Fly4free.pl

Wrzuciłeś coś biednej pani (z ostatniego zdjęcia) do tuby?

Nazwa lotniska (miasta): Nowy Jork JFK

Nazwa saloniku: Maharaja Longue

Który terminal: 4

Jak wejście: PP

Poziom zadowolenia i ogólna opinia na temat saloniku:

Mam wrażenie że to nowość na T4 JFK na PP bo poprzednio chodziłem tylko do PrimeClass Longue.
Wejście o 17. Musiałem zeskanować kod do apki od poczekalni, przede mną 18 osób w kolejce. Czekałem 20 minut i przyszło zaproszenie.



Salonik malutki i skromniutki. Tak naprawdę to skusiła mnie wizja dobrego hinduskiego żarcia.

Stoliczków niewiele w środku:



Ale jest oczekiwane hinduskie jedzenie:





Do wyboru trzy potrawy i ryż. Naanow ani roti nie było.
Jedzenie naprawdę smaczne:





Oprócz tego skromna oferta napojów (jedno wino tylko) i trochę warzyw i ciasteczek. Ogólnie bardzo skromnie.






Polecam jak ktoś ma no limit wejścia i nie ma wysokich oczekiwań.

_________________


"Turysta to ktoś, kto już od przyjazdu myśli o powrocie do domu, podczas gdy podróżnik nie wie, czy w ogóle wróci"

Ktoś wyżej pisał, że w Marhabie jestt prysznic. A w Paggssie?

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: TIA Tirana

Nazwa saloniku: Scanderbeg VIP lounge

Który terminal: Jedyny

Jak wejście (karta, status, gotówka): PP

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku: Salonik bardzo przyjemny, dużo wolnego miejsca do siedzenia, chociaż niektórzy czują za bardzo wakacyjny "vibe". Przekąski na zimno i gorąco, soki i woda w plastikach, słodkie napoje w puszkach, piwo butelkowe. Smakowo ok. Na minus- słaby internet, ale i tak lepszy niż w hali.

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

W hali to jest chyba tylko w teorii, bo ostatnio w ogóle nie moglem się połączyć, a poprzednio też było niewiele lepiej.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Frankfurt FRA

Nazwa saloniku: Luxx Lounge

Który terminal: Terminal 1

Jak wejście (karta, status, gotówka): PP

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Salonik położony jest przed kontrolą bezpieczeństwa. Z uwagi na lot Air Dolomiti nie mogliśmy udać się do salonów LH, więc sprawdziliśmy ten. Co ciekawe, w salonie mają jeszcze zapas wielkanocnych jaj (zimne, farbowane).
W samym saloniku nie ma nic na ciepło (pobyt rano) oprócz niedobrych parówek. Wybór dań słaby, z alko coś tam jest jak na zdjęciach. Mimo wszystko lepiej tu niż przed bramką, a samo przejście do bramek nie zajęło nam więcej niż 15 min (w godzinach szczytu trzeba jednak zostawić sobie więcej czasu).

We Frankfurcie jak się źle trafi, to można utknąć na kontroli bezpieczeństwa na naprawdę bardzo długo (nawet do godziny), dlatego zalecałbym dużą ostrożność przed zbyt długim siedzeniem w takim saloniku.

_________________

-- 15 Lip 2024 17:29 --

Strachowice, piątek. Coraz wyżej sobie podnoszą poprzeczkę z jedzeniem. Smaczne udka, sałatki, etc. Obecnie Bergamo HellloSky. Dużo wybór na ciepło, na zimno, napitki tylko wino i piwo. No % brak. Sporo ludzi, wiele opóźnień. Salonik ok. Prysznic za dodatkową opłatą. Dojście na około. Wejście przy B5.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: APW (Apia, Samoa)

Nazwa saloniku: Faleolo Airport Lounge

Który terminal: jedyny

Jak wejście (karta, status, gotówka): karta pokładowa QF w C

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Malutki, ale zaskakująco sensowny salonik - dosłownie kilka foteli ze stolikami i dwie sofy + bufet + barek. Bardzo grzeczna i sympatyczna obsługa. Rano całkiem niezły bufet śniadaniowy z paroma opcjami na ciepło i zimno, w tym jajecznica, boczek, kiełbaski, jakiś tort, ciastka, wypieki na słono (na ciepło), jogurty, owoce itp. Zaskakująco dobrze zaopatrzony barek alkoholowy jak na takie lotnisko i malutki salonik. Można skorzystać z darmowego WiFi. Do tego salonik oferuje... prysznic! Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony.

