Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 13 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 18 Wrz 2024 15:59 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Nie wiem, czemu Seattle.

Miasto zapomniane przez wszystkich w Stanach, szczególnie przez turystów. Gdy mówi się, że leci się na West Coast (Pacific Northwest Coast), to zwykle kończy się na Los Angeles lub San Francisco.

Pierwszy raz poczytałem o Seattle na greckim forum lotniczym – ktoś tam leciał, zwiedził fabrykę Boeinga i jakoś utkwiło mi to w głowie. Może warto tam kiedyś polecieć?

Aż do momentu, gdy niechcący kupiłem bilet na koncert Pearl Jam w Atenach w 2006 roku.

Image

Wtedy zaczęła się zaraza zwana grunge. Koszula flanelowa, koszulki zespołów, które w moim ateńskim liceum były nieznane (bez Nirvany, bo jakoś nie trafiła w mój gust), no i pierwsze kontakty z gitarą.

I tak przez 14 lat. Ten plan siedział mi w głowie, ale pozostawał tylko planem.

Aż do momentu, gdy wygrałem voucher na noclegi o wartości 600 euro do wykorzystania. Warunek? Trzeba wykorzystać całość. A gdzie najbardziej się opłaca? W Stanach.

Więc zabrałem się za najważniejszą rzecz potrzebną do wyjazdu – wizę amerykańską.

Załącznik:
Konsulat .png
Konsulat .png [ 348.67 KiB | Obejrzany 8530 razy ]


Spotkanie z pracownikiem konsulatu i szybka rozmowa:

Powód wyrobienia wizy?
– Tranzyt na amerykańskich lotniskach oraz prawdopodobna wizyta w celach turystycznych.
Turystycznych? Nowy Jork, Miami, Las Vegas?
– Nie, nie. Seattle.

A pracownik – poker face, bo nie spodziewał się takiej odpowiedzi.

Następnego dnia odbieram wizę, a na Twitterze redaktor Cichy z Radia 357 reklamuje nową książkę mojego ulubionego wydawnictwa Czarne – Grunge. Bękarty z Seattle Piotra Jagielskiego.

Załącznik:
cichy.png
cichy.png [ 484.95 KiB | Obejrzany 8530 razy ]


Więc to znak, żeby kupić książkę i odpalić plan: Seattle 2024

test

Załącznik:
Logo.jpeg
Logo.jpeg [ 316.52 KiB | Obejrzany 8530 razy ]


Ostatnio edytowany przez Zeus 19 Lut 2025 18:59, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
26 ludzi lubi ten post.
kubus95 uważa post za pomocny.
 
      
Greckie wczasy z parkiem wodnym 🏊‍♂️🌊 Tydzień all inclusive na Zakintos za 2704 PLN Greckie wczasy z parkiem wodnym 🏊‍♂️🌊 Tydzień all inclusive na Zakintos za 2704 PLN
Po słońce na Florydę☀️ Ferie zimowe w Miami za 3727 PLN 🇺🇸👙Loty Turkish Airlines i hotel 🌴 😍 Po słońce na Florydę☀️ Ferie zimowe w Miami za 3727 PLN 🇺🇸👙Loty Turkish Airlines i hotel 🌴 😍
#2 PostWysłany: 18 Wrz 2024 16:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Wrz 2011
Posty: 620
Loty: 1352
Kilometry: 2 764 931
platynowy
West Coast gwoli ścisłości a nawet Pacific Northwest Coast ;)
_________________
Image

"Turysta to ktoś, kto już od przyjazdu myśli o powrocie do domu, podczas gdy podróżnik nie wie, czy w ogóle wróci"
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 23 Wrz 2024 19:07 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Jeden z większych problemów, jakie miałem z Seattlem, to wybór noclegu. Tak jak to bywa w Stanach, nie ma jednego centrum jako tako, a obecnie szuka się noclegu w „strefach wolnych od fentanylu”.

Więc downtown odpada (i jak byliśmy tam dwa razy wieczorem, mieliśmy rację, że odpuściliśmy), a decyzja padła na Fremont – młodzieżową i hippisowską dzielnicę.

Pierwsze koty za płoty, teraz zabawa z drugimi – jak tam dolecieć? To nie Miami, Nowy Jork czy Los Angeles, gdzie loty w dobrych cenach są dostępne cały czas.

Niestety, korzystne opcje z Berlina na KLM/Deltę lub Air Lingus nam przepadły, ale na ratunek przyszedł Icelandair ze swoimi dobrymi cenami na Pacific Northwest Coast. Ostatecznie ułożyliśmy trasę: KTW-OSL-KEF-SEA-OSL-KRK.

Załącznik:
routing.png
routing.png [ 127.36 KiB | Obejrzany 8322 razy ]


Mamy loty, pora zaplanować, co i kiedy zwiedzamy.

Punkt nr 1 – wiadomo, wycieczka po fabryce (a raczej po hangarze) Boeinga w Everett.

No i kolejny problem – jak się tam dostać? niby to blisko Seattle, niby to aglomeracja Seattle, niby Seattle uchodzi za najlepsze miasto w USA pod kątem komunikacji, a przejazd 40 km zajmuje od 2 do 3 godzin. W jedną stronę.

Załącznik:
everett.png
everett.png [ 263.69 KiB | Obejrzany 8322 razy ]


Szybka decyzja – rezerwujemy auto nie na jeden dzień (żeby dostać się do Kanady), ale na dwa, żeby nie zmarnować pół dnia na jazdę.

I tak mamy już prawie wszystko zaklepane. Inne atrakcje będą dodawane lub odejmowane w zależności od pogody.

Teraz pozostaje tylko cierpliwie czekać na nasz lot – w specjalnym dniu, 9/11.


Ostatnio edytowany przez Zeus, 19 Lut 2025 19:00, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
13 ludzi lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 28 Wrz 2024 17:48 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Dni szły spokojnie, sporo roboty – w końcu sezon wakacyjny – aż do czasu pięknego maila od Icelandaira.

Z powodu „problemów” nasz lot z Oslo do Keflaviku został odwołany, a nasza idealna (i bezpieczna) przesiadka, trwająca kilka godzin, skróciła się do ledwo dwóch.

Icelandair twierdzi, że to „minor change” i nie interesuje go.

Narada z @seba – co robimy? Monitoruję nasz lot Ryanaira od początku roku. Najdłuższe opóźnienie to 30 minut, czyli jak na standardy Oslo OSL – do wykonania.

Zostajemy przy pierwszym locie z Katowic do Oslo.

