Fly4free.pl

Jeśli mam być szczera to jedyny targ jaki znam w Chiang Mai to nocny bazar. i chyba on jest tym najsłynniejszym. A być może coś przegapiliśmy Trochę to dziwne bo aż sprawdzałam, ze byliśmy w mieście w niedzielę
Ogólnie Chiang Mai polecam bo to super miejsce, ale my chyba na zbyt wiele się nastawiliśmy. Jak się czyta to ten bazar urasta do rangi sama nie wiem czego. Ale oczywiście rzecz gustu
My co prawda musimy zaraz po przylocie przedostać się na drugie lotnisko żeby zostawić tam bagaże ale zaraz potem lecimy na Chatuchaka
Nie wiem o której dokładnie przelatujecie, ale moim zdaniem to jest naprawdę dobry pomysł (zdecydowanie lepszy niż iść spać po przylocie - chociażby na godzinkę). Im bardziej się zmęczycie tym szybciej zaśniecie
A co do cen- chyba aż tak bardzo ich nie pamiętaliśmy. Ja pamiętam tylko tyle, ze ciuchy były droższe w Chiang Mai niż na KhaoSanie. Za to jest tam z pewnością lepsze i tańsze jedzenie (i też nie mówię, ze na targu bo tam było sporo droższe niż w mieście).
Pojedziecie zobaczycie - Tajlandia zmienną jest A odkrywanie jej i zaskoczenie jest najprzyjemniejszą częścią wakacji

_________________
http://thaiwhy.wordpress.com/

to prawda ale przy tak krótkim urlopie jednak wolę mniej więcej mieć ustalone co i gdzie niż potem żałować. frustruje mnie to bbo najbardziej to lubię się szwędać po prostu bez planu no ale... praca. Żeby się nacieszyć to ja jeszcze z 10 razy będę musiała jechać

no właśnie opinia tego bazaru jest taka, jakby tam za bezcen sprzedawali jakieś cuda na kiju, których próżno szukać w innych miejscach w Tajlandii. Ale mały research przeprowadzony i chyba decydujemy się skoczyć na targ sobotni w Chinag Mai (jestem zainteresowana pięknymi materiałami haftowanymi tam, może jakieś ciuchy/dodatki nawiązujące do ich rękodzieła/upcycling), nie taszczyć z Chiang Mai mebli tylko w niedzielę na spokojnie kupić je na Chatuchaku który już znamy i wiemy gdzie kupimy to co chcemy.

Nasz plan:
07/03 BKK - lądujemy ok. 13, ok.21 wylot do Surat Thani (już kupione, nie do ruszenia)
08/03 Koh Phangan
09/03 Koh Phangan
10/03 Koh Tao
11/03 Koh Tao
12/03 Koh Tao
13/03 Koh Tao, prom do Chumphon, pociąg do BKK (jesli zdazymy) albo autobus, noc BKK
14/03 BKK, Ko Kret albo Bang Kra Chao, jakaś impreza
15/03 przelot Siem Reap (kupione, nie do ruszenia)
16/03 Siem Reap
17/03 Siem Reap
18/03 Przejazd do BKK lub przelot do Chiang Mai
19/03 Chiang Mai
20/03 Chiang Mai
21/03 Chaing Mai
22/03 przelot rano do BKK, Chatuchak
23/03 wylot ok. 21

Komentarze mile widziane

Plan nieco szalony, ale nie dlatego ze intensywny.
Po pierwsze - dlugo za dlugo w Bangkoku. Masz na forum niedawny temat pol dnia w Bangkoku gdzie opisuje co mozna robic w 2,5dnia. Przekladajac na Twoja sytuacje - 30.01 i 02.02 to maks co potrzebujesz na Bangkok. Ostatnie 4 dni spokojnie zas mozesz przeznaczyc na targ plywajacy, Kanchaburi i okolice oraz Ayuthaya (choc moze byc rozczarowujace po Angkor - tez Khmerska atchitektura, w mniejszym wydaniu) wraz z Lopburi.
Jesli chodzi o Angkor - zamiast trzech dni tylko tam bym odwiedzil do tego Phnom Penh. Spokojnie w tyle czasu zdazysz (a i tansza wejsciowka do Angkor bedzie).
Jesli chodzi o noclegi - wszedzie poza duzymi miastami nie rezerwuj. Bedzie taniej i fajniej - to czesc azjatyckiej przygody. W BKK pierwszej nocy mozesz sie zatrzymac przy lotnisku - dobre 3* hotele sa za 40-50zl. Potem jednak wybierz rejony Khao San - bedziesz blizej centrum akcji.
Co do wysp - nie skacz codziennie na inna, w Tajlandii chodzi o chill i tajskie kubelki z rumem gdzie sie zbazowac - zalezy co lubisz, czy imprezy czy spokoj. Phi phi czy Raily, co wolisz.
Jesli chodzi o bagaz - jest kilka tematow na forum. Podstawa - wez sie spakuj po czym wyrzuc pol np pletwy sa za duze i niepotrzebne do snorkli

