Fly4free.pl

Moi drodzy w dobie nieustannie zmieniających się wytycznych i obostrzeń ostatecznie kilka dni temu wybór padł na Panamę. Poniżej przedstawiam jakiś zarys planu podróży i w tych trudncyh czasach byłby wdziędzny za radę
Parę słów o nas, para podróżujaca z plecakami, ale cena na 100% nie jest głównym kryterium, zawsze szukamy złotego środka. Stołujemy się w lokalnych garkuchniach, łapiemy stopa, jeździmy autobusami
Dwa tygodnie chcemy spędzić aktywnie i nasz pomysł wygląda następująco:
1. Niedziela rano lądujemy w Panamie i tutaj mamy 3 noclegi (plan typowy Starówka, Kanał Panamski, jeden dzień przeznaczamy na lekki treking w okolicznym parku) -
2 Środa rano wyjazd do Bugette, tam spedzamy kolejne 4-5 dni, plan jest na wulkan, zwiedzanie plantacji kawy i jakieś inne ciekawe szlaki
3. Autobus do Bocas del Torres, na miejscu 4 dni
4. na koniec nocny autobus do Panama City jesteśmy z powrotem rano w sobotę (lot niedziela rano), jakieś zakupy ostatnie zwiedzanie itp.

z góry dziękujemy za cenne rady

jeśli masz na myśli park Metropolitan Natural Park - to nam się nie za bardzo podobało - oczywiście w porównaniu z naturę jaką można zobaczyć poza miastem; ja bym skrócił pobyt w mieście a konto innych lokalizacji; jeśli w Bocas del Toro macie ochotę na lenistwo i nic nierobienie, to nam się bardzo podobało w Bambuda Lodge; udanej wyprawy;

Dzięki za odp. Założyliśmy 3 noce w Panama City, też żeby dojść do siebie po podróży. W panamie będziemy jakoś 11 rano w niedziele wiec de facto dwa pełne dni zostają. W zamyśle myślałem o Camino de Cruces National Park. Leżeć i nic nie robić za długo byśmy nie chcieli

Bambuda pełne obłożenie ale pewnie coś się znajdzie

Tak informacyjnie, niestety kanał panamski zamknięty dla turystów. Z lotniska brak komunikacji ale udało nam się złapać stopa w niedzielę. Dużo policji i sprawdzają kierowców (tak było w niedzielę)

Panama City jest dość koszmarne i zabetonowane, po jednym dniu miałam dość. Polecam natomiast Valle de Anton

fakt betonu trochę jest ale aż tak koszmarne nie jest starówka piękna i ludzie bardzo życzliwi

Komunikacja dziala i w niedziele i w kazdy innyd dzien. Wprawdzie takze w Panamie widac skutki koronawirusa i jest mniej kursow, ale dojechac do/z lotniska bez problemu. Polecam albo ubera ( w terminalu jest bezplatny net przez 30 min), albo wyjsc z lotniska w strone ulicy i tam na przystanku bez probemu zlapac autobus albo do miasta, albo do stacji metra. Placi sie karta metrobus kilkadziesiat centow, na lotnisku jej nie mozna wprawdzie kupic, ale Panamczycy sa tak uczynni, ze na 100% ktos Ci pomoze

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

@vegejazz, jak się wyjazd udał w czasach COVIDa? Co udało się Wam zobaczyć, a co nie?

_________________

Przepraszam was za tak późną odpowiedź, ale postaram się przekazać jakieś informacje. Generalnie podróżowanie po Panamie w czasach Pandemii było trudne ale nie niemożliwe. W samym mieście praktycznie wszystko pozamykane, jedzenie na wynos, ograniczony transport. Jednak restrykcje ciagle się zmieniały. O drobiazgach typu kobiety robią zakupy w poniedziałki a mężczyźni wtorki nie wspomnę. Najlepiej po mieście poruszać się uberem, wychodzi najszybciej i nie tak drogo. Policja bardzo miła i chętna do pomocy. Można powiedzieć że panuje trochę chaos, mieliśmy sprzeczne informacje co do kursowania autobusów czy innego transportu. Warto mieć na wszystko więcej czasu. Na prowincji wyglada to trochę lepiej szczególnie w miejscach takich jak Bocas del Toro czy też Bouqette. Tam można było zjeść przy stoliku z zachowaniem dystansu, zaletą całej sytuacji to fakt, że można trochę taniej kupić wycieczki