Fly4free.pl

Jeżeli ktokolwiek spodziewał się czegokolwiek więcej po PP to oznacza, że PR PP działa dobrze oraz że nie poświęcił chwili na sprawdzenie co to jest tak naprawdę ten "salonik biznesowy" z ładnej reklamy PP.

Bez przesady. Znowu przeginacie w drugą stronę. Są rewelacyjne saloniki nawet na pp.

Teraz wszyscy beda mowic ze tak naprawdę to nie poeinnismy nic wymagać.
Byle kibel i krzeslo

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Oczywiście, że są.
Są również tanie i dobre restauracje w centrum NYC, co z tego skoro to kilka procent całej oferty.
Problem w tym, że chyba 100% PP w US to właśnie kibel, krzesło i cola. W EU 80% to kibel, krzesło, kanapka i "buda z psem". Lepiej jest w Azji. Jeżeli ktoś nie nastawia się na luksus, a po prostu na piwo i chipsy we względnej ciszy to właśnie taka jest większość saloników, a wyjątki tylko potwierdzają regułę.

Ja to wiem i dlatego nie zabijam się juz za wejsciówkę do tego przybytku, ale spora część ludzi dalej tę poczekalnię nazywa business lounge

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Dokładnie, podstawa to odpowiednie nastawienie do tego typu miejsc. Jeżeli ktoś uległ reklamie PP, że to business lounge w którym leje się litrami Cristal, łóżka z masażystkami tylko czekają na biznesowego klienta, a w restauracji najlepsi szefowie kuchni serwują wyszukane dania ten się srogo zawiedzie (@FUX ? ) . Każdy z ulicy może dostać kartę PP za kilka złotych albo po prostu zapłacić sobie kilkanaście USD za jedno wejście, to chyba czerwona lampka powinna się zapalić. Dostajemy dokładnie to co jest warte te kilkanaście USD - w Azji trochę więcej, w US trochę mniej. Reklama PP widać jest dobra, bo sprzedając "business lounge" ludzie chcą dostać "business class", a przecież wszyscy wiemy ile kosztuje lot w C i bynajmniej nie jest to PP.
PP to poczekalnia dworcowa z lepszymi fotelami, trochę czystszym kiblem, darmowymi podstawowymi napojami i jedzeniem którym wędrowiec może się poratować podczas długiej podróży. Nie ma to nic wspólnego z biznes klasą czy luksusem. Ot słaba knajpa "eat as you can" na lotnisku z napojami gratis. Do tego w lepszych miejscach z kolejką na wejście dochodzącą do godziny czekania, wprost luksusowo.

Zaraz, zaraz, psze Państwa.

Mając już trochę wiosen za soba i ileś siwych włosów, nie oczekuję, że nawet po wyjściu z knajpy z *** eM, będę zadowolony.

Litości!

Przygotowanie kanapki w postaci świeżego chleba/bułki z sałatą, salami, szynka, serem, ogórkiem jest w większości przybytków lotniskowych mirażem.
Może wybierzcie się do Berlina lub gdziekolwiek indziej, gdzie za 3-5 euro otrzymasz wielką, chrupiąca bułkę. Za kilka tych samych euro zjesz currywursta czy kiełbaskę z niebieskiej nyski. 😉

Większość zna zapewne sieciówkę z dużych miast

https://bistrocharlotte.com/pl/lokale/wroclaw/#menu

Za 80 zł dwie osoby spokojnie się najadły i napiły.

Czy to jest szczyt wykwintności?
No nie.
Jest świeże, smaczne, zaspokoi głód.

Przywykliśmy do bylejakości, takiej góralskiej gościnności. 😂
Drogo, byle jak, byle gdzie, niesmacznie.

Zapomniałeś, że niebieska nyska nie parkuje na lotnisku gdzie koszty wynajmu powierzchni są...... nieporównywalne z krakowskim chodnikiem. Do tego dochodzi bardzo często brak konkurencji - wchodzisz albo nie wchodzisz.
Oczywiście również chciałbym mieć w PP wyższą jakość ale patrząc na popularność PP i ilość ludzi w salonikach to szczerze mówiąc są marne szanse na zmiany. Możesz zagłosować nogami. Ja najczęściej wogóle nie wchodzę, bo przyjeżdżam na lotnisko na styk, a na długiej przesiadce zazwyczaj salonik jest daleko i nie chce mi się tam iść, a tam gdzie w miarę warto byłoby się pokusić to kolejka stoi do wejścia, wątpliwa przyjemność. Bywam okazjonalnie ale wiem czego się spodziewać po salonikach, stąd nie mam żalu, ani wygórowanych oczekiwań, reklama to nie prawdziwy świat.
Powtórzę - PP to poczekalnia dworcowa z lepszymi fotelami, trochę czystszym kiblem, darmowymi podstawowymi napojami i jedzeniem którym wędrowiec może się poratować podczas długiej podróży.

Może PP też kiedyś wprowadzi Tiery i np. będą slabe saloniki na Priority Pass standard i lepsze na Priority Pass Platinum czy inny Diamond... Ale takich kart juz tak latwo banki nie beda wydawac, zeby to mialo sens.

