Fly4free.pl

Czytając relacje praktycznie każdy zwiedza plaże na La Digue rowerem albo piechotą. Czy jest jakaś alternatywa, np. wynajęcie łódki i opłynięcie wyspy, zatrzymując się po kolei przy każdej plaży od Anse Source d'Argent do Pointe Anse Cocos? Mając jeden dzień mam wrażenie, że ciężko jest na spokojnie wszystko zobaczyć i odległości z przewyższeniami wydają się dosyć spore.

Ponawiam pytanie. Czy jest to mozliwe by zwiedzic La Digue w 1dzien i ma to sens? Slyszalem ze mozna wziac lodke 8 osobowa za okolo 150 euro z "szoferem" z okolic Berjaya Praslin hotel

_________________
83 flights / 197,367 km

Sensu chyba nie ma zależy co kto lubi i czemu tylko 1 dzień:)

_________________

Nie ma sensu. Choć szkoda pominąć, dla mnie to była najlepsza z tych trzech dużych wysp.

_________________

1 dzien glownie dlatego ze lecimy z dziecmi i chcielismy ograniczyc ilosc miejsc noclegowych.
No ale wszedzie czytam ze warto minimum 3-4dni. Po wyspie podrozuje sie rowerami: czy jest szansa na rower z krzeselkiem dzieciecym? Ktos takich ludzi widzial?

_________________
83 flights / 197,367 km

Spędziłem na La Digue 6 dni podczas ostatniej majówki i nie nudziłem się . Rowery , mnóstwo rowerów do pożyczenia są również z siodełkami dla dzieci każdy kto pożycza ma w swojej ofercie takie . Zauważyłem że są również rowery trójkołowe przypuszczam dla tych co nie umieją jeździć ( zdaża się że jednak są takie osoby) Są rowerki dla dzieci również.
Koszt roweru dla dorosłego ok 100 rupi/doba czy dzień oczywiście do negocjacji choć na jeden dzień to raczej nie zmienimy ceny.

Moim zdaniem jeden dzień to za mało biorąc temperaturę i wilgotność jazda na siłę aby coś zobaczyć to mija się z celem.

_________________

Ja spędziłem niecałe dwa dni, rano przyjazd (promem z Mahe), nocleg i następnego dnia po południu prom na Praslin. Chętnie zostałbym dłużej, naprawdę warto!

Jak ja jestem zwolennikiem ciągłego biegu, to po 4 dniach żałowałem, ze opuszczamy La Digue. To jest miejsce, w którym największy sens ma wyluzowanie i korzystanie z dobrodziejstw pięknych plaż i leniwej atmosfery.
Zaliczenie nie ma sensu

Z dziećmi to w jeden dzień będzie ciężko zobaczyć wszystko, ale para lub solo przy wynajęciu roweru już tak. Co prawda to będzie bardzo intensywne, ale da radę. Coraz więcej meleksów czy nawet taksówek jeździ po wyspie. Szkoda będąc na Seszelach nie zobaczyć Source d'Argent, więc nawet na jeden dzień warto. Planując wyjazd lepiej poświęcić jednak więcej czasu na La Digue kosztem Praslin i Mahe. Pomimo wielu turystów to super miejsce na odpoczynek.

_________________

Zwiedzenie całej wyspy z wyjątkiem Anse Marron, Caiman i punktów widokowych Romeo&Juliette i Belle Vue zajęło mi jakieś 3 dni, przy czym spędzałem oczywiście trochę czasu na plażach i w beach barach, oraz raczej nie wychodziłem z hotelu przed 10 Po tych 3 dniach żałowałem, że nie mam jeszcze 2 tylko na chillowanie na plażach, które najbardziej mi się spodobały, miałem wrażenie że ciągle zwiedzam, robię zdjęcia itp. a nie ma czasu na wypoczynek. Także czy da się objechać wszystko w 1 dzień? Da się, ale tak naprawdę będziecie żałować, że przyjechaliście... na tak krótko. Wystarczy pomyśleć, że mamy na wyspie powiedzmy 6-7h a do zobaczenia jest kilkanaście plaż, nie wszystkie dostępne rowerem np. Petite Anse, Anse Cocos, jakieś punkty widokowe, do tego trzeba jeść itp. Wychodzi po 15min w każdym miejscu, bez sensu. Mając taki wybór zdecydowanie wolałbym zostać 1 dzień dłużej na Mahe, a na La Digue wrócić innym razem.

_________________

Pytanie było o to czy warto tam płynąć na 1 dzień a nie czy da się zobaczyć wszystko. Ogólnie w tym opisanym w tym wątku przypadku sensu raczej nie ma, ale ja jestem w stanie wyobrazić sobie jakieś dziwne sztywne ograniczenia w których to ma jakiś sens.
Każdy zwiedza w innym tempie i ma różne priorytety. Ja byłem na La Digue tydzień, a nie objechaliśmy wszystkiego - nawet tego co Ty opisałeś się nie udało