Fly4free.pl

Z założenia to sie może i Curio różni od DT z praktyki w ogole zreszta w Curio spałem 2 noce temu, teraz jestem w DT. Wiec założenia sa zupełnie inaczej realozowane w tych dwoch hotelach dlatego tworzenie tylu marek jest bez sensu.
A co do USA to moze jak spedze tam 100 nocy faktycznie trafie na miejsce gdzie status cos znaczy, jednakze uwazam, ze nie powinienem szukac czy czekac a miec to od razu od pierwszej nocy w DT czy innym Hiltonie. Czy nie takie sa założenia programu i statusu?

_________________

Ale ty teoretyzyjesz. Zejdz na ziemie z wymaganiami co do programow. Albo poczytaj jak to jest naprawdę w USA i nie tylko... tozsamosci DT i Curio nawet nie bede komentował.
I poczytaj dlaczego wszystkie duze sieci maja tyle brandow.... nie, nie po to aby bylo milo...

@pabien re: "..., ale co z tego? Nadal nie ma w tych hotelach nic nadzwyczajnego".
Jak to? A sniadania za free, ktore sa lepsze o sh...u w usa za $60?

_________________
navigare necesse est

Zastanawiam sie nad hotelem Curio w USA. czy mając golda z automatu bedzie przysługiwać śniadanie czyli mogę spokojnie zarezerwować pokój w najtańszej taryfie bez śniadań ? Jakie macie doświadczenia.

Śniadania w USA??
Tam to chyba co najwyżej śmieszny kredyt. Chyba że Curio ma inne zasady

To jak to realnie funkcjonuje za ten kredyt coś sie zamawia na coś konkretnego to starcza ? NO I Ewentualnie który brand Hiltona ma najbardziej przyzwoity poziom?

Wystarczy na jakąś połowę przyzwoitego śniadania z karty , albo na większą część jak weźmiesz bufet, ale bufet zazwyczaj jest bardzo słaby.
Jak celujesz w średnią półkę hoteli to flagowy Hilton ma najlepszy poziom.

_________________

W Stanach śniadania są do kitu. Niezależnie czy to hotel górnej półki Hiltona czy Hampton, ten sam shit. Wolę to wydać na obiad lub ewentualnie w sklepiku na ice tea:)
Jeżeli ktoś bierze kredyt F&B to polecam mały trik, róbcie rezerwację na dwie osoby, wtedy powinniście dostać podwójny kredyt. A podwójny kredyt raczej powinie starczyć na te liche śniadania.

Nie zawsze sa do kitu bo sniadania z karty potrafia byc zdrowe i smaczne. Czesto zmiescisz sie w limicie dopłacisz pare $.

_________________

Raczej zadko. Glownie starcza na mafine i kawę

_________________
navigare necesse est

Może dać przykład gdzie miałeś takie dobre śniadanie ? Może się też zasugeruje.

Ale z tym darmowym kuponem na śniadanie jakiekolwiek by nie było to nie ma problemu czy trzeba się jakoś przypominać przy check inie?

Nie przywiązuj sie do tego co kolega napisał, chyba lekko przeszarzowal....
Ile za te grosze mozna w 5* hotelu w usa ?
https://www.hilton.com/en/hilton-honors/benefit-terms/

_________________
navigare necesse est

Dla mnie to śniadania w US smakują wszędzie tak samo tylko w niektórych Hiltonach są podane na prawdziwym talerzu:) Od kilku lat już odpuściłem sobie hotelowe śniadania.
Czasami trzeba się przypomnieć przy Check In albo zapytać jak to działa. Zazwyczaj jest tak ze obciążają ci rachunek na pokój, i później to odliczają. Trzeba sprawdzać czy napewno zdjęli przy check out, mi się często zdarza że nie uznają tego kredytu , i później muszę dzwonić i pisać do nich. Raz przy dłuższym pobycie nazbierało mi się ponad 350$ , i musiałem to później odkręcać.

