Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 319 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 16  Następna
Autor Wiadomość
#141 PostWysłany: 01 Mar 2018 11:34 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
"na dwoje babka wrozyla";) a moze nawet "na czworo" ;)
Jeśli jedziecie paczką, np. w 4 osoby, to "podrożenie" do dustera 4x4 bedzie mało odczuwalne dla kieszeni w rozbiciu na osoby, a zalety są takie:
- na wietrze trzyma się ciut lepiej kierunku oraz nie probuje az tak uparcie wystrzelic Cie w kosmos, gdy z przeciwka przeleci wiecznie pedzaca islandzka ciężarówka
- w czasie roztopow szansa zagrzebania sie na nieutwardzonym poboczu jest jednak mniejsza niz przy maluchu
- ubezpieczenia generalnie nie obejmują podwozia, a to w maleństwach często ma niedaleko daleko do nawierzchni (przeswit), w trasie niby bez różnicy, ale chwila nieuwagi wśród kałuż na parkingach przy atrakcjach, albo krótkich odbiciach od głównej żwirowkami i łatwo wytrzec podbrzusze, a niekiedy zawisnac na moment maluchem, z różnym skutkiem...

Zapewne zrobicie poludniowy trip plus Golden Circle i uważam, że KAŻDE auto WYSTARCZY, tysiące turystów objezdza ten standard chocby Yarisem i szczęśliwi wracają do domu. Cześć jednak wraca mniej szczęśliwa, bo prawdopodobieństwo x spontan x kalkulacja ryzyka daje pecha czestszego w tych warunkach - gdy się weźmie malucha zamiast dustera 4x4. Dla doświadczonych juz na Islandii, na spokojna przejażdżkę to i smartem by się taki poludniowy objazd wesoło zrobiło :) Ale sam widzisz, że trudno doradzić, bo po prostu o tej porze roku w większym aucie płacisz nieco więcej za dodatkowy spokój w glowie, zapas na wszelki wypadek i komfort prowadzenia, nie za dostęp do większej ilości dróg lub miejsc. A że każdy ma w głowie inne potrzeby, żeby się dobrze i bezpiecznie czuć na wyjeździe - dlatego wiedzac to zdecyduj co najwlasciwsze dla Twojej glowy, niezależnie od ceny.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
W😍W❗ Sycylia bezpośrednio za 152 PLN 🔥☀️ W😍W❗ Sycylia bezpośrednio za 152 PLN 🔥☀️
Tydzień w Turcji z all inclusive 🍹🏖️ 4* hotel z widokiem na góry za 1499 PLN 😎🏊‍♂️ Tydzień w Turcji z all inclusive 🍹🏖️ 4* hotel z widokiem na góry za 1499 PLN 😎🏊‍♂️
#142 PostWysłany: 01 Mar 2018 11:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lis 2013
Posty: 2787
Loty: 219
Kilometry: 597 248
srebrny
Dzięki wielkie za odpowiedź.
Podejrzewam, że Duster będzie bezpieczniejszy ale mimo wszystko różnica przy 2 osobach jest znaczna... Jeśli jednak napęd 4x4 nie będzie raczej wymagany w tym okresie (wiem, różnie z pogodą bywa...) to chyba wybierzemy coś tańszego :) Mam wykupione ubezpieczenie icarhire, do tego wezmę pewnie dodatkowe ubezpieczenie z wypożyczalni (nie za bardzo pojmuję czemu tam nie ma czegoś w rodzaju "zero excess", Alamo co prawda oferuje na stronie ale wynajem jest 2x droższy). No i z tego co widziałem opony zimowe powinny być jeszcze na samochodzie (okres do 15 kwietnia) :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#143 PostWysłany: 13 Mar 2018 09:41 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
Odświeżę wątek, bo własnie wróciłem z kolejnego wypadu na wyspę i - jako, ze wcześniej doradzałem (lub odradzałem) konkretne firmy na podstawie własnych doświadczeń - teraz mogę z przekonaniem wypowiedzieć się o następnej. I muszę przyznać, że po tym wyjeździe moim faworytem w kategorii "stosunek cen do jakości" oraz "kontakt/wiarygodność i postępowanie fair" został zdecydowanie (wspominany tu przez sporo osób) ICEPOL, prowadzony przez polskich chłopaków (ale takich bez rodzimych wad i kompleksów).
Kontakt rewelacyjny, auto czekało o czasie - mimo, ze ruch był spory, landcruiser nie prosto z fabrycznej taśmy, lecz sprawny i omówiony w szczegółach co i jak w aucie dziala, otwartość i pomoc tych chłopaków (nawet w prywatnej sprawie którą mieliśmy w grupie) byly po prostu bardzo w porządku. Ponad 2 tyś. km bez niespodzianek, obsługa z uśmiechem i bez żadnych napiec. Jakby według idei którą najbardziej lubię: "problemy są, ale dla... problematycznych :) ". Jak wiecie dużo pisuję o wyspie, nie krępuje się pisać gdzie są kłopoty, a w czym okazje, nie mam na wyspie interesów lecz eksploruję ja od lat, bo to zdecydowanie moje i mojej żony ulubione miejsce na Ziemi. Martwi mnie oczywiście wszachobecna (jak na polskie realia) wyspiarska drożyzna, tak samo jak wzrastający tłok bezrozumnych kierowców i niskobudżetowych spryciarzy, którzy latają "do lunaparku" za 89 zl nie czytajac wcześniej nawet jak inaczej tam jest. Na tym tle IcePol to taka porządna Islandia jaką pamiętam i lubię. A zatem na podstawie własnego już doświadczenia zdecydowanie polecam.

