Fly4free.pl

Nie widzę takiego tematu. Ale od zawsze mnie zastanawiało czy warto na Malcie wynajmować auto? Lecimy w sierpniu we czwórkę 2+2. Dzieci mają 7 i 8 lat więc nie takie małe. Lecimy na tydzień planujemy odwiedzić wszystkie podstawowe miejsca na Malcie tj. Valetta, Blue Lagoon, Gozo, Popey Village, miejscowości Mdina, Rabat, Mosta, klify Dingli, Comino, Paradise Bay, Mellieha Bay, Golden Bay. Oczywiscie to tylko zarys naszego planu. Nie spinamy się mocno co zdążymy to zdążymy (zresztą na liście mamy dużo więcej miejsc).
Z tego co się zorientowaliśmy to Malta jest bardzo dobrze skomunikowana i wszędzie da się dojechać komunikacją miejską. Dodatkowo lecimy w sezonie, podobno autobusy są wtedy przepełnione i niekiedy nie zatrzymują się na niektórych przystankach. Wyczytaliśmy gdzieś czyjaś opinie że auto jeżeli już to w sezonie właśnie z powodu przepełnienia.

Podsumowując z naszej wiedzy
Plusy auta:
- wygoda z dojazdem spod drzwi do drzwi
- wygoda z przewozem zabawek plażowych, ręczników, ewentualnie bluzy na chłody wieczorne

Minusy auta:
- drożej niż komunikacja
- problem z parkowaniem

Wszystkie główne atrakcje są połączone siecią autobusową, to fakt. Na plaże też da się tak dojechać. W sezonie i auta i autobusy stoją w tych samych korkach: będąc z dziećmi trzeba wziąć pod uwagę, czy w autobusie te korki zniosą. Z drugiej strony, jadąc autem mamy problem z parkingiem w pobliżu miejsca docelowego, czasem trzeba wrócić, albo pokrążyć i dojść pieszo jakiś kawałek.
Ważne jest gdzie się zatrzymacie na nocleg. Jeśli to jedno miejsce, to czy jest dobrze skomunikowane.
Z małymi dziećmi ja bym próbował połączyć te dwie opcje: kilka dni z autem, a tam gdzie jest dobry dojazd (kilka linii) to komunikacją.

Parę lat temu w lipcu zasadniczo nie pamiętam żadnego szczególnego problemu z parkowaniem ani na Malcie, ani na Gozo. Cały pobyt mieliśmy w Hotelu Kappara - bezpłatny parking w cenie.

_________________

Auto wynajmiecie na Malcie za 20 zł/dzień. Moim zdaniem nie ma sensu tracić czasu na komunikację przy takich cenach wynajmu

Mamy 2 miejscówki na nocleg. Pierwsze 4 dni to apartament w Mellieha https://maps.app.goo.gl/cqdPZH3VfK78918s5?g_st=com.google.maps.preview.copy
Ostatnie 3 dni w Hotelu Argento w St. Julian’s.

To tym bardziej. Upewniłbym się tylko, że można korzystać z promu (acz nie wiem, na ile się tym przejmują), żeby sobie Gozo też objechać. Nam się bardziej podobało niż główna wyspa

_________________

20zl/dzien? Z jakiej strony. Czy może na Malcie lepiej na miejscu z lokalnego biura podróży?

Na miejscu drożej będzie raczej. Na Kayaku na przykład można porównać ceny w różnych wypożyczalniach u różnych pośredników i z góry zarezerwować, ale multiwyszukiwarek jest sporo. Przykładowo, tydzień w sierpniu (nie zostały podane konkretne daty w poście), 23 zł/dzień: https://www.economybookings.com/pl/cars ... LN&lang=pl
Terminy losowe, może być taniej lub drożej w innych, nie sprawdzałem

Dodałbym ruch lewostronny, ale to oczywiście kwestia przyzwyczajenia Jeśli nie masz doświadczenia z jazdą "po angielsku", to IMHO obowiązkowo powinien być samochód z automatyczną skrzynią biegów.

_________________

Auto w automacie oswoic sie z ruchem lewostronnym i bedzie dobrze ..fakt jezdza jak debile .. parkingi sa i byly opisywane w wielu tematach .. przy 2jce dzieciakow tluc sie busami jak wolisz

Polecam wynajem auta. Podczas mojej podróży co chwilę spotykałem niezadowolonych turystów, którzy czekają na busa. Szkoda na to czasu. Autem jest się w stanie zwiedzić wszystkie miejsca w 2-3 dni, bo wszędzie jest blisko. Komunikacja miejską to niemożliwe, bo nawet jeżdżą na czas, ale częstotliwość nie jest zbyt wysoka. Za to bywa tam tłoczno co nie jest zbyt przyjemne podczas słonecznych dni...

Nie wiem skąd te opinie, że Maltańczycy jeżdżą niebezpiecznie? Nic takiego nie odnotowałem. Niebezpieczne, a bardziej uciążliwe to są jedynie te ich wąskie drogi lokalne i barierki z kamieni, ale po paru godzinach da się do tego przyzwyczaić. Automat konieczny? Jeżdziłem autem z manualną skrzynią. Zero problemów. To nie jest źadna rocket-science i człowiek się przestawia nomen omen automatycznie. Z parkowaniem to jest lepiej niż w centrach miast w Polsce. Gdzie tam Valleta jest problem przy takiej Warszawie? Przynajmniej w kwietniu. Fakt, parkingów jest mniej niż u nas, ale wystarczy zaparkować kilkaset metrów od atrakcji turystycznych/hotelu i nigdy nie miałem żadnych problemów. Jedyne co, że czasem przy atrakcjach trzeba uiścić opłatę, ale nie zdążyło mi się by wjazd kosztował więcej niż 3 EUR, podczas gdy u nas nad morzem parkingi potrafią kosztować i 20 zł za dzień. W stolicy też są wielopoziome parkingi z normalnymi cenami.

Jeśli jednak ktoś się boi ruchu lewostronnego, to polecam Bolta. Chłopaki tam dymają po całym kraju i dowożą we wszystkie miejsca w całkiem sensownych pieniądzach.