Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 615 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31
Autor Wiadomość
#601 PostWysłany: 10 Wrz 2024 07:44 

Rejestracja: 23 Wrz 2019
Posty: 1415
Loty: 42
Kilometry: 111 152
niebieski
-- 10 Wrz 2024 07:31 --

@miriam, @pemat
nie!

ghostwriter napisał(a):
Przeciętny 60 latek nie korzystał z samolotu, nie zna wyszukiwarek Internetowych, nie ma zaufania do płatności w Internecie i często ma barierę językową, bo wychowywał się w styczności z niemieckim/rosyjskim, a nie angielskim (źródło: przed chwilą sam to zmyśliłem).



Nie do końca się zrozumieliśmy. Latanie, tanie i powszechne, to dorobek ostatniej dekady, może 20 lat.
Ówczesny młody człowiek koło 25-35 lat nie miał tego do dyspozycji w takiej ilości, jak obecnie.
W latach '90, a to młodość pokolenia X, jeżdżono autokarami i z dojazdem własnym. Wakacje samolotem, z BP, z 2-3 dzieci było niedostępne finansowo.

Wy tego nie czujecie i nie znacie.

Bardzo trafnie zauważyłeś, z j. angielskim
Był znany z filmów i piosenek w trójce w latach '80.

Książkę napisać.

-- 10 Wrz 2024 07:40 --

miriam napisał(a):
@FUX Nie dla wszystkich. Są tu tacy co pobierają nauki od przebojowych i sporo młodszych forumowiczów prawie od początku istnienia forum. A lata lecą ;)


Uwierz, że korzystam... ;)

-- 10 Wrz 2024 07:44 --

pemat napisał(a):
FUX napisał(a):
ghostwriter napisał(a):
Jak ktoś nie zorganizował sobie podróży do trzydziestki sam, to później jest już trudno.


Dla obecnych 50-60 latków byłoby to wyzwaniem

teza od czapy - zmienił się co najwyżej model/sposób przemieszczania się, a nie sama idea podróżowania


Nie! Jestem z pokolenia, które jeździło do Czech czy na Węgry na DO. Paszportu nie było w szufladzie a w '89 pierwszy "Zachód", to był Berlin Zachodni.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
🔥 REWELACJA 🔥 Piękna wyspa w pięknej cenie 😎 Madera bezpośrednio od 352 PLN 😍✈️ 🔥 REWELACJA 🔥 Piękna wyspa w pięknej cenie 😎 Madera bezpośrednio od 352 PLN 😍✈️
Ferie na Florydzie ☀️ Tydzień w Miami za 3676 PLN ✈️😎 Ferie na Florydzie ☀️ Tydzień w Miami za 3676 PLN ✈️😎
#602 PostWysłany: 10 Wrz 2024 08:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 5485
Loty: 717
Kilometry: 989 932
platynowy
@ghostwriter moim zdaniem ciągle popełniasz błędy metodologiczne.

Internet gdzie indziej był podobnie dostępny jak w PL - na tę rewolucję w pełni się załapaliśmy. I osoby, które w niej uczestniczyły potrafią mieć już sporo lat. A kompetencje cyfrowe seniorów też potrafią być zaskakujące i nie odbiegać od tych zagranicznych - dokładnie z tego samego powodu.

Sprzedaż biletów online wygląda podobnie. Mogliśmy to zacząć robić wtedy, kiedy inni i od początku była w PL grupa, którą było na to stać.

Nie mam czasu na szukanie statystyk, ale na gwałtowny rozwój transportu lotniczego też załapaliśmy się z minimalnym opóźnieniem.

Stawiam jednak tezę, że w tych kategoriach nie mamy znaczących opóźnień w stosunku do innych krajów zwłaszcza europejskich. Statystyki amerykańskie są jednak o tyle inne, że tamten rynek jest odmienny - tam samolot wcześniej był autobusem - takie dane znalazłem na szybko przed północą.

