Fly4free.pl

Watykan, wysłana 26.07, stempel 31.07 Dziś dotarła.

Wyslalem 3 kartki z Wenecji.
Jedna z trzech dotarla. Wszystkie wrzucone do tej samej skrzynki. Jak sie okazalo posiadaja tam dwie rozne poczty i wrzucilismy kartki do zlej skrzynki mimo tego jedna z trzech dotarla

_________________

Przeglądając temat widzę że nie tyle że przeżytek, ale raczej taki trochę totolotek. Wrzucasz monetę i nic nie wypada i poczta zgarnia całą pulę, no dobra 50%. Ja wysyłałem kartki 5 razy dawno temu. Nie pamiętam jak długo szły, ale po kolei:
- Krym 2008 - 2/5 doszło
- Tunezja 2009 - 1/5 doszło
- Kanary 2011 - 5/9 doszło
- Gibraltar 2012 - 3/3 doszło
- Corfu 2019 - 2/3 doszły

_________________
Odwiedź Szwajcarski Szlak na:
YouTube: https://www.youtube.com/@SzwajcarskiSzlak
Instagram: https://www.instagram.com/szwajcarski_szlak/

@szsz

Najmniejsza skuteczność to jednak ta Tunezja
Nadal czekam…

_________________

@Martinuss trzeba uzbroić się w cierpliwość, albo zapomnieć Mnie zastanawia to że w moim przypadku jakoś ta jedna doszła. Dokładnie nie pamiętam jak długo, ale szła więcej niż miesiąc a mniej niż 2.

_________________
Odwiedź Szwajcarski Szlak na:
YouTube: https://www.youtube.com/@SzwajcarskiSzlak
Instagram: https://www.instagram.com/szwajcarski_szlak/

Zakon maltański, wysłane 26 lipca dziś dotarła. Z kolei inna kartka wrzucona do skrzynki w Rzymie, wysłana 27 lipca, też w dniu dzisiejszym

@Astarloa12

Ależ unikatowy znaczek!

_________________

Hongkong, Victoria Peak, wysłana 7 listopada, dziś dotarła

Ostatnio wysyłałem kartki ze szczytu Tokio Tower. Jedna szła tydzień, a druga dwa tygodnie

Macau wysłana 11 listopada, dziś dotarła

Z RPA podobnie, pocztówki wysłane w VII.23 doszły w VI.24 r.
Z Kolumbii teraz wysłałem przez tę nową pocztę 4-72, jeszcze idzie.

_________________

No to u mnie Filipiny Listopad 23...dotarło jakoś Lipiec 24....

Dla mnie to cud...że taka kartka gdzieś tam potrafi sobie tyle poleżeć...a i tak się odnaleźć...

_________________

piekna

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Valletta wysłana 18 grudnia, 2 stycznia dotarła.

Tirana, wysłana 13 stycznia, dotarła 3 lutego.

Koleżanka z pracy poprosiła mnie o wysyłanie pocztówek z wyjazdów na adres biurowy. W grudniu wysłałem z Rzymu, w styczniu z Kutaisi i z Werony. Wysyłałem też na kilka adresów prywatnych. Na prywatne adresy docierały w tym samym czasie. Na adres biurowy nie wiedzieć czemu dotarły wszystkie 3 w dniu 03.02.2025 w tym ta grudniowa z Rzymu nie jestem w stanie zrozumieć jak to możliwe
Dodatkowo w październiku 2024 wysłane 5 pocztówek z Uzbekistanu (Samarkanda) i chyba wszystkie przepadły.
Co do rekordu to w marcu 2021 wysłane 8 pocztówek z Kostaryki. Po 8 miesiącach dotarły tylko 4 mocno zniszczone i żadna nawet nie miała stempla pocztowego

_________________

Wysłana 27.01 rano we Wrocławiu, dzisiaj (06.02) w Bydgoszczy.
Dla mnie zastanawiające jak np z Austrii potrafią dojść szybciej.

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Pocztówki wysyłane z Patagonii (Punta Arenas) docierają pomału po około miesiącu od wysłania. Koszt 1 znaczka to 4 euro. Natomiast znaczek w Argentynie to obecnie koszt około 40 pln

_________________

Jakby ktoś chciał wysłać kartki z Arabii Saudyjskiej to…nie wyśle. Poczta od paru lat nie oferuje usług pocztowych a tylko kurierskie. Także pozostaje wysłać z Polski albo wręczyć osobiście jeśli już się wypisało jak go miało miejsce w moim przypadku…

_________________

puszczałem z BA, szła ok 5 tygodni