Fly4free.pl

Ale to nie ma nic wspolnego z Meksykem, lecz z tematem Niemcy i Covid. Gdzie sa juz informacje/odpowiedzi

Trasa BER-MAD-MEX + dodatkowo lokalny lot i nikt formularzy nigdzie nie nie sprawdzal. Nie trzeba nic wypełniać, w samolocie do MEX dali do wypełnienia ale i tak nikt po przylocie się nimi nie zainteresowal

_________________

Pisza, ze aktualnie nie mozna wchodzic.

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego

W mojej subiektywnej opinii obostrzenia COVIDowe na Jukatanie są nieco uciążliwe i mocno absurdalne - przynajmniej podróżując z dziećmi.
1) Do dużych sklepów dzieci poniżej 12 roku życia nie są wpuszczane
2) W większości miejsc dzieci niezależnie od wieku muszą nosić maseczki (np 2 latka co wiadomo jak się kończy dla maseczki po 3sek)
3) Wszędzie udają że mierzą temperaturę, choć przy obecnych temperaturach wszystkim wyszła by gorączka
4) Przy wejściach na plażę trzeba zakładać maseczki by po przejściu 5m móc je zdjąć
5) W ruinach Majów też teoretycznie każą nosić maseczki mimo że jest się samemu pośrodku dżungli - na szczęście kontrolują tylko na wejściu, potem nikt za bardzo nie pilnuje

Nieco więc frustrujące, ale ogólnie raczej spoko

_________________

Jestem na Jukatanie od 10 dni, w tym zrobiłem dwódniówkę do CDMX. Moje obserwacje:Atrakcje tak jak kolega wyżej pisze: pootwierane, ale nie odpuszczają mierzenia temperatury i zwracają uwagę na poprawne założenie maseczki. Jak się przejdzie przez wejście to śmiało można ściągać. W komunikacji miejskiej ciężko uświadczyć kogoś z miejscowych bez maski. Turystów się nikt nie czepia w zbiorowej komunikacji o maseczkę.
Koleżance na dworcu autobusówym w Playa Del Carmen wyszła temperatura 38,2 i pani z ochorny zgłupiała, a po chwili powiedziala, żeby iść. Bareja w wersji meksykańskiej
Dramat z porozumiewaniem się po angielsku, czym jestem zaskoczony. Dobrze, że nauczyłem się kilku zwrotów po hiszpańsku.W stolicy na głównym placu protestujący mają rozbite namioty i koczują. Budynki rządowe chroni policja i coś a'la wojsko. Sporo ulic prowadzących do placu z katedrą zamknięte i zabarykadowane przez policję. Nie puszczają miejscowych, nad turystą czasem się zlitują.Zarówno w Cancun, Playa jak i CDMX jest coś na wzór godziny policyjnej. O której? Nie powiem, w stolicy już o 20 było pusto a knajpy zamknięte. W sobotę w Playa o 23 wszystkich wywalili z klubów na ulicę, tam się przeniosły imprezy.
Lot z Frankfutu do Canun, nikt nie wymagał ani testów ani zaświadczeń. Na locie wewnątrz kraju trzeba wypełnić ten meksykański QR. Popełniłem jakiś błąd i kod QR zaświecił sie na czerwono, pan sprawdzajacy najpierw przepuścił, ale jego koledzy nie mieli litości i musiałem wypełniać ręcznie. To samo trzeba będzie zrobić przed powrotem do Niemiec + test/pelne szczepienie (14 dni)
Glonów nie uświadczymy na Isla Mujeres, Cozumel, Holbox. Nieźle jest na Zona Hotelara w Cancun (Playa delfines)Wybrzeże w Playa, Tulum, zawalone glonami, które gniją i śmierdzą, choć nie brakuje śmiałków kąpiących się w tym fetorze
Teotichucan, Cobe, ruiny w Tulum oraz Chichen Itza pootwierane. Na wejściu tak jak pisałem mierzenie temperatury, maski

Test na powrót robiłem na lotnisku w Cancun. Cena za antygen to 15 USD wynik na mailu do 30 minut.

Lądowanie w Frankfurcie i przy kontroli paszportowej Polizei rzuciło tylko okiem na test

- Na zewnątrz małych dzieci nikt się nie czepią, że są bez maseczki? I dorosłych też? Pomijam jakieś duże skupiska czy atrakcje turystyczne
- Problem glonów jest jak rozumiem w sezonie 'letnim' i jadąc zimą. np. w lutym za dużo glonów nie uświadczę i będę mógł zrobić fotkę jak Natalia na Insta z Tulum ? Czy te glony to już całoroczny problem?

_________________

Jest ktoś mi w stanie udzielić informacji na temat testów i kwarantanny, bo już się gubię w tych przepisach.
1. Czy dobrze rozumiem, ale lecąc z Berlina do Meksyku (z przesiadką w Lizbonie) potrzebuje test ponieważ lecę przez Portugalię (tranzyt)?
2. Drugie pytanie to wracając z Meksyku do Berlina przez Portugalię, również potrzebuję test?
3. Trzecia kwestia to kwarantanna powrotna. Wracając z Niemiec do Polski obowiązuje mnie w takim przypadku kwarantanna?

