Fly4free.pl

Czy ktoś się orientuje jak wygląda temat internetu mobilnego w Chile? Karta SIM, a może jakiś turystyczny modem?

Podbijam temat, niebawem ruszamy do Chile i jeszcze tylko neta nam brakuje

Bez problemu można kupić karty SIM, doładować i wykupić pakiety internetowe.

_________________
Nasze blogi:
https://treeclimbing.academy
https://fotografia.marzenawystrach.com

Poncz, jesteś pewien? Do niedawna w Chile aktywacja karty SIM przez obcokrajowca nie była taka prosta. Czy coś się zmieniło w tym zakresie?

Może @prz coś powie na ten temat?

_________________

Spóźnione, ale przekleję co odpisałem na priv

Wiem, czytałem też niedawno, że to prawo zostało zawieszone - i akurat kolega przywiózł mi nowy telefon z Polski i działa od kopa. Chodziło o rejestrację IMEI urządzenia, nie karty SIM.

Ja osobiście używam Claro, choć swojego czasu tańszy był WOM (ale używa bardzo specyficznego pasma LTE którego mój telefon - Honor 9 z Polski - nie obsługiwał). W Claro prepago obecnie pakiet 2GB na tydzień to 2000 CLP.

I dopisek - natomiast w niektórych miejscach (Puerto Rio Tranquilo, Wyspa Wielkanocna) jedyną opcją jest Entel, który jednocześnie jest najdroższy.

_________________

https://www.facebook.com/polaknapustyni/

@prz czyli w tym momencie wystarczy kupić kartę SIM i śmiga bez problemu?

_________________

Ja ostatni raz kupowałem w zeszłym roku, ale we wrześniu kupowali moi znajomi z Boliwii - żadnych problemow.
Nie słyszałem nigdy o żadnym ograniczeniu dla obcokrajowców, aczkolwiek głowy nie dam sobie uciąć, bo w Chile jestem raz na jakiś czas i nie jestem w 100% na bieżąco.

_________________
Nasze blogi:
https://treeclimbing.academy
https://fotografia.marzenawystrach.com

Dokładnie

_________________

https://www.facebook.com/polaknapustyni/

Potwierdzam, starter z sieci Claro 1000clp, pakiety od 1000clp. Ceny naprawdę bardzo konkurencyjne.

_________________

Informacje z dzisiaj:

Na lotnisku w Santiago szkoda sobie zawracać w ogóle głowy. Moim zdaniem strata czasu. Kobieta w Claro po angielsku nie potrafiła powiedzieć dosłownie nic. Po usłyszeniu pytania w tym języku wpadła w jakiś trudny do zdefiniowania program, który miał za zadanie przekierować mnie gdziekolwiek, byle bym sobie poszedł. W Movistarze gość z kolei mówił ładnym angielskim ale powiedział mi wprost, że jego zadaniem jest sprzedaż na stałe umowy a nie kart pre-paid. Gdy byłem stanowczy i powiedziałem mu co chcę powołując się na ich stronę internetową powiedział mi, że strona jest nieaktualna i może mi sprzedać pakiety...kilka razy drożej. Z kolei sklep z akcesoriami do telefonów, do którego odesłała mnie kobieta z Claro miał karty pre-paid kilku operatorów ale w cenach kosmicznych (np. 3 GB za 22 USD/15 dni). Zwykłe szukanie frajera. Dałem sobie spokój.

W mieście proponuję odpuścić sobie oficjalne salony sprzedaży bo one zwykle prepaidów nie sprzedają. Te ,można zobaczyć w wielu różnych punktach - na ulicy, sklepach z telefonami komórkowymi, serwisach itd. Najwięcej widać kart operatora WOM - warto wcześniej sprawdzić czy nasz telefon będzie obsługiwał ich częstotliwości (działają na ograniczonym zakresie). Mają też mniejszy zasięg. Ostatecznie kupiłem Entela - za 3GB na 15 dni zapłaciłem 5000 pesos czyli ok. 28 zł.

Starter w WOM kosztuje 2000 i zawiera 1 GB Internetu, 50 minut i 50 SMS (na 15 dni).
Jak wyczerpiemy ten pakiet to robimy doładowanie za 1000 i w ramach promocji za pierwsze doładowanie otrzymujemy 2.5 GB Internetu i 100 minut (nie wiem tylko z jaką data ważności).
1000 clp możemy jeszcze przeznaczyć na 300 mb Internetu, więc za 3000 CLP możemy mieć łącznie 3.8 GB Internetu.
Poza miastami zasięgu praktycznie nie ma, w miastach zazwyczaj 4G. Jeśli komuś zależy na najlepszym zasięgu to powinien wybrać Entel.

Doładowania kupuje się w aptekach

My używaliśmy WOM. Kupilismy za 1000 starter w jakimś budkokiosku przy stacji Pajaritos. Doladowalismy raz za 3000 i internetu na podstawowe rzeczy starczyło (z zapasem) na 2 osoby na 2 tyg.
Doładowania niby w aptekach (tak orzekli w salonie Wom), ale w okolicy Plaza de Armas w Santiago żadna nie chciała takiej usługi poświadczyć. Doładowanie kupiliśmy w supermarkecie Unimark (są tez w oxxo).
Zasieg w miastach (i okolicach) w porządku.

