Fly4free.pl

Ku przestrodze.

Niestety, skutki otwarcia drugiego przejścia przez Kanał Sueski są bardzo widoczne w ekosystemie Morza Śródziemnego. Po bardzo trujących jeżowcach (Diadema setosum) i rybach Pterois miles dotarły fioletowe meduzy (Pelagia noctiluca)



Jak zobaczymy je na plaży/morzu, po prostu NIE WCHODZIMY do wody. I to na serio, nie ma kozakowania, ze to galaretka. Skutki ukąszenia (oprócz klasycznych po ugryzieniu meduzy, czyli pieczenie):

Choroba lokomocyjna/Mdłości
Spadek ciśnienia
Częstoskurcz
Bół głowy
Rzyganie
Biegunka
Skurcz oskrzeli
Duszność

Oraz, jak będziemy mieć jedno z nich, to trzeba pojechać do szpitala:

Niedociśnienie
Gwizdek wdechowy
Uogólniony obrzęk naczynioruchowy – rozszerzona wysypka pokrzywkowa
Zaburzenia komunikacji lub świadomości
Wymioty które nie kończą się

Co zrobić jak niestety będziemy mieć kontakt z nią:

1. Usuwamy resztki meduzy (RĘKAWICZKĄ nie gołą ręką)
2. Myjemy ukąszenie wodą morską lub piaskiem, jak nie mamy dostępu do wody morskie. NIGDY nie myjemy słodką wodą, bo to przyspieszy reakcję
3. W miejscu ukąszenia dajemy albo zimną kompres albo worek z kostkami lodu
4. Nałóż krem ​​​​kortyzonowy na dotknięty obszar (w Grecji w kazdej aptece się kupi beż recepty). Zmniejsza miejscową reakcję zapalną i szybko łagodzi pieczenie i swędzenie. Jeśli nie ma takiego kremu, użyj kompresów z wodą z octem (1 część octu i 3 części wody). W ten sposób leczy się swędzenie i pieczenie.
5. Weź pigułkę przeciwhistaminową. Pigułka bardziej systematycznie leczy objawy
6. Jezeli objawy są poważne, a zwłaszcza jeśli nie ustępują po zastosowaniu miejscowych środków, może być konieczne wstrzyknięcie kortyzonu. Dlatego korzystamy z pobliskiej apteki lub najlepiej szpital/SOR (ΕΚΑΒ)

I ponownie, jak je zobaczymy: nie dotykać, nie wchodzić do wody. Obecnie znajdują się w Morzu Egejskim, tam gdzie woda jest cieplejsza.

Wszystko super, ale radę z piaskiem lepiej usunąć, można zrobić sobię krzywdę. Raz, że uszkadzamy skórę w miejscu poparzenia, dwa, że pod wpływem pocierania z parzydełek wydzieli się więcej substancji toksycznych.

co prawda na Malcie, ale spotkałem podobną. Ból jakby ktoś przypalał mnie żelazkiem. 7 miesiecy gojenia i wydatek rzędu 600-800zł na wszystkie specyfiki. Kolejny rok unikania słońca bo poparzenie wychodziło od razu.

ps. trafiła w zgiętą rękę w łokciu stąd część poparzenia na przedramieniu. 25 centymentów i poparzyłbym twarz albo przeciągnął nią przez klatę i brzuch, gdyż nadziałem się na nią płynąc.

Polecił mi to lekarz grecki, więc dlatego dodałem.

Czy wiadomo, w jakich rejonach można się na nie natknąć, oprócz już wspomnianych Grecji i Malty?

_________________

Ja miałem spotkanie z meduzą na Ibizie oraz na Malcie ale pojawiają się praktycznie w każdym miejscu Morza Śródziemnego. Na Ibizie miałem poparzona stopę od góry oraz piszczel i ratownik spryskał mi to miejsce oliwą. Z kolei w Słonecznym Brzegu spotyka się troszkę inne, które bardzo jasno świeca wieczorami w wodzie i są naprawdę duże.

Jako nastolatek lata temu zderzyłem się z taką (lub podobną) w Tunezji - podłużna pręga na nodze utrzymywała się z 5-6 tygodni z tego co pamiętam , ale wtedy nikt tego szczególnie nie leczył zwłaszcza maściami itp.

To przy okazji przestrzegam przed aretuzą/portugalskimi żeglarzami (różne nazwy się spotyka), w maju spotkałam taką na popularnej Teneryfie (Playa de Benijo) leżącą na plaży wśród kamieni, wystawała tylko jej część. Inny plażowicz ostrzegł nas, żeby bardzo uważać, bo są niebezpieczne, ponadto pływają koloniami, więc może być ich więcej nieopodal.
https://wideo.wp.pl/zeglarz-portugalski ... 251222145v

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Dzięki za ostrzeżenie. Dawno temu jako dziecko byłam w Bułgarii. Któregoś słonecznego dnia na plaży leżało pełno meduz. W mojej pamięci pozostały przezroczyste. Ich wygląd zniechęcał do wody. Pamiętam, że tego dnia woda w morzu była bardzo zimna. W sierpniu. Wszyscy ludzie na plaży trzymali odstęp od brzegu. Było to bardzo dawno temu ale utrwaliło mi się mocno w pamięci.

@Zeus
to te same są, czy jakieś inne?
1
2
3
... dziś na Thasos widziałem takie i się strachałem wejść do wody

_________________
Moje relacje: Korea 2024 • Lobos 2024

Tak to ta

Wysłane przez moją Nokię 3330

Fioletowa, ciągnie za sobą parzydła - czasem kilkadziesiąt i więcej centymetrów - w wodzie ich nie widać często ze względu na załamanie światła.

W zeszłym roku niestety spotykałem ich sporo w czerwcu na Hydrze, na Cykladach (Serifos, Sifnos) - głównie w zatoczkach - być może ze względu na cieplejszą wodę/wiatr prądy morskie.
Ja dostałem w ramię, kilka tygodni miałem ranę jak po przypalaniu żelazkiem.


https://www.gov.pl/web/grecja/ostrzezenie-o-meduzach

Ciekawe jak w tym roku - czy przezimowały.

_________________
Pozdrawiam
Darek

@Raphael - gdzie ją spotkałeś?

@piekara114
na płd. wybrzeżu Thasos, bezimienna plaża na wschód od plaży Trypiti

_________________
Moje relacje: Korea 2024 • Lobos 2024

Mam nadzieję, że w Epirze i na Lefkadzie ich nie będzie...