W czasie ostatniego pobytu w USA spalismy np w HGI gdzie za kazdym razem jadlem swietna granole z owocami. Za kazdym razem miesicila sie 100% w kredycie. W curio jadlem pyszne tosty z abokado. Tam chyba doplacałem do herbaty bo juz sie nie miesciło. Owszem sniadania te w cenie np w Hamptonach to żart, ale to co bywa w karcie potrafi byc smaczne. Ale cały system jest słaby i to loteria na co trafisz. Bo sa HGI gdzie np mozesz brac tylko bufet w ramach kredytu i ten bufet zwykle jest marny.

_________________

No niezly zart poczyniłes
Powyzsze vs to:


Rozumiem, ze ktoś może uznać 1szt granoli lub 1 tost za śniadanie...ale to jest raczej wersja "minimalistyczna" dopasowująca rzeczywistość do naciagenj tezy, ze smacznie i sie zmieści...
Porównaj to nawet do sniadan w Hamptonach w PL lub w naszym regionie. O niebo wyzszy poziom ponad regularne hiltony w usa.
Nie mówiąc już nic o śniadaniach w Azji.
Fajnie, ze tost czy granola smakowała. Ale od tego jest daleka droga do stwierdzenia ze ryczałt starczy. Lepiej jednak by było asbys byl precyzyjnym w wyrażeniu opini, bo ktoś kto pierwszy raz leci do usa jeszcze sie zasugeruje takim wpisem i potem będzie chodzil głodny, albo bedzie doplacal, albo będzie niezadowolony z jakosci. A zapewne wszytko powyzsze naraz.

_________________
navigare necesse est

Ok to będę precyzyjny na prośbę @jaco027
jadąc do USA i mając w hotelu kredyt na jedzenie. Jeśli nie masz potrzeby zjedzenia pod korek, tylko wystarczy Ci śniadanie podobne do tego w domu czyli np owsianka z owocami i napój ciepły to kredyt Ci starczy. Ale jeśli spodziewasz się świetnego bufetu jak w hotelach w innych częściach świata to kredyt nie wystarczy.

Zresztą jak masz pytania to śmiało do @jaco027 on we wszystkich wpisach udowadnia, ze wszystko wie i wszędzie był:) skarb taki forumowicz.

_________________

Jak ktoś bywa w Stanach sporadycznie to rzeczywiście niektóre śniadania mogą się wydawać ok. Mi śniadań w USA się odechciewa, może dlatego, że spędzam średnio około 170-200 nocy w roku w hotelach w tym kraju.

@dziabulek doceniam sarkazm...
Ale lepiej dopecyzowac niz wprowadzac w blad... nieprawdaz?

_________________
navigare necesse est

A jest jakaś reguła że w określonym brandzie zamawiasz danie z karty ? Np w Curio ? Wiem że bufety i generalnie śniadania to syf ale jeżeli gdzieś da sie zjesc na śniadanie cos w miare normalnego jak ten wspomniany tost z awokado to zawsze to jakaś wartosc dodana. Na zewnątrz nigdzie też sie nie zje nic normalniejszego...

Ja jestem tam sporadycznie, ale to co tam nazywają śniadaniami to hmm, mocno odbiega im minus od tego co widzimy w Europie i Azji.

No ale raczej omijałem Hiltona, bo w 3 się zraziłem do tego kredytu i zwrotu z niego

@Bart23 nie zazdroszczę spędzania tam w hotelach tylu nocek

@Rybitwa tam nie ma zadnych stałych zasad. Loteria bo każdy hotel interpretuje to po swojemu wiec bywa to wkurzajace. Do tego sa hotele ktore w ogole nie maja sniadan tylko na ich terenie jest kilka knajp gdzie mozesz wydać kredyt... system jest taki. Tam gdzie sniadanie jest gwarantowane np Hampton, dostajesz to co juz opisywane bylo... tam gdzie kredyt to dowiesz sie na miejscu jak bedzie bo wszedzie jest inaczej. Co wiecej np mimo ze w Kanadzie niby zasady sa inne to np nad Niagara tez mielismy kredyt

_________________