Załącznik:
NAAP0519.JPEG
NAAP0519.JPEG [ 198.79 KiB | Obejrzany 3174 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#144 PostWysłany: 16 Mar 2018 18:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lis 2013
Posty: 2787
Loty: 219
Kilometry: 597 248
srebrny
Właśnie też się nad nimi zastanawiam... Wziąłbym samochód w Blue Car Rental ale nie ma tam zerowej odpowiedzialności nawet przy pełnym ubezpieczeniu. Szkoda, że na wiadomości odpisują przez ponad 3 dni, mam nadzieję, że sama obsługa jest szybsza ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#145 PostWysłany: 16 Mar 2018 19:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Sie 2011
Posty: 1497
Loty: 39
Kilometry: 45 226
niebieski
Witajcie..
dużo pozytywnego w wątku pisze się o:
-Blue Car Rental
-carsiceland is -- szukałem ale strona nie istnieje . Za to jest carsiceland com Czy to ta sama firma tylko zmieniła domene?

Chciałbym objechać całą Islandię 9 dni ok 2500 km w lipcu .Zastanawiam się nad autem / opcją i mam pytania.

1/ nie chciałbym pakowac się w terenówkę , którra jest mega droga czy Kia Rio będzie wystarczająca aby zaliczyć większość atrakcji o tej porze roku?
2/ 2500 km przy cenach paliwa warto wziąć deasla? nie ma problemu z ropą na stacjach?
3/ Zastanawia mnie opcja ubezpieczenia SAAP - od piasku i pyłu ,ktoś moze powiedzieć czy jest to konieczność w tamtych realiach czy raczej naciąganie takie ekstra ubezpieczenie na wypadek .. "wybuchu wulkanu"
4/ Czy pakiet ubezpieczeń ze screena pozwala mieć spokojną głowę

Załączniki:
opcje.JPG
opcje.JPG [ 27.2 KiB | Obejrzany 3132 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#146 PostWysłany: 22 Mar 2018 12:46 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 12422
Loty: 568
Kilometry: 861 604
czy ktoś rezerwował może samochód przez pośrednika northbound.is? Mają dość konkurencyjne ceny, być może dlatego, że w ofercie są wypożyczalnie takie jak Lava, Arctic, Orange, Lagoon, które nie pojawiają się w globalnych wyszukiwarkach. Wszelkie opinie - czy to dotyczące samej strony czy którejś z wspomnianych wypożyczalni - mile widziane.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#147 PostWysłany: 23 Mar 2018 10:27 

Rejestracja: 12 Lut 2018
Posty: 5
Witam.
Niedawno wróciłem z Islandii. Jakby ktoś potrzebował info nt. transportowy, wypożyczania samochodów, cena paliwa, blokad na karcie itp. to służę pomocą.
Wypożyczyłem samochód na 4 dni, z Budgeta, poprzez Rentalcars.
Pozdrawiam
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#148 PostWysłany: 28 Mar 2018 16:04 

Rejestracja: 12 Lut 2018
Posty: 5
Samochód wypożyczyłem poprzez Rentalcars - Hyundai I10 na 3 pełne dni za 279,61 zł + pełne ubezpieczenie za 198 zł. Blokadę jaką zrobili na karcie to 7094 ISK. Kilka dni wcześniej przed wyjazdem jak do nich zadzwoniłem to powiedzieli że zablokują cenę wynajmu + około cenę baku paliwa.
Ostatecznie przy okienku okazało się że I10 jest tylko automat, wiec bez dopłat dali mi I20. I wtedy namówili mnie na zakup pełnego ubezpieczenia (w bardzo podobnej kwocie czyli coś koło 200 zł bezpośrednio u nich) - tłumaczyli to tym że gdyby się coś wydarzyło mając ful ubezpieczenie wykupione poprzez rental to najpierw ja płace im i rozliczam się z rentalcarsem. Nie chcąc mieć kłopotów na wszelki wypadek dałem się namówić i jednocześnie do rentalcars napisałem e-maila że chce zrezygnować z pełnego ubezpieczenia - napisałem to następnego dnia (odpisali że gdy już mam samochód wynajęty to nie mogę cofnąć ubezpieczenia, chyba że wykupiłem bezpośrednio u Budgeta, :) - ostatecznie przesłałem im potwierdzenie że mam wykupione full ubezp i po około tygodniu na konto wróciło mi od rentalcarsa 198 zł. Także chyba bezpieczniej dokupić full ubezp. bezpośrednio przy okienku.
W wypożyczalni na lotnisku obsługuje około 6-8 osób z tego co najmniej 3 jak byłem mówiły po polsku :), Przy oddawaniu samochodu - budynek 300 m obok lotniska - chyba wszyscy mówią po polsku :)
Góra
 Profil Relacje PM off
kiimi lubi ten post.
 
      
#149 PostWysłany: 06 Kwi 2018 07:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Sie 2011
Posty: 1497
Loty: 39
Kilometry: 45 226
niebieski
Zrobiłem rezerwacje w bluecarrentals z odbiorem z KEF na potwierdzeniu jest napisane ze z lotniska przewiezieni zostaniemy busem do wypożyczalni. Ktos wie gdzie fizycznie odbiera sie auto? Daleko od lotniska? Od tego uzalezniam nocleg gdyż będę odbierał auto w nocy

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#150 PostWysłany: 06 Kwi 2018 08:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sty 2015
Posty: 1019
Loty: 427
Kilometry: 671 145
srebrny
Powiem tak - jeśli nie biegniesz - tak jak ja - podczas sztormu 200 km/h to całkiem blisko :D
W normalnej pogodzie ok. 10 minut pieszo.
Załącznik:
Komentarz do pliku: rental
rental.png
rental.png [ 17.37 KiB | Obejrzany 2886 razy ]
_________________
Don't be evil
Góra
 Profil Relacje PM off
lendziro lubi ten post.
lendziro uważa post za pomocny.
 
      
#151 PostWysłany: 06 Kwi 2018 14:30 

Rejestracja: 20 Maj 2015
Posty: 3
Cześć!