Inne uwagi: Salonik znajduje się na końcu terminala na przeciwko bramki 3

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Zurych ZRH
Nazwa saloniku: SWISS Alpine
Który terminal: Terminal 1
Jak wejście (karta, status, gotówka): SEN *A z gościem
Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Wejscie do salonu tuż obok szczytu ruchomych schodów z części transferowej.
Fajne kamienno-drewniane wnętrze. Jest zamrażarka z lodami, gotowa butla Pelliniego oraz Live cooking od 11am (smaczny!), duży wybór ziołowych wódeczek. Z okien widok na.. rurę czyli płytę.

_________________

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: ZNZ Zanzibar

Nazwa saloniku: The Premium Lounge

Który terminal: 2 (stary)

Jak wejście (karta, status, gotówka): Ethiopian C / *G (ale jest też wejście na PP)

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Mały salonik i raczej z tych biedniejszych, ale za darmo to wiadomo, że warto wejść. Jeśli chodzi o napoje, to podawane są przez obsługę.

Inne uwagi:

Nazwa lotniska :Sztokholm Arlanda ARN

Nazwa saloniku: Pearl Lounge

Który terminal: T4

Jak wejście (karta, status, gotówka): Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?:

Nie znam się na salonikach, w takowym byłem dopiero drugi raz w życiu. Byłem o 6 rano i poza jedną parą było całkowicie pusto. Względnie czysto. Widok na płytę nie powala. Na śniadanie płatki, owsianka na ciepło i jakieś dodatki ( miód, dżemy, mleko, granola, nasiona itp); poza tym zimna płyta (dwa rodzaje wędliny, ser i jajka na twardo). Do tego pieczywo (chleb, bułki). Do picia kawa, herbata, sok pomarańczowy, softy oraz dwa rodzaje piwa i wino (białe, czerwone). Obok termosu z kawą ciastka, ale smakowały jakby leżały tam z rok. Gdybym miał zapłacić to zdecydowanie odradzam, bo wszystko smakowało nijako i było raczej niskiej jakości. Ale mając darmowe wejście i patrząc na szwedzkie ceny na terminalu- można się poratować, jak ja, po całej nieprzespanej nocy.

Inne uwagi: otwierają o 5:30, a nie jak w Google o 5:10

_________________

Nazwa lotniska : Frankfurt nad Menem FRA

Nazwa saloniku: Welcome lounge - dla lotów międzykontynentalnych

Który terminal: T1 - hala przylotów, po odbiorze bagażu, po cle - czyli już 'public zone'

Jak wejście (karta, status, gotówka): BP w C

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: BDB!, 26 (!) pokoików prysznicowych w piwnicy, więc obywa się bez kolejek

Kto może:

Ciepłe:

Pieczywo, precle:

Slodycze, salatki, mussli, ser i mortadela:





Zestaw najlepszy: szampan, flat white i Kartoflensalat

_________________

Nazwa lotniska : Teheran IKA
Nazwa saloniku: First and Business class lounge
Który terminal: jest jeden
Jak wejście (karta, status, gotówka): BP w C
Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: OK, bo nie ma innego.. niektóre jedzenie nawet zdatne, można skonstruować autorską sałatkę.. bez alko piwo, - napój maltowy, soki 100% dobre, cola lite niezdatna do picia smakuje mydlinami, jest toaleta.. z kibelkami w europejskim standardzie.. ale gorąco jak szlag

Po checkinie.. jest dedykowana kontrola paszportowa

Schodkami w dół

Wnętrze części wypoczynkowej

Salki VIP do narad

Kawiarka

Zimne napoje

Bar sałatkowy



Ciepłe dania

Nasze kompozycje..

