Fly4free.pl

Dwa razy zetknąłem się z takim wałkiem. Laotańskie nominały są duże, a banknoty dość do siebie podobne. Jeśli ktoś wydaje wam resztę w postaci pokaźnego pliku banknotòw, to powinno obudzić waszą czujność. Niestety czasem trzeba rozmienić większy nominał, wtedy warto dobrze przeliczyć, co się dostaje.
W autobusie z VV coś mnie tchnęło, że jakoś mało kasy mi gościu w hostelu wydał. Wyglądało to +- tak, że miałem zapłacić bodaj 30 000 lak, dałem stòwkę, dostałem 4 x 5 tysi i pęczek banknotów, które udawały 50 000. W rzeczywistości było tam 20 tysięcy w banknotach po 2 tysiące, czy coś w ten deseń.
Za drugim razem w LP byłem już bardziej czujny i zrobić się nie dałem. Kantor, sprzedaż 40 GBP, czyli prawie 500 000 LAK. Dostaję baaaaaaardzo dużo banknotów. Głównie dwudziestki. Na pierwszy rzut oka wydaje się OK i do tego jeszcze fajnie, że w drobnych, nie będzie trzeba rozmieniać. Nie odchodząc od okienka zaczynam sobie rozkładać te banknoty na kupki, spokojnie liczyć... no nie zgadza się. To jeszcze raz. Ewidentnie brakuje 100 000 kipów, bo dwa zwitki składają się z piątek, a nie dwudziestek, są dwa razy grubsze i złudzenie matematyczne wytwarza się niemal idealne. Robią to tutaj po mistrzowsku.
No cóż, trzeci raz liczę i informuję, że mało tego sianka .Pani z kamienną twarzą przegląda pieniądze i daje mi brakującą stówkę. Tym razem znajduje się większy nominał, więc problemu z liczeniem nie mam.

_________________
http://arturro.fly4free.pl/blog/1455/z- ... te-dunaju/

wkrety-i-zakrety-czyli-jak-nie-zostac-oszukanym-w-podrozy,135,11992

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)