Badam właśnie sprawę wypożyczenia samochodu na F-drogi. Mam zarezerwowany samochód Mitsubishi Pajero w ICEPOL, choć zastanawiam się czy nie dążyć do tego, żeby wymienić na Dacie Duster, bądź inny samochód terenowy/SUV. Stąd mam dwa pytania:

1.) Sprawa ubezpieczenia. Wiadomo, że warto wziąć wszystko jak leci (CDW, SCDW, TP, GP - przynajmniej tak obiecuje ICEPOL) i tak właściwie będę robił, ale czy może mieliście przykre doświadczenia związane z uderzeniem/zarysowaniem kamyczkami szyby w Interiorze? To tak jako przykład, bo w zasadzie chciałem zapytać, jak w zasadzie funkcjonuje ubezpieczenie na Islandii, zwłaszcza w Interiorze? wiem tyle, że nie ma żadnego ubezpieczenia na wypadek zalania, a zakładam, że to dopiero kropla w morzu.

2.) Czy Dacia Duster może dać radę w Interiorze? Znaczy się, pod względem przekraczania rzeki.

W zasadzie jeszcze mam jedno dodatkowe pytanie, na temat ICEPOL. Mój znajomy ostatnio (marzec 2018) był u nich i się o nich źle wypowiedział. Że dają popsute Pajero, żądają opłat za naprawy itp. Mój inny znajomy, dużo wcześniej (lato 2017) u nich pożyczał Nissana Terrano na interior i mieli jakieś podobne akcje, ale wszystko wyszło pozytywnie.
Czy mieliście podobne doświadczenia u nich, lub u innych wypożyczalni?

Pozdrawiam!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#152 PostWysłany: 08 Kwi 2018 15:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lis 2013
Posty: 2787
Loty: 219
Kilometry: 597 248
srebrny
Gwinew napisał(a):
W zasadzie jeszcze mam jedno dodatkowe pytanie, na temat ICEPOL. Mój znajomy ostatnio (marzec 2018) był u nich i się o nich źle wypowiedział. Że dają popsute Pajero, żądają opłat za naprawy itp. Mój inny znajomy, dużo wcześniej (lato 2017) u nich pożyczał Nissana Terrano na interior i mieli jakieś podobne akcje, ale wszystko wyszło pozytywnie.
Czy mieliście podobne doświadczenia u nich, lub u innych wypożyczalni?


Dam Ci znać za trochę ponad tydzień bo zarezerwowałem u nich Dacię Duster.
Jedyne co mnie niepokoi to bardzo słaby kontakt z nimi - odpisują średnio po 3 dniach a od ponad 2 tygodni formalnie nie potwierdzili mojej rezerwacji (dogadaliśmy się co do ceny, napisałem, że się zgadzam i zadałem 2 pytania, od tego czasu cisza więc w sumie nie wiem na czym stoję). Trochę to wszystko na wariackich papierach, zobaczymy...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#153 PostWysłany: 08 Kwi 2018 17:09 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
moje doświadczenia z ICEPol mogę opisać jasno:
płacisz za to czego potrzebujesz (samochód, możliwość normalnej rozmowy z normalnymi ludźmi, logiczne i ze zrozumieniem traktowanie gdy coś się nie układa)
nie płacisz za to czego nie potrzebujesz (nie masz kosmicznych blokad na karcie, pedantycznych kontrolerów z sieciowej wypożyczalni czyhających na byle ryskę by skasować Cię 1000 EUR, sztuczny uśmiech dziewczyny o dalekowschodnim akcencie lub jej kolegi, którzy zrobią wszystko by sprzedać Ci SAAP i doubezpieczenie na słoneczne 3 dni na GoldenCircle, za to zrobią niewiele by wytłumaczyć Ci gdzie piaski naprawdę szaleją, jaki jest wiatr przed Borgarnes etc.). Wypożyczałem na Islandii w kilkunastu wypożyczalniach - w relacji ceny do jakości osobiście polecam dwie: zdecydowanie ICE POL (oraz dla bardziej zasobnych kieszeni BLUE).

@Gwinew
gdy chodzi o pretensje do firm wypożyczających - każda ma jakiś procent niezadowolonych i każdy kierowca ma jakieś szanse zbroić coś mniej lub bardziej świadomie (znam relacje niezadowolonych z wielu firm, także z tych które polecam - rzecz w ilości sytuacji problematycznych i sposobie ich rozwiązywania). Niestety muszę przyznać, że często kierowcy "rżną głupa", jeżdżą Yarisami po wertepach (i chwalą się tym!) zakładając, że skoro "przeszedł" to śladów i problemów nie ma...; biorą Pajero na drogi F gdy "jeszcze" lub "już" nie ma na to warunków, albo na najgłębsze brody/rzeki , depczą po hamulcach gdy koło wpada w islandzkie dziury na żwirówkach (skutek łatwy do przewidzenia, czasem od razu a czasem dopiero w rękach kolejnych wypozyczających) i uważają, że to nie ich wina, jeżdżą po wariacku po szutrze, nawet małymi autami (szczególnie na 35ce), bo nawierzchnia dobra, a że nagle się kończy to już wyobraźni brak... Podczas moich wyjazdów spotykam takich chojraków często, zazwyczaj są dumni z siebie, a gotowi oskarżać o wszystko elfy, zły los, Islandczyków, auto etc. Jeśli ktoś decyduje się wypożyczyć jak najtaniej stare Pajero i nie bierze pod uwagę, że może się ono po prostu zepsuć - to nie wiem z kim jest nie w porządku: z pogodą, z czytelnictwem, czy z wyobraźnią turysty? Losu nie kupuje się ani nie wynajmuje za pieniądze. Natomiast można wykazać się wyobraźnią - zapłacić więcej i wypożyczyć nowsze auto statystycznie mniej awaryjne, także w ICEPolu. Albo całkiem nowe, nowiu$$$$$$$kie ;) Gdy jadę z żoną lub znajomymi to składamy się zazwyczaj na nowsze, gdy jadę sam lub ze starym dobrym kumplem biorę stare auto i nigdy nie narzekam, najwyżej przeczekamy kilka godzin gapiąc się w urokliwy horyzont.