I tak docieramy do 11 września. Poranny FlixBus do Katowic, a my non stop na Flightradarze sprawdzamy, czy wcześniejszy lot przed naszym (do Forli) leci zgodnie z rozkładem.

Chillujemy i już wiemy, że na 99% doleci o czasie do Oslo.

Tak też się dzieje. Jesteśmy w OSL nawet przed czasem, co daje nam zapas na skorzystanie z salonki i najedzenie się na długie loty bez żarcia.

13:50 – boarding do mojego pierwszego w życiu Boeinga 757-300.

Pierwsze wrażenie – linia Icelandair umie w PR. Fajnie opisane samoloty z nazwami miejsc w Islandii.

Załącznik:
IMG_20240911_132354579_AE.jpg
IMG_20240911_132354579_AE.jpg [ 246.81 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


Drugie wrażenie – na Odyna! Jaki ten samolot jest długi! Idzie się, idzie i dalej nie ma mojego miejsca.

Ciekawe safety video (ponownie promujące Islandię):



I start. Trochę turbulencji po drodze, a po chwili darmowy serwis pokładowy (czyli napoje). I ponownie – Islandczycy robią to dobrze.

Załącznik:
IMG_20240911_142446404_HDR_AE.jpg
IMG_20240911_142446404_HDR_AE.jpg [ 209.59 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


Załącznik:
IMG_20240911_144003326_HDR_AE.jpg
IMG_20240911_144003326_HDR_AE.jpg [ 219.68 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


Przylot do Keflaviku.

Załącznik:
IMG_20240911_144627265_HDR_AE.jpg
IMG_20240911_144627265_HDR_AE.jpg [ 401.9 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


5 godzin do zabicia, a jako że pogoda jest po prostu fenomenalna jak na ten kraj, spacerujemy do miasta na szybkie piwko (z Norwegii) i sushi (także z Norwegii).

Załącznik:
IMG_20240911_152516577_AE.jpg
IMG_20240911_152516577_AE.jpg [ 295.65 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


Po kilku godzinach spacerowania wracamy na lotnisko, szybka kontrola paszportowa i po chwili znowu pakujemy się do kolejnego 757 – tym razem tego, który zabierze nas do Seattle.

Załącznik:
IMG_20240911_192051458_AE.jpg
IMG_20240911_192051458_AE.jpg [ 246.13 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


Kontrola paszportowa szybka, i już za chwilę w słuchawkach leci kawałek Pearl Jam:

Załącznik:
IMG_20240911_205357019_AE.jpg
IMG_20240911_205357019_AE.jpg [ 375.52 KiB | Obejrzany 8224 razy ]

State of love and trust as I busted down the pretext

Mając wszystko załatwione, można się w końcu skierować do naszego noclegu.

Google Maps pokazuje, że trzeba dojechać kolejką z krótką przesiadką na autobus do Downtown. Jadąc kolejką i widząc pasażerów, myślimy, że zapowiada się super miasto.

Do czasu, gdy wysiadamy na przystanku autobusowym i dopada nas rzeczywistość amerykańskiego snu – fentanyl. I jego skutki. Zarówno na przystanku, jak i w autobusie.

Tak docieramy do naszego noclegu, gdzie dostajemy kolejnego kopa – właściciel hostelu/hotelu zapomniał wysłać dane do otwarcia drzwi do budynku oraz naszego pokoju. Po 15 minutach dzwonienia wreszcie ktoś nam otwiera.

Szybki check-in, zaliczamy pierwszego seattlowskiego krafta i idziemy spać.

Załącznik:
e249a53b-be8d-4cae-a7eb-8a06fbf73637.jpg
e249a53b-be8d-4cae-a7eb-8a06fbf73637.jpg [ 718.1 KiB | Obejrzany 8224 razy ]


Ostatnio edytowany przez Zeus 19 Lut 2025 19:01, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
19 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#5 PostWysłany: 29 Wrz 2024 10:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Paź 2017
Posty: 1055
srebrny
Islandczycy, drobna literówka :)

Załączniki:
IMG_2350.jpeg
IMG_2350.jpeg [ 63.83 KiB | Obejrzany 8122 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus uważa post za pomocny.
 
      
#6 PostWysłany: 04 Paź 2024 15:49 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Pierwsza pobudka w Seattle, pierwszy spacer po dzielnicy Fremont i pierwsza niespodzianka.

Jedyny pomnik Władimira Iljicza Uljanowa, znanego potocznie jako Lenin, w USA.

Załącznik:
P9120014.jpg
P9120014.jpg [ 382.67 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Historia tego pomnika jest dość ciekawa. Został zbudowany przez Bułgara urodzonego w Słowacji, Emila Venkowa, i postawiony w słowackim Popradzie w 1988 roku, gdzie stał ledwie rok. W 1993 roku został przetransportowany do USA, a w 1995 roku ustawiony w Fremont.

Pomnik Lenina stał się symbolem i obiektem ciekawości Fremont, odzwierciedlając ekscentryczną naturę tej artystycznej dzielnicy, której mottem jest Libertas Quirkas – wolność bycia ekscentrycznym. Podczas Tygodnia Dumy Gejowskiej posąg jest ubierany w strój drag queen.

Dzielnica faktycznie jest dziwna, ale zarazem urocza. Przypomina Exarcheię lub lekko Poblado w Medellín. Sporo kraftowni, ciekawych lokali oraz niska zabudowa. Idealne miejsce na szybką kawę przed wyruszeniem do Downtown, gdzie „czeka” na nas nasze auto.

Załącznik:
P9120015.jpg
P9120015.jpg [ 240.3 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Załącznik:
P9120016.jpg
P9120016.jpg [ 409.92 KiB | Obejrzany 7890 razy ]


Pierwszy postój – w sumie nieplanowany, bo mieliśmy już dość autobusu – to magiczne logo Sub Pop. To znak, który każdy fan grunge musi kojarzyć. To niezależna wytwórnia płytowa założona w 1986 roku przez Pavitta i Ponemana. Zdobyła sławę na początku lat 90. XX wieku po podpisaniu kontraktów z zespołami z Seattle, takimi jak Nirvana, Soundgarden i Mudhoney, które były czołowymi postaciami ruchu grunge.

Załącznik:
IMG_20240912_095604142_HDR_AE.jpg
IMG_20240912_095604142_HDR_AE.jpg [ 292.11 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Załącznik:
IMG_20240912_095628285_HDR_AE.jpg
IMG_20240912_095628285_HDR_AE.jpg [ 387.35 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Załącznik:
IMG_20240912_095633878_HDR_AE.jpg
IMG_20240912_095633878_HDR_AE.jpg [ 274.43 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Tutaj znajduje się sklep z pamiątkami (notabene jedno z dwóch miejsc w Seattle, gdzie można dorwać grungowe gadżety), a nowa siedziba wytwórni jest kawałek dalej.

