Fly4free.pl

Kosztów drobnych nie liczę, generalnie do Berlina zawsze śmigamy wczesnym rankiem i powrót późnym wieczorem, więc bez żadnych stopów. Woda to wszędzie jest droga na lotniskach .
Ale mieszkając w Poznaniu też muszę dojechać i wrócić z lotniska, to najczęściej Uber albo inne ustrojstwo i już jest 50zł więcej . Chyba, ze ktoś znajomy podrzuci. Ale niezaprzeczalnym plusem bez długich dojazdów na lotnisko, jest brak zmęczenia. Bo jednak wylot rano z Berlina to jest sen 2-3h w nocy. Więc są plusy i minusy, nie ma jednego ogólnego przepisu, bo tak dodam ze swoich podróży to byłem na 4 wyspach kanaryjskich i tak: Gran Canaria - dwa razy, raz z Poznania, raz z Berlina, Lanzarote - z Wrocławia, Fuerteventura - z Poznania, Teneryfa - z Berlina, więc jak widać różnie .

@pemat zgadzam się to są te niuanse, ale są. Sam w inne miejsca latam z Berlina.

Na sam koniec odpowiem lakonicznie mieszkając pod Wrocławiem:

Berlin +250 zł < Wrocław / os

Ciekawe jest to co piszecie, offtop mi nie przeszkadza bo w sumie na temat. Dla mnie najistotniejszym argumentem gdy szukam lotów jest czas/koszt. Podróżując z dzieciakami nie ukrywam, że gdy mam do wyboru droższy lot bezpośredni a telepanie się z przesiadkami to czasem te kilka stów różnicy poświęcę na wygodę. Woda i cała reszta jest droga na wszystkich lotniskach, przesiadki generują koszty, zjeść i wypić coś trzeba, z dzieciakami to już w ogóle temat bez dyskusji. Każdy wylot to osobna historia i skrupulatne liczenie zysków i strat. Berlin to Berlina to dla mnie za dojazd i parking +-550zł, Wrocek +-350zł, do tego koszt jedzenia gdy na loty trzeba poczekać itd. czyli kolejne +-250zł. To jest dla mnie punkt wyjścia. Z Ławicy mało sensownych miejsc bezpośrednio w normalnych cenach więc trzeba kombinować.

Dzięki za wpisy.

_________________
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.