Czy "duster da radę w interiorze?" - już samo postawienie tak pytania każe zachęcić do poczytania więcej o porach roku, drogach w poszczególnych miesiącach, zmienności poszczególnych rzek, różnorodności interiorowych nawierzchni. Po prostu na tak zadane pytanie nie da się odpowiedzieć. Da się Dusterem 4x4 zajrzeć w interior i doświadczyć jego piękna (interioru, nie Dustera), bo na niektórych odcinkach dałoby się przejechać i Getzem 4x4 (co kategorycznie od razu z głośnym wrzaskiem odradzam!). No więc niektóre wypożyczalnie, wierząc w intelekt i zamiłowanie do czytania (profesjonalnych przygotowań) turystów, zgadzają się by wjeżdżać dusterami(4x4) w interior . Jeździć swobodnie - jak palcem po mapie - to się po wszystkich drogach interioru dusterem nie da, bo to niemożliwe nawet najdroższym w standardowych ofertach Landcruiserem... Ubezpieczenie? Wjeżdzasz na F-kę, przejeżdżasz pierwszy bród, i w przypadku awarii wywiezienie Cię będzie kosztowało w tysiącach EURo (w takich sytuacjach rozmowa z Rodakami zamiast sztywnej procedury z korporacyjnej tabeli opłat naprawdę przydaje się. I najlepiej tłumaczy jak był sens mojego wpisu - szkoda gdy po fakcie.
Ale temat ubezpieczeń jest na forum bogato omówiony. Nie chcę siebie ani innych tu powtarzać. Jedynie odwołuję się - w kontekście wypożyczeń w ICEPolu - do zdrowego rozsądku, zawsze lepiej się porozumiewać, niż toczyć pomnażającą koszty i nieskuteczną walkę na paragrafy "co się komu wydawało". Jak stoisz w wichurze z uszkodzonym autem pośród księżycowego krajobrazu kilka godzin od hotelu, z rwącym się zasięgiem i kończącą w chłodzie baterią telefonu, to rację ma ten, kto najbliżej Ciebie ma linę i silniejsze auto i zechce po Ciebie przyjechać, a nie kto ma większą wyobraźnię w interpretowaniu o co chodziło w szczegółach ubezpieczenia. A wiem dobrze, że chłopakom z ICEpolu zdarzało się i jeździć do klientów w potrzebie - w Interior.
Inny przykład: kiedy w październiku 2016 utknąłem w śniegu nieopodal trzęsącej się nagle Katli - przyjechał po mnie 3,5h farmer autem na balonowych kołach, bo dzięki kontaktowi do miejscowych Rodaków miałem się do kogo odezwać, kiedy formalne ubezpieczenia z tych wszystkich "cudownych zza biurka/monitora" poleceń, międzynarodowych korporacji, doubezpieczeń ubezpieczeń i paniuś/panusiów na infoliniach - nie miały do powiedzenia wiele więcej niż cyrkowe papugi. Owszem, zapłaciłem za tą podwózkę jak za taksówkę do Paryża, ale po fakcie okazało się to i tak dużo mniej niż gdybym skorzystał z oficjalnej pomocy drogowej lub służb ratunkowych. Bo gdy przekraczasz granice standardowego turystycznego szwędania wokół wyspy (np. pakujesz się dusterem w Interior) jesteś już sam sobie sterem, okrętem, sumieniem i... bankomatem ;) Z żadnym ubezpieczeniem nie ma żadnych problemów gdy...nie ma żadnych problemów. Ale kiedy problemy są - wszyscy dobrze wiemy, że obie strony szukają wyjątków drobnym druczkiem i oszczędności - wtedy możliwość rozmowy z kimś na miejscu bez owijania w bawełnę robi się niezastąpiona.


z innych istotnych przemyśleń na temat :
Na wyspie panują nieco inne zwyczaje - roboczo nazwijmy je "islandTime" lub "IcelandTime" ;) Dla ludzi nieproblematycznych większość spraw można załatwić nieproblematycznie - bez wielu ceregieli znanych nam z kontynentu. Chłopaki z ICEPolu uwijają się jak mogą, w mojej obecności wykonywali tak "pro-klienckie" logistyczne roszady, że przekonało mnie ich działanie w 100%. No stress.
A jeśli ktoś woli w stylu sformalizowanym, nie dopuszcza sytuacji, że tam wiele rzeczy jest nieprzewidywalnych i czasem schodzi na coś więcej czasu, a czasem coś się wymknie spod kontroli - to wtedy zawsze zostają droższe dobrze znane alterantywy, korporacje, etc. Dla stresujących się, niepewnych jutra lub potrzebujących sformalizowanej obsługi, biurowej dyscypliny na urlopie i biura obsługi klienta 24h - to wręcz polecam inne firmy, najlepiej te najdroższe, "zachodnie", po co byłoby psuć wrażenia sobie, mnożyć własne niepokoje, a przy okazji mącić niełatwą robotę świetnym naszym chłopakom. To jest trochę tak, ze jak wypożyczasz nienowe auto jak od sąsiada - niemal po kosztach i amortyzacji (wg lokalnych stawek, bo my w PL często robimy "drobniutki" błąd opisując islandzkie ceny wg polskich realiów, gdyż nie zdajemy sobie sprawy jak drogie jest utrzymanie aut tam) - to nie powinno nikogo dziwić, że sąsiad nie czeka przebierając nóżkami, żeby jeszcze uśmiechnąć się na każde zawołanie. Sam widziałem, ze oni naprawdę uwijają się bez żadnej bumelki, za każdym razem gdy lądowałem ktoś czekał już na mnie, choć widząc tłok w sezonie, zdawałem sobie sprawę, że gdy mnie wiozą po auto, to może ktoś z następnego samolotu już stoi przy wyjściu parę minut, albo czeka w domu na maila bo "juz dobę nie ma odpowiedzi". Nawet pomyślałem sobie, że mogliby zatrudnić dodatkowe 10 osób i wszystko chodziłoby jak w szwajcarskim zegarku - maile, smsy etc ;) ALE... ceny wtedy musiałby być duuuużo wyższe, czy tego chcielibyśmy? Więc raczej mogę im pogratulować i kolejny raz podziękować, że wkładają w swoją firmę tyle zapału, optymizmu, po drodze jeszcze uśmiechu. Mnie dodatkowy mail czy telefon nie kosztuje ani sporo czasu ani wysiłku, a - zważywszy na islandzkie warunki/koszty - super, że taka firma tam jest! Osobiście życzę chłopakom, by pozostali tacy do końca swiata i jeden dzień dłużej.
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
#154 PostWysłany: 10 Kwi 2018 09:32 

Rejestracja: 22 Sty 2016
Posty: 192
Loty: 118
Kilometry: 241 266
Artycjusz napisał(a):
Wypożyczałem na Islandii w kilkunastu wypożyczalniach - w relacji ceny do jakości osobiście polecam dwie: zdecydowanie ICE POL (oraz dla bardziej zasobnych kieszeni BLUE).