Naprzeciwko – The Spheres i siedziba Amazona.

Załącznik:
P9120017.jpg
P9120017.jpg [ 521.21 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


oraz jego Spheres i 7. Aleja.

Załącznik:
P9120019.jpg
P9120019.jpg [ 220.24 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Załącznik:
P9120018.jpg
P9120018.jpg [ 275.12 KiB | Obejrzany 7890 razy ]


i Met Tower.

Załącznik:
P9120022.jpg
P9120022.jpg [ 268.97 KiB | Obejrzany 7890 razy ]


Załącznik:
P9120023.jpg
P9120023.jpg [ 280.42 KiB | Obejrzany 7895 razy ]


Docieramy do jednej z siedzib Hertza, gdzie mamy zaklepane auto. Zwykła benzynówka, najtańsza na wskazaną godzinę.

Mała kolejka, biuro Hertza przypomina bardziej biuro Manolakis Rent-A-Car na Krecie i… dostajemy zonga – naszego auta nie mają.
A że codziennie mają overbooking, nie mają też żadnego innego samochodu… poza elektrykiem.

Dziękujemy, ale nie przepadamy za motoryzacyjnym hazardem, szczególnie że mamy w planach wyjazd do Kanady.

Pomoc ze strony obsługi? Prawie zerowa. Mamy sami dzwonić do innych oddziałów Hertza, a koleś zamyka okienko jak pracownik budżetówki w PRL-u, bo pora obiadowa.

Po 30 minutach, jak Deus ex machina, wpada auto do zwrotu – dokładnie nasza klasa. Mówimy gościowi, że ma je ogarnąć na tip-top i przekazać nam, bo mamy ważne spotkanie z Boeingiem. Tak też robi i po kilku minutach już jesteśmy w drodze, przy akompaniamencie Nirvany.



Ostatnio edytowany przez Zeus, 19 Lut 2025 19:03, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
16 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#7 PostWysłany: 05 Paź 2024 14:03 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Pierwsza rzecz, jaką widzimy po wyjściu z auta, to ogromne zielone pole, a w nim wielkie zabawki dla dorosłych.

Załącznik:
P9120024.jpg
P9120024.jpg [ 417.27 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120026.jpg
P9120026.jpg [ 415.58 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Wchodzimy do środka.

Załącznik:
P9120028.jpg
P9120028.jpg [ 256.27 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Odbieramy bilety i, jako że mamy sporo czasu do zabicia, idziemy do sklepiku z pamiątkami.

Załącznik:
IMG_20240912_120332262_AE.jpg
IMG_20240912_120332262_AE.jpg [ 267.58 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
IMG_20240912_120739171_AE.jpg
IMG_20240912_120739171_AE.jpg [ 294.03 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120029.jpg
P9120029.jpg [ 256.23 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Wybór ogromny. Od zwykłych naklejek z każdym możliwym samolotem, który Boeing wyprodukował, przez Starlinery i wojskowe helikoptery. Do tego modele, koszulki, bluzy, polskie klocki COBI oraz kubki, szklanki i kielony.

Jeżeli ktoś chce spalić 500 USD w 20 minut, to idealne miejsce do tego.

Kierujemy się na observation deck, gdzie mamy możliwość zobaczenia najnowszego dzieła Boeinga – 777X.

Załącznik:
IMG_20240912_121156128_AE.jpg
IMG_20240912_121156128_AE.jpg [ 457.05 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
IMG_20240912_122540936_AE.jpg
IMG_20240912_122540936_AE.jpg [ 275.06 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120031.jpg
P9120031.jpg [ 408.22 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120033.jpg
P9120033.jpg [ 400.11 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Niestety, oprócz kilku samolotów czekających na odbiór, nie zobaczyliśmy niczego ciekawego lądującego. Kawiarnia również była zamknięta, więc nici z kraftowego piwa.

Zaczyna się zbiórka na wycieczkę. W trakcie obowiązuje całkowity zakaz nagrywania wideo i robienia zdjęć, dlatego cała elektronika musi zostać przy wejściu. Broń również – jakby ktoś miał ze sobą Glocka.

Jak w każdej wycieczce, na początek obowiązkowe wideo o historii Boeinga – jak powstał, jak działa i jakie są zasady zwiedzania.

Po chwili wsiadamy do autokaru, który podwozi nas do fabryki. W trakcie jazdy pokazują nam hangary (każdy hangar jest dedykowany innemu typowi samolotu – 787 już tu nie ma, bo jego montaż przeniesiono do fabryki Boeing South Carolina), testy ciśnieniowe silników i skrzydeł oraz benefity dla pracowników (sic!).

Cała „wycieczka po fabryce” sprowadza się do tego, że zostajemy w hangarze na punkcie widokowym, a przewodnik tłumaczy, jak wygląda montaż samolotów.

Z ciekawostek, które zapamiętałem – liczba produkowanych Boeingów 737 w ciągu miesiąca. W sierpniu było to 30–31 sztuk, a po przemianowaniu hangaru 787 na 737 produkcja wzrosłaby do 45 miesięcznie, a w 2025 roku do 50.

I to by było na tyle. Zero zdjęć, bo strach przed „kradzieżą patentów” (jakoś nie przejmują się tym, że mają fabrykę w Zhoushan w Chinach i że ich samoloty są sprzedawane na całym świecie), ani żadnej możliwości zobaczenia montażu z bliska.

No nic, mamy jeszcze wejście do wystawy Boeing Future of Flight Aviation Center.

Załącznik:
P9120030.jpg
P9120030.jpg [ 464.31 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Co okazuje się ogromnym rozczarowaniem.

Wygląda, jakby mieli wolną salę i wrzucili tam to, co zostało, albo co znaleźli na hasjoku.

Na przykład ogon 747-800.

Załącznik:
P9120040.jpg
P9120040.jpg [ 230.3 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Destiny Module Exhibit

Moduł Destiny to pełnowymiarowa makieta głównego laboratorium badawczego, w którym przeprowadzane są eksperymenty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Załącznik:
P9120043.jpg
P9120043.jpg [ 443.33 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120044.jpg
P9120044.jpg [ 382.82 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120045.jpg
P9120045.jpg [ 448.6 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Jedyne, co ratowało wystawę, to wideo room z historią Królowej Przestworzy – 747 Jumbo Jet.