_________________

a ja się właśnie dopatrzyłam ze ty nie jedziesz teraz tylko dopiero w styczniu
a już myślałam ze na siebie wpadniemy

No własne ja nie wiem czy w tym Bangkoku jest tak za dużo czasu ze względu na te wszystkie wycieczki (choć to jest męczące bo sporo czasu się spędza w podroży w jedną i drugą stronę. 2 tygodnie na Tajlandię i Kambodżę to tak niewiele, że ciężko tu nawet coś przykombinować bardziej

_________________
http://thaiwhy.wordpress.com/

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi!

Długo się zastanawiałam ile czasu przeznaczyć na Bangkok a opinie były skrajnie różne, też mi się wydaje, że to co mamy to jednak za dużo, więc pod koniec podróży potraktujemy BKK jako bazę wypadową do zwiedzania okolic

thaiwhy lecimy Qatarem, ale z Twojego ostatniego postu wnioskuję, że jednak nie lecimy w tym samym terminie?
Btw rewelacyjny blog - przeczytałam w całości i pewnie jeszcze wrócę do niektórych tematów!

Washington jeszcze w kwestii noclegów - czy na pewno nie będzie problemu z tą nieszczęsną lodówką, o której pisałam w pierwszym poście? To jest tak na prawdę kluczowa dla nas sprawa przy wyborze noclegu.

Ze znalezieniem noclegów z lodówką na pewno nie będzie problemu. Tajlandia jednak nie jest jakimś dzikim krajem, prąd mają, jeść coś też muszą Kwestia jak tą sprawę chcesz rozwiązać - czy możesz po prostu zapytać się gospodarza by przechował Ci adrenalinę w swojej domowej lodówce, czy też koniecznie musisz mieć pokój z takowym sprzętem na wyposażeniu. Tajowie to przyjazny naród - nawet jeśli byś zapytał osoby u której nie mieszkasz, sprzedawcę z pobliskiego sklepu - jestem pewien że by Ci pomógł. Jeśli jednak chcesz mieć lodówkę na wyposażeniu - trudno mi powiedzieć, nigdy nie szukałem na miejscu pokoi o takim standardzie.

_________________

Jaki komplement z samego rańca
miód na moje serce

ale wróćmy do tematu
nie wiem czy już się zabraliście za rezerwacje hoteli
jak wejdziesz na trivago to masz z boku filtry, wchodzisz w udogodnienia w pokoju wybierasz z lodówką i jeszcze potem sprawdzasz w jakim standardzie pokoju ta lodówka występuje
poza tym chyba w każdym 7 eleven kupisz za grosze lód
w ostateczności zorganizujesz sobie chłodziarkę w zlewie

Pokoje 3 osobowe to nie jest jakaś fanaberią . być może w połączeniu z tą lodówką może ograniczy Wam wybór ale biorac pod uwagę że w miejscowościach nadmorskich lodówki są dość powszechne nawet w pokojach niższej klasy
a w Bangkoku hoteli jest do wyboru do koloru

I tak jak mówi Washington Tajowie są bardzo życzliwi z tym, ze pójdą szukać pomocy u sąsiada to nie jest przesada

_________________
http://thaiwhy.wordpress.com/

W Tajlandii pytaj w sklepach o worki z lodem. Moze wez ze soba maly termos na lod. Zawsze moze sie przydac, szczegolnie ze macie sporo przejazdow. Tam jest na prawde bardzo goraco. My lod kupowalismy do schlodzenia napojow. Trasa faktycznie intensywna, ale skoro tak lubicie, to ok. Ja tylko polecam zostac na noc w Ajutaji i zobaczyc wszystko o zachodzie slonca. My bylismy w Tajlandii dwukrotnie, zerknij na nasze www.pacynkowepodroze.blogspot.com piszemy tam tez praktyczne wskazowki i rady, moze zmodyfikujesz swoj plan i poplyniesz na ko Lipe istny raj! Tam bylismy podczas drugiej podrozy. Jak przedmowcy, uwazam, ze na jeden raz nie ma co pedzic, jak raz pojedziecie w tamte strony, z pewnoscia bedziecie chcieli wrocic i wtedy bedzie czas na pozostale atrakcje. Wybacz brak znakow diakrytycznych. Zazdroszcze podrozy i zycze wspanialych przezyc!