A ja nie bardzo rozumiem tego sformułowania, a na pewno nie działa w każdym przypadku. W moim przypadku:
Wybieram się na Islandię po raz pierwszy w terminie 11.05 - 14.05, na pewno nie będę pchał się w interior, a chciałbym zobaczyć ciekawe, polecane, dość stosunkowo łatwo dostępne punkty. Nie mam zamiaru brać terenówki, bo nie wybieram się na drogi F. Wybieramy się w dwie osoby, więc celuję raczej w małe autko Aygo/Yaris. ICEPOL nie ma takich samochodów, ma jedynie duże. Widzę też, że wypożyczają na minimum 3 pełne doby, u mnie wychodzi to minimalnie poniżej trzech i już na stronie nie da się konkretnej ceny sprawdzić, ale pełne 3 doby przy najtańszym Pajero to 36000 ISK. Celuję więc w polecaną BLUE CAR RENTAL i za mniejsze autka wychodzi mi 16000-18000 ISK, dla mnie wybór jest w tym momencie prosty.

Chociaż myślałem wcześniej o noclegu w aucie przy tak krótkim wyjeździe, to jednak mam wątpliwości i zacznę jednak szukać noclegów :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#155 PostWysłany: 11 Kwi 2018 01:26 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
coż, może nie zauważyłeś po prostu, że odpisywałem bezpośrednio pod postami poświęconymi wynajmowi auta terenowego/4x4 ;)

wiesz, tak szczerze... skoro "wybierasz się Islandię" na niecałe 3 doby w pierwszej połowie maja i ogłaszasz decyzję, że "nie będziesz pchał się w Interior" (a jak niby miałbyś się tam pchać w maju, nawet gdybyś wypożyczał Pajero???) to - wybacz - jeszcze trochę więcej jest do zrozumienia/poczytania o Islandii niż jedno zdanie wyrwane z kontekstu żeby je zanegować.
Myślałem, że z mojego obszernego wpisu - poziomu uszczegółowienia i zaangażowania dla kolegów piszących wcześniej - wynika jasno, iż komentuję wypożyczanie auta na zwiedzanie Islandii. Nie na wyskok z lotniska, bo na takie okazje (co tu omawiać, była o tym mowa wiele razy) jest wiele ofert konkurujących z 16/18 tyś za Aygo. Na taki szybki strzał różnice w kosztach małych aut z wielu wypożyczalni są znikome i diabeł i tak tkwi w szczegółach, ale nie będę cytował poprzedniego posta, skoro niezrozumiały.
Jakże łatwo wyrwać z szerokiego kontekstu jedno zdanie, by zdyskredytować czyjąś obszerną i zaangażowaną wypowiedź.

Widzę, ze nie tylko główna ale i profil użytkownika forum się zmienia, skoro po tylu latach pierwszy raz ktoś pisze mi, że "nie bardzo rozumiem tego sformułowania" ;)
Jak będziesz - dla wyrażenia wątpliwości odnośnie mojego rozumnego pisania - przykładał cenę Aygo do rozmowy o 4x4, to możesz niepostrzeżenie przejść w tryb "nie bardzo rozumiem tego zwiedzania" ;)
- za to mogę przytaknąć: TAK, możesz Aygo wypożyczyć w Blue, zrób to, ucieszą się! :) ; TAK, możesz czytać forum tak wyrywkowo, wtedy niemal każdemu będzie można przypiąć, że niezrozumiale pisze ;); TAK, nie mylisz się nawet w tym, że... nie zrozumiałeś. Ale proszę, gorąco namawiam, poczytaj jeszcze o Islandii z innych źródeł, takich, które lepiej zrozumiesz - zanim pojedziesz.


Udanej wyprawy! To przepiękny kraj i dużo jest tam do zrozumienia. A ja - ludzka sprawa - nie wszystko potrafię wytłumaczyć... i nie każdemu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#156 PostWysłany: 11 Kwi 2018 14:07 

Rejestracja: 20 Maj 2015
Posty: 3
@Artycjusz

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :)
Przedstawiłeś to co trzeba wiedzieć przed wypożyczeniem i potrzebnym luzem, choć jest tylko jedna rzecz z którą się nie do końca zgadzam: Samochód, który wypożyczasz nie powinien się po prostu gdzieś rozkraczyć przy normalnym użytkowaniu, nawet jak chcesz wjechać w Interior (nie przekraczając rzek, nie jeżdżąc szybciej niż światło po kamieniach itd.). Stąd moje obawy i szukam ludzi, którzy mieli właśnie to przykre doświadczenie, najlepiej z ICEPOL i jak się wtedy oni zachowują, żeby mieć ten komfort psychiczny, że to są raczej przyjaciele niż dusigrosze (określenie "polaczki" funkcjonuje na całej szerokości geograficznej), bo ok, umowa słowna to umowa słowna, ale jednak co na piśmie to na piśmie - od razu chcę zaznaczyć, że nikogo nie chcę z góry oceniać, zwłaszcza negatywnie,ale nie chcę wdawać się w dyskusje, kto ma jaką psychę w kwestii "a jak pierd**nie, to trudno", tylko jednak mówię tutaj o realnej, ciężkiej kasie. Człowiek ma luz psychiczny jak ma świadomość, że weźmie gruchota i jak coś się zepsuje przez wzgląd na jego wiekowość, nie musieć go wykupywać i zostawiać na darmowym parkingu na przeciwko któregoś z marketów z sieci Bonus z darmową kawą. Rozumiem co napisałeś i jest to fakt do tego, że najlepiej jest się dogadywać z rodakami w takich sytuacjach i jest to jakiś punkt zaczepienia, co jest wartościowe :)