Załącznik:
IMG_20240912_123345509_AE.jpg
IMG_20240912_123345509_AE.jpg [ 206.94 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120034.jpg
P9120034.jpg [ 294.13 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120036.jpg
P9120036.jpg [ 345.03 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9120037.jpg
P9120037.jpg [ 362.81 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Lekko rozczarowani, kierujemy się do knajpy, z krótkim postojem na zdjęcia przy hali Boeinga.

Załącznik:
P9120051.jpg
P9120051.jpg [ 384.63 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Lokal wybrany przy pomocy Google Mapsa i opinii – szczególnie pracowników Boeinga – i lądujemy w Zoey’s Fried Chicken Sandwiches & Wings.

Wygląda spelunowato, ale porcje są dobre, duże i tanie jak na warunki USA.

Załącznik:
IMG_20240912_181149005_AE.jpg
IMG_20240912_181149005_AE.jpg [ 253.03 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Tam dowiadujemy się, że pracownicy planują ogromny strajk. I to bardzo szybko.

Spoiler alert: zaczęli strajkować następnego dnia, a wszystkie wycieczki do Boeinga zostały anulowane. Trafiliśmy dosłownie na Last Call.

Jako że do wieczora zostało sporo czasu, zostawiamy auto i wracamy do Downtown, a szczególnie w okolice kolejnego symbolu Seattle – Space Needle.

Seriale i filmy kręcone w Seattle często mają go w tle lub w logo,

tak jak Grey’s Anatomy:

Image

lub w filmie z Meg Ryan i Tomem Hanksem, Sleepless in Seattle (Bezsenność w Seattle):

Image

Wieża widokowa została zbudowana w 1961 roku z okazji wystawy światowej EXPO.

Załącznik:
P9130053.jpg
P9130053.jpg [ 198.26 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9130055.jpg
P9130055.jpg [ 226.99 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9130056.jpg
P9130056.jpg [ 267.7 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9130058.jpg
P9130058.jpg [ 391.35 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
P9130059.jpg
P9130059.jpg [ 209.24 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Dzielnica wokół Space Needle jest świetna na spacer – można usiąść na trawie, posłuchać kapel, które tam grają, albo przejechać się Monorailem.

Załącznik:
IMG_20240912_154326475_AE.jpg
IMG_20240912_154326475_AE.jpg [ 274.83 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Przed powrotem na nocleg próbujemy świeżego West Coast IPA.

Załącznik:
IMG_20240912_193935156_HDR_AE.jpg
IMG_20240912_193935156_HDR_AE.jpg [ 250.62 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Załącznik:
IMG_20240912_194052477_AE.jpg
IMG_20240912_194052477_AE.jpg [ 236.78 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


I powrót do Fremontu, jako że rano jedziemy do Kanady.

Załącznik:
IMG_20240912_204236229_HDR_AE.jpg
IMG_20240912_204236229_HDR_AE.jpg [ 282.37 KiB | Obejrzany 7815 razy ]


Ostatnio edytowany przez Zeus, 19 Lut 2025 19:07, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
14 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 05 Paź 2024 19:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Paź 2017
Posty: 1055
srebrny
[travegeo][/travegeo]Uff…miałem się przelecieć do Seattle głównie po to, żeby odwiedzić muzeum Boeinga, ale odpuszczę. Dzięki za ratunek @Zeus ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 05 Paź 2024 19:49 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Muzeum Boeinga, jako tako nie istnieje. Muzeum Lotnictwa, w którym są prawie wszystkie samoloty Boeinga to owszem :) Ale to pózniej :)
Góra
 Profil Relacje PM off
kubus95 lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 05 Paź 2024 19:54 

Rejestracja: 04 Gru 2017
Posty: 747
Loty: 201
Kilometry: 688 190
niebieski
@kubus95
Muzeum lotnictwa w Seattle, gdzie jest trochę samolotów Boeinga do obejrzenia, jest ciekawe i warte odwiedzenia (co nie znaczy, że warto specjalnie w tym celu tam lecieć) . Natomiast zwiedzanie wytwórni w Everett, która na mnie zrobiła duże wrażenie, pozostawia niedosyt, gdy się ją zwiedza jako odwiedzający. Myslę, że dla kogoś, kto interesuje się lotnictwem warto zwiedzić muzeum (Museum od flight) a Everett - do rozważenia.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 13 Paź 2024 15:09 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Poranna pobudka, auto i kierunek na północ, do Kanady.

Drogi puste i piękne, zalesione, zielone. Nie bez powodu stan Washington nazywa się The Evergreen State.

Załącznik:
P9130061.jpg
P9130061.jpg [ 365.16 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130062.jpg
P9130062.jpg [ 362.13 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Droga piękna, duża kawa (5x americano) jeszcze lepsza.

Załącznik:
IMG_20240913_075541055_AE.jpg
IMG_20240913_075541055_AE.jpg [ 262.01 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


i po 2 godzinach już jesteśmy na przejściu granicznym.

Powiem szczerze, tak wyluzowanego przejścia nie widziałem nigdzie, oprócz oczywiście krajów w Schengen. Ludzie grają we frisbee na "zielonej granicy", oprowadzają psy lub robią pikniki.

Kontrola graniczna także bardzo wyluzowana – 2-3 pytania i witamy w Kanadzie.

Załącznik:
IMG_20240913_090008662_AE.jpg
IMG_20240913_090008662_AE.jpg [ 418.07 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


I tak spokojnie dojeżdżamy do stacji kolejki, gdzie zostawiamy auto, żeby dostać się do centrum Vancouver. I spotkać moją knajpę.

Załącznik:
IMG_20240913_101600680_AE.jpg
IMG_20240913_101600680_AE.jpg [ 379.17 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Pierwsze wrażenia z Vancouver? Bardzo pozytywne. Jest inaczej niż w Seattle. Czystsze, poczucie bezpieczeństwa o wiele lepsze, co jednak nie wyszło mi na dobre.

Załącznik:
P9130063.jpg
P9130063.jpg [ 305.35 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Miasto nie jest aż tak popularne jak np. Toronto czy Ottawa. Głównie służy jako szybki postój dla wycieczkowców płynących z USA do Alaski, z krótkimi przystankami na zachodnim wybrzeżu Kanady.

Załącznik:
P9130068.jpg
P9130068.jpg [ 404.27 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130069.jpg
P9130069.jpg [ 386.92 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Ciekawostka: w Vancouver odbyła się zimowa olimpiada w 2010 roku, gdzie po raz ostatni skakał Adam Małysz (zdobywając 2x srebro), a jedyne polskie złoto zdobyła Justyna Kowalczyk w biegach narciarskich.