_________________

o naszych wyjazdach - Pacynkowe podróże

razem z koleżanką lecimy pierwszy raz do Azji, wylot zaraz po sesji, więc chcemy w miarę na spokojnie pozwiedzać, odpocząć i trochę poimprezować wstępny plan jest taki:

22.02 przylot do Singapuru
22/23/24.02 Singapur
24/25.02 nocny pociąg do Kuala Lumpur
25/26/27.02 Kuala Lumpur
27/28.02 -> nocny pociąg do Hat Yai, z tamtą bus do Krabi Town (?)
28/01.03 nocka w Krabi Town (?)
01/02/03/04.03 Ko Phi Phi (?)
05/06/07/08.03 Ko Phangan
08/09.03 nocny pociąg/bus do Bangkoku
09/10/11/12.03 Bkk

zastanawiam się czy nocka w Krabi Town to dobry pomysł czy lepiej od razu próbować się dostać na Phi Phi? I jak najłatwiej się tam dostać z Kuala Lumpur? Może coś jeszcze pokombinować z datami żeby w plan wcisnąć jeszcze jakąś inną wysepkę? Wszelkie propozycje/sugestie są jak najbardziej miło widziane

Ja bym poleciał z Kuala Lumpur do Krabi, będzie szybciej. Tak samo mieszkałem w Krabi, bo tanio i na Railay Beach byłem jeden dzień a na Phi Phi, w wycieczce z biurem za 900 bht (4 wyspy, snorkeling, obiad). Jak coś to wybrałbym nocleg w Railay beach

A w Kuala Lumpur, 1 dzień starczy

w sumie samolot to chyba jednak rzeczywiście będzie lepsza opcja. W Kul obowiązkowo zostajemy dwie noce bo nasz kolega tam teraz mieszka, więc mamy gdzie spać a i dawno się nie widzieliśmy za to zastanawiamy się czy nie zostać tylko jedną noc w Singapurze...

W Singapurze, to minimum 3 dni Jest tam wiele do zwiedzania

ok więc Singapur to zostawmy jak jest po przejrzeniu biletów na airasia jest też opcja na kul->phuket, wtedy jedna/dwie noce na Phuket, później Ko phi phi (3 nocki) i z Phi Phi kombinować żeby dostać się na Ko Phangan, druga opcja: lot do Krabi, nocleg albo dwa w okolicach Railay/ewentualnie Krabi Town później Ko Phi Phi, w każdym bądź razie 05.03 musimy być już na Ko Phangan.

Ostatnie 3 dni zostawie na Bangkok.Plan troche pozmienialem i powinno byc OK:)

_________________

Nie wiem na jakim sposobie spędzania czasu Ci zależy, ale zastanów się czy Phi Phi do najlepszy wybór - imprezownia, sporo śmieci... Ja uciekłem stamtąd po jednym dniu bo bardziej zależało mi na czymś spokojniejszym z "rajskimi plażami", ale może Wam będzie odpowiadało, w każdym razie warto przemyśleć sprawę...

Swoją drogą to musiała być bardzo piękna wyspa, a właściwie wyspy jeszcze jakieś 20 lat temu ...

na Facebooku masz tez Tajlandia-pytania i odpowiedzi. Tam często ludzie mieszkający się wypowiadają. Może tez Ci cos pomogą

Heya
wybieramy się w 4 osoby do Tajlandi na 16 dni zaznaczyłem na mapce punkty które chcielibyśmy odwiedzić ale ...wiadomo czas..
gdyby ktoś mógł rzucić okiem
https://www.google.com/maps/d/edit?mid= ... 8GXpqZJ8ns

wstępnie zrobiłem mini projekt oczywiście ominąłem kilka punktów :/ czekam na sugestie


http://zapodaj.net/7e3d4bdca1f68.png.html

NIEREALNE! Mówię serio!
No chyba, że celem jest pstryknięcie fotki/ zobaczenie czegoś i zaliczenie listy...
Choć i wtedy będzie bardzo ciężko.

_________________

Popieram, w prawie 3 tygodnie odwiedziliśmy mniej wiecej połowe Twoich punków w Tajlandii, nie biorąc w ogole pod uwage KUL i SIN.

Wow, trochę szalony pomysł

Ja bym na Twoim miejscu zostawił tylko Bangkok, Chiang Mai, Phuket, Phi Phi i Krabi/Ao Nang. Jeżeli chcesz się koniecznie ruszyć poza Tajlandię, to Chiang Mai i Krabi możesz sobie odpuścić.

Daj znać jaki masz priorytet wyjazdu - zwiedzanie na maksa, trekking itp., czy chcesz też odpocząć i poplażować.