Niemniej, dzięki jeszcze raz za tyle tekstu i uświadomienie jaki zapas luzu trzeba mieć :)

Moim marzeniem jest spędzenie w Interiorze sporo luźnego czasu. W najgorszej możliwej opcji, zrobię to z buta :)

@monroe

Spoko, zatem czekam na wieści z poligonu ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#157 PostWysłany: 11 Kwi 2018 16:41 

Rejestracja: 30 Maj 2012
Posty: 201
niebieski
@Gwinew
masz absolutnie rację! nie ma tu róznicy zdań miedzy nami - ja też uważam, że "Samochód, który wypożyczasz nie powinien się po prostu gdzieś rozkraczyć przy normalnym użytkowaniu".
Dalej sam rozwiałeś wątpliwości: interior to nie jest normalne użytkowanie samochodu !
(chyba, że za pełne odwiedziny w interiorze uznamy np. trasę 35, której Islandczycy (świadomi swego) zabrali już dawno F sprzed numeru. Znamienne, że wypożyczalnie nadal zabraniają nią jeździć autom bez dużego prześwitu i 4x4 - i słusznie). Pokonywanie reszty interiorowych tras - po wertepach, pławienie auta w rzekach czasem po maskę, przedzieranie przez dziury na zmieniających się w mgnieniu oka/pogody nawierzchniach - TO naprawdę NIE JEST NORMALNE UŻYTKOWANIE.

Zgadza się : przy normalnym użytkowaniu tylko pech może zatrzymać serwisowany regularnie samochód z wypożyczalni. W dodatku przeglądy techniczne na wyspie to zupełnie inny świat niż to co nam się tu w PL "wydaje". Tam za byle drobiazg idziesz w odstawkę i nic na uśmiech ani na słowo, w islandzkich warunkach nikt w tym temacie bumelki nie odstawia.
Jeśli jednak przyjęlibyśmy, ze jazda przez interior to jest normalne użytkowanie, to na Islandii zdanie pierwsze nie ma racji bytu i kropka :) Inne realia.
Kiedyś hulała z powodzeniem taka islandzka wypożyczalnia wyspecjalizowana w jeepach (nazwy nie wymienię, bo wciąż jest na rynku, a ja żadnemu Islandczykowi źle nie życzę) - tam się dopiero psuły auta. A ceny były jeszcze niższe :) Tylko turyści niemal wykończyli ją, bo uważali, że płacą - jak w reszcie świata - za gwarancję działania samochodu w każdych warunkach, a nie za udostępnienie auta na określony czas - jako to lepiej rozumieć jadąc w interior. W Icepolu jak i innych wypożyczalniach póki normalnie użytkujesz samochód to nieba uchylą żeby Ci pomóc gdyby coś się stało. To normalne, takie są zasady. Na tej wyspie trudno jednak przewidzieć co robił z autem Twój poprzednik oraz trudno upilnować czy Ty albo ja nagle spontanicznie nie zrobimy czegoś głupiego (np. zjedziesz odruchowo na piękną plażę, gdzie momentalnie zagrzebiesz auto po drzwi w żwirze, mimo, że 100m dalej Janusz w Aygo będzie sobie fuksem stał na twardziej ubitych kamyczkach). My tu w PL po prostu jesteśmy tak mocno zżyci z kontynentalnym sposobem myślenia, "normami" do których się przyzwyczailiśmy, że trudno nam dopuścić, że elementarne realia mogą gdzieś być inne. No są inne, nic na to nie poradzę. I wszystko to kalkuluje się w cenach. Po 3 dniach w interiorze jest to już jasne i nie chciałby chyba żaden turysta prowadzić wypożyczalni na tej wyspie ;)
W końcu zacząłem pływać tam ze swoim samochodem, bo nie wytrzymywałem ryzyka i kosztów przy usterkach i naprawach (to było po tym jak lakierowanie elementu /na wypożyczonym/, którego - z ręką na sercu - ja nie porysowałem(!), wyszło 10x drożej niż u mnie pod domem w PL).
A prawda jest taka, że od drobnych rysek po poważniejsze usterki (nie z mojej winy) zdarzało mi się "łapać" różne złe przygody raz na 4 wizyty (to i tak lepiej niż podsumowując wyjazdy moich znajomych). Za dawnych lat islandzki właściel potrafił machnąć ręką na drobiazgi, mówiąc "to Twój urlop, masz być zadowolony, więc się nie martw", albo dać auto na dodatkowe dwa dni gratis, gdy pogoda uniemozliwiala odlot. Niestety- dziwnie rozumiany spryt, roszczeniowość części budżetowych klientów oraz zalew kierowcow z dalekiego wschodu nagminnie niszczacych auta nawet na pierwszym kilometrze - stopniowo wychowały wlascicieli wypozyczalni, by nie dawać się robić we frajerów - w naszym kontynentalnym rozumieniu. Dlatego tak mocno cenię sobie te firmy, w których doświadczyłem kontaktu z LUDŹMI i ludzkimi odruchami, a nie z samymi komercyjnymi procedurami.
Równocześnie mam w pamięci swoje wlasne klasyczne "zonk'i": np. patrzysz na piękny widok, nie widzisz wiatru, bo nie ma krzaków ani drzew przed Tobą, naciskasz klamkę i nagle... drzwiiii poooooooooooooofrunęły. I co? Powinny być przecież dobrze przymocowane! Za to zapłaciłem!!! (?) I cooooo? Hm... Były przymocowane jak należy. To... mój samochód. A tyle razy mówili mi jeszcze w wypożyczalniach, że w końcu przyjdzie dzień, że jak nie przytrzymam drzwi to mi je wyrwie. Śmiałem się (jak wielu), nie dowierzałem, i ... przyszedł. I to nie był jedyny raz ;) Po prostu inne realia. Rzeczkę na skraju interioru przejeżdżaną wcześniej ze 6-7x, znaną z "podstępności" - zawsze oglądałem przed wjechaniem i wiecznie wydawała mi się banalna, więc w zeszłym roku wjechałem luzacko bez zatrzymywania. Oczywiście niespodziewany piach wessał mi koła tuż za połową szerokości "potoku". Czekałem godzinę na pomoc (wspaniałej dziarskiej lokaleski!), a co nerwów było, gdyż deszcz się wzmógł i rzeka zaczęła się podnosić. Gdy mnie blondynka o końskim warkoczu z uśmiechem wyciągała swoim jeepem brodziliśmy w wodzie zamaczając już najwrażliwsze części (i ciała i samochodu) ;) Checie wiedzieć co ubezpieczyciel na to? nie, zapewniam, że nie chcecie... Ale setki/ tysiące turystów jeżdżą Aygo po Golden Circle lub do Vik, przez 48h pobytu wiatru nie widzą, chętnie negują takie wspomnienia jak moje, no a statystycznie poźniej trudno się wśród "ekspertów" przebić z głosem rozsądku. A jak ktos nawet mial moment "miekko w portkach" to malo który nasz kontynentalny bohater chocby do odrobiny strachu lub zwyczajnych obaw sie przyzna, no bo narodowej i osobistej dumy trzeba bronic... Stad w sieci przewazaja wspomnienia marzycieli lub herosow. Najwiecej tego co sie komu udalo, nie zaś na co zwrocic uwage, by zrozumiec ten ciekawy kraj. Ludzie ogladaja nawet zakonczenie znanego filmu "Barany" i mowia : "nie, nie, bylem i tak tam NIE jest". A tam tak wlasnie moze byc! ... [a to barany ;) ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: "ciemność widzisz ?" ;) ? a ja jasność ;) w dodatku wirującą nawet 100 km/h choć 2 h temu opalaliśmy się tu na słońcu (kwiecień)
IMG_14121.jpg
IMG_14121.jpg [ 45.73 KiB | Obejrzany 2647 razy ]


