Fly4free.pl

Jako, że to forum podróżnicze, mam zapytanie.

Moja piękniejsza druga połowa z lwicy ciekawej świata zaczyna się przeistaczać w osóbkę ogarniętą aerodromofobią - zrobiła sobie wkrętkę, że się boi latać samolotem i żadne sensowne i logiczne tłumaczenia do niej nie trafiają.

Ma ktoś może albo miał podobne doświadczenia i może polecić dobrego specjalistę - psychologa - psychiatrę który pomoże nam się rozprawić z tym problemem? Generalnie najlepiej Poznań, ale może być i cała Wielkopolska. Mi z każdym lotem ubywa włosów, a te które zostały są już siwe... a tu jeszcze tyle miejsc w których nas nie było

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Najpierw przeanalizuj czy nie ma drugiego dna tej aerodromofobii

Czy ja wiem, latamy i Emiratesami i Wizzairem, Ryanem i czarterami - loty jak loty raz spokojne, czasami zatrzęsie, do pieluch dziecięcych nam nie śpieszno, autem może jechać godzinami. LEciała z 30 razy samolotem już jak nie więcej. Chodzi o zamkniętą przestrzeń - która powoduje u niej ataki paniki. Naogladała się katastrof w przestworzach i bajdurzy, że się rozbijemy i zginiemy argumenty typu, że więcej ludzi ginie w Polsce co roku z powodu zabicia kokosem po uderzeniu w głowę niż po locie samolotem - nie trafiają.

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Sama zawsze lecę z przysłowiową duszą na ramieniu więc rozumiem U mnie zwycięża ciekawość świata i oszczędność czasu w dotarciu do celu.Pamiętaj,że psychoterapia może jej pomóc pod warunkiem,że ona sama poczuje taką potrzebę.

Może poszukaj przyczyn, hmmm, nie związanych bezpośrednio z lataniem. jak delikatnie sugerowała @miriam

_________________
ODZYSKAĆ TĘCZĘ!

Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy.

Znam temat z autopsji. Spróbujcie relanium- będzie jej wszystko jedno.
Może być afobam tylko nie wiem czy nie zamocny ( możesz musieć ją wynosić o na rękach?).
Mojej żonie po ok 100 lotach przeszło, chociaż co turbulencje to piszczy i ściska moją rękę.
Poszukaj artykułu o bezpieczeństwie w transporcie, jak przeczyta że ryzyko śmierci w katastrofie lotniczej jest 1 na 25 mln to może poczuje się lepiej

_________________

Dzięki @J.1 - wczesniej latalismy na Klonazepanie ale po jakims czasie lwica przestworzy stwierdzila ze woli "na trzezwo". Sam mam lęki ale innego rodzaju, a loty samolotem akurat mnie relaksują, wiec moze ktorys z prochow nam lekarz wypisze, bo wizyta u speca czeka nas oboje a nie tylko ją. A ktos probowal walczyc z lekami z pomocą psychologa/psychiatry? tak zeby sie ich pozbyc a nie wytlumic tylko psychotropami?

artykuly o bezpieczenstwie nie pomagają

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Przyjdź z nią na jakieś forumowe spotkanie w realu, to zrobimy terapię na wszystkie lęki i przypadłości.

Cholera, myślałem że chodzi o jakąś imprezę w Poznaniu! :/

@Grzes830324

No i teraz się jeszcze bardziej pogrążyłeś - bo nie sądzę, żeby ktokolwiek zginął w Polsce od uderzenia kokosa a jednak kilka drobnych wypadków lotniczych było (awionetki, szybowce, motolotnie itp.)

Mojej córce (12 lat) ktoś do głowy natłukł (podejrzewam, że była teściowa - być może nieświadomie) i też przez prawie 3 lata nie chciała latać mimo, że przedtem leciała ponad 10 razy.
Wiele razy próbowałem przetłumaczyć ale nic, w końcu w zeszłym roku powiedziałem że nie będzie wakacji bo ja nie zamierzam doby za kierownicą siedzieć w drodze do Chorwacji - też chcę mieć wakacje. No i pękła - wprawdzie od tamtej pory tylko 2 loty (RT na Korfu) ale już się nie boi i chce latać.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Na Goa kokos spadł z drzewa może z 1,5 metra ode mnie. Na kilkadziesiąt odbytych lotów nie przeżyłem nawet poważniejszych turbulencji, o usterkach nie wspominając. Również uważam, że kokosy są bardziej niebezpieczne, niż latanie samolotem.

@d-t-x ja to wiem Ty to wiesz I moja zona to wie. Ale,do niej to nie trafia stad wspolna decyzja o poszukaniu jakiegos dobrego speca ktory pomoze jej to poukladac. Stad jest caly ten watek. To nie jest tak,-ze probuje ja uszczesliwiac na sile co bylo sugerowane miedzy wierszami. Konto jest moje ale forum przegladamy wspolnie. Jest tu kilka czy kilkanascie tys osob zarejestrowanych. Dlatego ten post - myslalem, ze ktos moze mial podobne problemy.

@Tomo14 przyklad kokosa mial pokazac bezsens lekow. Ale fakt jak zobaczylem spadajacy kokos to sie lekko przerazilem

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

@Grzes830324

Ja się tylko żartobliwie czepnąłem, że napisałeś o zginięciu od uderzenia kokosa w Polsce ?

_________________


"Podróżować to żyć..."