Także "Simpsonowie" wygrali złoto w curlingu podczas olimpiady w Vancouver, ale to inna para kaloszy. Jest nawet pamiątka od Homera.

Załącznik:
IMG_20240913_102320474_HDR_AE.jpg
IMG_20240913_102320474_HDR_AE.jpg [ 330.86 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Miasto widać, że dość nowoczesne. Architektura przypomina inne duże miasta USA.

Załącznik:
P9130070.jpg
P9130070.jpg [ 405.19 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130078.jpg
P9130078.jpg [ 473.16 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130072.jpg
P9130072.jpg [ 221.09 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Widać też, że Vancouver zawdzięcza swój rozwój dostępowi do morza i rybołówstwu, które przez lata było głównym źródłem dochodu miasta.

Załącznik:
P9130074.jpg
P9130074.jpg [ 380.33 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130075.jpg
P9130075.jpg [ 427.84 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130077.jpg
P9130077.jpg [ 469.07 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Oraz oczywiście imigrantom.

Załącznik:
P9130076.jpg
P9130076.jpg [ 545.56 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Pogoda nie jest idealna, więc staramy się nie oddalać od centrum. Głównie spędzamy czas na West End, oglądając starty i lądowania hydroplanów, które łączą wszystkie wioski na zachodnim wybrzeżu Kanady oraz Seattle.

Załącznik:
P9130080.jpg
P9130080.jpg [ 416.38 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130081.jpg
P9130081.jpg [ 379.69 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130083.jpg
P9130083.jpg [ 424.27 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130085.jpg
P9130085.jpg [ 522.78 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130089.jpg
P9130089.jpg [ 528.97 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Największą atrakcją, jaka była najbliżej nas, to Stanley Park, po drugiej stronie mariny, więc tam się kierujemy.

Piękna marina, dziwne budynki.

Załącznik:
P9130091.jpg
P9130091.jpg [ 511.25 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130092.jpg
P9130092.jpg [ 369.56 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
P9130093.jpg
P9130093.jpg [ 387.22 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Oraz domki-statki prosto z opowieści Tove Jansson – Muminki.

Załącznik:
P9130098.jpg
P9130098.jpg [ 595.22 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Stanley Park to jeden z największych parków miejskich w Ameryce Północnej,

Załącznik:
IMG_20240913_114936591_AE.jpg
IMG_20240913_114936591_AE.jpg [ 265.69 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


ale niestety pogoda nie pozwala nam na jego zwiedzanie, więc zapada wspólna decyzja: pora na piwo.

Po drodze spiewając kultową piosenkę:

He's a lumberjack and he's OK
He sleeps all night and works all day


Załącznik:
IMG_20240913_123048288_AE.jpg
IMG_20240913_123048288_AE.jpg [ 332.73 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Dla niekumatych:



Załącznik:
IMG_20240913_123427591_AE.jpg
IMG_20240913_123427591_AE.jpg [ 432.58 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Robimy postój, ostatni miły w Kanadzie, w kraftowni Steamworks Brewpub, przy Waterfront.

Załącznik:
P9130100.jpg
P9130100.jpg [ 461.13 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Szeroki wybór kraftów oraz super opcja – 4 testery za 12 CAD, a jeśli kupi się 2x4, dostaje się 10 testerów za 24 CAD. Taką matematykę to ja lubię.

Załącznik:
IMG_20240913_123948138_AE.jpg
IMG_20240913_123948138_AE.jpg [ 231.33 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
IMG_20240913_124511755_HDR_AE.jpg
IMG_20240913_124511755_HDR_AE.jpg [ 347.62 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
aea82462-5906-493f-8393-fe4982e34ea9.jpg
aea82462-5906-493f-8393-fe4982e34ea9.jpg [ 725.83 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Gadamy z @seba, jaka fajna ta Kanada, jak tu wszystko pięknie. Gadamy z barmanem, oglądamy zawody pokerowe w TV, kibicując zawodnikowi z Ukrainy – aż do momentu, kiedy wychodzimy z lokalu i orientuję się, że brakuje mojego plecaka, który był cały czas koło moich nóg.

Sytuacja opisana była tu: skradziony-paszport-w-kanadzie-z-wiza-i-powrot-wylot-z-usa,766,178560

Na wielki plus zasługuje menadżerka lokalu, która udostępniła monitoring, aby sprawdzić, czy zobaczymy złodzieja (nie) oraz zafundowała nam Ubera do konsulatu polskiego.

Załącznik:
IMG_20240913_154824656_HDR_AE.jpg
IMG_20240913_154824656_HDR_AE.jpg [ 257.79 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Po tym wszystkim, o wiele później, przekraczamy granicę lądową z USA i kierujemy się do knajpy, którą polecili nam strażnicy graniczni – Red Robin – na burgera, czyli nasz pierwszy ciepły posiłek dnia.

Załącznik:
IMG_20240913_205644080_AE.jpg
IMG_20240913_205644080_AE.jpg [ 248.03 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Załącznik:
1a28104e-64bb-4c02-9255-06b972d4fbc5.jpg
1a28104e-64bb-4c02-9255-06b972d4fbc5.jpg [ 751.06 KiB | Obejrzany 6974 razy ]


Przed północą jesteśmy w hostelu, styrani, ale ciut zadowoleni, że nie utknęliśmy w Kanadzie.



Ostatnio edytowany przez Zeus, 19 Lut 2025 19:09, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
13 ludzi lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 19 Paź 2024 19:43 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Dziś to będziemy grungowo. Na to przyjechaliśmy do Seattle.

Jako że mamy jeszcze auto, kierujemy się do Zachodniego Seattle, a szczególnie do “The Junction”.

Załącznik:
P9140114.jpg
P9140114.jpg [ 360.11 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140115.jpg
P9140115.jpg [ 320.02 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140116.jpg
P9140116.jpg [ 315.15 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Właśnie tam znajduje się niezależny sklep z płytami – Easy Street Records.

Załącznik:
P9140103.jpg
P9140103.jpg [ 486.86 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140107.jpg
P9140107.jpg [ 477.53 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


To tutaj znajdziemy dwa z najważniejszych graffiti związanych ze sceną grunge w Seattle.

Załącznik:
P9140106.jpg
P9140106.jpg [ 461.99 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Pierwszy z nich, mural upamiętniający zespół Mother Love Bone i jego zmarłego wokalistę Andrew Wooda, został namalowany ręcznie przez basistę zespołu Jeffa Amenta, obecnie grającego w Pearl Jam.

Załącznik:
IMG_20240914_212223108_AE.jpg
IMG_20240914_212223108_AE.jpg [ 546.4 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


A drugi to mój ulubiony – wokalista zespołów takich jak Soundgarden, Audioslave oraz Temple of the Dog – Chris Cornell.