I będę się upierać, że umiejętności kupowania biletów lotniczych są pochodną nie wieku, ale praktyki - zresztą forum może być doskonałym na to dowodem
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#603 PostWysłany: 10 Wrz 2024 10:35 

Rejestracja: 04 Gru 2017
Posty: 750
Loty: 203
Kilometry: 691 388
niebieski
Zgadzam się, że swoboda czy biegłość zakupu biletów lotniczych to kwestia praktyki, na ogół wynikająca z potrzeb. Znam osoby w wieku 60-80 lat, które posługują się Internetem nie tylko jako przeglądanie stron i czytanie wiadomości ale rozmowy przez skype czy zoom, obsługa kont bankowych, korzystanie z profilu zaufanego, zakup-sprzedaż akcji czy zakupy w sklepach internetowych ale część z nich biletów lotniczych raczej nie kupuje albo nigdy nie kupowała, co wynika z ich potrzeb.
Poza tym osoby, które mają obecnie ok. 50 lat często rozpoczynały przygodę z Internetem pod koniec lat 90 czy na przełomie wieku XX i XXI (ależ to brzmi), gdy zaczynało się to bardzo upowszechniać dzięki ofertom tzw. stałego dostępu do Internetu a potem Neostradzie. Oni wówczas liczyli sobie od ok. 25 lat do 30 i paru lat. Przedsiębiorstwa też chyba w tym okresie zaczęły zakładać służbowe konta e-mail pracownikom i zapewniać każdemu indywidualny służbowy komputer.
W gorszej sytuacji byli obecni 80 latkowie i starsi, którzy wtedy mieli 50-60 lat ale część z nich wdrożyła się w komputery i Internet (co nie znaczy, że kupują bilety lotnicze w ten sposób) a część zatrzymała się na etapie kalkulatora i elektrycznej maszyny do pisania.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#604 PostWysłany: 10 Wrz 2024 12:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Sty 2018
Posty: 1021
srebrny
@pemat ,

Cytuj:
Internet gdzie indziej był podobnie dostępny jak w PL - na tę rewolucję w pełni się załapaliśmy.


No taka sama logika jak to, że Internet był w Polsce w 1996 roku. Był. Nie znaczy to, że był dostępny tak samo, co wynika z poziomu dochodów. Polska była krajem znacznie biedniejszym niż państwa zachodnie i choćby z tego powodu poziom nasycenia rynku komputerami był niższy. Internet też nie był darmową usługą i dla wielu gospodarstw domowych mógł być po prostu za drogi. Nie, zdecydowanie Internet nie był podobnie dostępny w PL jak w innych krajach. Zresztą, dane Eurostatu z 2014 roku pokazują, że dostęp do szerokopasmowego Internetu miało w Polsce 75% gospodarstw domowych, podczas gdy średnia dla UE wynosiła 80%, a w Holandii było to 96%. A to był już 2014 rok i pewne różnice nie zostały zatarte. Tu warto zwrócić uwagę, że w Polsce takie statystyki są niemożliwe choćby ze względu na licznych emerytów, którzy w ogóle nie mają kontaktu z Internetem. Tylko, że holenderscy emeryci mają to samo DNA, a nawet pewnie średnio po kilka lat więcej. Jak to się stało, że oni Internet mają? Ano mieli do niego powszechniejszy i wcześniejszy dostęp. A może im po prostu na siłę podłączyli i udają, że mają Internet, a nie korzystają? Nie ma problemu - statystyka zakupów dokonywanych przez Internet - Polska 30% społeczeństwa w 2014 roku, Dania 76%. Dziwny zbieg okoliczności sprawia, że w tych statystykach przeważają państwa starej UE, przecież u nich był Internet podłączony w 2014 i u nas...

Cytuj:
A kompetencje cyfrowe seniorów też potrafią być zaskakujące i nie odbiegać od tych zagranicznych - dokładnie z tego samego powodu


Przecież to napisałem wcześniej, że na pewno są osoby, które potrafią więcej, ale chodzi o statystyczny obraz. Przytoczone dane pokazują, że Holender i Duńczyk najprawdopodobniej miał Internet wcześniej, wcześniej otrzymał edukację w tym zakresie, więc najzwyczajniej większa część populacji nauczyła się z Internetu korzystać i się do niego przyzwyczaiła. Nie ma się co obrażać na rzeczywistość.

Jeśli to Cię pocieszy, to nieliczne osoby w wieku starszym mogą być najbardziej kompetentnymi ludźmi, gdyż dane im było pracować od samego początku rozwoju Internetu, więc wszystkie technologie znają od podszewki. Tylko jest to jakiś margines społeczeństwa, branżowi specjaliści, a nie uogólniony obraz społeczeństwa.

Cytuj:
Nie mam czasu na szukanie statystyk, ale na gwałtowny rozwój transportu lotniczego też załapaliśmy się z minimalnym opóźnieniem.