1) nie, nikt się nie czepia (pomijając wejścia do atrakcji turystycznych/plaż)
2) kiedyś był sezonowy, ale podobno od roku jest nieustający wg mieszkańca Cozumel (wiązał on z początkiem pandemii ), także z Insta fotką z Tulum może być problem

_________________

W marcu/kwietniu br. nie było Mam fotkę, choć nie na Insta, więc pewnie się nie liczy
Stan glonów można na bieżąco sprawdzać na odpowiednich grupach FB, gdzie ludzie informują się o aktualnym statusie.

Wodorosty sa prawie wszedzie. Tulum i PDC zalane tym gownem. Plaze wolne od tego to min. Holbox i Isla Mujeres . Tak bylo miesiac temu. Czy bedzie w lutym? nie wiadomo,ale jak beda to w mniejszym stopniu niz teraz

Lecac przez Lizbone musisz miec test w jedna i druga strone. W CUN zrobisz na lotniszku-szybko i wygodnie.

Kwarantanna nie obowiazuje Ciebie- wracasz do polski z Niemiec ,a nie Meksyku

w odpowiedzi na poprzedni post : Teoretycznie kwarantanna (dla osób niezaszczepionych) obowiązuje po przyjeździe zza granicy (z Niemiec też).

I moje pytanie :
Ale praktycznie, będąc zaszczepionym, czy trzeba test na lot do/z Meksyku z/do Europy (prawdopodobnie Kraków prze Amsterdam = KLM, [lub Paryż = AF])?
Gdzieś przeczytałem, że KLM wymaga, nawet od zaszczepionych.

W lipcu leciałem z KLM do CUN a wracałem AF - jedynie na powrocie na lotnisku w Paryżu przed boardingiem do Warszawy pytali o paszport covidowy lub test, poza tym nikt o nic nie pytał.

Kolejna bufonada odemnie

W tym roku ma się odbyć normalnie Dia de los Muertos oraz także defilada w CDMX

https://www.jornada.com.mx/notas/2021/0 ... l-turismo/

Tez z LaJornada - podpisane CORRESPONSIBILITY

_________________
navigare necesse est

Witam wszystkich, którzy już w Meksyku byli (są)!
Proszę o radę. Chciałbym się z żoną wybrać zimą (30.01-13.02) na dwa tygodnie, plażować, zwiedzać, zjeść autentyczne jedzenie, mieć kontakt z miejscowymi (mówię w miarę po hiszpańsku). I dwie opcje - 1. miasto Meksyk (+Puebla) i Mazunte nad Pacyfikiem, opcja 2. Jukatan, i to co pisałem w punkcie 1, czyli miasto Meksyk (+Puebla) i Mazunte nad Pacyfikiem. Naczytałem się o glonach i amerykanizacji Jukatanu, nie pasują nam wielkie hotele, dyskoteki, all inclusive itp, raczej małe domki, ciche plaże, od czasu do czasu jakiś zabytek/ciekawe miasto. Zazwyczaj jesteśmy w jednym miejscu ok. 4 dni, więc pod względem czasowym opcja 2 pasuje. Ale czy jadąc po raz pierwszy do Meksyku warto "zaliczyć" Jukatan, jeśli tak, to dokąd jest w miarę dobry dojazd z Cancun, cicho i, w miarę możliwości, gdzie nie ma glonów. Z góry dziękuję za rady!

Jak chcesz zobaczyć prawdziwy Meksyk to zapomnij o Jukatanie, przynajmniej o wybrzeżu od cancun do tulum, chociaż uważam że chichen itza warto zobaczyć

Kusi mnie Jukatan ze względu na dość dobrą cenę i godziny lotu. Co myślicie o takim planie :

1 dzień Przylot CANCUN16.20 - taxi + prom + Isla Mujeres (południe wyspy) - trzy noce - plaża, snurkowanie, po południu 4 dnia wyjazd do Chichen Itza (tu nocleg)
5 dzień Chetchen Itza od wczesnego rana, po południu/wieczorem przejazd do Meridy

Tu pytanie, da się ogarnąć przejazdy CANCUN - CHICHEN ITZA - MERIDA komunikacją publiczną? Autobus ADO czy inny?

6 dzień pod wieczór przelot do CDMX
7, 8, 9, 10 Ciudad de Mexico + Puebla

11 dzień przelot do Huatulco + taxi do Puerto Angel lub Mazunte
11 wieczór, 12, 13, 14 i ranek 15 dnia plażowanie nad Pacyfikiem, wieczorem powrót przez CDMX, FRA do Polski ???

To temat dot. sytuacji covid w Meksyku a nie planowania wyjazdu...

Przepraszam, tylko to forum widziałem. Już piszę pytanie gdzie indziej.