noclegu nie korzystałem, ale miałem wylot z JB - generalnie: jechałem pociągiem z Singapuru o 18.40 (a skończyłem zwiedzać jakoś 16.30), o 19 miałem mieć autobus na lotnisko... ale mi uciekł (bo trzeba było jeszcze wymienić gotówkę i trzeba było czekać 1,5h na następny), więc odjechałem z JB Sentral dopiero 20.30, a na lotnisku byłem 21.15. Ale nawet gdyby się udało zdążyć, to wychodziłoby 3h 15 min z centrum Singapuru do lotniska w JB (do dworca w JB 2h 15-2,5h). I o ile wylot z/do JB nie jest taką głupią opcją, bo to rzeczywiście są duże różnice cenowe, o tyle codzienne kursowanie JB-Singapur jest moim zdaniem bez sensu (tym bardziej, że pociągi przez granicę nie jeżdżą w nocy. W stronę Singapuru pierwszy jest o 5.00, ostatni o 22.45, a w stronę Malezji - pierwszy o 8.30, ostatni o 23.45)

W nocy chyba zostają autobusy /nie dam głowy/, ale nawet, jak są - autobus ma to do siebie, że stoi w korkach... zwłaszcza w piątki wieczorem w kierunku Malezji i w niedzielę wieczorem w kierunku Singapuru)

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

Ma ktoś aktualne "doświadczenia" z Singapur?
Planujemy tylko przejazdem być i dalej lot na Kul.

Hostel w sin 580 za 3os , w J.B...270 hotel z dobrymi opiniami,

Następnie rano 3dnia jedziemy do Kul i dalej indinezja.

Loty z Malezji 320 , a loty z Sin ...620 rt.

Dylemat z tymi busikami.czy długi się czeka nagranicy. No wieczorem.

przejezdzalem w tym roku i 2 lata temu. ma to sens tylko gdy jedziesz dalej, na pewno nie jako baza noclegowa do Singapuru

Zadałem to pytanie we wrześniu tego roku #1.
Forumowicze "wybili" mi ten pomysł z głowy za co jestem wdzięczny.
Byłem w Singapurze miesiąc temu i gdybym nocował w Johor Bahru i codziennie dojeżdżał to miałbym znacznie mniej czasu na obejrzenie interesującym mnie rzeczy.
Nie rób tego błędu. Oczywiście są tacy którzy korzystali z noclegu w Johor Bahru i codziennie dojeżdżali ale dla mnie szkoda było około 4 godzin dziennie na transfer. Wybór należy do Ciebie.

Jeżeli macie zamiar lecieć do Indonezji po 3 dniach, to ja bym został te 3 dni (2 noclegi?) w Singapurze i brał lot z Singapuru.
W Singapurze jest co zobaczyć i gdzie dobrze zjeść (też niedrogo), spędzicie te 2/3 dni przyjemnie snując się po mieście, a na lotnisko dojedziecie sobie szybko, tanio i wygodnie metrem. Alternatywą jest spędzenie z połowy z tego czasu w autobusach, na przejściu granicznym i na dworcach autobusowych. Na pewno w sumie wyjdzie taniej, ale zmordujecie się i mniej zobaczycie.

zdecydowanie potwierdzam

przy czym JB i Singapur niby są blisko

ale jak już wyżej pisałem, mając wylot o 23.30 z JB, zwiedzałem Singapur do 16.30... a był to transfer tylko w jedną stronę

także lot z JB ma sens tylko jak różnica w cenie jest serio duża (zwykle tak jest na wylotach z Singapuru/JB, bo na lotach do - nie, bez problemu można złapać tani przylot na Changi) i jedziecie gdzieś dalej. No i najlepiej jak to jest na sam koniec dnia

a noclegi w Sin nie są wcale aż tak drogie, jak się obiegowo uważa, to nie Szwajcaria (znaczy jak na Azję - oczywiście - są drogie. Ale ogólnie ceny podobne do naszych), więc dojeżdżanie z JB jest bez sensu, tym bardziej, że ten dojazd też swoje kosztuje

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

Zdecydowanie polecam lot z lotniska Johor Bahru do Kula Lumpur, wylot z Singapuru koszmarnie drogi. W druga stronę loty są tanie, więc można na Singapur Changi. Hotele w Singapurze kosmos cenowy, najtańszy pokój dla 4 osób w dzielnicy Geylang znalazłem za 210 SGD. Lot z Singapuru do KL kosztował 140 SGD, tymczasem lot z Johor Bahru 140 MYR. Pojechaliśmy do Zoo w Singapurze, które jest blisko granicy, zamówiliśmy transport 7 osobowym autem na lotnisko w JB za 90 SGD i po zwiedzaniu zostaliśmy zwiezieni prosto na lotnisko w JB. Te auta nie stoją w kolejkach na granicy, a cała podróż zajęła nam niewiele dłużej niż gdybyśmy jechali metrem z zoo na lotnisko Changi. Koszt dla 5 osobowej rodziny to jakieś 40% ceny biletu z wylotem z SIN.