_________________
http://www.liswplecaku.pl

Ja zakupilem karte Claro - nie bylo potrzeba zadnych dokumentow. Podszedlem do takiego "straganu" pod metrem i za 1 tys peso kupilem karte SIM. Na starcie jest 200 MB i (chyba) 200 min. Nastpnie na stronie Claro [url]clarochile.cl[/url] dokupilem pakiet danych.

Czy któryś z operatorów jest szczególnie polecany/odradzany jeśli chodzi o zasięg na Wyspie Wielkanocnej?

@marcin.krakow
Z zasięgiem słabo, bez względu na operatora. Z moich obserwacji WOM > Claro, entel.

_________________
https://www.instagram.com/bezdrozniczka/

Update: nie da się aktywować karty SIM bez chilijskiego numeru PESEL

_________________
https://www.instagram.com/bezdrozniczka/

A to ciekawe, w styczniu się dało. Nawet dało się zarejestrować telefon po upływie 30 dni bez posiadania RUT.

Ja dodam od siebie, że w miastach typu Santiago, Puerto Natales i chyba w Punta Arenas też są strefy bezpłatnego wi-fi na terenach otwartych. Oczywiście 99% knajp też posiada wi-fi.

_________________

Z kartami SIM to faktycznie mieliśmy trochę zabawy:

Salon WOM - od razu powiedzieli: "nie", bo potrzebne chilijskie ID
mały sklepik z akcesoriami telefonicznymi - panie rozpakowały kartę WOM i włożyły do telefonu. No ale okazało się, że potrzeba ID, wyciągneły kartę. Nic nie zapłaciliśmy, no ale zostaliśmy dalej bez karty.
salon Claro na ulicy Paseo Ahumada - karta kupiona (zdaje się za 2k), nikt nie chciał ID, ale karta pusta, bez zasilenia. W salonie nie da się zasilić, zostaliśmy poinstruowani, że należy się udać do dowolnej apteki Cruz Verde i tam poprosić o zasilenie. Apteka była za rogiem. No i faktycznie: na tydzień wzieliśmy zasilenia po 2k. Potem trzeba kodem *103# wywołać menu: 1 Compra bolsa, 1 mixtas, no i tu pojawiają się różne pakiety. Cyferka 3 aktywowała nam: 6GB + 200min, ważne tydzień za 2k. W sumie całkiem wygodna opcja, bo apteki Cruz Verde mają bardzo gęstą sieć i nawet jest przynajmniej jedna w San Pedro de Atacama. Do tego bardzo sympatyczna obsługa przyzwyczajona do cierpliwego wyjaśniania, pewnie sporo praktyki z chilijskimi emerytami mają.

W przypadku podróży na Wyspę Wielkanocną: tam Claro nie działa, gdyby komuś zależalo to trzeba by wymyśleć jak kupić kartę Entel. Nam się nie udało, bo historia z ID powtórzyła się w punkcie sprzedaży na wyspie. Byliśmy krótko tam, więc odpuściliśmy, ale może jakaś firma oferująca eSimy działa na Entelu..

_________________
Let us live so that when we come to die, even the undertaker will be sorry
Mark Twain

To może ja opiszę jak to u mnie wyglądało pod koniec stycznia.

Kupowałam kartę Entel, w punkcie Multiservice w Costanera Mall (nie w w salonie Entel, tam kart sim nie sprzedają). Mapa lokalizacji punktu i godziny otwarcia:
https://cencomalls.cl/costanera/tiendas/multiservice

Nie potrzebny był RUT, nie pamiętam czy dawałam jakiś dokument tożsamości, ale chyba nie. Chłopak, który tam pracuje sam mi aktywował kartę sim po włożeniu do telefonu. Zapłaciłam 3,490 CLP.

Potem, korzystając z wifi, ściągnęłam aplikację Entel i sama doładowałam swój numer i kupiłam pakiet internetu, płacąc normalnie Revolutem.

W Chile nadal obowiązuje obowiązek rejestracji zagranicznych telefonów (poprzez rejestrację nr IMEI), jeśli pobyt przekracza 30 dni. Listę firm, które się tym zajmują już ktoś tu wrzucał na forum (https://multibanda.cl/). Ja korzystałam z Samsunga (https://samsungmultibanda.cl/), pomimo tego, że mój telefon to Motorola. Rejestracja jest darmowa, ale u mnie trwała ponad 2,5 tygodnia, także warto zająć się tym od razu. Ja zajęłam się tym za późno i co prawda nikt mi telefonu nie zablokował, ale wiadomo...

Co do zasięgu Entel, mogę go podsumować w ten sposób: są zabudowania - jest zasięg, nie ma zabudowań - nie ma zasięgu.

Mówię przede wszystkim na podstawie odcinków w Patagonii: Carretera Austral od Puerto Montt do Coyhaique, poruszanie się po Chiloe, Puerto Natales do Punta Arenas.

Oraz w centralnym Chile: z La Serena do Vicuña. Co do odcinka Santiago - Valdivia - Puero Montt to albo spałam, albo nie zwracałam uwagi, więc się nie będę wypowiadać.