Też nie mam czasu, ale pisałem kiedyś jakiś raport koło tego tematu i wychodziło z niego, że odsetek społeczeństwa podróżujący samolotem w Polsce był bardzo skromny na tle państw zachodnich. Oczywiście możemy to rozwikłać na logikę - Polska była dla linii lotniczych tak samo atrakcyjnym rynkiem jak dla innych w 2003 roku, gdyż Polak zarabiał średnio 2201 zł a Niemiec 14144 zł. Jak widać różnice są minimalne i Polacy mogli sobie pozwalać na podróże w takim samym stopniu i rynek rozwijał się u nas tak samo prężnie jak w innych krajach. Jeszcze ten mocny polski paszport, który otwierał każdą granicę...

Cytuj:
Stawiam jednak tezę, że w tych kategoriach nie mamy znaczących opóźnień w stosunku do innych krajów zwłaszcza europejskich.


Ja bym tylko jeszcze dodał, że nam zazdroszczą.

Cytuj:
I będę się upierać, że umiejętności kupowania biletów lotniczych są pochodną nie wieku, ale praktyki


I oczywiście wiek nie ma nic wspólnego z praktyką i potrzebami?

@Przemm

Cytuj:
Poza tym osoby, które mają obecnie ok. 50 lat często rozpoczynały przygodę z Internetem pod koniec lat 90 czy na przełomie wieku XX i XXI (ależ to brzmi), gdy zaczynało się to bardzo upowszechniać dzięki ofertom tzw. stałego dostępu do Internetu a potem Neostradzie. Oni wówczas liczyli sobie od ok. 25 lat do 30 i paru lat. Przedsiębiorstwa też chyba w tym okresie zaczęły zakładać służbowe konta e-mail pracownikom


W zasadzie wszystko co napisałem wyżej odnosi się do pozostałej części tego co napisałeś, ale tutaj jeszcze podkreślę jedną rzecz. Chciałeś napisać, że pewna część osób, które mają obecnie ok. 50 lat... Znowu to się rozbija o statystykę. Gdy Pani Grażynka bała się restrukturyzacji związanej z komputeryzacją firmy, to jej syn miał informatykę w szkole. Gdy Pani Grażynka nieśmiało stawiała kolejne kroki w Excelu to jej syn kopiował cracka do folderu z grą, którą rodzice kupili mu na stadionie (kolega mu pokazał). Jak kojarzę, to ludzie tę neostradę i komputery często kupowali dla dzieci, sami z nich nie korzystali, albo sporadycznie. Tak było np. w moim pokoleniu (gdzie nadal znaczna część dzieci w okresie gimnazjum nie miała komputera w domu w ogóle). Jeśli rodzice czegoś chcieli związanego z komputerem to delegowali do tego zadania dziecko. Może Was to zdziwi, ale na przełomie XX i XXI wieku wszyscy Polacy nie pracowali w biurach a Zbyszkowi na produkcji nikt maila nie zakładał.

Chyba po prostu sami macie ok. 50 lat, pracujecie w branżach, gdzie obsługa komputera jest niezbędna, macie kompetencje w tym zakresie, ludzie z Waszej pracy też i na tym kończy się Wasza bańka. Tylko to jest bardzo wąski wycinek społeczeństwa.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#605 PostWysłany: 10 Wrz 2024 12:38 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3198
srebrny
ghostwriter napisał(a):
U ludzi starszych takie problemy są po prostu jeszcze bardziej nasilone - mój 50-letni wujek na hasło "zakupy w Internecie" reaguje szeregiem nieco naiwnych dziś pytań z rodzaju "a jak nie przywiozą produktu?", "a jak nie będzie działał?", "a jak ktoś ukradnie?". Zupełnie nie wie jak wielki jest to rynek i jak powszechne są takie zakupy.

Znam masę ludzi, którzy nigdy nie kupiliby sobie biletu miesięcznego w automacie, więc stoją w tych punktach obsługi, tworząc sztuczne kolejki.

Cytuj:
Ciekawym zjawiskiem jest to, że obecnie wśród młodzieży spada umiejętność obsługi komputera, bo... używają telefonów. Nie ogarniają więc Excela itd. Niemniej są całkiem biegli w używaniu technologii mobilnych,

Rzekłbym złośliwie, że potrafią tylko jeździć paluchem po ekranie, a jak im bateria padnie, to nie potrafią trafić do domu. Ja się boję, że już niedługo nie będę mógł skorzystać z klozetu bez wpisania kodu z jakiejś aplikacji.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#606 PostWysłany: 10 Wrz 2024 13:10 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 777
niebieski
pabien napisał(a):
Nie mam czasu na szukanie statystyk, ale na gwałtowny rozwój transportu lotniczego też załapaliśmy się z minimalnym opóźnieniem.


