Fly4free.pl

Cześć,

pewnie odpowiedź zależy gdzie się jedzie i co chce się robić.

Dla zwykłego zwiedzania Mumbai - Delhi - Agra - Jaipur - Goa, na początku lutego, to trzeba by wziąć coś specjalnego / nieoczekiwanego?

Z tego co wiem:
- gniazdka takie same jak w PL jeśli wtyczka płaska
- cieplejsze ubrania, bo w lutym w nocy w Delhi może być 10 stopni
- ktoś pisał że żałuje że nie miał swojego "prześcieradła" bo w pociągu był syf, ale ja nie planuję dużo jeździć więc nie biorę

Zakładam, że z ubrań krótkie spodenki, t-shirt i sandały wystarczą w większości przypadków.

Czy coś jeszcze?

_________________
Czy The Office US jest najlepszym serialem komediowym?
Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że tak, inni że owszem.

W kwestii prześcieradła, to wszystko zależy w jakich hotelach / hostelach / kwaterach zamierzasz spać. My byliśmy parę lat temu w opcji dość budżetowej i mieliśmy takie jakby wkładki do śpiwora (śpiworów nie mieliśmy) i kilka razy się przydało, żeby nie leżeć na czymś / pod czymś co było średniej świeżości Ale to dotyczyło tylko noclegów, gdzie naprawdę chcieliśmy przyoszczędzić

_________________
Pzdr,
Krzysiekk

Akurat w Indiach zamiast sandałów polecam jakieś lekkie buty, których Ci nie szkoda
Nie wiem co jest dla Ciebie oczywiste, a co nie, ale na pewno też żel antybakteryjny, bo widziałem wielu turystów, którzy wchodzili do knajp z ulicy i jedli rękami.

-- 25 Sty 2024 00:05 --



Nie zależy mi na luksusach, wystarczy prywatna łazienka z prysznicem i łóżko. Czy to się łapie na "przyoszczędzić"?

-- 25 Sty 2024 00:07 --

@jersey a czemu buty? Biorę ale raczej mało wygodne...

Krem antybakteryjny - a można zamiast tego jeść sztućcami?

_________________
Czy The Office US jest najlepszym serialem komediowym?
Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że tak, inni że owszem.

Nie, to łapie się na luksus. A sztućce nie stanowią ekwiwalentu żelu antybakteryjnego.

@piotrkr Czasami można w coś wdepnąć. Nie mówię, że będzie to od razu krowie łajno, ale pod nogami można trafić na różne rzeczy. Do tego Hindusi często żują betel, po czym plują pod nogi.

Można jeść sztućcami, ale nie zawsze jest to najwygodniejsze np. przy chapati. Zresztą nie chodzi tylko o jedzenie.

Dheli - Varanasi - Agra - Jaipur
Wszystko pociagami i potem z Jaipur samolotem na Goa na 5 dni
Co do obuwia - byly klapki tylko. Jesli chodzi o spanie to zawsze ten "jedwabny" wklad do spiwora - nawet w "kristal palas" hotel w Jaipur, wydaje mi sie, ze to w Indiach jest wskazane lub nawet konieczne
Reszta noclegow byla w pociagach albo w malych hotelikach, wiec wklad do spiwora polecam bardzo
Indie to moja najlepsz podroz (zaraz po Nepalu), juz zazdroszcze

Zatyczki do uszu też polecam, na niektórych ulicach mocno poprawią komfort spaceru.

@piotrkr weź dużo pieniędzy bo dla Hindusów biały to bankomat (zwłaszcza nachalni są taksówkarze, przewodnicy turystyczni i biura podrózy). Powiedz nie i nie wdawaj się w dyskusje.

_________________

i/lub węgiel w tabletkach.

_________________
Odwiedź Szwajcarski Szlak na:
YouTube: https://www.youtube.com/@SzwajcarskiSzlak
Instagram: https://www.instagram.com/szwajcarski_szlak/

Dobre stopery/słuchawki z odcięciem szumów. Agra, Delhi, Jaipur to okropny hałas na ulicy i niekończący się klakson.

_________________

Pokazuję innym jak smakuje świat na https://www.szamane.pl/

Komfort ponad bezpieczeństwo?

_________________
Odwiedź Szwajcarski Szlak na:
YouTube: https://www.youtube.com/@SzwajcarskiSzlak
Instagram: https://www.instagram.com/szwajcarski_szlak/

Tabletki do uzdatniania wody. Nie żeby robić jakiś wielki survival, ale zawsze w Indiach używamy ich do przygotowania sobie wody do mycia zębów. Kranówa to ryzyko ameby, a używanie do tego butelkowanej zwiększa i tak potężne ilości plastikowych śmieci.