Po prostu inne realia. Jeśli ktoś może dopuścić do myśli fakt, że gdzieś świat jest zupełnie inny niż w EU/USA etc. to warto . Tylko rzeczywiście żeby pogadać o prawdziwym islandzkim interiorze dobrze najpierw umówić się co uważamy za normalne użytkowanie auta i o jakim celu wypożyczenia mówimy. Na Golden Circle i dwudniowe wycieczki po asfalcie południem 1ki to cały ten wątek niemal bezużyteczny, bo i 4x4 nie potrzeba, a i każda wypożyczalnia zapewni to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni: mobilne auto, które jedynie pech, nieszczęście lub ludzka głupota może zatrzymać. Jak sa tylko 2-3 dni urlopu - z trudem wyrwane- to rozumiem, doceniam, pomogę i winszuje wyboru kierunku. Tylko trzeba też zrozumieć, ze to taka "Islandia" jak dyskutowac o polskich plażach oraz Bieszczadach i Tatrach, a wylądowac w Warszawie i zajrzec do Zelazowej Woli oraz szkoly cyrkowej w Julinku ;) no... Coz... Tez ciekawe... No i na wycieczce do Sochaczewa tez w marcu sprawdzac pogody nie trzeba i kazde auto da rade;)

Załącznik:
Komentarz do pliku: Janusz, zwolnij, są ograniczenia! ... no są...
IMG_20691.jpg
IMG_20691.jpg [ 68.23 KiB | Obejrzany 2647 razy ]


Ale wrocmy do tematu i konczmy: mnie Icepol podpasowal wlasnie ludzkim potraktowaniem. Nie wiem czy kazdego tak traktuja, ale tez nie kazdy jest otwarty na ich styl, tak jak pisalem pare postow wyzej. Wszyscy moi znajomi - w roznym wieku - tez ich chwalili. Ale moi znajomi sa rzecz jasna nieco do mnie podobni... Za to nie watpie, ze ktos z inaczej ustawionymi priorytetami, albo ktos kto nie akceptuje/nie przelknie tych innych zalożeń lub wymaga korpomusztry, czy bezpieczniej czuje się w infolinią i pakietem preocedur - moze poirytowac i siebie, i ich, i w ogole napsuc krwi niepotrzebnie, w imie SWOICH zasad, od Reykiaviku po Warszawe czy Paryz;) Jest wybor, odpowiedzi w 100% nie poznasz poki sam nie sprobujesz co dla Ciebie dobre. Z kazdej wypozyczalni bedziesz zadowolony jak bez problemu oddasz auto i konto nie bedzie wydrenowane bardziej niz trzeba. Przyklaskuję Ci głośno, że podkreślasz konieczny zapas luzu (tolerancji dla siebie i innych oraz czasu). Islandczyków w tym nie przebijemy, ale będzie łatwiej i przyjemniej. Do tego jeszcze wyobraźnia!
No i bez irytacji jak nie będzie darmowej kawy w Bonusie - bo nie w każdym jest ;) Pięknych wypraw wszystkim!


Trochę zamrożę moją obecność na forum (cieszcie się ==> mniej czytania;) ;) ;) )
Poczekam czy główna strona odkręci się z nowej formuły tandetnego słupa ogłoszeniowego, bo szkoda mi tracić czasu na budowanie tej marki tak pikującej nagle z rangi eksperckiego zakątka dla obieżyświatów. Niemniej wszystkich, którzy dotarli z czytaniem różnych moich wpisów o Islandii aż dotąd - pozdrawiam i w razie konkretnych pytań - jeśli mimo poszukiwań nie znajdziecie odpowiedzi gdzie indziej - zapraszam na PRIV. W czym tylko będę umiał - pomogę. Pięknej Islandii!