To "minimalne opóźnienie", to minimum 2004 rok, a w praktyce raczej dopiero po 2008.
Proponuję porównać oferowanie i ceny biletów przed, i po 2004.
Hint: UE i "wspólne niebo".
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#607 PostWysłany: 10 Wrz 2024 14:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 5485
Loty: 717
Kilometry: 989 932
platynowy
Sorry, ale kiedy przechodziś na grażynkowanie to dyskusja przestaje mieć sens, a merytoryka idzie w las. Szczególnie słabe jest podrasowanie wskazanych danych dla udowodnienia racji

Zweryfikujmy Twoje rewelacje w szerszym kontekście

Zacznijmy od tego, że internet miejscem w którym powszechnie realizuje się transakcje stał się w XXI wieku i to nie na początku. Stąd 1996 rok jest w naszym kontekście zupełnie nieistotny.
Tutaj masz przychody nestora ehandlu oraz google w czasie. Szczególnie w przypadku amazona widać, że pierwsze

Załącznik:
amazon.png
amazon.png [ 190.57 KiB | Obejrzany 888 razy ]


Załącznik:
google.png
google.png [ 85.15 KiB | Obejrzany 888 razy ]


O ile mamy róznice między państwami UE w zakresie dostępu już w XX wieku, to one są istotne, ale nie pokazują abyśmy żyli w innym świecie niż państwa europy zachodniej. I nie są to takie wartości jak wskazałeś.

Załącznik:
internet access.png
internet access.png [ 49.71 KiB | Obejrzany 888 razy ]


Załącznik:
ecomerce.png
ecomerce.png [ 97.01 KiB | Obejrzany 888 razy ]


Na dodatek różnice w korzystaniu z ecommerce między państawmi wynikają nie tylko z kwestii dostępu do technologii.

Na koniec chiałem zauważyć, że według mojej wiedzy pierwsza porównywarka cen biletów lotniczych - narzędzie niezwykle istotne przy optymalizacji zakupów, powstała w 2003 roku.

Inaczej mówiąc, trzeba sobie zdać sprawę, że transakcyjna rola internetu to rzecz stosunkowo nowa (rozumiem, że część młodych osób nie za bardzo przyjmuje do wiadomości, że świat przed 1989 rokiem był światem bez internetu zarówno na wschodzie jak i na zachodzie) i w latach w których ona się rozwijała w naszym kraju większość osób miała dostęp do internetu, a inaczej każdy zainteresowany mógł mieć taki dostęp. A z drugiej strony zapewniam cię, że na początku wieku, przynajmniej w dużych miastach i na podstawie mojego doświadczenia, każdy pracownik biurowy w PL miał dostęp do komputera, a ten komputer miał dostęp do internetu (mam nadzieję, że nie będę musiał tego odszczekać ;) )
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#608 PostWysłany: 10 Wrz 2024 14:29 

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 3198
srebrny
pabien napisał(a):
A z drugiej strony zapewniam cię, że na początku wieku, przynajmniej w dużych miastach i na podstawie mojego doświadczenia, każdy pracownik biurowy w PL miał dostęp do komputera, a ten komputer miał dostęp do internetu (mam nadzieję, że nie będę musiał tego odszczekać ;) )

Poniekąd tak, ale u mnie na przykład bardzo długo dostęp do internetu blokowano przy różnych okazjach. Najpierw w ogóle, bo to przecież "be" i służy do zabawy i oglądania pornoli, później raz bardziej, innym razem mniej. Później było to komiczne, bo coraz więcej służbowych spraw jest dziś załatwianych przez przeglądarkę i internet (choćby poczta służbowa), a kiedyś to było zakazane. Przy różnych okazjach sobie przypominano i albo blokowano całość, albo dostęp do banków, albo fejsbuków, albo stron zagranicznych. Teraz na przykład, ze względu na wojnę i możliwe cyberataki, mamy zablokowany dostęp do stron z prywatną pocztą.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#609 PostWysłany: 10 Wrz 2024 14:30 

Rejestracja: 04 Gru 2017
Posty: 750
Loty: 203
Kilometry: 691 388
niebieski
ghostwriter napisał(a):
Gdy Pani Grażynka bała się restrukturyzacji związanej z komputeryzacją firmy, to jej syn miał informatykę w szkole. Gdy Pani Grażynka nieśmiało stawiała kolejne kroki w Excelu to jej syn kopiował cracka do folderu z grą, którą rodzice kupili mu na stadionie (kolega mu pokazał). Jak kojarzę, to ludzie tę neostradę i komputery często kupowali dla dzieci, sami z nich nie korzystali, albo sporadycznie. Tak było np. w moim pokoleniu (gdzie nadal znaczna część dzieci w okresie gimnazjum nie miała komputera w domu w ogóle).


