Fly4free.pl

Takie przemyślenie mnie naszło, jeśli ma się stemple z Ukrainy, wjedzie się z nimi na Białoruś na parę dni i później będzie się chciało pojechać na Ukrainę to będzie problem z powodu pieczątek z Białorusi?
Bo oglądałem "łysego bankruta" i dostał odmowę wjazdu na Ukrainę bo w Paszporcie ma wizę i stemple z Rosji. Ktoś już to sprawdzał?

_________________

nie sadze zeby byl problem. w starym paszporcie mialem wize bialoruska (2013) i trzy rosyjskie (2013, 2014, 2016), wjezdzalem z nimi na Ukraine z 6 razy i nikt o nic nie pytal. tzn teraz moglo sie to troche zmienic (bo ostatni raz na UA wjechalem na tym paszporcie w czerwcu 2017 roku), ale o ile nie wyglada, ze jezdzisz na BY / do FR bez przerwy, to nie powinni sie przyczepic

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

@Szymon2020
Dzięki, bo właśnie mam zagwozdkę z tym. Relacje UA-BY są ochłodzone teraz. Mam sporo stempli z UA (ostatnie listopad 2021) i teraz planuję pojechać do Brześcia na BY i za czas jakiś wrócić do Lwowa na UA i jestem ciekawy czy wyjdzie z tego problem czy nie. Nie chcę tracić możliwości wjazdu na UA.

_________________

ewentualnie gdyby na granicy PL->UA wyszedl problem z tym (chociaz nie sadze) i Cie nie wpuscili, to mozesz wymienic paszport, w nowym juz stempli bialoruskich nie bedzie a nigdy nie zdarzylo mi sie, zeby na UA pytali o odwiedzone ostatnio kraje. Zreszta Ukraincy i tak wbijaja swoje pieczatki na ostatnich stronach, wiec jest opcja, ze nie zobacza tych z BY

+ Bialorus to jednak nie Rosja, a jeden wyjazd (2 pieczatki) to nie jest "wiele". Jakby byla cala strona (albo wiecej) bialoruskich / rosyjskich pieczatek po 24.02.22, to ewentualnie wtedy

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

@Zeus @Szymon2020

Czyli wychodzi na to że nie powinno być problemu z wjazdem na UA po ówczesnym pobycie na BY.

_________________

Nie powinno. Tak jak napisali w temacie, dla Ukraińców bardziej chodziło ze łysy były w RU w trakcje wojny.

Wiadomo jakbyś miał sporo pieczątek z BY (np. co tydzień przez ostatnie 2 miesiące) to by mieli powód. Przy dwóch to wątpię.

Mam 2 pieczątki z Rosji z 2018 (Kaliningrad i Petersburg).
Miesiąc temu byłem we Lwowie (zawoziłem Jeepa dla ukraińskiego wojska).
Przejście Dołhobycz.
Zero problemów - nikt nie zwrócił na to uwagi.

Generalnie Polak w Ukrainie to obecnie osoba szanowana i to jest super fajne, że mamy takie dobre relacje.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Rosja: 3 pieczątki czerwiec 2018, październik 2018 oraz lipiec 2020
Białoruś: Jedna pieczątka lipiec 2020
Ukraina: 3 pieczątki styczeń 2019, maj 2019, listopad 2021.

Nikt nigdy na żadnym przejściu granicznym czy to lądowym czy lotnisku, nie miał problemów.

Mi się trafił raz pogranicznik UA, który przewertował paszport i pytał o cel podróży na Białoruś. Odpowiedziałem, że takie pytania może żonie zadawać, a ja mogę jeździć gdzie chcę i kiedy chcę. Był trochę zirytowany, ale moja odpowiedź zakończyła sprawę.

i nie przetrzymali Cie na granicy? [jak jeszcze powiesz, ze to bylo w zakarpackiej oblasti, to juz w ogole padne]

btw co do ukrainskich celnikow i pogranicznikow to w ogolnosci sa najmniej przyjemni ze wszystkich w krajach najblizszego wschodu

_________________
https://www.zamiedzaidalej.pl/

https://www.facebook.com/zamiedzaidalej

Właśnie wróciłem z krótkiego, jednodniowego wyjazdu do Ukrainy. W paszporcie miałem całą kolekcję pieczątek białoruskich (choć żadnej rosyjskiej), w tym kilka z lipca i sierpnia tego roku. Do tego wizę BY ważną do 2026 roku. I nic, pograniczniczka jak zebrała mój paszport wraz z innymi paszportami z tego autobusu, tak i oddała bez jakiegokolwiek słowa komentarza. Już w czerwcu dwukrotnie byłem w UA, w tym w tamtejszej służbie migracyjnej (załatwiałem przedłużenie tymczasowej poswidki) i tam też ani białoruskie pieczątki, ani tamtejsza wiza nie wzbudziły jakiegokolwiek zainteresowania.
Również podczas wspomnianych dwóch letnich wyjazdów do Białorusi nie miałem jakichkolwiek problemów czy pytań na granicy z tytułu posiadania w paszporcie świeżych, "wojennych" pieczątek ukraińskich. Zresztą razem ze mną wjeżdżały też osoby z ukraińskimi paszportami, też bez żadnych problemów