Easy Street otworzyło swój sklep w West Seattle w 1988 roku, a później dodało kawiarnię/bar, gdzie serwowana jest kawa, śniadania, lunche, piwo, wino i koktajle.

To miejsce to prawdziwe skupisko gadżetów muzycznych – od zwykłych płyt CD/LP...

Załącznik:
P9140109.jpg
P9140109.jpg [ 452.43 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140110.jpg
P9140110.jpg [ 513.75 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140111.jpg
P9140111.jpg [ 521.78 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140112.jpg
P9140112.jpg [ 486.15 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


...po T-shirty

Załącznik:
P9140108.jpg
P9140108.jpg [ 493.12 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


...czy nawet świece.

Załącznik:
IMG_20240914_094516799_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_094516799_HDR_AE.jpg [ 287.33 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Zadowoleni z miejsca, pytamy personel, czy dziś wieczorem odbędzie się jakiś koncert rockowy. W końcu jest sobota, idealna na piwko!
Odpowiedź nas zbiła z tropu: „Nie, przepraszamy, dziś odbywa się kinderbal.”

FFS!

Zwracamy auto (po małych perypetiach z paliwem) i kierunek – brązowy nektar, czyli pierwsza kawa. Jak zawsze, omijamy Starbucksa i wybieramy lokalną kawiarnię, która okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Załącznik:
IMG_20240914_114252734_AE.jpg
IMG_20240914_114252734_AE.jpg [ 348.14 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
IMG_20240914_114259399_AE.jpg
IMG_20240914_114259399_AE.jpg [ 349.79 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Pogoda, jak to w Seattle, nie rozpieszcza, ale nie jest tragiczna. Włócząc się po mieście (w kierunku portu), trafiamy na Teatr Moore.

Załącznik:
P9140117.jpg
P9140117.jpg [ 398.64 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Otwarty w 1907 roku, jest najstarszym aktywnie działającym teatrem w Seattle. Organizowane są tu różnorodne produkcje teatralne, koncerty i wykłady.

To tutaj nagrano teledysk Alice in Chains – „Live Facelift” oraz słynny klip Pearl Jamu – „Even Flow”:



Tak docieramy do kolejnej (niegrungowej) atrakcji Seattle – Pike Place Market.

Załącznik:
P9140121.jpg
P9140121.jpg [ 600.37 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140123.jpg
P9140123.jpg [ 476.61 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140124.jpg
P9140124.jpg [ 451.3 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Otwarty na początku XX wieku, jest jednym z najstarszych stale funkcjonujących rynków rolniczych w Stanach Zjednoczonych.

Największą atrakcją hali jest sklep rybny z codziennie świeżymi połowami prosto z Pacyfiku.

Załącznik:
P9140125.jpg
P9140125.jpg [ 453.9 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140126.jpg
P9140126.jpg [ 519.17 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140127.jpg
P9140127.jpg [ 586.26 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Niestety, na słynne „rzucanie rybami” nie trafiliśmy. 😞



Za to widok na promenadę wynagrodził nam to.

Załącznik:
P9140129.jpg
P9140129.jpg [ 420.03 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140136.jpg
P9140136.jpg [ 430.27 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Schodzimy niżej, do Post Alley.

Załącznik:
P9140135.jpg
P9140135.jpg [ 496.06 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Nazwa sugeruje, że znajdziemy tam pocztę. W rzeczywistości jest tam jedna z najbardziej obrzydliwych atrakcji w USA – Ściana Gumowa.

Załącznik:
P9140132.jpg
P9140132.jpg [ 385.45 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140133.jpg
P9140133.jpg [ 649.12 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Ściana ma długość około 15 metrów i pokryta jest zużytymi gumami do żucia. Zapach w tym miejscu to mieszanka nie do opisania, więc długo nie da się tam wytrzymać.

Załącznik:
IMG_20240914_122108432_AE.jpg
IMG_20240914_122108432_AE.jpg [ 403.43 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
IMG_20240914_122118764_AE.jpg
IMG_20240914_122118764_AE.jpg [ 454.45 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


W drodze na pierwszego krafcika dnia mijamy pierwszy-drugi Starbucks na świecie.

Załącznik:
P9140137.jpg
P9140137.jpg [ 463.17 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140138.jpg
P9140138.jpg [ 419.37 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140139.jpg
P9140139.jpg [ 274.99 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Oryginalny Starbucks powstał w 1971 roku przy 2000 Western Avenue, ale w 1977 roku został przeniesiony do Pike Place 1912, gdzie działa do dziś.

Kolejka na wejście: 2 godziny. Więc wygrywa zimna IPA.

Po drodze mijamy kultowy Cyclops – miejsce, w którym spotykali się członkowie Soundgarden, Eddie Vedder, Dave Grohl i inne legendy grunge.

Załącznik:
P9140142.jpg
P9140142.jpg [ 274.85 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Naprzeciwko – The Crocodile, siódmy najlepszy klub w USA.

Załącznik:
P9140143.jpg
P9140143.jpg [ 460.24 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Teraz pora na „kolejne rozczarowanie” – MoPOP, czyli Museum of Pop Culture.

Załącznik:
P9140144.jpg
P9140144.jpg [ 287.04 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Załącznik:
P9140145.jpg
P9140145.jpg [ 280.33 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Budynek zaprojektował Frank Gehry, ten sam, który stworzył Muzeum Guggenheima w Bilbao.

Muzeum jest podzielone na różne strefy, od popkultury po grunge.

I jak grunge, to musi być posąg gitary

Załącznik:
IMG_20240914_142331127_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_142331127_HDR_AE.jpg [ 412.55 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140148.jpg
P9140148.jpg [ 300.87 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Dział najsłynniejszych gitar

Załącznik:
P9140152.jpg
P9140152.jpg [ 205.62 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Coś popowego

Jak strój, najgorszego Batmana w historii, z Batmana i Robina (z Clooneyem)

Darth Vadera

Załącznik:
P9140154.jpg
P9140154.jpg [ 177.22 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140150.jpg
P9140150.jpg [ 310.12 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Najważniejszej, pop-grunge zespołowej

Załącznik:
P9140151.jpg
P9140151.jpg [ 223.79 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Czyli Nirvany!