Nie ma znaczenia, czego bała się jakaś pani Grażynka, która niekoniecznie miała syna w gimnazjum. Jeśli obecna 50-latka miała wtedy (II połowa lat 90) ok. 25 lat, to mogła być świeżo po studiach i mogła być otwarta na nowinki internetowo-informatyczne. A jeśli była nowym pracownikiem, to czy tak bardzo bała się restrukturyzacji z powodu wdrażania komputerów? Niekoniecznie. I nie ma znaczenia, czy poznawała Excela albo Word, chociaż mogło być, że uczyła się tych programów gdyż wcześniej, np do pisania pracy magisterskiej, używała innych. Ale mogła mieć również nawet z 10 lat więcej, czyli wówczas miała ok. 35 lat. Neostradę czy stały dostęp do Internetu mogła jak najbardziej kupować dla siebie. A i pan z produkcji mógł się też interesować tą dziedziną. Może i nie dostał indywidualnego komputera, bo te były najprawdopodobniej dla pracowników biura ale służbowy e-mail jak najbardziej mógł mieć, jeśli wszyscy dostawali. Po prostu w pewnym momencie otrzymał kopertę z danymi. A wcale nie trzeba było być pracownikiem fizycznym, by jej nie otworzyć czy nie uruchomić e-maila, pracownik biurowy też mógł, jeśli miał opory albo nie widział czy nie rozumiał potrzeby używania e-maila służbowego.
Moim zdaniem duże znaczenie miało to, czy ktoś się interesował tą dziedziną, czy uznawał ją jako zło i przymus. Obecni dojrzali ludzie byli wtedy w różnym wieku i na różnym etapie: od ucznia przed maturą, przez studenta, świeżego absolwenta czy młodego stażem pracownika. Każdy z nich mógł się tym interesować i pasjonować, ale nie każdy taki był.
A co do statystyk wśród obecnych 50 latków, to nie znam takowych, a zatem nie ocenię, która grupa jest większością.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#610 PostWysłany: 10 Wrz 2024 14:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 5485
Loty: 717
Kilometry: 989 932
platynowy
@QbaqBA dzięki za tę uwagę. Rzecz w tym, że wspólne niebo to inicjatywa niezbyt leciwa, jej dzieckiem jest ryanair powstały w 1985 roku, ale liczący się od 1999 roku, od kiedy lata B737.
A etapami rozwoju wspólnego nieba (dla całej wspólnoty) są lata 2004 i 2008.
Zresztą widać to na statystykach.
W szerszym kontekście to ciekawe, że w PL myśli się Polską i często nie zauważa, że jesteśmy częśćią globalnych procesów - w wielu sferach.

Poniżej tabelki dla PL, UE i Ryanaira

Załącznik:
polska.png
polska.png [ 54.76 KiB | Obejrzany 871 razy ]


Załącznik:
europa.png
europa.png [ 48.31 KiB | Obejrzany 871 razy ]


Załącznik:
457456211_416974281421137_7649707296117005018_n.png
457456211_416974281421137_7649707296117005018_n.png [ 23.63 KiB | Obejrzany 871 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#611 PostWysłany: 10 Wrz 2024 14:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Sty 2018
Posty: 1021
srebrny
@Przemm

Dalej to samo... Czym innym jest pierwszy kontakt z komputerem w dorosłym życiu, często w wąskiej formie niezbędnej do wykonywania pracy, czym innym jest wychowywanie się z komputerem. Nikt nie mówi, że komputer jest poza zasięgiem intelektualnym 50-latka, tylko że uwarunkowania społeczno-ekonomiczne sprawiały, że pewne pokolenie poznawało komputery później, przy mniejszym wsparciu edukacyjnym, a w rezultacie mniejszy odsetek tej grupy wiekowej sprawnie korzysta z komputera.

A tymczasem dla uspokojenia nastrojów:

Załączniki:
92zo4v.jpg
92zo4v.jpg [ 148.88 KiB | Obejrzany 854 razy ]


Ostatnio edytowany przez ghostwriter, 10 Wrz 2024 15:10, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
obibok lubi ten post.
 
