Fly4free.pl

Cześć. Nurtuje mnie pytanie odnośnie dróg widokowych w parku Canyonlands- Shafer Trail i Potash Road. Jechał ktoś tymi drogami? Czy rzeczywiście potrzebny jest samochód 4x4? Można przejechać zwykłem przednionapędowym SUVem? Na stronie parku jest informacja, że 4x4 jest zalecany, nic nie ma o tym, że niezbędny czy obowiązkowy. Przejrzałem kilkadziesiąt stron tego tematu na tripadvisor i większość opinii jest taka, że to przerażająca droga i trzeba terenówkę mieć. Aczkolwiek znalazłem relację, że ktoś sedanem przejechał Wolę zapytać tutaj, bo dla Amerykanów każda trochę trudniejsza droga urasta do rangi offroadu.

Cześć,

No więc tak - 4x4 wg tablicy przy samym wjeździe faktycznie zalecany, ale nie obowiązkowy (stan mojej wiedzy na maj 2023).

Osobiście przejechałem sedanem i obyło się bez żadnych szkód, aczkolwiek miejscami trasa bardzo wymagająca i dla mniej wprawionych/niepewnych kierowców na pewno bym nie polecał takiej zabawy. Szczególnie w środkowej części trasy dużo przejazdów przez suche koryta, gdzie przy niskim prześwicie łatwo coś urwać albo całkowicie się zawiesić, ryzyko kapcia też oceniłbym na spore chociaż u mnie fartownie się nie przytrafił.

Ogólnie sedan na tej trasie wzbudza sporą sensację, na każdym postoju (oprócz robienia zdjęć) odpowiadałem na pytanie jakim cudem udało mi się tu dojechać takim autem

Podsumowując - konkretna przygoda, ale nie wiem czy odważyłbym się drugi raz.

Dzięki za info. Potwierdziły się zatem moje obserwacje. W sensie SUVem bez AWD, ale trochę wyżej zawieszonym powinniśmy dać radę jeśli pogoda nie przeszkodzi. Tym bardziej że jestem raczej doświadczonym kierowcą.

Dzisiaj (w Utah jeszcze jest sobota ) byłam w Canyonlands i nie wjeżdżaliśmy co prawda na te trasy, ale z punktów widokowych, z których je widać z góry nie widziałam ani jednego sedana, raczej same duże 4x4. W ogóle w parkach w USA (i nie tylko) duże samochody to standard, małe rzucają się w oczy. Sam park bardzo polecam (i wypożyczenie dużego auta też).

Tak jak mówią przedmówcy. Na pewno da się sedanem o ile stan dróg "tam w dole" na to pozwoli w zależności od deszczów i jak szybko naprawią drogę, by znów była przejezdna. Truizmem jest, że SUVem będzie łatwiej. Droga nie jest jakaś przerażająca czy niebezpieczna. Zdecydowanie warto, jedna z lepszych przygód w USA! My dojechaliśmy do miejscowości Moab - poniżej masz kilka fotek (wiadomo, że na żywo lepiej to wygląda

usa-west-coast-extended-rar-czyli-spora-dawka-wiedzy,210,146081#p1268848

_________________
Moje relacje:

Zachód USA mocno rozszerzony i skondensowany jednocześnie
Transsybirem do Chin
Indie z podręcznym
Autostopem po Jordanii