Tak jak obecnie jest z salonikami wlasnymi linii lotniczych, w duzych hubach sa 'zwykle' biznes, sa nieco lepsze dla senatorow/goldow, a dla wymagajacych klientow sa tez First Class.

Takie porównanie nie ma w ogóle sensu, to tak jakbyś porównał, że cena wody w biedronce to 1zł a na lotnisku 8zł. Na lotnisku wszystko jest x razy droższe, zwłaszcza w Europie.

_________________

PP to tylko jedna z wielu form umożliwiających wstęp do wybranych saloników.
Na bardzo wielu lotniskach, żeby daleko nie szukać - WAW (poza LOTowskimi i Fantazją), GDN, KRK,.... to są nadal te same saloniki, do których ma się wstęp mając bilet w biznesie.

Ta dzisiejsza dyskusja w tym temacie, tak naprawdę nie dotyczy PP, ale jakości "usług" (wyboru jedzenia, ilości miejsc, itd.) oferowanych przez saloniki na poszczególnych lotniskach, do których wejście umożliwia np. PP.

Kol. @golen
Faktem jest jednak, ze na lotniskach, ktore maja kilka salonikow, w tym saloniki wlasne linii lotniczych, to jednak te do ktorych mozna wejsc uzywajac Priority Pass/Dragon Pass/Lounge Key w zdecydowanej wiekszosci odbiegaja jakoscia od tych dla statusowych klientow linii lotniczych.

Zeby daleko nie szukac - Polonez w Warszawie to zupelnie inna jakosc niz obecnie Preludium, juz nie mowiac o Polonezie Elite, we Frankfurcie czy Monachium podobnie, w IST tez IGA zdecydowanie slabsza niz flagowe saloniki Turkisha. W krajach skandynawskich to czesto nawet nie znajdziesz nic na Priority Pass, a jesli juz bedzie, to tez zdecydowanie slabsze od salonikow SASa czy Finnaira.

Generalnie zaden salonik nie ma interesu otrzymujac te kilkanascie USD od Priority Pass za paxa, zeby utrzymywac wysoka jakosc uslug. Oczywiscie zdarzaja sie wyjatki, glownie w Azji, ale tam tez koszty sa nizsze.

Heh, polecam CPH. salonik hubowy linii dla złotek jest dużo słabszy niż taki na PP 50 m dalej...

Ale @FUX ma rację, ostatnio w KTW czułem bardzo duży absmak będąc zmuszony do picia BA portera w niepasującym szkle...

Ja bym nie generalizował. Na wielu lotniskach standard PP jest wysoki. I zjesz i wypoczniesz w dobrych warunkach. Fakt, w ostatnich latach część saloników z dostępem PP szura po dnie w kategorii jakości, ale są też takie, które trzymają poziom. Stąd też wnioskuję, że problemem nie są niskie stawki PP a kiepskiej jakości zarządzanie.

Ktoś wspominał o Preludium. Po ostatnim pobycie trochę popytałem i wychodzi na to, że obniżka jego jakości była zaplanowana i taka jest po prostu strategia. Nie należy oczekiwać większych zmian poza planowanym remontem (nie wiem w jakim zakresie). Także trzeba przyzwyczaić się do ograniczonej oferty gastronomicznej. To co obecnie w nim oferują jest zgodne z przyjętymi standardami. A jeśli ktoś nie lubi śmieciowych parówek i podłej jajecznicy na śniadanie, to może skorzystać z innych saloników w WAW. Tyle że już płatnych. W Preludium więcej nie będzie. Co najwyżej parówki zamienią na Berlinki

Lub ograniczyć wyjazdy z Okęcia.

W Preludium oferta jest aktualnie tak podła że ludzie jedzą mech ze ścian wnioskując po tym że aktualnie została go może połowa.. niemniej to jest temat o PP a nie salonikach jako takich, proponuję wrócić do tematu

_________________

To może przeklej część dyskusji w stosowne miejsce.

No cóż, jedyny salon w SCL dla international jest tylko dla paxow Skyteam. Niestety jak pokazałem iberie to mi powiedzieli że jest obnizka za PP i wejście kosztuje 30 USD.

Podziękowałem i skoczyłem do kraftownii i za pintę IPA dałem 5 USD i uważam że to dobry deal jak na lotnisko

Czy gdzieś jest może lista saloników PP gdzie można wyjść za darmo z dziećmi np. do 12 r.ż.

Sam wiem jedynie o:
Katowice
Bangkok Salonik Turkish airlines

_________________

Będziesz brał to pod uwagę planując loty?

Nie zgodzę się. Do końca 2023 roku przez wiele lat [9 lat] korzystałem że *A Gold.

Salonik Austriana w Wiedniu, jeśli flagowy, to tak na serio jakaś porażka. Na powrocie - z wyboru - trafiłem do saloniku na PP, gdzie było równie dobrze.

Hitem było też to, że mając bilet biznes na długiej trasie, Avianca nie zadbała o salonik w Barcelonie. Wejście na priority pass.

Lotnisko lotnisku nie jest równe, salonik salonikowi także.

_________________