Załącznik:
P9140156.jpg
P9140156.jpg [ 190.96 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140157.jpg
P9140157.jpg [ 199.88 KiB | Obejrzany 6041 razy ]

Perkusja Dave Grohla

Załącznik:
P9140158.jpg
P9140158.jpg [ 375.16 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140160.jpg
P9140160.jpg [ 275.18 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140161.jpg
P9140161.jpg [ 290.25 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140162.jpg
P9140162.jpg [ 299.35 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140163.jpg
P9140163.jpg [ 318.66 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Oraz kolejnego słynnego mieszkanca Seattle, Jimiego Hendrixa

Załącznik:
P9140168.jpg
P9140168.jpg [ 186.95 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140170.jpg
P9140170.jpg [ 333.46 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140172.jpg
P9140172.jpg [ 310.82 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Ale, najlepsze miejsce, to drugie piętro, znane jako Sound Lab

Załącznik:
P9140166.jpg
P9140166.jpg [ 368.72 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


To tutaj każdy może zagrać lub się nauczyć grać na instrumencie, od gitary, przez perkusje/piano aż po air guitar.

Załącznik:
IMG_20240914_143258356_AE.jpg
IMG_20240914_143258356_AE.jpg [ 249.58 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Sprawdzić jak działają efekty do gitary

Załącznik:
IMG_20240914_143208149_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_143208149_HDR_AE.jpg [ 401.73 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
IMG_20240914_143214191_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_143214191_HDR_AE.jpg [ 280.25 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Na końcu, pograć w roomie parę grungowych riffów.

Brzmi super? Owszem. Ale cena dynamiczna biletu – 35 USD – może rozczarować. Chyba że masz darmowe wejście jako „weteran wojska USA” 😉

Zegnamy "tragiczny" pomnik Cornella,

Załącznik:
IMG_20240914_155203316_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_155203316_HDR_AE.jpg [ 374.94 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Sprawdzamy rozmiar buta naszego z Hendrixem

Załącznik:
IMG_20240914_173554103_AE.jpg
IMG_20240914_173554103_AE.jpg [ 357.54 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Na koniec szybka kawa i ostatni punkt dnia – Central Saloon, jeden z najstarszych barów Seattle.
Założony w 1892 roku słynie z elity grunge, która tutaj grała, tak jak Nirvana lub Soundgarden.

Załącznik:
IMG_20240914_185426161_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_185426161_HDR_AE.jpg [ 368.42 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
IMG_20240914_212210168_AE.jpg
IMG_20240914_212210168_AE.jpg [ 322.39 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Załącznik:
P9140105.jpg
P9140105.jpg [ 511.11 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Lokal przypomina spelunę. I ją trochę ją jest. Toaleta jest idealnym przykładem tego. I kierownik przy drzwiach także.

Nie chce nas wpuścić na bazie dowodu osobistego z PL, bo nie wyglądamy na over 21. Ale po 5 minutach jak wracamy z skanem paszportu, nie ma problemu, nasz wpuszcza (notabene z moim dawnym skanem paszportowym).

Chcieliśmy wejść, bo to był nasz ostatni wieczór i odbywał się tu koncert grungowy. Przed nim, niestety, jako support grała laska, gdzie jej styl przypominał mieszankę Torri Amos, Bjork i kotach które szukają partnerów.

Ale kolejny zespół nagrodził nam "tortury"

Załącznik:
IMG_20240914_211101154_HDR_AE.jpg
IMG_20240914_211101154_HDR_AE.jpg [ 305.77 KiB | Obejrzany 6041 razy ]


Zmęczenie dał nam w kość, wracamy jednym z ostatnich busów, żegnając patologię fentanylową i wracamy do hostelu na ostatnią noć w USA


Ostatnio edytowany przez Zeus 19 Lut 2025 19:17, edytowano w sumie 3 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 26 Paź 2024 17:50 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 25184
Ostatni dzień w USA. I przeznaczony do zwiedzania ostatniej atrakcji co miasto lotnictwa oferuje, The Museum of Flight.

Szybki spacer z widokiem na Space needle

Załącznik:
IMG_20240915_111544973_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_111544973_HDR_AE.jpg [ 380.12 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


szybki przejazd autokarem, po drodze ostatnie patologie fentanylowe oraz strajkujący pracownicy Boeinga i docieramy do Muzeum.

Załącznik:
IMG_20240915_120834606_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_120834606_HDR_AE.jpg [ 416.52 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Pierwsza sala, poświęcona jest podróży kosmicznej,

Załącznik:
IMG_20240915_130600033_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_130600033_HDR_AE.jpg [ 256.8 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


z najważniejszym zabytkiem (i jedynym na świecie) pełnowymiarowym statkiem szkoleniowym NASA Space Shuttle

Załącznik:
P9150174.jpg
P9150174.jpg [ 332.15 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150175.jpg
P9150175.jpg [ 431.75 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150180.jpg
P9150180.jpg [ 489.37 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150183.jpg
P9150183.jpg [ 257.16 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150185.jpg
P9150185.jpg [ 276.39 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150177.jpg
P9150177.jpg [ 412.61 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150188.jpg
P9150188.jpg [ 463.37 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Ciekawe zrobione, z sporym interaktywnych opcji, tak jak symulator lądowań lub informacji jak wyglądały podboje kosmosu.

A w drugiej sali, to co każdy aviation geek kocha…

Załącznik:
P9150191.jpg
P9150191.jpg [ 550.51 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150198.jpg
P9150198.jpg [ 485.09 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150199.jpg
P9150199.jpg [ 526.6 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


A w drugiej sali, to co każdy aviation geek kocha…

Pierwsze piękne cudo to B-17, które stacjonowało w Anglii w 1944

Załącznik:
P9150189.jpg
P9150189.jpg [ 380.77 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150190.jpg
P9150190.jpg [ 442.13 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


A obok, największe cudo mechaniki, Concorde

Załącznik:
P9150201.jpg
P9150201.jpg [ 431 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150194.jpg
P9150194.jpg [ 378.43 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


No i królowa powietrza, pierwszy nadający się do lotu B747, City of Everett. Jego numer rejestracyjny to N7470, a nazwa pochodzi od miasta Everett w stanie Waszyngton. Jego pierwszy lot odbył się 9 lutego 1969 r., a wycofano go ze służby w 1990 r. A na nim, loga wszystkich linii które skorzystali z Jumbo Jeta.

Załącznik:
P9150213.jpg
P9150213.jpg [ 440.34 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150226.jpg
P9150226.jpg [ 478.02 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Niestety tego dnia 747, 727 i 787 były zamknięte do zwiedzania w środku, z powodu renowacji (peszek).