      
#612 PostWysłany: 10 Wrz 2024 14:55 

Rejestracja: 28 Lip 2012
Posty: 7358
HON fly4free
dyskusja poszła chyba w ślepy, internetowo-informatyczny zaułek...

to nie jest najważniejszy czynnik w kwestii tytułowego "słomianego zapału", ew. może być wymówką przykrywającą inne przyczyny
przecież podział nie przebiega wg wieku - wśród młodych (zaawansowanych technologicznie) znajdzie się sporo takich, co najpierw "zapalą się" do podróży, a gdy przyjdzie co do czego, to odpuszczają

najważniejsza przyczyna leży w głowie i jest to nierówność: obawa przed opuszczeniem swojej strefy komfortu > chęć doświadczenia czegoś nowego

ps. w naszej firmie prezesem był przed laty gość, za którego kadencji w każdym miejscu w firmie wisiało hasło:
kto chce - szuka sposobu
kto nie chce - szuka powodu


życzę wszystkim, by wam - nie tylko podróżniczo - chciało się chcieć i byście zawsze szukali sposobu ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
#613 PostWysłany: 10 Wrz 2024 18:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Sty 2018
Posty: 1021
srebrny
@pabien ,

Dla mnie na swój sposób jest to oczywistość i absurdalna dyskusja. Nie wiem co chcesz osiągnąć wrzucają losowe statystyki skoro są konkretne statystyki na dany temat, no ale jeśli nie pasują, to chyba faktycznie trzeba szukać na około. Tu jest baza danych Eurostatu na temat kompetencji cyfrowych społeczeństwa. Dane można podzielić na wiek i kraj oraz poziom umiejętności (trzeba wybrać podstawowe i wyżej, bo jeszcze zaraz ktoś będzie komentował, że dramatyczne wyniki osób 50+ to dlatego, że oni mają ponadpodstawowe):

https://ec.europa.eu/eurostat/databrows ... =time:2021

Osoby posiadające podstawowe lub ponadpodstawowe kompetencje cyfrowe w Polsce w 2021 roku:

16-19 lat: 68,69%
20-24 lat: 68,41%
25-29 lat: 63,42%
35-44 lat: 56,51%
45-55 lat: 38,92%
56-60 lat: 23,17%

Najwyraźniej komputer z Internetem w biurze w 2000 roku nie pomógł. A jak to się przedstawia na tle innych państw, np. Niderlandów, które miały bardziej powszechny dostęp do Internetu w gospodarstwach domowych? 79,32% w grupie 45-55 lat i 74,08% w grupie 56-60 lat. Przepaść.

Cytuj:
Sorry, ale kiedy przechodziś na grażynkowanie to dyskusja przestaje mieć sens, a merytoryka idzie w las.


W las to idzie dyskusja jak wrzucasz dane z USA i porównujesz je do Polski. Przedstawiłem zupełnie zwykłą sytuację i wykorzystałem opisowy przykład do przedstawienia dlaczego młodsi ludzie mają przeciętnie wyższe kompetencje cyfrowe. Gdy ktoś nie potrafi zrozumieć takiej oczywistej rzeczy to zostają przykłady obrazowe.

Cytuj:
Szczególnie słabe jest podrasowanie wskazanych danych dla udowodnienia racji


Słabe to są takie insynuacje gdy się nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem. Wrzuciłem pierwsze lepsze dane dotyczące dostępu do Internetu gospodarstw domowych, Ty znalazłeś dane dotyczące dostępu indywidualnego z innego roku i na tej podstawie zarzucasz mi "podrasowanie" danych. Żeby było śmieszniej to dane, które sam przytoczyłeś potwierdzają tendencje o których pisałem, a Twoją deską ratunku jest tylko rzekoma nieścisłość danych.

Tu dostęp do danych, które podawałem: https://ec.europa.eu/eurostat/statistic ... _internetu


Cytuj:
internet miejscem w którym powszechnie realizuje się transakcje stał się w XXI wieku i to nie na początku. Stąd 1996 rok jest w naszym kontekście zupełnie nieistotny.


A gdzie Ty widzisz stwierdzenie, że rok 1996 jest istotny? Ja bym np. wolał żebyś się odniósł do drastycznych różnic w dochodzie Polaków i Niemiec w 2003 roku, zamiast tego wybierasz sobie nieistotne zagadnienia i udajesz, że je kontrujesz. Przecież to nie ja zacząłem o 1996 roku, tylko odpowiedziałem, że to, iż Internet pojawił się w Polsce w 1996 roku nie znaczy, że był powszechnie dostępny w tym samym roku.

Wstawiłeś dwa wykresy żeby udowodnić coś co nie ma znaczenia, po co?

Cytuj:
O ile mamy róznice między państwami UE w zakresie dostępu już w XX wieku, to one są istotne, ale nie pokazują abyśmy żyli w innym świecie niż państwa europy zachodniej. I nie są to takie wartości jak wskazałeś.