Non alko piwo

_________________

Nazwa lotniska : Frankfurt nad Menem FRA

Nazwa saloniku: Panorama, przy gate 26, Shengen

Który terminal: T1

Jak wejście (karta, status, gotówka): *A Gold + gość

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Duży, z widokiem na płytę, pyszny świeżutki Weizen, 10x lepszy niż Erdinger serowany w C.. prysznice, i pokoiki z bohomazami na ścianach

_________________

No właśnie mam wrażenie że w Panoramie trochę się zmieniło na gorsze. Jakiś czas temu były tam takie fajne domowe kanapy idealne na spędzenie czasu na dłuższej przesiadce. Wymienili je niestety na skórzane fotele znane z innych saloników we FRA.
Poza tym faktycznie bardzo fajne miejsce.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Wenecja Marco Polo (VCE)

Nazwa saloniku: Marco Polo Club

Jak wejście (karta, status, gotówka): DP

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?:
Trafiłem do tego saloniku, gdy było spore obłożenie (stąd brak zdjęć, sorry), trzeba było się trochę pokręcić, żeby znaleźć jakiś wolny stolik dla siebie. Azjatyccy turyści z całymi rodzinami bez wątpienia mieli wpływ na tę sytuację Salonik dość przestronny, z mnóstwem zakamarków, "dziuplami" w ścianach itp. Chyba jeden z ciekawiej zaaranżowanych z tych, które odwiedziłem. Wybór jedzenia dość ograniczony, ale bez tragedii. Generalnie w małych porcjach - coś na ciepło a'la tapas i na zimno podobnie, tyle, że w papierowych pojemniczkach, jakieś kanapki, bułki z mortadelą, owoce. Żadnych bemarów.
Napoje (wszystkie, nawet woda!) podawane przez obsługę, co jest dość średnim pomysłem, bo ludzie stoją w kolejce po napój z lodówki, podczas gdy obsługa przygotowuje innym klientom cappuccino.

Trochę brakowało mi dedykowanych stanowisk do pracy, czegoś do czego przyzwyczaiły mnie saloniki np. w Barcelonie. Są wprawdzie miejsca do posiedzenia (i podładowania przy okazji) przy laptopie, ale ciasno tam dosyć. Biurek w każdym razie brak, albo ja ich nie znalazłem w tych zakamarkach.

Podsumowując - salonik bardzo przyzwoity, przydałoby się trochę więcej opcji gastro i przynajmniej jakaś jedna ogólnodostępna lodówka z napojami, żeby człowiek mógł sobie wziąć po ludzku wodę/sok/piwo bez stania w kolejce.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: KWI (Kuwait, Kuwejt)

Nazwa saloniku: Pearl Lounge

Który terminal: 1

Jak wejście (karta, status, gotówka): Karta pokładowa QR w F

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Poczekalnia jak całe lotnisko w Kuwejcie - przestarzały, mało szykowny design - ale dość przestronne pomieszczenie z fotelami, stolikami, gniazdkami elektrycznymi. W godzinach porannych bufet śniadaniowy z opcjami na ciepło i zimno - nic nadzwyczajnego jakościowo, ale dość dużo tego jedzenia było, standardy arabskie śniadaniowe głównie (hummus, foul, jajka, warzywa itp). Napoje podaje generalnie obsługa, podobnie jak przygotowuje kawę z ekspresu (w miarę znośną). Posiedzieć w spokoju się da, zwłaszcza że terminal sam w sobie jest mało wygodny i zatłoczony bo relatywnie niewielki, ale jakiegoś długiego biesiadowania tam bym nie planował.

Byłem rok później i cóż, zmian nie ma. Dużo nieposprzątanych stoloków, jakieś puste butelki, gar na zupę z zapieczonymi resztkami, automat do wrzątku zalał cały blat - a ekspres do kawy oferuje każdą kawę o jakiej tylko można zamarzyć (o ile jest czarna). No i piwa czy wina (poza musującym z automatu) brak.
Ale kanapki donosili w miarę ubywania.

Za to plus za fast tracka na PP. Człowiekowi od razu rośnie ego jak go przepuszają przez wejście vipowskie - jak to powiedziała pani na "normalnym" fast traku - "pan wyjdzie z budynku i obok żółtej walizki jest wejście salonikowe..."

No to ja się troszkę nie zgodzę z przedmowcą i napisze, że pierwszy raz w tym roku byłem zdowolony z POZ.
Było wino białe i czerwone oprócz frizante. I ginu w końcu nie brakowało. Były kanapki i to nawet calkiem fikusne, takich właściwie nigdzie w PL nie widziałem. Plus..... tada.... poraz pierwszy coś na ciepło. Zupa krem. Nawet całkiem dobra. Może to niewiele ale... kurcze w POZ to robi różnicę.
No i udał się wreszcie fast track... przez stary fast track, przejście 1min. A nie przez VIP terminal gdzie całość zajmuje 5-10min...

_________________
navigare necesse est