Ale za to, można było wejść do Boeinga VC-137B SAM 970, który był pierwszym odrzutowcem prezydenckim, który służył we flocie prezydenckiej w latach 1959-1996

Załącznik:
P9150203.jpg
P9150203.jpg [ 417.61 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150207.jpg
P9150207.jpg [ 367.15 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


I niestety, zobaczyć byłego prezydenta, Nixona

Załącznik:
IMG_20240915_123809437_AE.jpg
IMG_20240915_123809437_AE.jpg [ 279.74 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Były samolot United Airlines B727-100, oryginalny prototyp.

Załącznik:
P9150210.jpg
P9150210.jpg [ 436.23 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150219.jpg
P9150219.jpg [ 295.91 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Prototyp Boeinga 737-100, wcześniej obsługiwany przez NASA pod nazwą NASA 515.

Załącznik:
P9150235.jpg
P9150235.jpg [ 403.89 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Oraz trzeci Dreamek jaki wyszedł z Boeinga

Załącznik:
P9150228.jpg
P9150228.jpg [ 438.02 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


I jeden z 2 ostatnich DC-2 w kolorach TWA

Załącznik:
P9150238.jpg
P9150238.jpg [ 361.28 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Boeing B-29 Superfortress bomber “T-Square 54”

Załącznik:
P9150231.jpg
P9150231.jpg [ 399.53 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Helikopter Chinooka

Załącznik:
P9150223.jpg
P9150223.jpg [ 372.93 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


F-14 Tomcat

Załącznik:
P9150222.jpg
P9150222.jpg [ 250.3 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


No i latająca forteca, bombowiec B52

Załącznik:
P9150239.jpg
P9150239.jpg [ 422.61 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Myśląc ze to już koniec muzeum, decydujemy się przejść na drugą stronę, w celu odwiedzenia sklepu z pamiątkami, a tu ogromne zaskoczenie, bo tam muzeum jest 2 jak nie 3 razy większe od sali z samolotami.

Pierwsza sala, to wojskowe samoloty z II wojny światowej.

Załącznik:
IMG_20240915_132740191_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_132740191_HDR_AE.jpg [ 555.75 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Od Spitfire, Messerschmitt , Curtis P40

Załącznik:
P9150241.jpg
P9150241.jpg [ 367.35 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150244.jpg
P9150244.jpg [ 466.52 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
P9150246.jpg
P9150246.jpg [ 416.88 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Polski akcent

Załącznik:
P9150243.jpg
P9150243.jpg [ 248.45 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Oraz "ruski"

Załącznik:
P9150251.jpg
P9150251.jpg [ 402.74 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


A na górnym piętrze wystawa poświęcona I Wojny Światowej

Załącznik:
IMG_20240915_133142045_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_133142045_HDR_AE.jpg [ 307.09 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Niestety czas nas trochę gonił (do lotu Icelandaira) więc główną salę obskoczyliśmy dość szybko.

Załącznik:
IMG_20240915_133646700_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_133646700_HDR_AE.jpg [ 596.49 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
IMG_20240915_133649600_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_133649600_HDR_AE.jpg [ 376.28 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
IMG_20240915_135421596_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_135421596_HDR_AE.jpg [ 359.6 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


No i co zrobiło dla mnie największe wrażenie, sala Apollo z kapsułą/lądownikiem z misji Apollo 11.

Załącznik:
IMG_20240915_133750301_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_133750301_HDR_AE.jpg [ 359.26 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
IMG_20240915_134104931_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_134104931_HDR_AE.jpg [ 321.39 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
IMG_20240915_134112462_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_134112462_HDR_AE.jpg [ 269.87 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
IMG_20240915_134116059_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_134116059_HDR_AE.jpg [ 275.32 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Załącznik:
IMG_20240915_134150171_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_134150171_HDR_AE.jpg [ 271.37 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Helikoptery z wojny wietnamskiej

Załącznik:
IMG_20240915_134831531_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_134831531_HDR_AE.jpg [ 342.97 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


A na koniec w "Czerwonej Hali" czyli pierwszej, pierwszej fabryce Boeinga

Załącznik:
P9150233.jpg
P9150233.jpg [ 485.27 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Historia powstania lotnictwa

Załącznik:
IMG_20240915_140252006_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_140252006_HDR_AE.jpg [ 314.27 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Oraz plany podboju kosmosu

Załącznik:
IMG_20240915_140514551_HDR_AE.jpg
IMG_20240915_140514551_HDR_AE.jpg [ 292.37 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Po tym wszystkim, robimy szybki skok do sklepiku pamiątkami (niestety ceny nie zachęcają)

Załącznik:
IMG_20240915_135904723_AE.jpg
IMG_20240915_135904723_AE.jpg [ 295.99 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Szczerze, dla mnie to jedno z najlepszych muzeów w jakich byłem, a w tematyce lotniczej, to najlepsze muzeum lotnictwa w jakim byłem. Cena - jakość była po prostu idealna na to co nam oferowali. A położenie, bardzo blisko SeaTacu to idealne miejsce na szybki skok przy długiej przesiadce.

Szybki powrót na lotnisko, mini problemy z boarding passami (system Icelandaira robi w innym stylu niż bramki przyjmują), obiad na koszt Priority Passa, i nasz 757, Vatnajökull, już wita na tarmacu

Załącznik:
IMG_20240915_17592w8555_AE.jpg
IMG_20240915_17592w8555_AE.jpg [ 504.97 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Boarding

Załącznik:
IMG_20240915_190013509_AE.jpg
IMG_20240915_190013509_AE.jpg [ 267.59 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


ostatnie widoki na na trzeci największy szczyt Washingtonu, Baker

Załącznik:
IMG_20240915_194623892_AE.jpg
IMG_20240915_194623892_AE.jpg [ 176.16 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


Lot zaskakujący spokojny, większość przespana i idealne lądowanie

Załącznik:
IMG_20240916_092149121_AE.jpg
IMG_20240916_092149121_AE.jpg [ 166.68 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


do momentu otwarcia drzwi. Tam przywitał nas zimni, chłodny wiatr Islandii. Niestety beż kurtki (ona została w Kanadzie), więc pierwszy mój widok, na postawiony autobus było, klastyczne, polskie, z serca, słowo na K.
A stewka, po Polsku: Witamy na Islandii...

Kontrola paszportowa szybka, po czesku, jako ze przygranicznyk był z FRONTEXu, i został zaskoczony ze znam czeski.

I tym wszystkim, na przedostatnim locie, do Oslo

Załącznik:
IMG_20240916_101654794_AE.jpg
IMG_20240916_101654794_AE.jpg [ 196.39 KiB | Obejrzany 5184 razy ]


zakonczę relację, zostawiając epilog wyjazdu :)
Góra
 Profil Relacje PM off
11 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 13 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group