Znowu szermowanie z urojonymi tezami. Nigdzie nie twierdziłem, że żyjemy w innym świecie, tylko że w Polsce dostęp do Internetu był przez lata mniejszy niż na Zachodzie, a Twoje dane to w zupełności potwierdzają, a dane podane na początku odnośnie kompetencji cyfrowych potwierdzają jaki to miało wpływ.

Cytuj:
Na dodatek różnice w korzystaniu z ecommerce między państawmi wynikają nie tylko z kwestii dostępu do technologii.


No chociażby z różnic w dochodach i poziomu zamożności. Czynników jest wiele, ale to jedne z ważniejszych. Czyli gdy chodzi o różnice w dostępie e-commerce, to wtedy akceptujemy, że Polska jest państwem mniej zamożnym. Jednak gdy mowa o rynku lotniczym to udajemy, że nie ma tych różnic, a zamożność społeczeństwa nie ma znaczenia i ludzie latają tak samo?

Cytuj:
Na koniec chiałem zauważyć, że według mojej wiedzy pierwsza porównywarka cen biletów lotniczych - narzędzie niezwykle istotne przy optymalizacji zakupów, powstała w 2003 roku.
Inaczej mówiąc, trzeba sobie zdać sprawę, że transakcyjna rola internetu to rzecz stosunkowo nowa (rozumiem, że część młodych osób nie za bardzo przyjmuje do wiadomości, że świat przed 1989 rokiem był światem bez internetu zarówno na wschodzie jak i na zachodzie) i w latach w których ona się rozwijała w naszym kraju większość osób miała dostęp do internetu, a inaczej każdy zainteresowany mógł mieć taki dostęp.


Tylko co to zasadniczo ma do tematu, bo chyba zapomniałeś o puencie? Popełniasz chyba ten sam błąd co koleżanka wcześniej - wyszukiwarka powstała w 2003 roku, ale nie każdy miał do niej dostęp, czy to technicznie, czy to przez brak świadomości istnienia takiego narzędzia.

Cytuj:
A z drugiej strony zapewniam cię, że na początku wieku, przynajmniej w dużych miastach i na podstawie mojego doświadczenia, każdy pracownik biurowy w PL miał dostęp do komputera, a ten komputer miał dostęp do internetu (mam nadzieję, że nie będę musiał tego odszczekać ;) )


No jest to o tyle bez sensu, że nie każdy w Polsce jest pracownikiem biurowym, nie każdy pracował w duży mieście i nie każdy korzystał z potencjału jaki dał mu dostęp do komputera i Internetu, ile warty był ten dostęp w skali całego społeczeństwa masz w danych na początku postu.

Dwa zasadnicze problemy, które nie pozwalają Ci zrozumieć dlaczego wśród młodych kompetencje cyfrowe są powszechniejsze:

1. Mówimy o kompetencjach i umiejętnościach obsługi komputera. Posiadanie komputera i Internetu nie jest z tym tożsame. Możesz mieć komputer i Internet i robić na nim Excela, możesz mieć komputer i Internet i programować.
2. Ty i Twoje najbliższe środowisko to nie jest cały kraj. Wydawało mi się to oczywiste, a nie jest. Jeśli miałeś Internet w domu i biurze w 2003 roku, to nie znaczy, że każdy miał. Nie jest to kwestia losowa tylko kwestia gradientu społecznego, m.in. poziomu zamożności. Ludzie w Polsce nie są tak samo zamożni.

Zgadzam się, że temat odbiegł od meritum, ale skoro już mi zarzucono manipulację danymi to musiałem odpowiedzieć.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#614 PostWysłany: 10 Wrz 2024 20:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 5485
Loty: 717
Kilometry: 989 932
platynowy
Dobra, zgadam się że dane dotyczące ecommerce i dostępu do internetu były nieadekwatne - moja kulpa - zajmowałem się w tym czasie czym innym - one nie są sprzeczne z tym co napisałeś - przepraszam. Mogę tylko powiedzieć, że dałem szerszy kontekst, bo pokazują miejsce w którym znajdowała, znajduje się Polska między innymi państwami UE

Jesli chodzi o wynagrodzenia to kaman! - one są nieporównywalne. Do tej pory nasze dane dotyczące wynagrodzeń nie obejmują wynagrodzeń z jdg, a to trochę zmieniłoby obraz (choć to sprawa bardziej złożona). Ale oczywiście różnice są znaczne, a były znacznie wieksze. Nie oznacza to jednak, że w Polsce w latach w których rozwijał się transport lotniczy nie było licznej i rosnącej grupy, którą stać było na latanie, zresztą dlatego loty były oferowane.