Nie przyszło by mi do głowy myć zęby wodą z kranu, ale akurat amebą, wbrew powszechnej opinii, się tak nie zarazisz Do organizmu człowieka dostaje się przez nos. Chyba, że masz jakiś niekonwencjonalny sposób mycia zębów

_________________

Nikt ci nie każe chodzić po ulicy, chodniki też tam mają

Siedząc w tuk tuku, autobusie, pociągu czy w śpiąc w hotelu, który jest przy głównej ulicy zatyczki się przydadzą.

_________________

Pokazuję innym jak smakuje świat na https://www.szamane.pl/

Zwykłe zatyczki za 3 zł z apteki delikatnie tylko przytłumią hałas, raczej nie na tyle, żeby zagrażać bezpieczeństwu. Używałam też w autobusach, mogą się też przydać w hotelach, jeśli trafi się okno na ulicę.
Kiedyś brałam też olejek miętowy, w budżetowym hotelu można sobie pokój uprzyjemnić.

Moje wrazenie po hotelach czy pociagach - przescieradla, koce sa - wygladaja jak 20-30 letnie ale sa czyste, wiec ja bym nie bral swoich. W pociagach jedynie ludzie podbieraja zeby miec 2 i jak wsiadasz ostatni to moze nie byc. Nie wiem kiedy lecisz ale na polnocy - Jaipur i powyzej w styczniu i lutym jest zimno w nocy - ponizej 10*C.

Z jedzeniem podobnie, ludzie jedza rekami (chlebem) przez co wiekszosc ma krany do mycia rak przy wyjsciu.

Wez tabletki na rozwolnienie - zawsze moga sie przydac.
Co do mycia zebow to smialo mineralna - ile tej wody sie uzywa? A butelke ze soba bedziesz mial.

Mysmy przez dwa tygodnie nie jedli miesa tam, nim latwo sie zatruc a zobaczysz ze higiena w wielu miejscach jest bardzo slaba - kroja mieso na ulicy, wyrzucaja kosci pod siebie, psy, malpy jedza co znajda, sraja obok

Tez glownie wzialbym normalne buty - jest brudno na ulicach, nierówno, wiec klapki to moze tylko na Goe.

Nastaw sie na brak logiki, brak higieny, halas, brak poszanowania prywatnosci (w kolejce ludzie stoja dotykajac sie brzuchami ) i na to ze w mniejszych miejscowosciach ludzie beda chcieli robic z toba fotki co chwile.

A i chodzenie z partnerem za reke, czy tez calowanie sie nie jest mile widziane (legalne?) - co innego chodzenie z kumplem za reke

Nie żebym jakoś straszył, ale aż specjalnie poszukałem zdjęć z pokoju w hotelu z łóżkiem i prywatną łazienką z prysznicem w Old Delhi




W tym hotelu wkłądka do śpiwora była bezcenna

Co do wypowiedzi poprzedników, to uznałem to za pewnik - dużo węgla albo innego stoperanu - chociaż węgiel sprawdzał się najlepiej.
Tabletki do uzdatniania wody też używaliśmy.
Żel antyabkteryjny faktycznie nie zaszkodzi, zwłaszcza że hindusi kulturowo jedzą rękami i osobiście uważam, że przy konsystencji ich potraw w wielu momentach jest to faktycznie wygodniejsze. Zwłaszcza jak do dania zamówisz sobie przepyszne Garlic Naan

W kwestii sandałów - ja cały wyjazd przechodziłem w Sourcach, ale byliśmy latem. Trzeba faktycznie uważać po czym się chodzi, ale to już chyba kwestia indywidualna.

_________________
Pzdr,
Krzysiekk

Skąd to wziąłeś? Ameba przenosi się przez wodę, główną drogą zakażenia jest pokarm i napoje. A przy myciu zębów zawsze połknie się jakieś śladowe ilości wody.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pe%C5%82zakowica

[edit:] Już wiem, skąd to mogłeś wziąć. Przez nos rzeczywiście dostaje się do organizmu człowieka naegleria fowleri, gatunek ameby wywołującej negleriozę - bardzo rzadką chorobę, ale o dość drastycznych skutkach. W mediach o niej piszą jako o "amebie pożerającej mózg" i - z powodu sensacyjności tematu - wyskakuje w google na pierwszych miejscach na hasło ameba.

Tymczasem ameba, o jaką tu chodzi, to entamoeba histolytica, pełzak czerwonki, powszechnie występujący w tropikach. Ta dostaje się z kału do wody i zaraża człowieka właśnie przez wode. To jest właśnie ten rodzaj ameby, jakim najłatwiej się zarazić w Indiach i w innych krajach o cieplejszym klimacie.

Mea culpa, miałem na myśli inną chorobę, też zwaną potocznie Amebą, ale widzę jednak, że tego cholerstwa jest więcej odmian

https://www.medonet.pl/leki-od-a-do-z/pasozyty,ameba---zakazenia--objawy--leczenie--profilaktyka,artykul,42871409.html

_________________