Załącznik:
Komentarz do pliku: ja niezły zakręt i on też niezły zakręt ;)
IMG_21591.jpg
IMG_21591.jpg [ 109.23 KiB | Obejrzany 2647 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
Natalia_FCB lubi ten post.
 
      
#158 PostWysłany: 26 Kwi 2018 11:08 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2012
Posty: 12422
Loty: 568
Kilometry: 861 604
Kilka słów o niedawnym wypożyczeniu samochodu na lotnisku w Keflaviku.

Pośrednik: northbound.is

Wypożyczalnia: Lava Auto

Samochód: Dacia Duster 4x4 rocznik 2017 (diesel) w opcji full-full, nielimitowane kilometry, z dodatkowym ubezpieczeniem SAAP (Sand and ash protection)

Cena: 29 208 ISK (ok. 297 USD) za 4 dni w kwietniu, 15% płacone w momencie rezerwacji, reszta przy odbiorze samochodu.

Odbiór samochodu: bezproblemowy – w terminalu czekał na nas miły Polak :) , także nie było problemu z dogadaniem się. Lava auto biuro ma poza lotniskiem i trzeba było kawałek podjechać. Na miejscu można było wypić kawkę. Płatności za wynajem dokonałem kartą USD Kantoru Aliora, na zabezpieczenie daliśmy kartę kredytową żony (ja byłem jedynym kierowcą), ale nie blokowali żadnej kwoty – zostaliśmy poinformowani, że obciążają jedynie w przypadku stwierdzenia szkody. Samochód odbieraliśmy w deszczu i nie było jak za bardzo obejrzeć, ale dostaliśmy 24 godziny na obejrzenie samochodu jak przestanie padać i ewentualne zgłoszenie uszkodzeń, których nie było uwzględnionych na dokumencie odbioru. Wysłaliśmy nawet później niż te 24h i nic się też nie stało. Samochód z przebiegiem nieco ponad 20 tysięcy km, przejechaliśmy blisko tysiąc km. Sprawował się OK, choć ten Duster jak dla mnie nieco wołowaty (jednak przyznaję, że pierwszy raz jeździłem samochodem tego typu i być może to kwestia przyzwyczajenia). Pierwszego dnia coś stukało przy przednim kole od strony pasażera podczas cofania – okazało się, że wystawała jakaś gumowa część, którą trzeba było dobrze wcisnąć :) . Przy spokojnej jeździe, bez off-roadu (jedna „gravel road”) Duster spalał 5,6 l na 100 km.

Zwrot samochodu: wypożyczaliśmy ok. 20, ale jako że normalnie poza sezonem zwrot o tej porze dla nich niewygodny, a my mieliśmy lot powrotny po północy, to umówiliśmy się na zwrot samochodu na parkingu przy lotnisku ok. 21-22. Mieliśmy zaparkować na P3 i wysłać maila (w miarę możliwości ze zdjęciem), w którym rzędzie stoimy. Tym sposobem zamiast siedzieć na lotnisku, udało się wykorzystać dodatkowe kilka godzin na wyspie.

Podsumowanie: cały proces rezerwacji przez northbound.is a później wynajmu przebiegł sprawnie. O pośredniku northbound nic wcześniej na forum nie było, ale jeśli ktoś planuje wynajem auta na Islandii, to polecam sprawdzić – oferta lokalnych wypożyczalni z dobrymi opisami (włącznie z rocznikami samochodów, czego u globalnych pośredników typu rentalcars nie uświadczymy nawet jeśli jest to oferta wypożyczalni np. Geysir, którą znajdziemy u obu pośredników), przejrzysta oferta dodatkowych ubezpieczeń, dobry kontakt mailowy, ceny na kwiecień były dość konkurencyjne wobec oferty innych pośredników czy sprawdzane bezpośrednio na stronach wypożyczalni.
_________________
Image


Ostatnio edytowany przez Zeus, 04 Maj 2018 16:48, edytowano w sumie 1 raz
poprawa USD :)
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
micnur uważa post za pomocny.
 
      
#159 PostWysłany: 27 Kwi 2018 02:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lis 2013
Posty: 2787
Loty: 219
Kilometry: 597 248
srebrny
Jeśli chodzi o nas to korzystaliśmy z ICE POL - wypożyczalni prowadzonej przez Polaków o której była tu mowa wielokrotnie, ostatnio zachwalał @Artycjusz
Zgadzam się z nim w 100%.

Dacia Duster diesel 4x4 z przebiegiem ok. 80 000 km jednak bardzo zadbana. Nie mieliśmy żadnych uwag co do stanu samochodu (oprócz ciągle palącej się kontrolki ciśnienia opon ale to ponoć standard w Dusterach). Wyższa wersja wyposażenia bo Dacia miała nawet fabryczną nawigację z ok. 8" z ekranem dotykowym i tempomat czego się nie spodziewałem :)

Odbiór z lotniska bezproblemowy, tak samo w drugą stronę - podwożą Oplem Vivaro. Żadnej "zabawy" w kartę kredytową (nawet jej nie wyciągałem!), szybkie podpisanie umowy, zeskanowanie praw jazdy kierowców, zapłata i przekazanie kluczyków. Na powrocie nawet nie sprawdzili stanu auta, tylko spytali czy zatankowany do pełna :) Płatność gotówką w PLN! - 1000 zł za 3 doby z pełnym ubezpieczeniem (oprócz zalania auta). Tanio nie było no ale to Islandia ;)

Pełen luz, normalne podejście do klienta; miło, przyjemnie. Polecam z czystym sumieniem i życzę im jak najlepiej!
Góra
 Profil Relacje PM off
Kashpir lubi ten post.
 
      
#160 PostWysłany: 30 Kwi 2018 14:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lut 2014
Posty: 1106
Loty: 328
Kilometry: 456 296
niebieski
Moje doświadczenie z Icepol dokładnie takie same jak @monroe, nawet samochód taki sam i też na 3 dni . Tylko że spisali numery kk. (też CCV) i płatność kartą.
Chłopaki bardzo sympatyczni, ucieszyli się z flaszki z bezcłowego ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 319 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 16  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group