Natomiast jeśli chodzi o to co piszemy to ja cały czas mówię, że to nie wiek decyduje o umiejętności kupowania biletów, Ty o tym, że my mamy wielkie opóźnienia i winni są starzy ludzie.

Danych na temat kompetencji cyfrowych komentować nie będę - nie podobają mi się i mam drobną obawę o to, że istniały różnice w interpretacji tych przedziałów w poszczególnych krajach (ale może tak jest).

To są dwie różne opowieści. Ja też staram się jednak trzymać pewien związek z tematyką podróżniczą - stąd pojawiają sie kupujący bilety, porównywarki, ruch lotniczy, Ryanair...

Wiem, że żyję w bańce, ale też wiem że w tej bańce wielokrotnie zdarzało się mi kupować bilety osobom znacznie młodszym ode mnie - i to nie jest tak, że to jest dla nich nieogarnialne - one po prostu nie miały praktyki. Ty piszesz, że starzy - chyba w rozumieniu starsi od Ciebie - ludzie nie potrafią kupić biletu, bo są starzy i nie mają doświadczeń cyfrowych i internetowych porównywalnych z tymi na zachodzie.

Ja odpowiadam, że o tej umiejetności decyduje nie wiek, tylko praktyka i staram się wytłumaczyć, iż załapaliśmy się na głębokie zmiany technologiczne. Nie mówię że wszyscy, ale jak pokazują dane przedstawione przeze mnie czy przez Ciebie nie był to margines spółeczeństwa. I to są osoby, ktore mają te kompetencje cyfrowe takie jak na zachodzie. Powtarzam, to nie jest margines społeczeństwa.

Dodatkowo pokazuję ci, że rozwój ecommerce to rzecz bardzo nowa, narzędzie do porownywania cen lotów powstało w 2003 roku! I pokazuję również, że to nie jest tak, że na zachodzie latali jak szaleni już dawno temu. Gwałtowny rozwój tej branży transportu miał miejsce zarówno u nas jak i w starej Europie stosunkowo niedawno. I na dodatek występował równolegle.

Ale może w sumie masz rację z tym wiekiem, bo mimo iż posługuję się komputerem od jakiegoś 13 - 14 roku życia, pomimo że z internetu korzystam od czasów kiedy używało się altavisty i yahoo nie potrafię (znaczy poradziłbym sobie, choć nie wiem czy najprostszą metodą) uzywać wielu cytatów w tej forumowej aplikacji.

@pemat, tak to jest rozmowa na marginesie tematu, który powstał jako jakiś offtop, ale to luźne gatki w końcu, na dodatek w każdym moim wpisie znajdował się jakiś element lotniczy. Ale tak, święta racja, umiejętność kupowania biletów nie jest czynnikiem decydujacym jeśli chodzi o podróżowanie. Tutaj na forum w sumie pojawia się czasem taki obierzyświat, który według standardów wiekszości z nas biletów kupować nie umie, a jednak latał i lata dość skutecznie.

a i jeszcze na koniec do @ghostwriter - mem obrzydliwy, wykraczający poza granicę dobrego smaku
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#615 PostWysłany: 10 Wrz 2024 21:57 

Rejestracja: 27 Lis 2017
Posty: 129
Loty: 103
Kilometry: 222 303
FUX napisał(a):
-- 10 Wrz 2024 07:
pemat napisał(a):
FUX napisał(a):
ghostwriter napisał(a):
Jak ktoś nie zorganizował sobie podróży do trzydziestki sam, to później jest już trudno.


Dla obecnych 50-60 latków byłoby to wyzwaniem

teza od czapy - zmienił się co najwyżej model/sposób przemieszczania się, a nie sama idea podróżowania


Nie! Jestem z pokolenia, które jeździło do Czech czy na Węgry na DO. Paszportu nie było w szufladzie a w '89 pierwszy "Zachód", to był Berlin Zachodni.



A ja z pokolenia, które jeździło do dziadka na wieś na wakacje, a nie za granicę.
Czyli trochę lat mam, a korzystać z internetu umiem, angielski znam, podróżuje na własną rękę z trójką dzieci. Jasne, nie podróżuje tyle, co przeciętny forumowicz, ale nie z powodu słomianego zapału, a z czysto prozaicznego - braku kasy, urlopu 26 dniowego oraz zwykłych zobowiązań wobec rodziny.
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 615 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group